Monka. Posted August 25, 2010 Share Posted August 25, 2010 Byłam wczoraj z Dejzi , koleżanką i jej psem ( samiec w typie staffika) Dejziula go bardzo lubi, ładnie sie bawią. Kiedy jednak usiadłysmy w lesie na takiej jakby polance, gdzie zaraz obok nas ( odległość gdzieś 5 m ) jest ścieżka która jest w miare czesto uczeszczana. Ramzes ( ten staffik zajął sie sobą, a Dejzi leżała obok mnie. Z za zakretu ( w odległości z 8-9 m) wyłonił sie człowiek i Dejzi zaczeła "mruczeć" coś jakby warknięcie ale nie do końca i tak przy każdym pzechodzącym człowieku. Byłam puszczona luzem, nie wstała nie pobiegła do człowieka i nie wykazała żadnego innego agresywnego zachowania. Dejzi jest bardzo lekliwym, wrażliwym psiakiem, ale nie wystepowało do tej pory nic tkaiego jak agresja lękowa, do ludzi jest ogolnie bardzo przyjaźnie nastawiona, daje sie pogłasakć. Kiedy idziemy jakąś dróżką Dejzi nie wykazuje "mruczenia" ani szczekania, przy siedzeniu w parku też nie ( moze to dlatego ze tam zawsze są ludzie?) Dodam że Ramzes nie podziela mruczenia Dejzi... Teraz mam wątpliwości czy to jest : a) początek agresji lekowej b) moze zwykłe ostrzeżenie "stada" ze zbliża sie obcy? c) coś jeszcze innego? Nie wiem co mam sądzić o jej zachowaniu, moze ktoś ma pomysł co to moze być i dlaczego sie tak zachowała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 26, 2010 Share Posted August 26, 2010 Po prostu uznała miejsce, w którym się rozłożyłyście za Wasze i każda osoba przechodząca w pobliżu, była uznawana za intruza gnieździe. Nie każdy pies tak robi - raczej te o silnym instynkcie stróża a zarazem słabszej psychice - nie ma co panikować, ale ja bym się raczej starała skupiac jej uwagę na czymś innym, żeby nawyk się nie utrwalał i nie rozwijał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MM. Posted August 26, 2010 Share Posted August 26, 2010 Z tego co wyczytałam, byłyście w mało zaludnionym miejscu? Ni stąd ni zowąd pojawił się człowiek, więc można to uzasadnić tym, że pies po prostu poczuł się niepewnie. Jest kilka wytłumaczeń, ale skoro ciche warknięcie było tylko przerywnikiem całej sytuacji, to nie wydaje mi się, żeby był jakikolwiek powód do obaw. Idealny pies nie powinien przejawiać agresji w najmniejszym stopniu, ale każdemu właścicielowi daleko do tego, aby zrobić z psa idealistę :roll: Gdyby faktycznie była to agresja lękowa, są sposoby na wyeliminowanie jej. Na razie jedynym rozwiązaniem, jakie przychodzi mi do głowy jest socjalizacja. Czy ona wykazuje lęk w ciemnych pomieszczeniach? Boi się widoku białych/nieznanych przedmiotów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monka. Posted August 26, 2010 Author Share Posted August 26, 2010 Ciemych pomieszczeń nie, ale nieznanych białych 9 i czarnych) przedmiotow juz bardziej. Ona ogólnie jest psem wrażliwym, słabym psychicznie i lękliwym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnest Posted August 27, 2010 Share Posted August 27, 2010 [quote name='Monia_psiara']Ciemych pomieszczeń nie, ale nieznanych białych 9 i czarnych) przedmiotow juz bardziej. Ona ogólnie jest psem wrażliwym, słabym psychicznie i lękliwym...[/QUOTE] Przepraszam że się wcinam ale o co chodzi z tymi białymi przedmiotami bo mnie zaintrygowaliście? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MM. Posted August 27, 2010 Share Posted August 27, 2010 [quote name='Monia_psiara']Ciemych pomieszczeń nie, ale nieznanych białych 9 i czarnych) przedmiotow juz bardziej. Ona ogólnie jest psem wrażliwym, słabym psychicznie i lękliwym...[/QUOTE] Nie chcę Cię martwić na zapas, lepiej porozmawiać ze specjalistą, bo ode mnie niewiele wyciągniesz. Jedyne co mogę potwierdzić to, że pies jest dość lękliwy, skoro boi się przedmiotów wybijających się z otoczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 27, 2010 Share Posted August 27, 2010 W ogole w jakim ona jest wieku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monka. Posted August 27, 2010 Author Share Posted August 27, 2010 Dejzi ma 2 lata i miesiąc (ur 20.07.08) Co do tej agesji to poobserowawałam ją i jestem pewna ze to było ostrzeżenie, faktycznie dejzi mogła sie czuć zagrozona. Na ostatnich spacerach takich zachowań, naszczeście ;) Co do bania sie tych przedmiotów to przetestowałam to dzisiaj i położyłam wiki plastikowy biały kosz, nie bała sie. Ale to czarnych dużych worów ze śmieciami podchodzi z rezerwą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MM. Posted August 27, 2010 Share Posted August 27, 2010 Właśnie - Ty postawiłaś ten kosza, a ona raczej ma do Ciebie zaufanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monka. Posted August 29, 2010 Author Share Posted August 29, 2010 Tak, Dejzi mi ufa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.