Jump to content
Dogomania

Co ile kąpiecie psa?


LadyBunnly

Recommended Posts

A ja mam pitbulle, które myję, jak śmierdzą. A jak nie śmierdzą, ale czuję, że futro już "nie takie", to też myję. Śpią ze mną w łóżku, więc muszą być czyste i miłe w dotyku. Wodowanie pod prysznicem raz na miesiąc-dwa, a jeśli trzeba to i co tydzień (kompiele lecznicze).

Jeśli mi jakiś OSZOŁOM powie, że za często myję psy i skracam im tym życie (już widziałam podobny tekst w tym wątku), to ja się zapytam OSZOŁOMA, czy swego psa prowadzi zgodnie z naturą - trzyma na dworzu i zmusza do walczenia w sforze o pożywienie, nie odpchla i nie odrobacza, o szczepieniach nie mówiąc.

Mój pies jest dla mnie, a ja jestem dla mojego psa.

Link to comment
Share on other sites

Dobrze mówisz [B]Greven[/B] niektórzy mówią że częste mycie jest "niezdrowe" a mi nawet sama pani weterynarz a zarazem fryzjer powiedziała że jak chcecie to kąpcie ją sobie nawet co dziennie, skoro kupiliśmy białego psa to niech będzie biały a nie szary:evil_lol: że jeżeli pies ma jakieś zapalenia skóry lub wrażliwą skórę to wtedy tak, trzeba się trochę oszczędzić z kąpielami ale jeżeli nie;) Ja tez śpię ze swoją suczką i raczej musi być czysta- zresztą lubi kąpiele:)

A psy wystawowe to niekiedy są co dzień przed wystawą kąpane;)

Link to comment
Share on other sites

mój ma kąpiel raz w miesiącu, czasem częściej czasem rzadziej.. w sezonie wystawowym jest kąpany przed każdą wystawą - inaczej sierść się nie nadaje do pokazania. Śpi ze mną w łóżku, moja mama jest alergiczką - pies musi być czysty, przeważnie kąpie kiedy zaczyna śmierdzieć, czyli właśnie co miesiąc, czasem kiedy nie mam czasu (to około 3h roboty, bo trzeba od razu suszyć suszarką i rozczesywać inaczej robią się kołtuny..) zadowalamy się porządnym wyczesaniem.. ale staram się nie kąpać rzadziej.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Sprawa z moją psiną sama się rozwiązała. Po miesiącu u mnie stał się małym brudaskiem. Dzisiaj na dodatek wytarzał się w zbutwiałych liściach, które wyłoniły się spod śniegu, kiedy ten stopniał.

Przyznam, że bardzo się bałam. Nigdy wcześniej nie kąpałam psa. Myślałam też, że przeszkodą będzie to, że nie mam wanny tylko kabinę prysznicową. Na dodatek Kuba bywa nerwowy. Ale wszystko skończyło się dobrze. Chyba tylko dzięki poradom, które wyszukałam w różnych miejscach na dogomanii. Bardzo się cieszę, że mamy tą pierwszą kąpiel za sobą. Teraz nie boję się już następnej, choćby miała być i jutro, bo Kubie znów się spodobają zgniłe liście:)

Link to comment
Share on other sites

przy długiej sierści kąpałam raz w tygodniu raz na dwa- raz czysty włos łatwiej rozczesać, dwa - osikiwały sobie okolice łap.
po obcięciu raz na miesiąc, dwa, trzy.
kosmetyki all systems i espree / mam nadzieję, że nie zrobiłam literówek a nie mam sił iść wyciągać i spisywać nazw hehe/: szampon plus odżywka.
dodatkowo przy dłuższej sierści preparat do rozczesywania.
o spacerach jeśli jest błoto spłukuję łapy i brzuch - to co niespłukane wycierają w pościele:/
maltańczy i shih tzu.

beagla kąpię w razie potrzeby:)

Link to comment
Share on other sites

Paulix, pewnie chodzi Ci o szampon dr Seidla :) Ja sama go używam, aktualnie jodoforowego, uważam, że jest dobry. Zwykle jedna butelka była wyrzucana z częścią zawartości, gdyż na jednego małego psiaka dużo nie trzeba, a data ważności się kończyła :lol: Teraz, przy 2 futrach, zużywam tę nieszczęsną butelkę, chociaż nadal kąpie je rzadko. Zwykle 4-6 razy w roku, pomijam oczywiście kąpiele latem na ochłodę (nie używam wtedy szamponu) oraz nadprogramowe szorowanie, bo wspaniałym tarzaniu się w odpadach :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nattis']Paulix, pewnie chodzi Ci o szampon dr Seidla :) Ja sama go używam, aktualnie jodoforowego, uważam, że jest dobry. Zwykle jedna butelka była wyrzucana z częścią zawartości, gdyż na jednego małego psiaka dużo nie trzeba, a data ważności się kończyła :lol: Teraz, przy 2 futrach, zużywam tę nieszczęsną butelkę, chociaż nadal kąpie je rzadko. Zwykle 4-6 razy w roku, pomijam oczywiście kąpiele latem na ochłodę (nie używam wtedy szamponu) oraz nadprogramowe szorowanie, bo wspaniałym tarzaniu się w odpadach :angryy:[/QUOTE]

Tak, chodzi o ten szampon. Gdyby nie zapędy do upiększania swojej sierści przez wytarzanie się w błocie i... to pewnie kąpałabym psy kilka razy do roku :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja moją czarno-białą kundelkę myję 2-3 razy do roku, bo więcej nie potrzebuje. Nie tarza się w niczym (raz się zdarzyło, jak szczeniakiem była :) ), jest ogólnie czystym psem, chociaż ma średniej długości sierść. Nie śmierdzi, w nocy śpi w łóżeczku i nic się nie dzieje :) . Myślę, że wszystko zależy od trybu życia psa i rasy.

Link to comment
Share on other sites

moja suka ma juz 16 miesiecy. Do tej pory kapiel z szamponem miala 3 razy. I to tylko dlatego ze malpa wlazla w bagno - takie prawdziwe z smierdzaca polplynna mazia. Wybrudzila sie cala i cuchnela niemilosiernie. Myslalam ze jedna kapiel nie da rady jej z tego wyczyscic ;)
Po jesiennych spacerach splukanie woda i wyczesanie tego co zostalo wystarcza

Link to comment
Share on other sites

Supła (8lat) kąpię w razie potrzeby, czyli jak sierść już brzydko pachnie lub jak znalazł jakieś ciekawe miejsce godne do wytarzanka (ryba, koopa, padlina) i był brudny. Kleo mam 4 miesiące i kąpana była z 3 razy, od razu jak ją wzięłam ze schronu i 2 razy w celach leczniczych (zapalenie skóry).
Po błotnych spacerach lub po wyjeździe nad morze spłuczę kundle wodą, bez szamponu.

Link to comment
Share on other sites

Mój pies w ogóle nie jest kąpany i jeśli sam nie skorzysta z naturalnego zbiornika wodnego, ja mu kąpieli organizować nie zamierzam :) Ale mam szczęście, bo futro łatwe do pielęgnacji, wystarcza szczotkowanie. No i w ogóle nie śmierdzi :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']moje gładkowłose futra kąpie 1x szamponem,w lecie polewane są ze szlaucha(dla nich to świetna zabawa i ochloda),cao ponieważ jest cały czas na dworze i nie cierpi wody jest "prany"szamponem dla kotów na sucho i szczotkowany[/QUOTE]

Właśnie :lol: Mam Alaskankę i w okresie wczesno wiosennym i jesiennym, kiedy często padają deszcze, nie jestem w stanie utrzymać jej czystej. Czas, jaki spędzamy na spacerach oraz miejsca nie ułatwiają mi zadania. Dlatego jakiś czas temu zastanawiałam się, czy nie kupić jej szamponu do czyszczenia na sucho. Pytałam już w sklepach i nie ma problemu z jego dostaniem, ale obawiam się, czy będzie on odpowiedni dla niej, tym bardziej, że jest alergiczką

[URL="http://www.czina.be"]www.czina.be[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Rozsądni veci twierdzą ,,im rzadziej tym lepiej"
Mój Donek kąpany był raz w wieku 4 m-cy.Teraz ma 4 lata.Jest oczywiście często szczotkowany.Nie jest brudny i nie śmierdzi.
Nawet jak się zachlapie to jest wycierany (ale bez przezady) a jak wyschnie szczotkowany.Szpic Wizygotów( krótka sierść) ma około 8 lat kąpany był ze 4 lata temu i nie ma takiej potrzeby.
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Mój nie był kompany najdłużej 3 tygodnie rozczesać go nie szło wtedy i drapał się o wiele częściej niż normalnie a nie kąpał się bo mi się nie chciało a nikt inny u mnie w domu tego dobrze nie zrobi:eviltong:. Dzisiaj kolejna kąpiel go czeka w następną niedziele znowu i tak do usranej śmierci:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...