natasza25 Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 [COLOR=#bf0080][SIZE=2][COLOR=#000000]My wolontariusze z forum miau.pl pomagamy jednej Pani, ktora jest sparalizowana miała 7 kotów i 1 psieska. A rodzina chciała je wszystkie zawieśc do schroniska. Sytuację z kotami udało nam sie w miare ogarnąc(znależć DS i DT) natomiast z pieskiem jest wielki problem. Piesek ma 18 lat, nic nie widzi i załatwia sie pod siebie, gdyz Pani nie ma możliwości z nim wychodzić. Rodzina tej Pani juz bardzo naciska i chcą psinkę uśpić [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] My jesteśmy bezradne, nikt go nie chce wziąść. Do schroniska nie mozna go zawieść bo on jest od człowieka uzalezniony całkowicie a inne psy go zagryzą, zresztą byłam po talony ostatnio w schronie i takie przepełnienie że szok. Co my mamy zrobić, pozwolic im na to??????? Widziałm ta psinke i az mi się serce kraje. Gdzie szukac ewentualnie dla niego pomocy,znasz może jakies fundacja czy azyl? Tutaj watek tych kotów i psinki [/COLOR][URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=113682"]viewtopic.php?f=1&t=113682[/URL][/SIZE][/COLOR] [COLOR=#bf0080][SIZE=2] Zdjęcie psinki: [url=http://www.fotosik.pl][img]http://images35.fotosik.pl/165/b883ce5abad7456cmed.png[/img][/url][/quote] [/SIZE][/COLOR][COLOR=#bf0080][B][SIZE=5]Jego opiekunka zachorowała, sama wymaga opieki, a rodzina nie zgadza się dodatkowo na opiekę nad kotami i pieskiem zamierza koty oddać do schroniska a pieska uśpić !!! Sprawa jest bardzo pilna.[/SIZE][/B][/COLOR] [COLOR=#bf0080][B][SIZE=5][/SIZE][/B][/COLOR] [COLOR=#bf0080][B][/B][/COLOR] [COLOR=#bf0080][B][SIZE=5][/SIZE][/B][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igiełka Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 O matko jaka tragedia. :-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mawin Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 biedny psi staruszek :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Biedny dziadek.Może miejsce by się znalazło w jakimś hospicjum ,ale na to trzeba jak zwykle kasę. Dlaczego on robi pod siebie? czy to starość czy choroba? Może trzeba go wetowi pokazać,żeby ocenił jego stan zdrowia, czy piesio może żyć nie męcząc się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella1 Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Co za tragedia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Pokerku-z opisu wynika,że psinka jest wiekowa to fakt ale załatwia się pod siebie z tego względu,że nie ma kto z nią wychodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella1 Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Czy to jest mały piesek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natasza25 Posted August 23, 2010 Author Share Posted August 23, 2010 Właścicielka (p. Teresa) przez wiele lat pomagała bezdomnym zwierzetom (adoptowała, leczyła, sterylizowała) stąd tyle zwierzat u niej. Koty które zostały zabrane od niej były w miarę w dobrej kondycji oprócz tego że miały świerzba i były nieszczepione to nic złego nie mozna jej zarzucić. Ona sama również stwierdziła ze nie ma wpływu na decyzję rodziny:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natasza25 Posted August 23, 2010 Author Share Posted August 23, 2010 [quote name='Bella1']Czy to jest mały piesek[/QUOTE] Mały piesek, do kolan sięga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Jakie to wszystko smutne:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 trzeba by było zebrać deklaracje jakieś tylko skąd :( ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 Deklaracje chyba nie taki problem,trzeba porozsyłać wątek gdzie się da.Problem jest z DT,kto by mógł przyjąć kudłaczka-schronisko wypada,ta psinka nie przetrzyma nawet kwarantanny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 [quote name='Anula']Deklaracje chyba nie taki problem,trzeba porozsyłać wątek gdzie się da.Problem jest z DT,kto by mógł przyjąć kudłaczka-schronisko wypada,ta psinka nie przetrzyma nawet kwarantanny.[/QUOTE] Przede wszystkim więcej informacji. Czy pies "załatwia sie pod siebie", tzn nie trzyma, czy nie wytrzymuje, ale załatwia sie świadomi? Ile w razie czego zachowa czystość? Z kotami rozumiem, sie zgadza, a jak z innymi psami? Czy zostawiony sam- wyje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 Może więcej o bidzie napisze założycielka wątku.Lika wstawiła go już na Kudłacze w potrzebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdola Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 z kotami ok?????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 Zaglądam i aż się boję:( Nie mogę pomóc:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kikou Posted August 25, 2010 Share Posted August 25, 2010 a gdzie ten piesek teraz w ogóle jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natasza25 Posted August 25, 2010 Author Share Posted August 25, 2010 [quote name='ulvhedinn']Przede wszystkim więcej informacji. Czy pies "załatwia sie pod siebie", tzn nie trzyma, czy nie wytrzymuje, ale załatwia sie świadomi? Ile w razie czego zachowa czystość? Z kotami rozumiem, sie zgadza, a jak z innymi psami? Czy zostawiony sam- wyje?[/QUOTE] Myślę że na tak szczegółowe pytania może odpowiedziec tylko p. Tersa czyli wlascielka. Zainteresowanym moge podać nr tel. do tej na PW. Telefon ma przy łozku więc zawsze odbiera. Nam mówila ze kiedys z pieskiem wychodzila za kazdym razem na zewnatrz, teraz z racji tego iż nie moze się sama poruszać piesek zalatwia sie w domu. Nie wiem tylko od kiedy tak jest. Wspólpraca z p. Teresa nie nalezy do latwych, rodzina bardzo naciska na pozycie sie zwierzat a ona w akcie desperacji kazala nam je wszystkie pozabierac w trybie ekspresowym. Został u niej jeden kotek i piesek. Kotek przy probie umieszczenia go w zaprzyjaznionym DT wylądowal na kroplówkach i wpadl w depresje. Więc wrocił z powrotem do p. Teresy. A jego stan ulegl naglej poprawie i kot zaczął jeść. Tez nie wiadomo jak mu pomóc. Te zwierzeta sa bardzo zzyte z wlascicielką. (w końcu to ona 24 h przebywala z nimi w domu i uratowala od bezdomności ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.