Czym usunąć/przerzedzić kołtuniący się włos na łapach psa długowłosego?

[DorkaWD]

Moja Bearded Collie ma trudny w pielęgnacji włos na łapach (i za uszami, ale z tym sobie radzę). Szczotka i grzebień sprawdza się wszędzie tylko nie na łapach :shake: Tam potrzeba "cięższego" sprzętu. Pies nie jest wystawiany!
Początkiem lata Panda była u fryzjera i w zasadzie do tego momentu nie było większego problemu z łapami... Zaczęły się ciapy-chlapy i kołtuny wróciły.
Problemu z kołtunami na łapach nie było bo miała tam usunięty podszerstek (sam puch) i teraz stoję przed opcją oddania psa do fryzjera lub kupnem czegoś do wyczesywania łap. Przyznaję,że wolałabym kupić i jednak sama czesać psa - tylko czym?
To czego używała groomerka wyglądało jak haczyki ;)

Zastanawiam się nad takim MARSem --> [URL]http://www.groomer.com.pl/produkt.php?prod_id=5635[/URL] lub --> [URL]http://www.groomer.com.pl/produkt.php?prod_id=5638[/URL]

W opisie jest info, że nadaje się dla takich ras jak Bobtail i Briard (Bearded ma podobną szatę do Briarda).

Zanim zostanę ukrzyżowana :razz: podkreślę, że chodzi mi o [U]sprzęt tylko do łap![/U] Niestety nie mam czasu na codzienne szczotkowanie łap i muszę jakoś to obejść, a że pies nie jest wystawowy to na gęstości włosa na łapach mi nie zależy.

- Czy te trymery są delikatne?
- Czy mogą się sprawdzić na łapach psa długowłosego?
- Jeśli nie taki trymer,to co możecie polecić by włos stał się mniej problematyczny?

[leepa]

te trymery często oprócz wyrywania, obcinają włos, nie wiem czy tego chcesz
na pewno trzeba używać ich z głową, czytałam kiedyś że ktoś rozpruł skórę psa ;D ale to już ekhm... ;D
możesz tez pomyśleć o trymerze prostym (tzw. nożyk) albo furminatorze
sprzęt zawsze warto sprawdzić np. w sklepie, często opis opisem, a trymer nie działa na danym psie

[cockermanka]

Do wyczesanie podszerstka u takiego psa raczej nie sprawdzi się ani trymer prosty ani furminator. Mars Coat King byłby ok, ale trzeba dobrać odpowiednią gęstość (3,5mm lub może 2,5mmm).Ideałem byłoby mieć dwie gęstości - najpierw wyczesać np. 5mm a potem np. 3,5 lub 2,5. Dobrze się sprawdzają Marsy tzw. home [URL]http://www.bobik.katowice.pl/oferta.php?produkt=371&producent=33[/URL]. Oczywiście każdym takim trymerem trzeba posługiwać się z wyczuciem.

[DorkaWD]

Włos może być przycięty... i tak ostatniej zimy był skrócony. Na łapach nie widać, bo "sukienka" z włosów z tułowia przykrywa zgrabne nóżki mojej panienki :)
Na dwie gęstości w tej chwili sobie pozwolić nie mogę :roll: Więc na teraz sprawdzę 2,5 a najwyżej za jakiś czas dokupię coś uzupełniającego.

Posługiwać się umiejętnie...
Czyli jak? Całą łapę jednym ciągiem z góry w dół, czy też wybierać kępki i czesać wybrane pasma sierści od psa do siebie?

[leepa]

krótkimi ruchami i po prostu z wyczuciem żeby psa nie szorować po skórze

[Agnieszka K.]

[quote name='DorkaWD']Włos może być przycięty... i tak ostatniej zimy był skrócony. Na łapach nie widać, bo "sukienka" z włosów z tułowia przykrywa zgrabne nóżki mojej panienki :)
Na dwie gęstości w tej chwili sobie pozwolić nie mogę :roll: Więc na teraz sprawdzą 2,5 a najwyżej za jakiś czas dokupię coś uzupełniającego.

Posługiwać się umiejętnie...
Czyli jak? Całą łapę jednym ciągiem z góry w dół, czy też wybierać kępki i czesać wybrane pasma od sierści od psa do siebie?[/QUOTE]

Trzeba po prostu uważać, aby nie "przyłożyć" się za bardzo do jednego miejsca, bo można zrobić dziurę. Najlepiej robić równomiernie - chyba, że jakieś miejsce wymaga więcej uwagi.
I chyba sposób z małymi partiami lepiej się sprawdzi, bo inaczej będziesz robiła tylko z wierzchu. Na początek lepszy byłybe chyba lepsze grabki z szerszym rozstawem zębów, abys sie przyzwyczaiłą do nich, potem - jesli bedzie potrzeba będziesz mogła dokupić gęściejsze.

I grabki nie każdy włos utną - utną ten sztywny, miękkiego nie.

[Grey]

DorkaWD grzebień Spratts076 i twoje kłopoty się skończą , na razie z Marsami daj sobie spokój .

[DorkaWD]

Grey, grzebień ten już mam i szczerze mówiąc uważam ten zakup za bardzo nieudany!
Jest niewygodny w użyciu, dłonie od niego bolą a skuteczny tak jak inne grzebienie... Nic niezwykłego w nim nie ma, no może tylko cena ;)

Nie szukam grzebienia, tylko czegoś do przerzedzenia włosa.

Marsa zamówiłam, w przyszłym tygodniu dowiem się czy o to mi chodziło...

[leepa]

Grey, Spratts powinien ci płacić ;D

[cockermanka]

[quote name='leepa']Grey, Spratts powinien ci płacić ;D[/QUOTE]
Ha...może płaci :-P hahaha

[DorkaWD]

Mars przyszedł!
Dziś specjalnie czasu nie miałam na prawdziwe "czesanie" i tylko przejechałam kilka razy po łapach.
Wynik eksperymentu udany! :loveu:

Nie mam pojęcia jak można tym skaleczyć psa :roll: Sprawdzałam na swojej skórze i nie ma opcji by przecięło skórę. Noże są bezpiecznie ulokowane.

Włosa nie ucina się tym, a przynajmniej tym razem udało mi się tego uniknąć. Ten trymer jest tak fajnie zbudowany, że może też robić za przecinak małych filców (choć te ostatnio nas oszczędzają)

Aaa... jeszcze tylko powiedzcie mi czy używać tego na sucho czy mokro?
Do czesania szczotką i grzebieniem spryskuję mieszanką wody i odżywki.

[JOLY]

Dorotko kochana zlituj się nad Pandziszonem.Na co ci tyle sprzętu do łap dla beardeda?
Jeśli mogę Ci coś doradzić (a mam takich beardecich łap szt 12 i czeszę średnio raz na 2 tygodnie)
Nałóż sporo odżywki po każdym myciu łap, wysusz i potraktuj łapy porządnie pudlówką.Na zakończenie przeczesuję grzebieniem i usuwam zbity podszerstek.Wystarczy jak raz w tygodniu przeczeszesz łapy i nie powinno być problemu.Pozdrawiam i życzę odrobiny cierpliwości.

[URL="http://www.beardedyork.pl"]www.beardedyork.pl[/URL]

[Grey]

DorkaWD czy to są oryginalne Marsy ? Sprawdź końcowe boczne noże , bo mogą być źle zaostrzone .Ja tak miałem .
Pracuje się na sucho .

[DorkaWD]

[B]JOLY[/B], miło Cię spotkać :loveu:
Nie znam większego autorytetu niż Ty, jeśli chodzi o pielęgnację długiej sierści! Twoje psy są tego najlepszym dowodem.
Niestety nie mam Twoich umiejętności i muszę sobie jakoś inaczej radzić. Doskonale wiesz, że Pandzioch jest "pieskiem do kochania" i nie musi być chodzącym psim bóstwem (aczkolwiek wolałabym by nie straszyła ;) )
Już kiedyś pisałam Ci o problemach z włosem na "łokciach", młoda ma tam taki okropny lekko pofalowany puch, który nawet przy częstym czesaniu bardzo się kołtuni... Po potraktowaniu tego puchy trymerem (przez fryzjerkę) miałam do tej pory spokój.
Myślę, że dużo lepszym rozwiązaniem jest przerzedzenie podszerstka niż odcinanie włosa na łapach. Ostatniej zimy (z mojej winy - przyznaję się) musiałam jej obciąć włos na łapach na długość 1cm. Nie potrafię sobie poradzić z codziennym rozczesywaniem psich łap po mokrym spacerze, a nie wyobrażam sobie by pies nie poszedł na spacer z powodu kiepskiej pogody, lub by nie pozwolić psicy na tarzanes w błotku, jeśli jej to sprawia przyjemność :evil_lol: (z resztą z tego samego powodu u Kasi i Michała Skrawek cały wylądował pod golarką)

Inna sprawa to trymer przyda mi się do Miśki (kundelka) i bezdomniaków które to coraz częściej przewijają się przez mój dom.
A w pudlówkę też zainwestuję, kto wie, może faktycznie jest lepsza niż trymer? :razz: Ważne, by Pandziocha czesanie nie bolało i by kołtunów nie było.

JOLY, proszę wymiziaj swoje panienki od ciotki ;)

[DorkaWD]

[quote name='Grey']DorkaWD czy to są oryginalne Marsy ? Sprawdź końcowe boczne noże , bo mogą być źle zaostrzone .Ja tak miałem .
Pracuje się na sucho .[/QUOTE]
Myślę, że wszystko jest O.K.

[JOLY]

No z tym autorytetem to już nie przesadzaj kobieto. To że Pandzisz niewystawowy jest ,nie zwalnia Cię od tego że ma wyglądać dziewczynka pięknie.Do tej pory miałaś bardziej problematyczny włos, bo się ciągle zmieniał. Teraz już będzie z górki, nie będzie się tak kołtunił jak młodzieżowy(który jest u tej rasy trudniejszy w pielęgnacji i łatwo psa poobrywać)Pudlówką czesząc łapy(tylko łapy!!!) wyczeszesz podszerstek , który się zbija .Jak go będzie mało to i kluch na łapach nie będzie .dlatego uważam że trymer jest niepotrzebny.Podszerstek birdeta wystarczy rozciągnąć palcami i pięknie wyczesuje się pod pudlówką.Nie ma też potrzeby rozczesywać łap po każdym spacerze. Pamiętaj o nałożeniu porządnie odżywki po każdym myciu, włos nie będzie się tak szybko zbijał.W razie czego zapraszam do Krakowa, to pokażę Ci jak to robić bezboleśnie dla Ciebie i Pandy. Co do Skrawka, to bardzo ubolewam nad tym psem że został ostrzyżony.Dziewczynki wymiziane od cioteczki Dorotki. Wymiziaj od Nas swoje stadko.

[mimi_91]

Mam pytanie co do czesania łap pudlówką;)
Powinno się je czesać z włosem czy pod włos??
Zawsze Gajki łapki czeszę z włosem, ale ostatnio czytałam, że powinno się je czesać pod włos i teraz nie wiem.

[DorkaWD]

Tak[B] JOLY[/B] to prawda kiedyś było więcej roboty przy Pandzi, teraz góra tułowia + szyja i głowa robi się w godzinę max 1,5. Najlepszym dowodem na bezproblemowość tego włosa jest to, że pies śpi przy czesaniu... Akurat tam nie robią się filce a ten dłuższy włos praktycznie się nie pląta. Natomiast łapy i podwozie w dalszym ciągu są naszym koszmarem :wallbash:
Łapy są ciężkie dla mnie a brzuchol dla Pandy... owszem dziewczyna jest dzielna i wytrzymuje ale patrzy na mnie wzrokiem "jesteś zła, zła Pancia"

Pudlówkę kupiłam wczoraj (taką zwykłą za dwadzieścia parę zł) i faktycznie łapy wyglądają zabójczo po przeczesaniu pod włos :razz: Jednak łokcie i tak potraktowałam trymerem, bardzo chce uniknąć takich filców jakie miała przez zimę.

[mimi_91]

W takim razie i ja spróbuję pod włos ;)
Ja mam ten plus, że futerko Gajki już prawie się nie kołtuni tzn. oczywiście znajduję kołtuny podczas czesania, ale bez najmniejszego problemu rozczesuję je szczotką MP, smaruję tylko jeszcze ten kołtun jedwabiem z Biosilka;)
Trochę mnie to dziwi, gdyż myślałam, że będę miała do czynienia z wojną z kołtunami, a tu taka miła niespodzianka ;) Czeszę Gajkę raz na 1-1,5 tygodnia i wszystko gra ;) Przez jakiś miesiąc było trochę trudniej z włosem, ale myślę, że to było spowodowane czymś innym niż wymiana włosa młodzieżowego;)

Drapki dla kudłaczy ;)

[JOLY]

łapy rozczesują i z włosem i pod włos,w zależności jaka jest potrzeba. Czesząc pod włos łapa jest puchata.To tez zależy jaka długość włosa na łapie.
mimi91 problem z kołtunami mają psy o bardzo bogatej ilości podszerstka, bo to on sie zbija.A beardedy różne są , totez różnie wymagają pracy.Jedną dziewczynę w 4 godz mogę zrobic wystawowo, a drugiej w tym czasie co najwyżej łapy.Czesanie raz na tydzień, nawet półtora wystarczy żeby kołtunów nie było.

[Grey]

Czesanie powinno być z włosem ,pod włos zwiększa się skuteczność działania narzędzia , ale nie jest to przyjemne dla psa . A o szczotce to nie będę wspominał .

[leepa]

Tak, Grey, Spratts receptą na całe zło. Tym należy myć zęby i smarować kanapkę.
Pudlówką właśnie napusza się pod włos. Natomiast psa najpierw trzeba rozczesać bo rozczesywanie pod włos jest bolesne. Tak jak na swoich wlosach łatwo można sprawdzić. Mozna pod wlos robić co się chce, ale tylko na rozczesanych włosach, inaczej będzie płacz ;D