supergoga Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 Ufff, bo chyba i ja miałabym traume. Byłam w Niedzicy na początku września 1 dzień - i nie widziałam suni. Może akurat się nie pokazała, gdzieś poszła. Nie mogłabym jej zabrać, bo na wakacjach byłam z naszą psicą niekoleżeńska i tez problem - bez netu - jak i kogo prosić o pomoc. Mam nadzieję, że akcja pomocowa sie uda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted September 13, 2010 Author Share Posted September 13, 2010 Mam taką nadzieję, jest taka ufna i wesoła, taki szczenior duży, a tu za chwilę sama mogłaby mieć szczeniaki.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikus Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 uff to kamień z serca:) bo moja kumpela się nie odezwała jeszcze:(..pewnie gdzieś na wyjeździe jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 jestem u malutkiej, przesyłam dalej żeby więcej osób widziało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojtuś Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 Dobrze, że "mój" TOZ ją weźmie, żeby tylko tam była Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xmartix Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 na razie tylko się zapisuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 Ciesze sie, ze sunka bedzie bezpieczna :D :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenaka Posted September 15, 2010 Share Posted September 15, 2010 W tej chwili inspektorzy już są w drodze, mam nadzieje, że Ania będąc na miejscu pomoże namierzyć malutką. A ja mam tylko gorącą prośbę do Ani i do Was. Nie zostawiajcie małej później bez pomocy. Ja mam potworne w takiej sytuacji wyrzuty sumienia, bo z jednej strony nie można psa zostawić bez pomocy a z drugiej strony, jest proza życia, czyli koszty które później KTOZ ponosi z racji interwencji. Poprosiłam Frotkę o pomoc a sama niestety nie wyrabiam i nie będę małej mogła ogłaszać. Na dodatek sama mam już na sumieniu pewne zobowiązanie wobec KTOZ, bo się nie wywiązałam:oops:. Bardzo Was wszystkim proszę o ogłaszanie maleństwa i pomoc do czasu, kiedy znajdzie dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted September 15, 2010 Share Posted September 15, 2010 Ania jak się czegoś podejmnie to napewno potem nie zostawi małej.Taką Anię znam.Ona już w niedzielę porozsyłała wątek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 I co, znalazła się sunia ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.