Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

3 minuty temu, Poker napisał:

guccio, straszne. Bardzo współczuję.

ewu skądś miała zapas surowicy , ale chyba psiej.

Ja miałam więcej szczęścia niż rozumu. U mnie była sunia z parwo w ciężkim stanie. Cudem moje futrzaki się nie zaraziły. Ani potem tymczaski.

No właśnie psiej mi potrzeba.Jak się okazuje panleukopenia ta od kotów dała mutację- właśnie parwirozę.Sunia nie może być szczepiona bo przebywa w skażonym domu.Moje osobiste psy dwa szczepione.Sunia przygarnięta dzień przed Pumą.Moja kotka była szczepiona i co?Boję się.

Link to comment
Share on other sites

O tym zmutowanym wirusie mówiło się już ze dwa lata temu, wtedy chodziło o parvo i psy, nie było chyba mowy o mutacji PP+parvo. Niekoniecznie Puma przyniosła, mogła przynieść (choćby na łapach) sunia - trafiła do Guccio prawie równo z Pumą. Czy miała robione testy? Bo może też być nosicielem bezobjawowym, tak czytam w necie o tym wszystkim. Strach teraz wziąć zwierzaka prosto z ulicy, czy ze schronu, Jaaga też ściągnęła sobie do domu PP z kociętami, lamblie z psami, to dopiero jest odważne posunięcie, DT przy hodowli...

Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, rozi napisał:

O tym zmutowanym wirusie mówiło się już ze dwa lata temu, wtedy chodziło o parvo i psy, nie było chyba mowy o mutacji PP+parvo. Niekoniecznie Puma przyniosła, mogła przynieść (choćby na łapach) sunia - trafiła do Guccio prawie równo z Pumą. Czy miała robione testy? Bo może też być nosicielem bezobjawowym, tak czytam w necie o tym wszystkim. Strach teraz wziąć zwierzaka prosto z ulicy, czy ze schronu, Jaaga też ściągnęła sobie do domu PP z kociętami, lamblie z psami, to dopiero jest odważne posunięcie, DT przy hodowli...

Dlatego  taka strasznie ważna jest  chociaz 2 tygodniowa kwarantanna/oddzielnie nowego zwierzaka od stada na ten pierwszy okres, kiedy może sie okazać, że zwierzak jest chory, nawet na zwyczajny koci katar, czy po prostu ma świerzb. 

W przypadku psów to trudniejsze, ale kota można trzymać nawet w łazience; czy w dużej klatce dla królika -jakoś oddzielonego od reszty stada, najlepiej w oddzielnym pokoju.  I najlepiej jeszcze myc ręce , a nawet zmieniać ubrania. Po kilku dniach już widać czy ze zwierzakiem coś sie nie dzieje złego. I oczywiscie zwierzaki w domu muszą być zdrowe i odpowiednio zaszczepione. 

Wiem, że to trudne, ale  jak sie tego nie przestrzega, to czasem sie uda, a czasem niestety nie.

Teraz ważna jest ta surowca dla psów. I oczywiscie nie można brać  przez rok ani psów ani kotów;  a nawet unikać kontaktu z małymi kotami czy psami; bo całe mieszkanie do wyczyszczenia.

Tez brałam na początku  koty z ulicy/ ze schroniska bez kwarantanny/ i wypuszczałam do stada ; ale jak poczytałam  porządnie wątki na miau -to przestałam.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam do RoyalVetu,rozmawiałam z wetką

mają Canglob

ale wetka powiedziała,że nie ma takiej szansy zarażenia suni panleukopenią,ani parwo od kotków

że jest to niemożliwe

prędzej zarazi sie na spacerze,lub przyniesienie  sie na butach

więc jak najszybciej trzeba zaszczepic na  wirusówki

ale jeszcze skonsultuje to z druga wetką i mam zadzwonic po 11tej

 

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, DORA1020 napisał:

Własnie dzwoniła druga wetka

i powiedziała,że nie maja Canglobu,ale maja inna surowicę

szanse na zarażenie sa znikome,ale powiedziała,że zapobiegawczo można podać surowiće

powiedziałam,że trzy kotki umarły na pp

 

 

a jakby zadzwonić do tego weta i zapytać -może ma surowicę , albo wie kto ma http://weterynarz-chiron.com/aktualnosci/parwowiroza-psow-panleukopenia-kotow-niebezpieczne-choroby-wysoce-zakazne-zarazliwe/

może wystąpić infekcja krzyżowa (zarażenie kota od psa i na odwrót)

 

on jest z włocławka/ ale pisze na swojej stronie o ryzyku takiego zakażenia -wiec może bedzie umiał doradzic

Przychodnia Weterynaryjna Chiron-Wet

ul. Jagiellońska 11
87-800 Włocławek

tel: (54)411 00 08/ 608022664/ 502147100

Link to comment
Share on other sites

https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=194985

W Czechach mają Canglob P - większość południa Polski tam się zaopatruje (przewożona w warunkach chłodniczych), jak nie to bank krwi dla zwierząt w Mikołowie.

http://www.klinikadlazwierzat.pl/bank-krwi/

Filie banku krwi

WROCŁAW

Klinika Weterynaryjna INTERWET
lek. wet. Karol Kirstein
ul. Ślężna 136
53-111 Wrocław

Godziny otwarcia:

Pon – Nd: 8.00 – 20.00
Dyżur: 24h

Kontakt:
tel.: +48 607-345-294

 

 

KRAKÓW:

Przychodnia weterynaryjna  MRUCZEK

Os. Bohaterów Września 1J/U3

Kraków

Kontakt:

tel.: +48 733 788 033

nr tel. alarmowy: +48 693 721 453

 

GDAŃSK:

Gabinet Weterynaryjny

lek. wet. Michał Dzięcioł

ul. Strażacka 3

83-050 Lublewo Gdańskie

Kontakt:

tel. +48  606 646 212

Link to comment
Share on other sites

Moja wetka mówi, że artykuł tego lekarza to nic nowego.TEORETYCZNIE istnieje jakieś prawdopodobieństwo, jednak te wirusy (parvo i pp) się zmutowały i są to teraz dwie oddzielne choroby, nie spotkała się nigdy z sytuacją, żeby pies zaraził kota, albo odwrotnie. Mówi że trzeba spokojnie poobserwować i jeśli suka nie ma żadnych objawów, nie ma podwyższonej temperatury, to zaszczepić na parvo i już.

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, rozi napisał:

O tym zmutowanym wirusie mówiło się już ze dwa lata temu, wtedy chodziło o parvo i psy, nie było chyba mowy o mutacji PP+parvo. Niekoniecznie Puma przyniosła, mogła przynieść (choćby na łapach) sunia - trafiła do Guccio prawie równo z Pumą. Czy miała robione testy? Bo może też być nosicielem bezobjawowym, tak czytam w necie o tym wszystkim. Strach teraz wziąć zwierzaka prosto z ulicy, czy ze schronu, Jaaga też ściągnęła sobie do domu PP z kociętami, lamblie z psami, to dopiero jest odważne posunięcie, DT przy hodowli...

Zawsze robię kwarantannę. Jednak ze względu na koszt mało kto zrobi od razu z innymi badaniami test na lamblie, a okazuje się są wszędzie i w wielu przypadkach, są nawet w wodzie pitnej. Teraz już jestem mądrzejsza. Od ponad 20 lat jestem DT i szczerze mówiąc, kłopotliwe problemy przywiozłam z innych hodowli, nie z tymczasowiczami. Moje zwierzęta są szczepione na wirusówki, na kaszel ken., szczepionką bakteryjną na najczęściej występujące bakterie, odrobaczne i badam kał. I nie zauważyłam, żebym miała więcej problemów, niż moje koleżanki hodowczynie, które dzwonią się radzić. Nawet części unikam, bo nikomu nie kryję, a tym sposobem przenosi się wiele chorób między hodowlami. No i dom ozonuję, paruję,  mam środki do profesjonalnej dezynfecji oraz lampę. Ktoś, kto ma np. kota wychodzącego, może sprawić sobie wiecej problemów ;)

Kocia PP może powodowac parvo. Ostatnio to się zdarza. Słyszałam o takich przypadkach. W zeszłym roku w schronisku przy pp zaczęły szczeniaki chorować po kwarantannie. Były oddzielone z kotami od reszty psów. Zresztą nawet ta sama surowica działa. Trzeba jeszcze pamiętać że testy dodatnio mogą także wyjść po surowicy czy szczepieniu. No i czasem stan pogarszają pierwotniaki, szczególnie kokcydie. Wtedy warto zrobić badanie i jak wyjdą, to podać krew.

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, rozi napisał:

Moja wetka mówi, że artykuł tego lekarza to nic nowego.TEORETYCZNIE istnieje jakieś prawdopodobieństwo, jednak te wirusy (parvo i pp) się zmutowały i są to teraz dwie oddzielne choroby, nie spotkała się nigdy z sytuacją, żeby pies zaraził kota, albo odwrotnie. Mówi że trzeba spokojnie poobserwować i jeśli suka nie ma żadnych objawów, nie ma podwyższonej temperatury, to zaszczepić na parvo i już.

 

To decyzja guccio oczywiscie; ale gdyby to była moja suka - nie czekałabym wcale , tylko podała szybko surowicę tak jak należy przy zagrożeniu parvo; Nie znam się -ale to sie chyba dwa razy podaje. Trzy koty umarły i moim zdaniem to nie ma wcale czasu na czekanie i obserwowanie i rozwazanie.  I absolutnie bym nie szczepiła teraz. Szczepionka  jeszcze obniża odporność.

No to trzeba poszukać takiej lecznicy, która podaje surowice. I potrafi leczyc parwo.

Bo nie wszyscy lekarze potrafią leczyć pp czy parwo. Trzeba szukać takich, którzy potrafią i maja w tym sukcesy/ mieli takie przypadki, podali surowice i pomogło. Bo mają doświadczenie.

 

To jest jedna suka ; a nie ileś tam psów w schronisku. Więc nawet dla zachowania wszelkiej ostrożności warto to zrobić

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...