adria Posted June 9, 2006 Share Posted June 9, 2006 Moja sunia ONka nagle zaczęła się bardzo dziwnie zachowywać. Cała drży, ślini się, oblizuje a do tego ledwo umie ustać na nogach :placz: Łapy się jej plączą i przednie i tylne, wygląda to tak jakby była pijana. Ma 7 lat do tej pory żadnych poważnych problemów ze zdrowiem. Miała profilaktycznie (parę lat temu) robione prześwietnie w kierunku dysplazji...nic nie wykazało. Jeszcze godzine temu zupełnie normalnie się zachowywała... a tutaj nagle takie cos :placz: Nie wiem co się dzieje a na domiar zlego jest piatek wieczór, gdzie ja teraz weta znajde. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonix Posted June 9, 2006 Share Posted June 9, 2006 Jedz Do Calodobowej Kliniki !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzia_19 Posted June 9, 2006 Share Posted June 9, 2006 nie ma się co zastanawiać. jak najszybciej do veta! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_m Posted June 9, 2006 Share Posted June 9, 2006 pod warunkiem, ze sie mieszka w duzym miescie...niestety to bolaczka malych miast , miasteczek i wsi , ze wet otwarty jak urzad 9-17:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted June 9, 2006 Share Posted June 9, 2006 [I][B]Pakój sunię do ayta albo kogoś poproś o pomoc i jedź .Sunia mogła czymś się zatruć :shake:[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axel$ Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 [quote name='kasia_m']pod warunkiem, ze sie mieszka w duzym miescie...niestety to bolaczka malych miast , miasteczek i wsi , ze wet otwarty jak urzad 9-17:shake:[/quote]Mieszkam w małym mieście ale do swojego weta mogę jechać o każdej porze.Odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu.A co do onki to natychmiast do weta !!!!:scared: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzia_19 Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 i co z psiną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adria Posted June 10, 2006 Author Share Posted June 10, 2006 Po bezskutecznym obdzwonieniu kilku lecznic, dodzwoniłam się w końcu do naszego stałego weta. Przyjechał szybciutko, bo podejrzewał najgorsze...zatrucie :shake: Sunia kilka razy zwymiotowała a pozniej dostała środek przeciwwymiotny i inne leki. Od razu pobrana została krew do badania...podwyższone próby wątrobowe, kreatynina, leukocyty a reszta w normie. Po godzinie od podania leków potrafiła już wstać i zrobic kilka kroków. Dzisiaj jest już dużo lepiej pije i nawet troszeczke zjadła. Jest jeszcze słabiutka, ale chodzi już normalnie. Mam nadzieje, że najgorsze jest już za nami. Za parę dni powtórzymy badania. Zwierzęta są niesamowite :crazyeye: Ja pracowałam przy kompie a Nikita (moja ONka) leżała w swoim legowisku. Nagle podeszła do mnie i zaczęła mnie natarczywie trącać a po chwili się przewróciła :-( Ona mówiła mi, że coś się z nią dzieje..prosiła o pomoc. Oj...nie dużo brakowało :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonix Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Uff dobrze, ze jest wszystko dobrze :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
axel$ Posted June 11, 2006 Share Posted June 11, 2006 cieszę się Adria że u was wszystko w porządku:lol::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
apple Posted June 11, 2006 Share Posted June 11, 2006 Ja też bardzo się cieszę, że wszystko ok:multi: Ale co to do :diabloti: było? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted June 16, 2006 Share Posted June 16, 2006 adria,objawy mogą wskazywac na padaczke.Moj Reksio choruje na padaczke od 2 lat,piewszy atak byl taki jak opisujesz.Pisz do mnie na pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polna Posted June 16, 2006 Share Posted June 16, 2006 [quote name='Ania-tygrysiczka']adria,objawy mogą wskazywac na padaczke.Moj Reksio choruje na padaczke od 2 lat,piewszy atak byl taki jak opisujesz.Pisz do mnie na pw.[/QUOTE] po przeczytaniu pierwszego posta, takze stawiam na padaczke ;( moja wyzlica, ma juz adnych pare lat napady (oczywiscie jest na lekach) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adria Posted June 17, 2006 Author Share Posted June 17, 2006 Nawet przez chwile nie pomyślałam, że to mogła by być padaczka :( Wet też mi tego nie sugerował, nawet słowem nie wspomniał na ten temat. Konkretnej diagnozy też nie postawił. Skończyło się na tym, że jest to zatrucie/otrucie lub silna reakcja wstrząsowa na jakiś alergen. I jedno i drugie uznałam za prawdopodobne bo : - w okloicy, w ktorej mieszkam zdarzały się otrucia :( , - Nikita jest alergiczką, ale nigdy jeszcze nie było taki reakcji (np.po penicylinie tylko "spuchła"). Wasza sugestia, że to padaczka dała mi do myślenia : - wyniki krwii tylko nieznacznie podwyższone; - stosunkowo szybko doszła do siebie jak na zatrucie ...i w jednym i w drugim przypadku nie mam zadnego doświadczenia Jak można zdaignozować psa, aby mieć pewność, żeby sie jakoś przygotować... jak się przygotować?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polna Posted June 17, 2006 Share Posted June 17, 2006 moze to byc takze bardzo szybki spadek cukru. Jezeli wystąpi następny atak, podaj jej łyzeczke miodu rozcieczonego z wodą moze pomóc. ataki padaczki nasilają sie przy zmianach pogody Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
e.m.i.l.@ Posted June 19, 2006 Share Posted June 19, 2006 FAjnie, że jest już ok:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bushak Posted July 3, 2006 Share Posted July 3, 2006 Po przeczytaniu pierwszego postu też najpierw do głowy mi przyszła padaczka, bo mój kundelek choruje na nią już 6 lat i miał już różne rodzaje ataków, również takie, które wyglądały tak, jak to opisałaś - drżenie i ślinienie się to właściwie u nas standard, są przy każdym ataku. Tyle że u nas pierwszy atak był na tyle silny i wyrazisty, że wet nie miał żadnych wątpliwości co do diagnozy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted July 3, 2006 Share Posted July 3, 2006 Mi to jednak wskazuje na zatrucie, gdyz sunia była przytomna całkowicie. Slinienie sie, porazenie układu nerwowego, podwyzszone próby wątrobowe... I wymioty, naturalna pożądana rekacja organizmu na usuniecie pozostałosci tokstycznej substancji z zoładka. Wymioty są niewskazane jedynie przy zatruciu srodkami zrącymi z oczywistych powodów. Nastepnym razem, jesli tylko sie podejrzewa ze pies mógł połknac cos toksycznego to krótko po domniemanym połknieciu podac wode utleniona rozcienczona z woda albo po odrobine dłuzszym czasie węgiel leczniczy. Dobrze, ze sunia ma sie juz OK :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.