ewaka Posted December 2, 2002 Share Posted December 2, 2002 zamówiłam sobie w jednej z księgarni netowych nową, polską książkę "Psy zaprzęgowe" Marcin Jan Gorazdowskiego. Ale jak zwykle zrobiłam to w ferworze i nawet nie wiem czy cos jest warta????? teraz czekam (trzy dni) aż przyjdzie. ALe może wy mieliscie już ją w rękach i wiecie co nieco? podobno jest ponad 160 barwnych fotek i w ogle ładnie wydana. Ale co z merytoryką???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted December 2, 2002 Share Posted December 2, 2002 ELO!!! mam ta ksiażke..... kupilem ja na zawodach w bialobrzegach, jakos nie mialem jeszcze czasu jej przeczytacm, ale z tego co wiedzialem to fotki sa fajne ;) a co do tresci to dopiero mam zamiar przeczytac w ciagu najblizszych dni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tatsu Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 Jak zapoznasz sie z nia to napisz krotka recenzje :) Na stronie oficyny wydawniczej jest krotki opis tresci, a raczej wyliczanka - zapowiada sie ciekawie ale z drugiej strony nie widze zbyt wielu roznic miedzy ksiazka "Moj pies, moje hobby: Psy zaprzegowe" napisanej przez jakies panie - przepraszam za moja ignorancje :oops: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Max Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 Kicha... Jesli nie planujesz i nie masz zamiaru miec zaprzegu, czy byc maszerem. Ksiazka jakbym powiedzial, jest bardzo na temat zaprzegow, o psach nie znajdziesz natomiast wiele informacji. Książka napisana z wielkim rozpędem. Ale moja ocena może być inna. Mało ciekawa moim zdaniem, ale inni może ocenią inaczej. Trochę tak jak katalog np. ubrań wg. reguły "nie masz zamiaru kupic - nie przegladaj". :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tj Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 Moje zdanie jest odmienne. Pierwszy raz pojawila sie ksiazka z prawdziwego zdarzenia. Porownujac do innych pozycji jest swietna. Duzo zdjec troche historii czolowi zawodnicy w zasadzienaprawde duzo. Nie jest to ksiazka o danej rasie ale wzorce podane i tak sa najszersza publikacja dotyczaca konkretnych ras. Nie majac wogole konkurencji w postaci innych publikacji na innym poziomie ja daje jej ocene 10/10.I napewno warto ja kupic moze jedynie cena jest dosc wysoka , ale mozna ja kupic calkiem niezle bo w wydawnictwie kosztuje 47 zl + 9 za wysylke.A w pomniejszych ksiegarniach mozna ja kupic za 42 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tj Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 Kicha... Jesli nie planujesz i nie masz zamiaru miec zaprzegu, czy byc maszerem.quote] ????? a co mozna jeszcze planowac ? kanapowca na wystawe ????? bo jakos nie moge sobie wyobrazic trzeciej drogi. a jak ktos nie planuje byc maszerem lub miec zaprzegu totym bardziej powinien ksiazke przeczytac bo uswiadomi sobie moze ze TO SA PSY ZAPRZEGOWE ZYJACE W STADZIE wiec to raczej zrozumiale. bez urazy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tatsu Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 tj: No konkurencja jest - np. ta ksiazka o ktorej ja wspomnialem wyzej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mike Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 Metros: to, ze nie startujesz w zawodach nie oznacza, że nie jesteś maszerem. Biegasz z psami? Jeżdzisz na rowerze? JESTEŚ maszerem :D A może klasa velo? Ja też (na razie) nie planuję mieć więcej psów... :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mike Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 Nie jestem musherem tylko kims, kogo pies ciągnie za sobą gdzie chce.. :Pquote] Dawno nie słyszłem lepszej definicji maszera... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Max Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 tj, mnie wystarczy ze obejrzalem Snow Dogs i uswiadomilem ze sa to SYBERIAN husky a nie POLSKI husky, zatem nigdy w Polsce nie powinny sie znalezc, stado natomiast dla psa sklada sie nie tylko z niego samego. Ksiazke natomiast traktuje tak jak ksiazke z opisem technicznym np. samochodu, nie kazdemu kierowcy musi sie podobac. Jednak jak juz wspomnialem jest to moje zdanie na temat tej ksiazki i nikt nie musi go podzielac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miśka Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 Fotki musza byc super jesli sa autorstwa MJGorazdowskiego... :) Mozecie podac adres ksiegarni gdzie ja mozna kupic? Fajna, nie fajna - trzeba miec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 ELO!!! ksiazka jest dobra moim zdaniem fotki sa super ;) ale troszke zdeaktualizowana poniewaz sa wypisane kluby które juz nie istnieją a nie ma wypisanych kluby które juz dzialaja od jakiegos czasu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tj Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 metros - majac dwa psy ktore cie ciaga jestes maszerem slowa mikea dokladnie tu pasuja. ksiazka jest ok trzeba ja miec mysle ze w duzej licbie ksiegarni jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaka Posted December 3, 2002 Author Share Posted December 3, 2002 rany, ale sie porobiło i znowu sie wszyscy pokłócili. Tym wiekszą ochote mam ją juz dostac. ja zamowilam najtaniej chyba jak mozna bylo w ksiegarni www.bookservice.pl za bodaj 40 zl + 8 zyli wysylka. W Empikach kosztuje 49,99 podobno. i czekam czekam czekam ........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fair_Play Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 Tj, mam dwa psy, biegają, ale nie startują. Mam sobie kupić tę książkę, ku uświadomieniu, że mam psy zaprzęgowe Metro, a moze to nie chodzi konkretnie o Ciebie, tylko innych ludzi, ktorzy uwazaja, ze husieku nie jest potrzebne nic wiecej niz przecietnemu psu....? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaka Posted December 3, 2002 Author Share Posted December 3, 2002 co do tego., ze jest troche zdezaktualizowana, - niestety, ja pracuje w mediach, ksiazkami tez sie kiedys zajmowalam i wiem jak dlugo trwa u nas przygotowanie ksiazki do druku łącznie ze znalezieniem dobrego, w miare taniego i szybkiego wydawnictwa - i to jeszcze takiego ktore zdecyduje sie wejsc w ksiazke hobbystyczną. Podejrzewam, ze ksiazka powstala jakies dwa lata temu, jak nie wczesniej, ale i tak z utesknieniem na nia czekam. jak tylko jak zbadam od dechy do dechy to dam znac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilyeth Posted December 3, 2002 Share Posted December 3, 2002 Posiadam obie ("Husky i inne" oraz "Psy Zaprzęgowe"), bo psami zaprzęgowymi interesuję się od dawna (mam jamnika, ale to już inna historia...). "Husky i inne" - mała, sraczkowata książeczka, przeczytana przeze mnie pierwszego dnia, nie była piękne wydana , a 16 fotografii nie zwalało z nóg. Kilka dni potem wpadła mi w łapki książka "Psy Zaprzęgowe". Twarda okładka, ładny papier, liczne ilustracje - odrazu lepsze wrażenie. Jednak, o ile w "Husky i inne" wszystko było opisane dokładniej, to w "Psy..." jest raczej uogulnienie i większy nacisk położono na zdięcia. Ze zdaniem Maxa zgadziam się połowicznie - nawet jeżeli maszerem nie jesteś, książkę warto przeczytać i zapoznać się z tym, jakże cudownym, sportem. Jednak cena (ponad 40 zł) jest niezbyt mała... ...Ale zdięcia ładne ^^ ...Osobiście polecam obydwie pozycje - jedna uzupełnia drugą. Idealny prezent na mikołaja ^^... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.