Jump to content
Dogomania

Zawody obedience w Krakowie


Basia i V

Recommended Posts

;) A o naszym występie mogę powiedzieć tylko tyle: gorzej już być nie mogło:shake: . Po nocy spędzonej w podróży i kilku godzinach czekania w tym upale mój futrzasty pies miał wszystko w pogardzie. Tak tragicznego chodzenia przy nodze nie pamiętam nawet z czasów, kiedy się go uczyłyśmy, bo wtedy pies wykazywał chociaż chęci... Zero kontaktu z otoczeniem. Przy kwadracie pies miał już tak dość wszystkiego, że zaczął iść w drugą stronę. W końcu wyszedł poza ring ze skutkiem oczywistym. Mogłam ją zatrzymać, tylko to nie miało już najmniejszego sensu. Zresztą ja też miałam tak dość, że nie myślałam... Żałuję tylko, że nie udało mi się uzyskać oceny pana Lewkowicza, bo na tym mi akurat zależało, o wyniku nie myślałam, bo za krótko ćwiczymy jedynkę i nie jest delikatnie mówiąc jeszcze dopracowana;) . Ale zależało mi na ocenie pracy mojej i mojego psa, a nie naszych ugotowanych resztek:) Może jeszcze kiedyś będę miała okazję? Mam nadzieję, że może za tydzień, w Augustowie będzie lepiej... zwłaszcza z pogodą!:cool1:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 76
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[U][I][B]klasa 0[/B][/I][/U]
1. Myriad Y'ALL BETTER HURRY (ow. australijski); M.Kędziorek; 99 :multi:
2. DESTINY of Irresistible Black (OB groenendael); B. Krajewska; 93
3. WISH ME LUCK Gang-Staff (jack russell terrier); A. Leśniak; 87
4. BASTON (ON); B. Malec; 86
5. HAMMAN VON KRAKAU Temperton (ON); A. Pankiewicz; 75
6. GUAPA (mix); K. Górecka; 71,5
7. DEWI z Peronówki (ceskoslovensky vlcak); J. Bąk; 64,5
8. ARYS z Rabsztyńskiego Wzgórza (wyżeł weimarski); G. Cielecka; 62

[U][I][B]klasa 1[/B][/I][/U]
1. ASHLEY Madecki (sznaucer olbrzym); M. Wasielewska; 161
2. TRAPER (beagle); M. Darowska; 150
3. FIGA (labrador); B. Spasowska; 145,5
4. CZARIK Ew-Bor (owczarek australijski); E. Borkiewicz; 116,5
5. Shoreland POLISH PRINCESS (owczarek australijski); E. Borkiewicz; 80
FIGA (mix); A. Żabińska; dyskw.
JAMBO Irwit (ON); A. Czarnek; dyskw.
[U]
[I][B]klasa 2[/B][/I][/U]
1. VUX z Beroliny (ON); B. Pawlik; 147
2. HAKER (ON); A. Pasterczyk; 145,5
3. TOP Oy'a (ON); M. Kędziorek; 129
4. IRON Kabi (ON); K. Kędziorek; 125

Link to comment
Share on other sites

Zosiu co nie zmienia faktu że ja specjalnie szczęśliwa ze zwycięstwa nie jestem, bo za chodzenie przy nodze powinnam dostać około 6 punktów a nie 8. I powinno zostać odjęte za przywołanie co najmniej 0.5 punktu za podwójną komendę przy zawarowywaniu psa oraz za samowolne rozpczynanie ćwiczeń bez polecenia sędziego o którym zapomniałam zupełnie podczas występu... :lol: Ale to zerówka następny nasz start będzie pewno w jedynce i wtedy mam nadzieję pokażemy się z nieco lepszej strony.


A Ty madziarka, cholero powinnaś dostać że się nie przedstawiłaś i że nie przylazłaś porozmawiać !

A ja jeszcze raz gratuluję zwycięzcy zerówki z niedzieli, prześliczna praca psa i pełen profesjonalizm przewodnika ! Tak powinien wyglądać ktoś startujący w zawodach !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sara']A ja jeszcze raz gratuluję zwycięzcy zerówki z niedzieli, prześliczna praca psa i pełen profesjonalizm przewodnika ! Tak powinien wyglądać ktoś startujący w zawodach !!![/quote]
Sara, ja już trochę startuję (z ONem, w Krakowie byliśmy w 2). Zobaczysz, kilka startów jeszcze i będziesz "stary wyjadacz" :lol:

Link to comment
Share on other sites

A więc jednak ! Zastanawiałam się właśnie czy to Ty startowałaś w 2 czy jednak nie Ty, czyli nie jestem jeszcze całkiem ślepa :cool3: :lol:

Mam nadzieję że jakość wykonania w miarę coraz większej ilości startów wzrośnie ( przestanę się nieprzytomnie denerwować ). Na razie zastaanawiam się czy startowac jeszce raz w 0 czy już lecieć i przygotowywać się do 1 ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sara']A więc jednak ! Zastanawiałam się właśnie czy to Ty startowałaś w 2 czy jednak nie Ty, czyli nie jestem jeszcze całkiem ślepa :cool3: :lol: [/quote]
No to jak widziałaś ten start, to na pewno zmieniłaś zdanie o tym profesjonaliźmie :evil_lol:

[quote name='Sara']Na razie zastaanawiam się czy startowac jeszce raz w 0 czy już lecieć i przygotowywać się do 1 ?[/quote]
A, tego to ja ci na odległość nie powiem. Jeśli masz duże problemy ze zdenerwowaniem, to raczej wybierz 0 -występ jest krótszy, co ma znaczenie nie tylko dla ciebie ale i dla psa (można go szybciej nagrodzić). No i jeśli nie robiłaś jeszcze ćwiczeń do jedynki, to zajmie ci to trochę czasu - wytrzymasz przerwę w startach? :cool3: :lol: Ale jeśli jesteście już "prawie" przygotowane, to doćwiczajcie co trzeba (kwadracik :cool3: ?) i pędźcie po laury w wyższych klasach. Ty najlepiej znasz siebie i swojego psa.
Jak dla mnie, to startujcie jak najwięcej, może być i w 0. Bo nie znoszę mitu "małe to głupie i się nie szkoli" :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sara']Zosiu co nie zmienia faktu że ja specjalnie szczęśliwa ze zwycięstwa nie jestem, bo za chodzenie przy nodze powinnam dostać około 6 punktów a nie 8. I powinno zostać odjęte za przywołanie co najmniej 0.5 punktu za podwójną komendę przy zawarowywaniu psa oraz za samowolne rozpczynanie ćwiczeń bez polecenia sędziego o którym zapomniałam zupełnie podczas występu... :lol: Ale to zerówka następny nasz start będzie pewno w jedynce i wtedy mam nadzieję pokażemy się z nieco lepszej strony.
[/quote]

Uwazam, ze to nienormalne, kiedy zawodnik ma pretensje do sedziego o zbyt duza ilosc przyznanych punktow. Moze to Ty sie pomylilas, nie sedzia? A poza tym - to co widzi jako fatalne zawodnik, z pewnej odleglosci wyglada juz zupelnie przyzwoicie (mowie to z wlasnego doswiadczenia). Zamiast katowac sie punktami na ktore rzekomo nie zasluzylas, idz pocwiczyc z psem.

Co do nerwow przed startem, to u mnie nie maleja.:-( Ale na pewno obycie z zawodami pomaga, czlowiek wie czego sie od niego oczekuje, pewne zachowania staja sie oczywiste.

Link to comment
Share on other sites

Sara, Lewkowicz nie jest sedzia, ktory komus daje za duzo punktow:evil_lol: , on zawsze daje tyle na ile zaslugujesz;) . A co do startow to tez startowalam tez juz pare razy i zawsze czuje zdenerwowanie, a ostatnio pani komisarz ringu powiedziala do mnie "pani to sie zawsze tak denerwuje":razz:

Link to comment
Share on other sites

Sara, ja startowalam 4 raz i jak porownuje dzis stan swoich nerwow w czasie tych zawodow i tych sprzed roku to jest niebo a ziemia. Jedynie w sobote rano serce mi troche zaczelo walic bo wylosowalam sobie nr 1, inaugurowalam zawody. I jeszcze cie pociesze - jakies atrakcyjne zapachy Figa(moja) czula bo sie schylala i chciala powachac.Stad napieta lekko smycz i punkty :( Wiec ten pierwszy numer nic by ci nie dal, moze zdenerwowalabys sie bardziej.
Na ten pierwszy raz chyba dobrze, ze moglas zobaczyc kilka startow i pomyslec, ze wcale nie jestescie gorsze. Fajnie wam poszlo. Nie mysl o punktach ktore mogl ci sedzia jeszcze odjac - w obedience przy ocenie bierze sie pod uwage predyspozycje rasy. Trudno oczekiwac od jamnika na przyklad szybkiego, dynamicznego obejscia przewodnika i siadu przy nodze, takiego, jak na przyklad ON (czy lab:evil_lol:) jest w stanie zrobic, na tych krotkich lapinach on sie musi troche nadreptac przeciez. A chodzenie przy nodze? Ja mam szanse poczuc kolanem lopatke swojego psa i nie musze na niego ciagle zerkac, ty musisz obserwowac jednoczesnie i trase i pieska zeby niechcacy nie zrobic z niego plakatu:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='"Małgoś"']No to jak widziałaś ten start, to na pewno zmieniłaś zdanie o tym profesjonaliźmie :evil_lol:[/QUOTE]

Wręcz przeciwnie. Zreszta upał byl niemiłosierny i na prawdę jestem pełna podziwu że i tak zawodnicy startowali.

Co do zdenerwowania ja teraz już się nie będę denerwować. Ja mam taki charakter jak mój pies ta nowa nieznana rzecz jest okropnie straszna i stresująca a potem to już norma, więc mnie stres grozi tylko w sytuacji całkowicie nowej.

Basiu ja tak do tego podchodzę bo przed odprawą ona mi zrobiła prześliczną dynamiczną zetkę z pełnym kontaktem cały czas. No a na zawodach wyszło co wyszło, można zobaczyć na filmiku. Z motywacją problemów nie mam. A ja straszna jestem, moje pierwsze słowa po zejściu z ringu, to były "zepsułam zetkę"...:roll: :oops: , za co miałam wrażenie zaraz zostanę pobita przez parę osób.:mad: :lol:

Jestem niezadowolona tym co pokazałayśmy bo wiem co ona faktycznie potrafi. Np wczoraj po nieprzytomnym upale była tak nakręcona na robotę że musiałam ją wstrzymywać. Po paru "do mnie" mam siniaki na łydkach, ręka mnie bolała od rzucania piłeczki-nagrody, chodzneie przy nodze było tak radosne że aż nieprecyzyjne i niedokładne. No wczoraj była tak ślicznie pobudzona że byłam w szou. Nigdy w życiu nie widziałam u mojego psa tak wielkiego entuzjazmu na widok plecaka treningowego i obróżki treningowej ( mimo że krótko ją mamy ). Może dobrze na nią wpłynęła długa przerwa ? Może powinnam robić większe odstępy żeby ćwiczenie było świętem ? Jak często cwiczycie z psami ?

Link to comment
Share on other sites

Przyłączam się do gratulacji dla wszystkich, którze nie skapitulowali w tym szaleńczym upale! :Rose: :multi:

[quote name='Sara']A ja jeszcze raz gratuluję zwycięzcy zerówki z niedzieli, prześliczna praca psa i pełen profesjonalizm przewodnika ! Tak powinien wyglądać ktoś startujący w zawodach !!![/quote]

Chciałabym dodać, że suczka, o której mówisz, jest szkolona czysto klikerowo :razz: :multi:

Pozdrawiam
Marysia i Una

Link to comment
Share on other sites

Czysto klikerowo tzn ? Od początku nie była szkolona inaczej jak klikerem ? Od jakiego wieku ? Czy jest psem jedynym w domu czy nie ? Jestem zachwycona pracą suki. Nie wiem ile w tym zasługi klikera a ile wrodzonej chęci pracy z człowiekiem w każdym razie w porównaniu do wystepujących w sobotę borderów ( które jak przypuszczam nie były szkolone tylko pozytywnie, kto widział wie o czy mówię ) suka była rewelacyjna. Ja na razie nauczyłam za pomocą klikera moja suke uzywania łap wszechstronnie. Chociaż w zaadzie nie potrzebuje klikera, wystarczy mój głos. nie jest precyzyjny ale moja suka i tak doskonale wie o co chodzi, mimo że informuje ja o tym juz po wykonaniu pewnej czynności. Wiem że to nie ten temat ale czy ktoś próbował klikerowo uczyc małego kwadratu ? I jakie miał w tym efekty ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sara']Czysto klikerowo tzn ? Od początku nie była szkolona inaczej jak klikerem ?[/quote]
Tak. Przy czym nie chodzi o samo użycie "pudełka które klika" ale sposób nauki psa. Stopniowe podwyższanie kryteriów. Jeśli coś psu nie wyjdzie (a przedtem wychodziło), ignorujemy to i próbujemy jeszcze raz, ale ułatwiając psu warunki do takich, w których na pewno osiągnie sukces. I takie tam. Dużo już na dgm o klikerze było, nie będę powtarzać.
Kea trafiła do mnie jako 8 tyg. fczeniak jako trzeci pies. Była wybrana jako pies do pracy (zresztą podobnie jak bordery o których piszesz). I z premedytacją od początku uczona klikerowo.

[quote]Wiem że to nie ten temat ale czy ktoś próbował klikerowo uczyc małego kwadratu ? I jakie miał w tym efekty ?[/quote]
Klikerowo tzn. jak? Bo chyba każdy z klikerowców z którym rozmawiałam uczył tego inaczej :lol:

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem o co chodzi, samą istotę szkolenia klikerowego też łapię, dotychczas mnie to jednak nie interesowało. Nie jestem przekonana do tej metody, dotychczas nie spotkałam nikogo kto by wyszkolił psa za pomocą klikera. Czy ten ONek z którym startowalas w 2 tez był szkolony klikerowo ?

Ja się usiłuję dowiedzieć o wszystkich mozliwych sposobach uczenia kwadratu, bo moja suka jeszcze w ogóle pojęcia kwadratu nie zna a ja nie chcę na niej eksperymentować. Bardzo trudno ją czegokolwiek nauczyć ale jeśli się nauczy to na mur i na beton.

Czy te bordery które widziałam to psy szkolone także klikerowo, czy chodziło Ci o to że one tak jak Twoja suka zostały kupione do pracy ? Bo ja moge zrozumiec upał ale praca obu suczek ( z czego jedną mogę zrozumieć ) kompletnie mi sie nie podobała. Nieduzo borderów w zyciu widziałam ale nie widziałam nigdy aż tak zgaszonych psów.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Chwileczke. Zanim emocje wezma gore - mam niesmiala propozycje.
Opisujmy jak sami szkolimy, jesli mamy na to ochote.
Ale swoje psy.

Sara, o ile wiem startowalas po raz pierwszy w zyciu.
Wiec chyba tez niewiele zawodow ogladalas.

Jesli wlascicielka borderow bedzie chciala napisac jak jej psy byly szkolone - to pewnie zrobi to. A jak nie zechce - jej prawo.

Ja juz widzialam psy szkolone na nagrody i na lup, ktore odmawialy pracy, widzialam takze psy szkolone klikerem uciekajace z boiska.
Widzialam psa, ktory byl robiony zaostrzonymi kolcami, bólowym aportem, wygral kiedys zawody, a jego podniecenie i niepokoj byly interpretowane jako radosc pracy.

Wiec widzac na zawodach raz zgaszonego psa nie odwaze sie wypowiadac
na temat jak byl szkolony. Moge sie czegos domyslac, jesli zobacze tak samo zgaszonego po raz drugi i dziesiaty.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Zosiu widziałam na filmikach występy borderów, na zywo tylko te dwie ( pomijając bordery których nie widziałam w trakcie pracy a które też na żywo widziałam ). Ja chcę się tylko dowiedziec co Małgosia miała na mysli, czy to że suki zostały kupione do pracy ( z czym się oczywiście zgodzę, bo fakt faktem że ktos nad nimi pracował )czy to że były szkolone klikerowo. Nie chcę wchodzić w szczegóły, po prostu nie podobała mi sie praca suczek i tyle. Nie piszę tez jak były szkolone, ale sama byłam świadkiem że nie całkiem pozytywnie. Nic więcej nie piszę bo nic więcej nie wiem. Nie mam zamiaru wszczynać kłótni, chcę zobrazowac różnice w pracy suczki Małgosi i borderek, bo aussie była wg mnie rewelacyjna. Może pani z suczkami miała zły dzień, wszystko jedno ale ja nie szarpałabym psa nawet jak mam zły dzien, moja suka nauczyła mnie że nie tędy droga, szarpnełabym ją raz i mogłabym sie wypchac bo pies by mi odmówił robienia czegokolwiek. Więc praca pani z borderkami mi sie nie podobała, o niczym innym nie piszę. Głównym pytaniem natomiast było to jak szkoli swoje psy Małgosia, bo to ich praca mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. I chciałam się też dowiedzieć wszystkiego o kwadracie, bo zanim zacznę go robić chciałabym sie dowiedziec o najróżniejszych sposobach i ich skuteczności.

Link to comment
Share on other sites

Pzepraszam Sara ze nie podeszłam i nie porozmawiałam, ale większośc czasu byłam na ringach wystawowych (a raczej w ich pobliżu) a i tak nie miałam zbyt wiele czasu i tylko wpadłam na chwilkę na zawody i ciesze sie ze mogłam zobaczyć was przy pracy:))

a co do metod szkolenia to ja mysle ze to nie tylko od metody zalezy czy pies ucieknie z ringu czy zdobedzie max punktów, wazne by dopasowac metode do psa i przewodnika i by oboje byli z niej zadowoleni, i mimo, że sama szkolę Denisa klikerowo i nie zamoieniłabym tego na zadne inne szkolenie to nie przeczę że innymi metodami również mozna wyszkolić psa i to z bardzo dobrym rezultatem...

A zwycięzcą niedzielnej zerówki ogromnie gratuluję (Sarze już gratulowałam wczesniej) - szkoda, że nie mogłam Was zobaczyć w akcji bo wybrażam sobie jaki musiał to być piękny widok!!!:)))

Link to comment
Share on other sites

oj... to już chyba w ogóle bede sie bała podejsc nastepnym razem:))) [SIZE=1][oczywiscie zartuje][/SIZE]
[SIZE=1][/SIZE]
co do startu to faktycznie mogłam, ale nie wystartowałam i nie zaszkodziło mi to bo zobazczyłam różna prace różnych psów, ze nie wszystkim musi sie od razu udac (przykładem pwnie my bedziemy) i to mnie trocher zmotywowało:) i mysle ze do pierwszego startu podejde bardziej na luzie gdy będe już po obejrzeniu jednych zawodów na żywo widzac jak to wygląda niż gdybym była pierwszy raz na zawdach i pierwszy raz startowała.... bo wtedy stres byłby o wiele wiekszy:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sara']
Czy te bordery które widziałam to psy szkolone także klikerowo, czy chodziło Ci o to że one tak jak Twoja suka zostały kupione do pracy ? [/quote]
Chodziło mi o to, że też zostały kupione do pracy. Z tego co mi wiadomo nie są szkolone klikerowo. Ale jak są szkolone nie wiem, nie widziałam.

Badek (owczar z 2) jest szkolony z użyciem klikera, tzn. wszystkich nowych ćwiczeń uczony jest metodą klikerową. Ale nie jest psem klikerowym, stosuję wobec niego również bodźce negatywne (głównie skarcenie słownie, ale jednak). Nie jest to pies, którego mam od szczeniaka. Czy byłby psem czysto klikerowym, gdybym spotkała go wcześniej, a nie jak miał prawie 2 lata i swoje nawyki? Nie wiem, zapewne tak, ale nie mogę tego powiedzieć na pewno.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Nie bardzo rozumiem, Sara, z kim nie chcialabys wszczynac klotni - przeciez wlascicielka borderow nie uczestniczy w tej wymianie zdan.
Zofia

Link to comment
Share on other sites

Ja moze wspomne pare Marta&Devis z Wroclawia wystepujacych w sobotniej jedynce. Obserwowalam ich z trybun i powiedzialam do siedzacych kolo mnie -"tu bedziemy mieli kwadrat". I mielismy, jedyny kwadrat w sobotniej jedynce. Gratuluje Marcie i kwadratu i pierwszego miejsca ktore zajeli.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...