Jump to content
Dogomania

SZKODNIKI-czyli doceń zwierza swego, bo mogłaś mieć gorszego


agaga21

Recommended Posts

[quote name='Asiaczek']To może spróbuj kupic jakiś nieduzy dywanik?
Moje tez niszczyły wszelkie kocyki, wykładziny, materace, dry-bedy. Ale odkad kupiłam nieduże dywaniki (bez frędzli!), to na razie legowisko jest.
Fakt, młody juz zauwazył, że dywaniki mają roki, dobre do ciamkania... wiec nie wiem, jak to teraz będzie;)

Pzdr.[/QUOTE]


Trzeba będzie zmienić dywanik na okrągły lub owalny :diabloti:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']To może spróbuj kupic jakiś nieduzy dywanik?
Moje tez niszczyły wszelkie kocyki, wykładziny, materace, dry-bedy. Ale odkad kupiłam nieduże dywaniki (bez frędzli!), to na razie legowisko jest.
Fakt, młody juz zauwazył, że dywaniki mają roki, dobre do ciamkania... wiec nie wiem, jak to teraz będzie;)

Pzdr.[/QUOTE]

Cóż, z tego co pamiętam Łowca miał już dywaniki, ale one też uległy zniszczeniu... :roll: On tak lubi, widziałam wczoraj jak się położył na śpiworku i zaczął w nim od niechcenia wygryzać dziurę. Po moim upomnieniu zostawił i poszedł spać... :shake: Wydaje mi się, że on wygryza dziury w swoim barłogu, bo zakopuje w nim kości tak szczelnie, że nie potrafi się do nich dostać i wygryza... :shake: Musiałby mieć chyba taki dywanik, który byłby na tyle sztywny, żeby nie mógł w niego zakopać kości... :roll: Na razie jego legowisko jest w dobrym stanie, nic z nim nie zrobił (jeszcze) i mam nadzieję, że tak będzie jak najdłużej...

Link to comment
Share on other sites

Marusia przez długi czas podczas naszej obecności w pracy była zamykana w dużym kojcu, który specjalnie dla niej kupiłam do ogrodu. Miała tam swój azyl, swoją budę, swoje miejsce... Figa sama zachowuje się idealnie.
Ale gdy przyszły te ogromne mrozy, nie miałam sumienia jej tam trzymać (chociaż to było tylko kilka godzin dziennie, miała kubraczek i ciepłe jedzonko), wzięłam ją do domu i razem z Figą pięknie się zachowywały, od miesiąca nic nie zniszczyły. Aż do dzisiaj ;)
Od jutra zostanie dziewczynom do dyspozycji jedynie ich pokój, korytarz i ogród. Koniec wylegiwania się w sypialni!

Link to comment
Share on other sites

Dziś chyba jakiś "szkodnikowy" dzień jest. Na wątku jednego grzecznego skądinąd pieska przeczytałam, że straszny z niego podlec, a moja "aniołki" też dziś pojechały po bandzie... Żałujcie, że mi się aparat zepsuł, bo:
- rozszarpana myjka, taka z drobnej siateczki plastikowej
- rozłożona na czynniki pierwsze włoska deska do krojenia chleba (taka z "pojemnikiem" na okruchy)
- pogryziona do imentu pokrywa od kosza na śmieci
- pożarty klapek
- rozbebeszone pudełko z pastami do butów, w tym ponadgryzane szczotki
- i clou programu - zawartość pasty do butów w płynie na białej narzucie, przesięknięta na kołdrę - zużyłam prawie cały odplamiacz i właśnie idę nastawiać czwarte pranie...
Gdy zobaczyłam brązową plamę na łóżku, myślałam, że... sprzątanie będzie szybsze, acz bardziej... smrodliwe :)

Link to comment
Share on other sites

Ehhh... nie sądziłam że i mnie przyjdzie się "pochwalić" wyczynami szkodnika. A jednak...

Mamusia kupiła pod choinkę pluszaki...
[img]http://img209.imageshack.us/img209/1761/filemon.jpg[/img]

Filutek pokazuje co sądzi o tym wszystkim: "bujaj się matka" :)
[IMG]http://img42.imageshack.us/img42/4576/filek.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...