rytka Posted May 22, 2013 Share Posted May 22, 2013 [IMG]http://images47.fotosik.pl/1828/6229e8a72e4fadb1med.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/1828/24a755209be5a738med.jpg[/IMG] [IMG]http://images36.fotosik.pl/486/ba88f464642a431emed.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YxNinaxY Posted May 22, 2013 Share Posted May 22, 2013 :loveu: cudoo:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted May 22, 2013 Share Posted May 22, 2013 Rewelacja, rewelacja, chopie ty wyglądasz coraz lepiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted May 23, 2013 Share Posted May 23, 2013 tak Lodziu jest w doskonałej formie o dziwo najbardziej ciesza go ostatnio spacery podskakuje jak małolat wtedy i pokonuje dosc duze dystanse sama jestem w szoku skad ma tyle sil i energi:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted May 23, 2013 Share Posted May 23, 2013 I on tak ładnie wygląda, co to jednak daje DOM :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 przytulam cię Lodku :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 [quote name='Mika31']przytulam cię Lodku :loveu:[/QUOTE] Lodziu rowniez przytula mocno :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted July 2, 2013 Share Posted July 2, 2013 Hej Lodziu, jak się masz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted July 8, 2013 Share Posted July 8, 2013 [quote name='Ajula']Hej Lodziu, jak się masz?[/QUOTE] zalezy ...chyba jednak czeka go zabieg usuniecia tego guza na nodze niby nie rosnie ale zmienia kolor i chba zaczyna mu przeszkadzac bolec go.Tak wesolutki a kondycyjnie chyba w najlepszej formie .Kochany slodziak jest bardzo grzeczny, najgrzeczniejszy, ideal moj:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka2 Posted August 17, 2013 Share Posted August 17, 2013 we wtorek Lodek będzie miał zabieg usunięcia guza prosimy o trzymanie kciuków ,zeby wszystko było ok a guz nie okazał sie jakim paskudztwem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted August 17, 2013 Share Posted August 17, 2013 zaciskam mocno Lodek trzymaj się chłopie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YxNinaxY Posted August 18, 2013 Share Posted August 18, 2013 wszystko będzie dobrze, musi być :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka2 Posted August 20, 2013 Share Posted August 20, 2013 Lodziu odsypia smutny bardzo ale kolacje zjadł;)Boli go i patrzy na mnie zezem,ząbki tez mu kazalam oczyscic przy okazji takze jak odzyska siły moze sie zemscic na mnie gryzac swoimi bielutkimi kłami. guz okazał sie starym ropniem czyli mozna oddetchnac raczej,choc do konca nie "dowierzam".Guzek ten miał od zawsze jak tylko do mnie przyszedł był mały urósl w ciągu roku do rozmiarów mandarynki a ostatnie dwa miesiace zrobil sie czarny i jakby miekki bardziej.zastanawia mnie tylko czemu zaszyli rane calkowicie i nie dali antybiotyku co chyba jest stosowane w przypadku ropni.ma 7 szwów ale sa jakby w odsc duzych odstepach . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 20, 2013 Share Posted August 20, 2013 Rytka nie martw się, nawet jak to był guzek nowotworowy, to na pewno nie złośliwy, bo skoro Lodek już miał go tak długo, to w przypadku złośliwca już dawno by umarł :roll: skoro do tej pory żyje, to nie był zbyt groźny ten guz.... nie zawsze dają antybiotyki po zabiegach trzymam kciuki za zdrowie Lodzia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka2 Posted August 20, 2013 Share Posted August 20, 2013 nie dowierzam bo moja wiara w kompetencje wetów na wsi jest coraz to mniejsza jeden sterylizacje uwaza za okaleczanie a Ci dzis...czekajac na 'odbior'Lodka na poczeklani podsłuchałam rozmowe ;młode małzenstwo przyszło po porade co robic maja agreywnego psa wszyskich atakuja stale akakuje ,nie mozna obrozy mu zalozyc ,do szczepienia jak przyjezdzal wet to najpierw podawal tabletki psu na uspokojenie i oni chcieli by go oddac do schroniska bo przeprowadzaja sie do bloku i co zrobia z nim.wet kazał zawiesc do schroniska w Bydgoszczy on nie prowadzi...a oni ale jak go przewieziemy chyba we worku.Wet zaczął dawac madre rady..no moze we worku a moze w kocu i posypał mundrosciami jak wychowac psa ..jedzeniem{tu sie zgodze}kto karmi ten rzadzi ale wg. niego tydzien niejedzenia jest ok. a panstwo a kot musi jesc to wet to psu załozyc kaganiec{na tydzien}tu włascicielka sie wydała ,ze pies nie taki straszny bo on to sobie kaganiec sciaga czyli mozna mu było załozyc jednak kaganiec to tymbardziej obroze napewno!kolejna rada weteryniorza wychowawcza psa trzeba złamac czyli chwycic za kark i przytrzymac az przestanie sie rzucac moze to trwac godzine pies sie zeszcza zesra i wtedy puscic.koncowe ustalenia były,ze przywioza go do uspienia.a co mnie rozlozyło na łopatki pies ma ok. 7 kg (myslałam,ze o jakim bydlaku mówia)....a i uspanie tego psa koszt 200zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 20, 2013 Share Posted August 20, 2013 p.ieprznięty ten wet :shake: i co faktycznie go uśpią?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka2 Posted August 20, 2013 Share Posted August 20, 2013 [quote name='Ajula']p.ieprznięty ten wet :shake: i co faktycznie go uśpią??[/QUOTE] nawet nie wiesz jakia na wsi panuje ciemnota ,nie wiem wet.jak zapłaca uspi nie poddawał nawet w wątpliwosc ich smiesznych opisów ataków(na pytanie czy kogosc ostanio ugryzł no nie nigdy nikogo tylko wlasciciela ale skory nigdy nie przebil raz miał siniaka,potem te wpadki o kagancu jak pani pokazywała jak sobie siaga łapka jak w czasi burzy to jest fajny bo przychodzi na kolana itp.)wszystko mowiło ,ze to nie wychowany psiak i tyle a własciele chca sie pozbyc go przed wyprowadza obłuda a gosciu co chwile,ze on kocha psy,ze zawsze mił psa itd ale ten pies to normalny nie jest szlag,obłuda ,gupota ,fałsz,chamstwo. Nie wiem co zrobia .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka2 Posted August 24, 2013 Share Posted August 24, 2013 Lodek w dzien zabiegu i dzien po troszke obolały był widomo ale ewidentnie rana mu dokuczała tylko(nie kładł sie na niej itd) w czwartek juz było ok.az do dzis od rana chodzi jak zbity pies ,zrobi pare kroków z głowa zwieszona, utyka na przednia łapa(guzek/ropien był na tylnej),kaszle ,trzesie sie i jęczy z bólu podałam mu rimadyl po południu ciut lepiej ale lezy tylko do tego w dziwnych miejscach sie pokłada. na jutro mam tylko połowke rimadylu mam nadzieje,ze jutro bedzie juz ok. i ,ze to jakas chwilowa niedyspozycja czy cos...rana goi sie b.ładnie,gorączki nie ma wiec nie wiem od czego ten ból tak nagle...cholera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted August 24, 2013 Share Posted August 24, 2013 Lodziu trzymaj się proszę:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 24, 2013 Share Posted August 24, 2013 jak masz pyralgin to też możesz podać, Hexi dostawała na zbicie gorączki, ale on też jest przeciwbólowy - Hexi dostawała 3x1 tabletka, ale ona waży 34 kg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka2 Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 nie mam pyralginy akurat:-(rano na siku jak poszlismy było lepiej chodził prawie normalnie i widac po pysku,ze lepszy a po spacerze jeczy steka piszczy słysze go nawet w kuchni:shake:on jest delikalnej konstrukcji i potrafi jeczec jakkby go bolało np. jak mu Mela lub kot zajma legowisko na poczekalni u weta tez jeczał jak ostatnia ofiara ale teraz to co innego widac jak nie moze miejsca sobie znalesc boli go naprawde,nie da sobie dotnac łapki przedniej jutro ide po leki p.bolowe a jak nie pomoga bede musiała jakie badania mu porobic ale sie boje:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 Lodek proszę malutki :-( Rytka bez weta się nie obędzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YxNinaxY Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 kurcze.. trzymam kciuki by Lodziu lepiej się poczuł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 Oby się Lodziowi polepszyło ze zdrówkiem jak najszybciej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka2 Posted August 27, 2013 Share Posted August 27, 2013 Lodek dochodzi do siebie jest juz ok.on jest' specficzny' gdyby inny pies tak sie zachowywał juz dawno byłabym u weta ale u Lodka trzeba brac pod uwage specjalny charakter to trza zobaczyc tego sie nie da opisac .Juz nieco spokojniejsza podejzewam ,ze nadwyrezył sobie cos chcac oszczedzac chore miejsce ,ma leki p.bolowe i p.zapalne na ponad tydz.ale widze,ze bedzie raczej ok normalnie ulga jak nie wiem:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.