Jump to content
Dogomania

Konferencja - Gdynia - 01.10.2010


prestor

Recommended Posts

Niektórzy mają zdolność jasnowidzenia, i przewidzieli to. Wklejam link warty przeczytania! Wypowiedź z 2007 roku.
Tytuł: Kynoterapia już w sieci państwowo - urzędniczych koncesji /kursorem w dół i przewija się/ Miłej lektury.

[url]http://waldemar-rajca.blog.onet.pl/1,AR3_2007-01_2007-01-01_2007-01-31,index.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 235
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Gdy zawodzi próba prowokacji

[quote name='Anah']Pani Jolu myślę, że już Pani pozbyła się złudzeń, że ktoś tu z Panią poprowadzi merytoryczną dyskusję. PTK nie jest partnerem do tego typu rozmów. Szybciej napiszą, że jest Pani nawiedzona.
Mataczenie, strategia przemilczania, pomniejszania i reorientacji to jedyne strategie na ich przetrwanie. Ich wieloletnie starania uwieńczone wpisaniem zawodu przeprowadzone w taki sposób, to nie wynik arogancji ale zwykłego tchórzostwa. PTK tego typu działań nie żałuje i nie zmieni (sposób funkcjonowania pozostaje bez zmian). Nie zmieni, bo ta strategia jest dla nich nagradzająca. [/QUOTE]

to wyciągamy z szafy trupa

[quote name='jjuzwa']Niektórzy mają zdolność jasnowidzenia, i przewidzieli to. Wklejam link warty przeczytania! Wypowiedź z 2007 roku.[/QUOTE]

Ale czy to pomoże ożywić umierający wątek ? Jakoś nie widać tego. Dlatego pomogę wsadzając kij w mrowisko - niech się coś dzieje :)

Anah w zestawieniu dogo\kyno opublikowała wczoraj taką oto definicję kynoterapii: [quote name='Anah']zamieszczam małe zestawienie terminologiczne:
Kynoterapia/kynoterapeuta
metoda wzmacniająca efektywność rehabilitacji, w której motywatorem jest odpowiednio wyselekcjonowany i wyszkolony pies. prowadzony przez wykwalifikowanego terapeutę. [/QUOTE]

Tymczasem według Kanonów Kynoterapii, które są opublikowane na stronie PTK, od 19 lutego 2009 r. definicja brzmi:

[QUOTE]Kynoterapia jest to metoda wzmacniająca efektywność rozwoju osobowości, edukacji i rehabilitacji, w której motywatorem jest odpowiednio wyselekcjonowany i wyszkolony pies, prowadzona przez wykwalifikowanego kynoterapeutę.[/QUOTE] Taką definicję można znaleźć też w materiałach Konferencji, której poświęcony jest ten wątek. Wnioski jakie wyciągam dla siebie:


[LIST=1]
[*]B.K. choć ciałem była na konferencji, to prelegentów słuchała raczej mało uważnie. Zapewne powtarzała w duchu swoje pytanio-przemówienia.
[*]Nie raczyła nawet przeczytać materiałów konferencji choć wypowiada się w wątku, który ma przecież tytuł [I]Konferencja - Gdynia - 01.10.2010[/I].
[*]B.K. gdzie tylko może - na forach, również na konferencji atakując Beatę Pawlik-Popielarską - podkreśla swoje naukowe podejście do tematów dogo\kynoterapii. Dziwnie to kontrastuje z brakiem aktualizacji materiałów źródłowych od ponad 1,5 roku.
[*]B.K. kreuje się na specjalistę dogo. Chce zostać ministerialnym ekspertem. Tylko jak można zaufać takim "specjalistom" i "ekspertom" ?
[/LIST]

Link to comment
Share on other sites

W jaki sposób ma wyglądać zdaniem PTK dyskusja? Najlepiej nie dyskutować.
Moje wnioski z dyskusji,
1. PTK wycofuje się z tego, co powiedziała Wasza prelegentka na konferencji, Zawód kierowany jest do placówek oświatowych.
2. Podważa prawo do certyfikowania psów przez inne organizacje i trenerów z licencją. Ja byłam certyfikowana jako zespół ja + mój pies.
3. Wciąż wrzucacie nowe wątki, bez dyskusji.
4. Jakich znowu ekspertów wymyśliliście? Dopiero zacznie się wymyślanie bzdur, bo każdy będzie dbał o swoje interesy.
5. Ma powstać specjalne ministerstwo, czy specjalny oddział w MPiPS?
6. Jakie uprawnienia musi mieć ekspert w szanownej komisji żeby egzaminować np,
- nauczyciela ( 24 letni staż pracy ped., nauczyciel dyplomowany, kwalifikacje zawodowe: nauczanie początkowe, wychowanie przedszkolne, nauczanie dzieci 6-letnich, administracja i zarządzanie oświatą /to są studia/, kurs kwalifikacyjny oligofrenopedagogika, dobrze wyszkolony pies / dwa certyfikaty I i II stopnia/ zdany egzamin PT1 ? Nie mam lęku przed egzaminami /bo pewnie taki wątek się pojawi?
- jak będzie zdawał egzamin np fizjoterapeuta?
I po co.
To zmierza tylko do jednego, żeby ludziom bez kwalifikacji nadać /sama nie wiem co/ ?

Jeżeli chodzi o stare kotlety to z czerwca tego roku przeczytałam wręcz prorocze przemyślenia. /wklejam link/
[url]http://zwierzetawterapii.blogspot.com/2010/06/nowy-zawod-kynoterapeuta-dogoterapeuta.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HerP']Gdy zawodzi próba prowokacji



to wyciągamy z szafy trupa



Ale czy to pomoże ożywić umierający wątek ? Jakoś nie widać tego. Dlatego pomogę wsadzając kij w mrowisko - niech się coś dzieje :)

Anah w zestawieniu dogo\kyno opublikowała wczoraj taką oto definicję kynoterapii:

Tymczasem według Kanonów Kynoterapii, które są opublikowane na stronie PTK, od 19 lutego 2009 r. definicja brzmi:

Taką definicję można znaleźć też w materiałach Konferencji, której poświęcony jest ten wątek. Wnioski jakie wyciągam dla siebie:


[LIST=1]
[*]B.K. choć ciałem była na konferencji, to prelegentów słuchała raczej mało uważnie. Zapewne powtarzała w duchu swoje pytanio-przemówienia.
[*]Nie raczyła nawet przeczytać materiałów konferencji choć wypowiada się w wątku, który ma przecież tytuł [I]Konferencja - Gdynia - 01.10.2010[/I].
[*]B.K. gdzie tylko może - na forach, również na konferencji atakując Beatę Pawlik-Popielarską - podkreśla swoje naukowe podejście do tematów dogo\kynoterapii. Dziwnie to kontrastuje z brakiem aktualizacji materiałów źródłowych od ponad 1,5 roku.
[*]B.K. kreuje się na specjalistę dogo. Chce zostać ministerialnym ekspertem. Tylko jak można zaufać takim "specjalistom" i "ekspertom" ?
[/LIST][/QUOTE]

jak dotąd zwolennicy PTK i zawodu kynoterapeuty nie odpowiedzieli na zadne z postawionych tutaj pytan, czyżby specjalizowali się tylko w krytykowaniu innych?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HerP'] Ale czy to pomoże ożywić umierający wątek ? (...) Anah w zestawieniu dogo\kyno opublikowała wczoraj taką oto definicję kynoterapii:
Tymczasem według Kanonów Kynoterapii, które są opublikowane na stronie PTK, od 19 lutego 2009 r. definicja brzmi:
Taką definicję można znaleźć też w materiałach Konferencji, której poświęcony jest ten wątek. Wnioski jakie wyciągam dla siebie:

[LIST=1]
[*]B.K. choć ciałem była na konferencji, to prelegentów słuchała raczej mało uważnie. Zapewne powtarzała w duchu swoje pytanio-przemówienia.
[*]Nie raczyła nawet przeczytać materiałów konferencji choć wypowiada się w wątku, który ma przecież tytuł [I]Konferencja - Gdynia - 01.10.2010[/I].
[*]B.K. gdzie tylko może - na forach, również na konferencji atakując Beatę Pawlik-Popielarską - podkreśla swoje naukowe podejście do tematów dogo\kynoterapii. Dziwnie to kontrastuje z brakiem aktualizacji materiałów źródłowych od ponad 1,5 roku.
[*]B.K. kreuje się na specjalistę dogo. Chce zostać ministerialnym ekspertem. Tylko jak można zaufać takim "specjalistom" i "ekspertom" ?
[/LIST]
[/QUOTE]
Też cię kocham...
No cóż mogłabym skwitować: partactwo! Definicję zaczerpnęłam z Wikipedii – wpis ptk (to częstsze źródło cytowania tej” pięknej” poniekąd definicji). Dziwnie to kontrastuje z brakiem aktualizacji materiałów źródłowych od ponad 1,5 roku.
A to ze strony: [URL="http://www.kynologia.edu.pl/"]http://www.kynologia.edu.pl[/URL] Celem konferencji jest przybliżenie zagadnienia kynoterapii coraz częściej stosowanej w placówkach oświatowych i rehabilitacyjnych jako formy wspierającej działania psychoterapeutyczne i edukacyjne. Co ciekawe, profesja kynoterapeuty, która doczekała się wprowadzenia do rejestru zawodów (w lipcu tego roku) jest zdaniem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej najbardziej kontrowersyjnym zapisem ostatnich lat. [B]Dlaczego wywołuje kontrowersje - postarają się wyjaśnić inicjatorzy działań podjętych na rzecz powyższego zapisu, a także konsekwencji z nim związanych[/B]. No ale inicjatorzy działań ten akurat temat pominęli..
To naprawdę nie moja wina, że masz kompleksy :)

Link to comment
Share on other sites

Już kilka razy pozwolono sobie tutaj na niewybredne obrażanie. Pozwolę sobie również na małą dygresję.

W wypadku PTK widać jak duże jest terapeutyczne oddziaływanie psa na dorosłych. Nie mając żadnego doświadczenia, wiedzy na temat pracy np. z dziećmi, tak bardzo uwierzyliście w siebie, że postanowiliście wyszkolić rzeszę niewykwalifikowanych kynoterapeutów. I nie sprawdziła się maksyma, że obecność psa jest motywatorem do podjęcia większego wysiłku.

Link to comment
Share on other sites

Witam,
mam bardzo konkretne pytanie do Kynoterapeutów, proszę o konkretną odpowiedź.
Jestem właścicielką dwóch suk. Raz na jakiś czas prowadzę zajęcia z edukacji kynologicznej. Jest to moje hobby. Nie robię tego często.
Teraz sytuacja wygląda tak, że jedna z moich suk ma cieczkę, druga właśnie przeszła poważną operację. Jednym słowem nie mam psa do pracy, mając w domu na utrzymaniu 2 psy.
I tu moje pytanie. Jeśli zdecyduję się na kurs kynoterapeutyczny, skończę go, zdobędę zawód Kynoterapeuta, zostanę zatrudniona w placówce edukacyjnej na etacie Kynoterapeuty, to co będzie w sytuacji takiej jak dziś, to znaczy gdy mając 2 psy, żadnego nie mogę zabrać do pracy?
Czy wtedy będę chodzić do pracy bez psa? Co będę robić na zajęciach przez powiedzmy miesiąc bez psa do pracy?
Czy Kynoterapeuta, bez Kyno- pracuje jako sam Terapeuta?
Bardzo proszę o odpowiedź na moje pytanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HerP']
Dlatego pomogę wsadzając kij w mrowisko - niech się coś dzieje :)[/QUOTE]
Może lepiej odpowiedz na pytania (zebrane):
-czym są wg was te uprawnienia pedagogiczne dla osoby ze średnim wykształceniem? (konkretnie nazwa formy kształcenia)
- na podstawie jakich przepisów ta osoba może układać program i metodykę zajęć?
- na podstawie jakich przepisów ta osoba może być zatrudniana w placówce oświatowej?
- Czy dobrze rozumiem ze wg was wolontariusz ma zawsze pracować przy kynoterapeucie (jeśli sam nim nie jest) i na każdych zajęciach z psami zawodowy kynoterapeuta musi być obecny?
-Czemu tak wielki sprzeciw budzi propozycja by zawodowym kynoterapeuta była osoba z wykształceniem kierunkowym?
- Zakończył się, trwający od kilku miesięcy, proces wdrażania nowego Zarządu PTK. Czemu ma służyć ta zmiana?
- Czy PTK jest gotowe wycofać się z wprowadzonego terminu?
-Jak wygląda projekt podstawy programowej?
- Czy kynoterapeutą nie może być osoba, która ma tylko jednego psa?
- Kynoterapeutą zostaje osoba która ukończyła…?
- na jakich specjalistach WAM zależy? kim według was powinien być kynoterapeuta?
- Wprowadzenie zawodu - w czym lepiej jest teraz?
- Chcecie wykształcić rzesze wolontariuszy którzy będą wyprowadzać Wam psy - dając im złudzenie, że mają zawód?
- Bardzo bym prosiła o zamieszczenie listy organizacji, do których skierowano ankietę i wyjaśnienia jaki jest cel przeprowadzania tej ankiety już po powołaniu zawodu?
- Czy ludzie kończący u was kurs + kurs pedagogiczny instruktora zawodu wiedzą jaką macie propozycję na ścieżkę awansu zawodowego?
- Mam pytanie? Jak rzetelne jest to badanie ankietowe? Kto jest objęty tym ankietowaniem? Ile ankiet zostało rozesłanych.
- do tej pory nie doczekałam się odpowiedzi odnośnie tych tajemniczych kruczków.
-Nadal nie mam odpowiedzi na pytanie, jak zatrudnić Waszych absolwentów?
- Jakie (kurs RCE) dał Ci kwalifikacje do pracy w placówce oświatowej? Zostałaś w poradni pedagogiczno-psychologicznej zatrudniona jako kynoterapeuta? Gdybyś była kynoterapeutą bez kwalifikacji była byś zatrudniona? Czy w ośrodku szkolno-wychowawczym w umowie o pracę masz wpisane: kynoterapeuta?
[B]Kynoterapeuta[/B] - osoba posiadająca co najmniej: [U][COLOR=darkred]średnie wykształcenie, uprawnienia pedagogiczne[/COLOR][/U] oraz ukończony dwusemestralny specjalistyczny Kurs Kynoterapii. Jest to wystarczające, by pracować w zawodzie "kynoterapeuta"?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anah']No cóż mogłabym skwitować: partactwo! Definicję zaczerpnęłam z Wikipedii – wpis ptk (to częstsze źródło cytowania tej” pięknej” poniekąd definicji).[/QUOTE]

Pouczając innych o naukowej metodologii powinnaś wiedzieć, że ekspert lub badacz\naukowiec korzysta z materiałów źródłowych - w tym przypadku ze standardów PTK. W ostateczności mogłaś skorzystać z materiałów konferencji. To są wiarygodne materiały źródłowe.

Reszta to opracowania o zdecydowanie mniejszej wartości poznawczej. Ale nawet przyjmując, że Wikipedia jest dla Ciebie wiarygodnym źródłem, to powinnaś eksplorować je dokładniej. Tym bardziej, że to tylko kilka kliknięć myszą i wpisanie kilku haseł. Wtedy znajdziesz stronę [URL]http://pl.wikipedia.org/wiki/Polskie_Towarzystwo_Kynoterapeutyczne[/URL], a na niej inną niż podajesz definicję kynoterapii. Te różnice w definicjach powinny skierować Cię do punktu od którego zacząłby fachowiec. Do standardów PTK.

Jak widać twoja "metodologia badań" jest inna. A efekty, pozwolę sobie zacytować Ciebie, [B][I]"No cóż mogłabym skwitować: partactwo!"[/I][/B]. Dlatego nie dziw się, że śmieszy mnie twoje zadęcie aby być ekspertem od dogo\kyno.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HerP'] ekspert lub badacz\naukowiec korzysta z materiałów źródłowych [/QUOTE] Widzę, że sama doceniłaś mnie jako badacza i eksperta - jak miło. Proszę jednak mniej personalnie a bardziej merytorycznie, potwierdzasz jedynie strategie działania, które przypisuje ptk. Wybacz, ale opracowania ptk, są dla mnie tworami o małej wartości... A jak już jesteś tak starannie poznawczo precyzyjna, to wytłumacz mi proszę zasadniczą miedzy obiema różnicę. rehabilitacja tu użyta jest w znaczeniu wąskim czy szerokim?
I zacznij odpowiadać na pytania

wiki:metoda wzmacniająca efektywność rehabilitacji, w której motywatorem jest odpowiednio wyselekcjonowany i wyszkolony pies. prowadzony przez wykwalifikowanego terapeutę.
źródło: metoda wzmacniająca efektywność [B]rozwoju osobowości, edukacji[/B] i rehabilitacji, w której motywatorem jest odpowiednio wyselekcjonowany i wyszkolony pies, prowadzona przez wykwalifikowanego[B] kyno[/B]terapeutę.
powalająca różnica

Link to comment
Share on other sites

PTK ewaluowało. Brawo. Zmiana skladu wladz zrobila swoje, przynajmniej na polu publikowania materialow w internecie i w materialach na konferencje. Niestety nie w sferze mentalnosci.
Jeszcze nie tak dawno w materialach z Konferecnji na Rehmed-expo 2008 mozemy przeczytac:
"Kynoterapia jest to metoda wzmacniajaca efektywność rehabilitacji, w ktorej motywatorem jest odpowiednio wyselekcjonowany i wyszkolony pies, prowadzona przez wykfalifikowanego terapeute. " Str. 18

Rowniez w tych materialach,(do niedawna na stronach PTK mozna bylo znalesc podobnej tresci wpis) czytamy:
""Dogoterapia jest wszystko od zajec terapeutycznych, pprzez zajecia edukacyjne, pokazy na festynach, az do glaskania psa, karienia czy wyprowadzania na spacer. Od spotklan z wiezniami, pensjonariuszami domow starcow, hospicjum czy szpitala do spotkan rodzinnych. (...) Psy biorace udzial w takich zajeciach to zarowno psy specjalnie wyselekcjonowane i wyszkolone , ajk i psy, ktore jedynie wlasciciel uznal za nadajace sie do dogoterapii. (...)Moda, spowodowana wysoka efektywnoscia zajec terapeutycznych z psem, powoduje ze xza prowadzenie dogoterapii biora sie przypadkowe osoby z przypadkowymi psami, co nie zapewnia bezpieczenstwa tajkich zajec.(...)
Kiedyś na forum PTK RMX, na pytanie o konsultacje ze srodowiskiem na temat zawodu napisal: [B]Środowisko kynoterapetów jest za powołaniem zawodu. W procesie legislacyjnym na konsultacje społeczne jest odpowiedni czas, pozwalający uwzględnić interesy wszystkich zainteresowanych środowisk. Gdy przyjdzie ten czas wszyscy zainteresowani będą mogli wyrazić zdanie o projekcie i zgłosić swoje uwagi i propozycje do ostatecznej wersji.

Co chcecie konsultować teraz ? W czyim imieniu: własnym, fundacji, PZD czy może jakiejś grupy dogoterapeutów ? Czy powołać zawód ??? Sprzeciw wobec powołania zawodu terapeuty z udziałem psa\kynoterapeuty\dogoterapeuty jest działaniem na szkodę interesów środowiska osób prowadzących terapię z udziałem psa (dogoterapię bądź kynoterapię). Brak uregulowań prawnych powoduje, że za prowadzenie terapii z udziałem psa biorą się ludzie bez podstawowego chociażby przygotowania merytorycznego i z psami, których bezpieczeństwo w żaden obiektywny sposób nie zostało sprawdzone. Zajęcia z udziałem psa sprowadzają oni do głaskania psa i przytulania się do niego, bądź wydawania psu komend i karmienia go bez uzasadnionego celu terapeutycznego. Już samo to powoduje wytworzenie w społeczeństwie nieprawdziwego obrazu terapii z udziałem psa i zniechęcenie rodziców oraz kadry ośrodków do udziału psa w zajęciach. Szczególnie jeśli mówimy o zajęciach terapii z psem (TP). W kontekście szkód jakie czynią takie działania dla środowiska osób zajmujących się terapią z udziałem psa na profesjonalnym poziomie, kwestia pobierania za powyższe "zajęcia" sporych opłat jest "tylko" dodatkiem psującym nam opinię. Rodzic czy kadra ośrodka nie zawsze rozróżnia efektywne zajęcia od wyciągania pieniędzy pod przykrywką zajęć. A negatywna opinia "idzie w świat" i powoduje później problemy z powtórnym wprowadzeniem zajęć z udziałem psa. Uregulowania prawne, w szczególności powołanie zawodu, jednoznacznie rozwiązały by ten problem.
Sprzeciw wobec powołania zawodu osób\fundacji, które już funkcjonują jest dla mnie niezrozumiały - to one powinny być najbardziej zainteresowane ustaleniem kryteriów kto może, a kto nie powinien prowadzić zajęć z udziałem psa. W obecnej sytuacji każdy może nazwać się dogoterapeutą i nikt mu nic nie zrobi. Prawda ? A jak zweryfikować takiego "dogoterapeutę" ? Z kynoterapeutą już nie jest tak łatwo - aby używać tego tytułu należy mieć ukończony kurs "Kynoterapia" i odbytą praktykę. A to bardzo łatwo można zweryfikować u organizotra kursu - NSEN w Bydgoszczy.[/B]
Klamczuszek z tego RMX'a nie zapytali, nie konsultowali.
Gdzie tu wiarygodnośc PTK, prosze mi odpowiedziec.
Zacznijmy moze od uczciwosci i merytorycznych wypowiezi, bo jak na razie PTK naklania rowniez do obchodzenia polskiego prawa, skoro jeden z jego przedstawicieli mowi o znalezieniu kruczka aby zatrudnic osobe w placowce oswiatowej. A z tego co wiem takie naklaniaie jest karane.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Banderia']Witam,
mam bardzo konkretne pytanie do Kynoterapeutów, proszę o konkretną odpowiedź.
Jestem właścicielką dwóch suk. Raz na jakiś czas prowadzę zajęcia z edukacji kynologicznej. Jest to moje hobby. Nie robię tego często.
Teraz sytuacja wygląda tak, że jedna z moich suk ma cieczkę, druga właśnie przeszła poważną operację. Jednym słowem nie mam psa do pracy, mając w domu na utrzymaniu 2 psy.
I tu moje pytanie. Jeśli zdecyduję się na kurs kynoterapeutyczny, skończę go, zdobędę zawód Kynoterapeuta, zostanę zatrudniona w placówce edukacyjnej na etacie Kynoterapeuty, to co będzie w sytuacji takiej jak dziś, to znaczy gdy mając 2 psy, żadnego nie mogę zabrać do pracy?
Czy wtedy będę chodzić do pracy bez psa? Co będę robić na zajęciach przez powiedzmy miesiąc bez psa do pracy?
Czy Kynoterapeuta, bez Kyno- pracuje jako sam Terapeuta?
Bardzo proszę o odpowiedź na moje pytanie.[/QUOTE]

Chyba nie doczeka się Pani odpowiedzi ze strony PTK.
Aby pracować bez psa trzeba być zatrudnionym jako nauczyciel. Propozycja, że kynoterapeuta będzie na tyle przygotowany, że sam poprowadzi zajęcia, jest możliwa gdy będzie zatrudniony jako nauczyciel.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HerP'] Dlatego nie dziw się, że śmieszy mnie twoje zadęcie aby być ekspertem od dogo\kyno.[/QUOTE]

[B]E[/B][I]xpertus[/I]? - nurtuje wielu pytanie
[B]K[/B]to w tym chaosie nim dziś zostanie?
[B]S[/B]zarpie się Herpia, rmx w trwodze,
[B]P[/B]rawne standardy zawodu w drodze…
[B]E[/B]kspert to praca, postawa i wiedzy mur
[B]R[/B]ób więc podobnie -
[I][B]T[/B]ua res agitur[/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HerP']Pouczając innych o naukowej metodologii powinnaś wiedzieć, że ekspert lub badacz\naukowiec korzysta z materiałów źródłowych - w tym przypadku ze standardów PTK. W ostateczności mogłaś skorzystać z materiałów konferencji. To są wiarygodne materiały źródłowe.
.[/QUOTE]

konferencja ta nie była konferencja naukową (nawet jeśli ktoś sobie ja tak nazwał to i tak nie spełniała warunków konferencji naukowej) wiec materiały z niej są tyle warte co te na wiki..

Może zamiast podważać nasze kompetencje przedstawisz się? No chyba ze chamstwo i strach przed merytoryczną dyskusją to wizytówka PTK?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anah']Może lepiej odpowiedz na pytania (zebrane):
-czym są wg was te uprawnienia pedagogiczne dla osoby ze średnim wykształceniem? (konkretnie nazwa formy kształcenia)
- na podstawie jakich przepisów ta osoba może układać program i metodykę zajęć?
- na podstawie jakich przepisów ta osoba może być zatrudniana w placówce oświatowej?
- Czy dobrze rozumiem ze wg was wolontariusz ma zawsze pracować przy kynoterapeucie (jeśli sam nim nie jest) i na każdych zajęciach z psami zawodowy kynoterapeuta musi być obecny?
-Czemu tak wielki sprzeciw budzi propozycja by zawodowym kynoterapeuta była osoba z wykształceniem kierunkowym?
- Zakończył się, trwający od kilku miesięcy, proces wdrażania nowego Zarządu PTK. Czemu ma służyć ta zmiana?
- Czy PTK jest gotowe wycofać się z wprowadzonego terminu?
-Jak wygląda projekt podstawy programowej?
- Czy kynoterapeutą nie może być osoba, która ma tylko jednego psa?
- Kynoterapeutą zostaje osoba która ukończyła…?
- na jakich specjalistach WAM zależy? kim według was powinien być kynoterapeuta?
- Wprowadzenie zawodu - w czym lepiej jest teraz?
- Chcecie wykształcić rzesze wolontariuszy którzy będą wyprowadzać Wam psy - dając im złudzenie, że mają zawód?
- Bardzo bym prosiła o zamieszczenie listy organizacji, do których skierowano ankietę i wyjaśnienia jaki jest cel przeprowadzania tej ankiety już po powołaniu zawodu?
- Czy ludzie kończący u was kurs + kurs pedagogiczny instruktora zawodu wiedzą jaką macie propozycję na ścieżkę awansu zawodowego?
- Mam pytanie? Jak rzetelne jest to badanie ankietowe? Kto jest objęty tym ankietowaniem? Ile ankiet zostało rozesłanych.
- do tej pory nie doczekałam się odpowiedzi odnośnie tych tajemniczych kruczków.
-Nadal nie mam odpowiedzi na pytanie, jak zatrudnić Waszych absolwentów?
- Jakie (kurs RCE) dał Ci kwalifikacje do pracy w placówce oświatowej? Zostałaś w poradni pedagogiczno-psychologicznej zatrudniona jako kynoterapeuta? Gdybyś była kynoterapeutą bez kwalifikacji była byś zatrudniona? Czy w ośrodku szkolno-wychowawczym w umowie o pracę masz wpisane: kynoterapeuta?
[B]Kynoterapeuta[/B] - osoba posiadająca co najmniej: [U][COLOR=darkred]średnie wykształcenie, uprawnienia pedagogiczne[/COLOR][/U] oraz ukończony dwusemestralny specjalistyczny Kurs Kynoterapii. Jest to wystarczające, by pracować w zawodzie "kynoterapeuta"?[/QUOTE]

Przyłączam sie do pytan i przypomnam moje zadane juz wiele tygodni temu:

1. Po co stworzono zawód dogo i kynoterapeuty skoro dotychczasowe przepisy prawne dopuszczają używanie w pracy pedagoga, psychologiczna, lekarza, fizjoterapeuty wykorzystywanie takich metod i narzędzi ( w tym i metody dogo) jakie maja zastosowanie u danego pacjenta?
2. Czy stworzenie zawodu nie było pokierowane faktem umożliwienia osobom bez wykształcenia podjęcia pracy jako dogo/kynoterapeuta?
3. Skoro osoba bez tego zawodu może być wolontariuszem to po co tworzyc zawód?
4. Jesli wolontariusz jednak musi byc kyno czy dogoterapeuta to jak ma wygladac jego certyfikacja i kto ma ponosic koszty?
5. Kto twoim zdaniem poza ptk powinien szkolic dogo i kynoterapeutów i dawac im uprawnienia zawodowe ?
6. Jak wyglada uznawalnosc certyfikatów europejskich przez PTK (przecież jesteśmy członkami UE) ?
7. Jak wygląda kwestia przynależność PTK to międzynarodowych organizacji unifikujących standardy?
8. Jak wygląda kwestia zatrudniania osób bez wykształcenia pedagogicznego w orewach i szkołach specjalnych jako kynoterapeutów w odniesieniu do ustawy os systemie oświaty oraz Rozporządzenia w sprawie szczegółowych kwalifi kacji wymaganych od nauczycieli oraz w sprawie określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli?
9. Jaki dokument potwierdza, że dana osoba posiada zawód kyno lub dogoterapeuty?
10. Czy możesz mi podac w jakich krajach istnieje zawód dogo lub kynoterapeuty?

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze jedno, bo przerwa mi się kończy. Ci którzy naprawdę pracują z dzieciakami dając im radość lub przywracając zdrowie zastanawiają się widząc Was ciągle na blogu, kiedy pracujecie z dziećmi ? Bo nam brakuje czasu na ciągłe siedzenie na forach czy blogach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HerP']I jeszcze jedno, bo przerwa mi się kończy. Ci którzy naprawdę pracują z dzieciakami dając im radość lub przywracając zdrowie zastanawiają się widząc Was ciągle na blogu, kiedy pracujecie z dziećmi ? Bo nam brakuje czasu na ciągłe siedzenie na forach czy blogach.[/QUOTE]

Jakie melodramatyczne oświadczenie. Może uda się zniechęcić pozostałych, w imię jedynych racji pod szyldem POLSKIE.
Jakoś to będzie, dyrektorzy poszukają kruczków w imię najwyższej racji kynoterapeuty. Zapomnijmy o warunkach pracy, kodeksie pracy /wiecie co to jest?/, minimalnych kwalifikacjach - jakoś to będzie. Dla dobra zrywu niemal narodowego pod szyldem Jedynie słusznej Kynoterapii, zamilknijmy wszyscy, żeby mogli w spokoju nadal wprowadzać dla naszego dobra w życie- kosmiczne pomysły.

Link to comment
Share on other sites

no właśnie teraz jest taka samowolka,bo wiele dyrektorów traktuje takie zajęcia jak zabawę z psem i pójście na turnus nie jest problemem, a i w przedszkolach często nie myślą by pytać o jakiekolwiek kwalifikacje,
sama byłam gościnnie w szkole na zajęciach i prowadziłam zajęcia w przedszkolu i nikt mnie o nic nie pytał, a jak dałam ksero zaświadczeń, egzaminów psa itp to się zdziwili,że takie coś jest i jest potrzebne

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HerP']I jeszcze jedno, bo przerwa mi się kończy. Ci którzy naprawdę pracują z dzieciakami dając im radość lub przywracając zdrowie zastanawiają się widząc Was ciągle na blogu, kiedy pracujecie z dziećmi ? Bo nam brakuje czasu na ciągłe siedzenie na forach czy blogach.[/QUOTE] Szkoda, że na mataczenie wam go nie brakuje.
Herpia, to nie kwestia czasu lecz intelektu, powinnaś to wreszcie zrozumieć.
Nie zastawiaj się tu dobrem dzieci i śniadaniową przerwą, a jak chcesz poznać sposoby spędzania czasu wolnego dogoterapeutów - załóż odrębny temat.
A teraz otrzyj pianę z ust i odpowiedz na pytania (wszak jesteś w nowym zarządzie, prawda?). No chyba, że wysłałaś je do akceptacji..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfetka123']no właśnie teraz jest taka samowolka,bo wiele dyrektorów traktuje takie zajęcia jak zabawę z psem i pójście na turnus nie jest problemem, a i w przedszkolach często nie myślą by pytać o jakiekolwiek kwalifikacje,
sama byłam gościnnie w szkole na zajęciach i prowadziłam zajęcia w przedszkolu i nikt mnie o nic nie pytał, a jak dałam ksero zaświadczeń, egzaminów psa itp to się zdziwili,że takie coś jest i jest potrzebne[/QUOTE]

Jak sama napisałaś byłaś gościnnie w szkole, Ty miałaś pokazać jakieś umiejętności psa, na takie pokazy zaprasza się też psy policyjne, ratownicze, dzieci chodzą do gospodarstw rolniczych itp. Jeżeli chcemy dać się zwariować to można wprowadzić zasadę wszystkie dyplomy na stół, tylko po co? Inaczej sprawa wygląda jeżeli chcesz prowadzić terapię z dziećmi, być zatrudniona na etacie. Do tej pory zasadą było, że żeby pracować na podstawowym poziomie z dziećmi trzeba mieć ukończone studia, jeżeli chcesz pracować z dziećmi np. nauczanie indywidualne potrzebna jest oligofrenopedagogika. I zadziwia mnie tupet ludzi, którym się wydaje, że wystarczy mieć psa żeby po rocznym kursie prowadzić terapię z dziećmi. Pies to nie cudotwórca.

Link to comment
Share on other sites

Propozycja dla PTK.
Dla czego nie jest podany do publicznej wiadomości harmonogram prac?
Proszę sporządzić sprawozdanie w jaki sposób przebiegały konsultacje w środowisku kyno/dogoterapeutycznym. Wskóraliście tyle, że zawód jest wpisany -niekonwencjonalny :), jak sami dobrze wiecie, te Wasze kanony, standardy zostały odrzucone przez inne resorty -oświaty, zdrowia. Ale sukces odtrąbiliście.
Nadal upieracie się nad Waszą ścieżką edukacji, która tylko kasę nabija i nie daje żadnych uprawnień. A kursanci po kursie tzw. Bydgoskim mają zostać już nie wolontariuszami kynoterapii, a adeptami /czy zakres obowiązków się zmienił, bo na konferencji słyszałam, że mają psy wyprowadzać?/.

Link to comment
Share on other sites

Tak szczerze? Zadajac pytania, ukladajac je w ciag logiczny tylko przyczyniamy sie do polepszenia prac w PTK. Na ich podstawie opracuja sobie nowe standardy, po to aby znowu odtrabic sukces. Pytanie tylko czemu mamy im pomagac w osiaganiu sukcesu. Niby czemu?
Na pytania nigdy nie odpowiedza, bo :nie rozumieja ich
bo intelekt im na to nie pozwala
bo zadufanie w sobie nie pozwoli im na to
a poza tym:przeciez sa prekursorami kynoterapii/dogoterapii w Polsce.
Jeszcze troche i okaze sie ze nawet Borys Levinson uczyl sie od nich jak pracowac z psem z autystykami. A Delta Society zerznela ich standardy i przypisala sobie.
Ze sciana nie ma co rozmawiac, z betonem tym bardziej. Niech sobie dziergaja w swoim Kole Gospodyn Wiejskich swoje kanony , standardy itp.
I tak nie podejma dialogu, konsultacji spolecznych ze srodowiskiem. Przykladem jest chociazby ten watek. Gdyby PTK bylo takie na jakie sie kreuje, odpowiedzialoby na merytoryczne pytania. Rzeczywistosc, mam nadzieje, juz nie dlugo, da po tylku jak przslowiowa matka.
Pozdrawiam
Piotr

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...