Jump to content
Dogomania

Dorosły pies po przejściach i szczeniak - proszę o rady


maggot

Recommended Posts

3 lata temu wzięłam ze schroniska moją najukochańszą suczkę Bombę. Jest ona psem cudownym - spokojna i posłuszna, jednak swoje musiała przejść. Bardzo długi czas po wzięciu nie dała się zbliżyć do siebie nikomu poza domownikami i moim chłopakiem, który był z nami gdy ją braliśmy. Od razu dodam, że Bomba czuje do niego większy respekt niż do mnie, może dlatego, ze jest samcem? W zeszłe wakacje wyprowadziłam się od rodziców i wzięłam psa ze sobą. Zaczął się okres socjalizacji, dosyć drastyczny (jesteśmy studentami, co chwilę ktoś do nas przychodził, czy to na bibę, czy po prostu) ale piesek go przeżył pozytywnie. Już po pierwszej imprezie, na której pijani kumple karmili ją salcesonem pozbyła się obaw w stosunku do człowieka. Z psami się dogaduje, jednak dużych się boi, warczy na nie i się jeży. I dalej boi się parasoli czy innych kijów, które są w niej mniemaniu wycelowane w jej ciałko.
Od zawsze chciałam mieć dwa psy, głownie dlatego, żeby pomagać więcej niż jednemu. Chciałam znowu wziąść ze schroniska, jednak proces adaptacji z dorosłym psem mógłby nie pójśc pomyślnie, więc zdecydowałam się na szczeniaka, akurat znajomy miał do wydania. Od 5 dni jestem posiadaczką dwóch psów. Nie do końca szczęśliwą, ponieważ męczy mnie kilka pytań.

Mała, Pyrka często wskakuje do łózka Bomby. A wiadomo jak to szczeniak - wierci się, gryzie i drapie, co nie do końca odpowiada Bombie. Więc się przenosi do łóżka małej. Tylko czy to się nie skończy kiedyś jakąś draką? Raz widziałam, jak warknęła i kłapnęła zębami na Pyrę, boję się, że ją kiedyś pogryzie.
Poza tym psiaki nie bawią się ze sobą w ogóle. Fakt faktem Bomba nie umiała się bawić nigdy, za patykami na dworze lata, z innymi psami gania, ale to wszystko. Małą tylko wącha i czasem merda ogonkiem do niej. A Pyra skacze na nią, drapie i boję się, że Bomba straci cierpliwość. To był zawsze spokojny pies, jednak teraz wydaje się być spokojniejsza i smutniejsza, co zrobić, żeby się cieszyła z powiększenia rodzinki tak samo jak ja? I jak je nauczyć korzystania ze swoich łóżek i co więcej misek - są identyczne, tylko różnią się kolorami, Bombie smakuje jedzenie dla szczeniąt a Pyrze jedzenie Bomby i się ciągle zamieniają. Do tego Pyra jak sypię karmę dla Bomby od razu się wyrywa i chce jeść ją, co widząc Bomba się odwraca i już jest problem, bo do miski nie chce podejść.
Dobra i jeszcze kilka pytań odnośnie tresury - Pyra mimo tych 5 dni odkąd wołam za nią "Pyrka Pyrka" nie reaguje na imię dalej, jak ją nauczyć tego? Tak samo jak nie rozumie słów "Nie wolno". Jak ją nauczyć takich podstaw?
Chciałam zacząć dzisiaj szkolić małą, ale nie wiem od czego zacząć, skoro nie reaguje na swoje imię. Już raz ją wzięłam, stojąc w kuchni wołałam "do nogi" machając zabawką, przybiega, jednak po chwili coś ją rozprasza i z nauki nici, bo już firanka, ściana czy but zaabsorbował całą jej uwagę. Może jest za młoda? Urodziła się 15 lipca.
I jeszcze ostatnie pytanie - pies strasznie piszczy nocami. Biorę ją wtedy na spacer, kładę się i jak kontynuuje koncertowanie, mówię jej "Spokój" co zapewnia moment ciszy, ale zastanawiam się, skoro pies nie umie na razie spać sam, to co będzie kiedy przyjdzie go zostawić w domu? Kiedy mogę zacząć naukę bycia samemu, skoro pies albo śpi, albo się bawi, a jak się bawi to potrzebuje człowieka, bo inaczej płacze.. Październik coraz bliżej, mieszkanie wynajmujemy i pamiętam, ze w zeszłym październiku, po przeprowadzce tu, Bomba dawała koncerty będąc sama, teraz już wiemy, że w naszej klatce nie ma psów, bo nikt ich tu nie lubi... :/

Link to comment
Share on other sites

Byłam w takiej samej sytuacji; miałam jednego psa, który nie umiał się bawić z innymi psami i zabawkami w lipcu wzięłam 3mies szczeniaka (Gacek ma 8 lat). Na początku Gacek poprostu.... zdziadział :D że tak to teraz ujmę, nie chciał miec nic wspólnego z tym małym oszołomem, a teraz? Teraz to on przeżywa drugą młodość i bawi się z młodym pare razy dziennie, śpią obok siebie i uczą się od siebie ;) Problem legowiska będzie problemem za parę miesięcy kiedy nadal będzie wyganiała ją.
I nie bój się gdy psy na siebie warczą, gryzą, piszczą dopóki nie jest to walka do krwi jest to normalna rozmowa psów, starsza musi małej przekazać co jej wolno, a co nie.
Co do jedzenia, możesz karmić psy w różnych pokojach, albo dawać oby dwóm karme dla młodych psów (tylko zmniejsz dawke dla starszej).
Ja z tresurą mojego szczeniaka czekałam dwa tygodnie, tak żeby pies zdążył się całkowicie zaaklimatyzować, poznać mnie, a ja jego. Nie oczekuj od takiego maluszka, że od razu będzie skupiona na szkoleniu. Powtarzaj narazie imię jak zareaguje to nagródź ją. Jak mówisz nie wolno, możesz klasnąć, żeby była "reakcja", jak przestanie- nagroda ;)
Maluszki nie lubią zostwać same, ty masz ten luksus, że masz dla niej spokojnego towarzysza dlatego teraz zostawiaj ją na chwilkę, wracasz i nagradzasz. Ja z moim musiałam zacząć od tego, że zamykam i otwieram drzwi, a później sekunde czekałam, później pare sekund, pół minuty i minuta (z dwa tygodnie, pare razy tak robiłam), później to z górki ;) I teraz zostaje na czas szkoły sam i nawet nie narobi (:loveu:).

Link to comment
Share on other sites

moja starsza suka była juz zdziadziala i nieruchawa jak przynioslam jej do domu małą, wściekłą piranię. spotkanie odbyło się zupelnie neutralnym miejscu ja podeszlam ze szczeniakiem do stesknionej starszej suki a suka na to "nie ma mowy! zabieraj to coś" i kłaps zębami. do tej pory nie bylo problemow jak przyprowadzalam do jej domu tymczasowiczow, ale teraz chyba wyczuła co ją czeka :). kontakty miedzy sukami nieukladaly się ok. tygodnia, potem stopniowo starsza zaczela odpowiadac na zaczepki do zabawy. teraz po pół roku są świetnymi kumpelami a moja starsza przeżywa drugą młodość. dawno nie byla w takiej formie psychofizycznej :) karmię z misek osobno (na zgodę w tej dziedzinie nie liczę) ale zwykle jedzenie dostaja odemnie z reki i kazda grzecznie czeka na swoja kolej. spią razem, ale nie dotykaja sie. uwielbiam oglądać ich zabawy i rozmowy :)

[IMG]http://www.wilczakibeagle.jpg.pl/jpg.php?404500,39981,976008,c0914aecc9f3087cbb7a0bb11c2e2a31,2,MjAuSlBH[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Heh, dzięki, trochę mnie uspokoiliście ;)
A z Pyrą ten problem, że jak nie śpi to chodzi i gryzie lub piszczy. Muszą ją strasznie ząbki swędzieć, bo nie ma chwili, żeby czegoś nie gryzła...
Poczekanie dwóch tygodni ze szkoleniem nie jest złym pomysłem, może przez ten czas się nauczy imienia.
Cyli mówicie, że psy pod jednym dachem się dogadają tak czy siak ?

Link to comment
Share on other sites

załatw dziecku jakiś drewniany klocek do zgryzienia na drzazgi :-).
szkolenie takiego 2miesiecznego dziecka, to jak w przedszkolu - 10 minut skupienia na jednym to sukces. więc nie wymagaj na razie tak dużo od małej.
o wychowaniu szczeniaka mozesz dużo na necie znaleźc, ale przeszukaj też dogo - dyskusje na róznych wątkach o wychowaniu moga ci dac pojęcie, która metroda bardziej pasuje do pyrki, przesledzić dyskusje...

Link to comment
Share on other sites

na co chcesz czekać? od czekania się nie nauczy :) zacznij od wczoraj małymi krokami. 10 min. skupienia to jest dużo nawet dla dorosłego, doświadczonego, sportowego psa, a dla takiego gnojka 20 sekund to sukces :) do poczytania w sieci o szkoleniu szczeniaka polecam blog P. Zofii Mrzewińskiej [URL]http://www.owczarek.pl/zofia/journal/default.asp[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Pojawił się jeszcze jeden problem...
Bomba się boi Pyry.
Jak Mała na nią skacze czy ją podgryza, Bomba idzie się schować, albo wtula się we mnie..
A ja wiem, że Bomba jest lękliwa, wiec skoro boi się szczeniaka, to co będzie potem? Ona nie może się go bać, bo przecież pies jest agresywny jak czuje strach, więc żeby to nie było tak, ze Mała wydorośleje i zagryzie albo pogryzie Bombę...
Co więcej Pyra jak się nudzi albo nie może sobie poradzić ze zrobieniem czegos, zaczyna warczeć i szczekać. Czy jest to normalne? Nie chcę, żeby mi wyrósł agresywny pies.. Jak temu zaradzić?
Pomóżcie, bo już czuje, że nie mam siły

Link to comment
Share on other sites

Warczenie i szczeniaknie nie musi oznaczać agresji. Mój mały pinczer z charakterkiem jak czegoś chce to szczeka by to dostać, jak takie rozpuszczone dziecko... Jak pare razy to zignorujesz to przestanie tak zwracać na siebie uwagę :)
Może jak starsza będzie wiidzieć młodą jak bawi się z innym psem to z czasem też spróbuje? Mój Gacek widział i zaczął się bawić dopiero w tym miesiącu (Draco jest od lipca).

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...