Mika31 Posted October 16, 2010 Share Posted October 16, 2010 szerokiej drogi i trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted October 16, 2010 Author Share Posted October 16, 2010 bardzo niedobrze!!! psiak (ten co jechał do Torunia) na stacji benzynowej wydostał się z auta i poszedł w las!! pilnie szukamy biedaka!! musimy go znaleźć!! Shania musi jechac dalej bez niego inaczej nie da rady z transportem w obie strony .. a pies został tam gdzie dał nogę!!! pomocy!! [URL="http://www.dogomania.pl/threads/192405"]tu jego wątek[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted October 16, 2010 Share Posted October 16, 2010 są już jakieś wiadomości? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted October 16, 2010 Author Share Posted October 16, 2010 ten psiak, który jechał do Torunia pognał w las przez ruchliwą dwujezdniówkę !! niestety jest płochliwy i do ludzi nie podejdzie .. czarno to widzę .. ujechali jakieś 40km (wg Shani) od miejsca pobytu psa .. może skieruje się w stronę domu .. oby .. wydaje mi się, że było jednak dalej .. Marcelino jakieś pół godziny temu wyruszył w trasę .. strasznie fajnie popiskiwał, tak rozczulająco .. wcześniej spędził popołudnie w biurze schroniska i miał wielką chętkę na starszą, ale bardzo okazałą sunię biurową .. jurny jeszcze chłop z Niego ;) dziś dostał ostatnią tabletę, wypis ze schroniska na drogę i pognał z Shanią do swojego ciepłego kąta :) EDIT Kochani, mam do uregulowania opłatę za transport .. brakuje nam wciąż [B]50 pln[/B] do umówionego 280 pln za całość .. brakujące pieniądze miały uzupełnić cioteczki z wątku Szarika, ale w związku z tą dramatyczną sytuacją Szarika-biedaka, który nie dojechał do Torunia, należy spojrzeć na to tak, jakby Shania wykonała całą trasę dla Marcelka. Tak więc proszę jeszcze o grosik, bym mogła rozliczyć w pełni transport z Shanią .. Kto mógłby jeszcze dorzucić po piątaku?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shania Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 ilez objazdów i rozjazdów szok....paliwo wyniosło mnie 340 zł, miało być 220 plus 60 od waren czyli 280 a wyniosło więcej...jakby ktoś wspomógł..za te pienioązki co dostałam wyszłą mi tylko jedna strona to bardzo daleko jednak razem wyszło coś koło 1000 km...a te pieniążki musze oddać ..są syna klasowe...także prosiłabym..otrzymałam 170 zł..mARCELEK ZOSTAŁ I WSKAKIWAŁ NOWEMU pANU NA ŁÓZECZKO, A JECHAŁ CUDOWNIE..TO W KWESTII marcelka a ta druga sprawa...nei mam słów po prostu i mam żal do siebie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 Cioteczki zagladnijcie na ten watek, mloda jamnisia znalazla DS a sa telefony o adopcje. Jedna Pani chce nawet wziac 2 bidulki . [URL]http://www.dogomania.pl/showthread.php?t=194406&goto=newpost[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shania Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 Ingrid ja tam jestem już mam kontakt z jedną Panią teraz jak widzisz poprosiłam o tel do drugiej, oby PAnie chętnme były nadal a jamniorki pójdą???A dlaczego Ty nie śpisz jeszcze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 [quote name='Shania']Ingrid ja tam jestem już mam kontakt z jedną Panią teraz jak widzisz poprosiłam o tel do drugiej, oby PAnie chętnme były nadal a jamniorki pójdą???A dlaczego Ty nie śpisz jeszcze?[/QUOTE] Ja mieszkam w innej strefie czasowej ale Ty powinnas byc juz w lozeczku :) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shania Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 nie umiem zasnąc, wcześniej musiałam jechać, zeby się nie zabić...a teraz musze się wypłakac, żeby usnąć...a która u ciebie godzina? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 [quote name='Shania']nie umiem zasnąc, wcześniej musiałam jechać, zeby się nie zabić...a teraz musze się wypłakac, żeby usnąć...a która u ciebie godzina?[/QUOTE] U mnie dokladnie jest 11:50 wieczorem i ide wreszcie spac. Nie rozpaczaj, kazdemu moglo sie to zdazyc. Pies byl troche dziki i lubial zwiedzac rozne okolice. Nie ma w tym Twojej winy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shania Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 jest...mogłam go przypiąć...na wątku dziewczyny pisały, i mają rację...zawiodłam go...:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted October 17, 2010 Author Share Posted October 17, 2010 Dzięki Shania za transport Marcelino. Będę prosić dalej o datki, by uzbierać brakującą kwotę. Sporo tego wyszło, ale faktycznie odległość duża. Sama mogę jedynie dorzucić maleńkie 10pln. Tak więc brakuje nam [B]100pln[/B]!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
werenn Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 uff - noc była ciężka Marcel dotarł do mnie po godzinie 2 w nocy i początkowo w ogole nie chciał ze mną iść, tylko wyrywał się za Shanią. W końcu jednak poddał się, zrobił siku i poszliśmy do domku, obwąchał się z moim psem i z królikiem i powiem wam, że z tego dziarskiego staruszka jest niezły agresor :-) Mimo, że kilka razy mniejszy to on ustawia Bonda :-) Oczywiście wpakował mi się do łóżka i to nie grzecznie gdzieś w nogach, tylko na poduszkę i żądał ciągłego głaskania, bo piszczał jak przestawałam. W końcu jednak usnęłam, a on obrażony przeniósł się na fotel i tam spał. Bond spał z moją córką. Rano Marcel znowu wpakował mi się do łóżka i nie pozwolił biednemu Bondowi położyć się obok. Rano zjadł śniadanko (nawiasem mówiąc niezły żarłok z niego) i byliśmy na spacerku, na którym oba psy zachowywały się wzorowo. Jesteśmy też po wizycie u weta. Marcelowi podobno przepuszczają zastawki w sercu i dostał tabletki na wzmocnienie przed zabiegiem, który ma się odbyć we wtorek. Podczas zabiegu zrobią mu też USG prostaty i jak się okaże, że jest przerośnięta, to mu ciachną jajka przy okazji. W poczekalni u weta siedział cały czas na kolanach. to na razie tyle. Zdjęcie mu potem zrobię, bo na razie lata po mieszkaniu, jakby mu kto motorek w doopkę wkręcił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 słodko a jamniki tak mają mój Maks ok.12lat też tylko na poduszce śpi szyjka na szyjce a Pik ok.6 lat bardzo śpiewa i przemawia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shania Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 cieszę się, że Marcelek ma się dobrze..jest prze kochany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted October 17, 2010 Author Share Posted October 17, 2010 werren, dziękujemy za relację z pierwszych chwil Marcela w Twoim domku i Twoją cierpliwość pierwszej nocy :) On mi wyglądał na kolankowego pieszczocha, ale na określenie 'agresor' oczy mi się otworzyły .. w kojcu siedział w trójpaku i nie było żadnych przejawów dominacji .. może jak poczuł własny kącik i ciepło człowieka, to mu się uruchomiły jakieś zaborcze instynkty .. w końcu stracił to wcześniej i znów wrócił do domowych warunków - więc pewnie będzie 'troszczył się' o to z całych sił .. będziemy śledzić losy zabiegu/ów .. pieniądze na ząbki są, natomiast czy ta kastracja będzie konieczna niech oceni wet .. myślę, że bez powodu nie powinniśmy obciążać Go zbytnimi zmianami w organizmie, jeśli są już podejrzenia o jakieś dysfunkcje .. ale jeśli to okaże się zabiegiem ratującym Go przed problemami, to jest to okazja do wykorzystania, bo narkoza w późniejszym wieku może być już niemożliwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
werenn Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 na siłę nie będzie kastrowany - mam tak umówione, że jeżeli prostata ok, to jajka zostaną :-) poza tym Marcel jest po kąpieli, którą zniósł bardzo dzielnie i po której spał na kanapie, wtulony w mojego męża tyle, że jak już lecę z aparatem, żeby pstryknąć fotkę, to on od razu wstaje widać jeszcze troszkę niepewnie się czuje no i nie pozwala biednemu Bondowi na zbliżanie się do żadnego człowieka w rodzinie :-) nad tym musimy popracować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted October 17, 2010 Author Share Posted October 17, 2010 ciekawe jak wygląda druga noc Marcelka w domu werenn?? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shania Posted October 17, 2010 Share Posted October 17, 2010 jak Marcelek???jesem ciekawa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
werenn Posted October 18, 2010 Share Posted October 18, 2010 spał na fotelu, ale obok mnie - sama się zdziwiłam, że nie pakuje się do łózka :-) może dlatego, że cały dzień spał na kanapie przytulony do tego, kto akurat siedział obok. I broni mnie przed moim psem! Bond do mnie podchodzi, a tu nagle przede mną wyskakuje Marcel i szczerzy kły :-) na królika nie zwraca uwagi. I straszny żarłok z niego. Micha jest natychmiast pusta. Tak sobie myślę, że fotel zaanektował, bo to "fotel Bonda" i pewnie chciał mu pokazać, że teraz to Marcel rządzi :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
werenn Posted October 18, 2010 Share Posted October 18, 2010 i jak dostanę instrukcję wklejania zdjęc, to po południu zobaczycie pana Marcela na kanapie :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted October 18, 2010 Share Posted October 18, 2010 wiesz ja mam 2 jamole młodszy Pik jest u mnie od lutego też czasami tak robi blokuje Maksa i też jest zazdrosny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muza_51 Posted October 18, 2010 Share Posted October 18, 2010 Cieszę się, że psina wreszcie bezpieczna .Proszę o informację, ile brakuje Wam do rozliczenia transportu.PozdrawiamProszę podać kwotę zrobię przelew. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted October 18, 2010 Share Posted October 18, 2010 [quote name='werenn']i jak dostanę instrukcję wklejania zdjęc, to po południu zobaczycie pana Marcela na kanapie :-)[/QUOTE] Nie mogę się doczekać. :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shania Posted October 18, 2010 Share Posted October 18, 2010 waren przez fotosik..jak znajdę chwilke to zadzwonię i dam instrukcję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.