Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Dzięki pomocy Ala123 mamy na jutro transport do Warszawy małej koteczki Misi tymczasowanej przez Sue.

Bardzo dziękuję :))

Kicia znalazła fajny domek, była wizyta pa w niedzielę.

Transport przez kociolubne osoby GRATIS :)) co się nam rzadko zdarza.

Z państwem umawiałam się wstępnie na po Nowym Roku - zdecydowani byli czekać.

Link to comment
Share on other sites

Jestem bardzo podekscytowana, pierwsza moja "poważna" adopcja :)

Cieszę się że Misia znalazła domek i dziękuję Baltimoore, Ali123 i innym m.in. państwu transportującym kicię. Jeśli nic się nie zmieniło, właśnie jest w drodze do Warszawy :) A jednak trochę też smutno, to taka kochana koteczka, żywe sreberko, uwielbiająca się przytulać, zdążyłam się już do niej przywiązać i przez chwilę pusto, bo nic się nie kręci i nie wskakuje na wszystkie meble (pozostałe towarzystwo nieco bardziej stateczne). 

Mam nadzieję że domek podzieli się wrażeniami i zdjęciami

Na odchodne też zrobiłam jej zdjęcie, skadrowane bo leżały na moim tacie i się wstydził

misia.jpg.fce1d30faf3a3198a2a5d5fc3e251ee9.jpg

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Znacie może fundację,organizację pomagającą amstafom?

Suczka ,która spała w domu na poduszkach została wywalona na dwór,przywiązana do budy

prawdopodobie nie polubiła jakiegos nowego członka rodziny

nie wie co się dzieje,piszczy,chce do domu:(

osoba zdecydowała się ją oddać,ale jest niewysterylizowana,osoba chciała rozmnożenia,ale Krystyna  odwiodła go od tego pomysłu

 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, DORA1020 napisał:

Znacie może fundację,organizację pomagającą amstafom?

Suczka ,która spała w domu na poduszkach została wywalona na dwór,przywiązana do budy

prawdopodobie nie polubiła jakiegos nowego członka rodziny

nie wie co się dzieje,piszczy,chce do domu:(

osoba zdecydowała się ją oddać,ale jest niewysterylizowana,osoba chciała rozmnożenia,ale Krystyna  odwiodła go od tego pomysłu

 

masz jakiekolwiek zdjęcie? powysyłam dziewczynom

 - dobrze by bylo uzyskac jakies info pt. ile lat, jak do innych psów/kotów/ludzi/dzieci 

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, malagos napisał:

 

14 godzin temu, andzia69 napisał:

masz jakiekolwiek zdjęcie? powysyłam dziewczynom

 - dobrze by bylo uzyskac jakies info pt. ile lat, jak do innych psów/kotów/ludzi/dzieci 

 

Na razie nie mam fotki,dzisiaj Krystyna postara się zrobic i zapytać o to jak do innych psów i dzieci

sunia siedzi w budzie,jest bardzo smutna,apatyczna,juz nie płacze:( z budy nie wychodzi:(

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Wczoraj do DS pojechały dwie koteczki i Kapitan na tymczas:)

Z tego pierwszego nieudanego DT

pojechała po nie Baltimoore i sama zawiozła do DS:)

Bardzo dziekuję Baltimoore,że poświęciła swój czas i pojechała tak daleko po kotki:)

I jeszcze przy okazji pomogła malutkiej chorej kici,koteczka trafiła do weta i to byc może uratowało jej życie/siostrzyczka niestety zmarła:(/

Kotki w nowym domu maja sie dobrze,maja juz drapak wypasiony,mnóstwo zabawek i kochająca pańcię:)

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jak Gosia

Niestety brakuje mi czasu,zeby tam iśc:( i dowiedzieć się czy wchodzi do budki

karmię kilka razy dziennie w kilku miejscach koty

jak jakiegos nie ma w tym czasie to bardzo przeżywam,że będzie głodny

niestety dzisiaj nie nakarmiłam Maciusia,będzie głodny:(

cały dzień leje

chciałabym,żeby chociaż  raz ktos za mnie zrobił ten obchód

to nie jest karmienie tylko w jednym miejscu,a w kilku,czasami jak nie ma kotków muszę iśc jeszcze raz

muszę zobaczyc,ze zjadły,bo czasami psiaki zjadają i kotek musialby odejśc głodny

w lecie jest trochę łatwiej

martwię sie losem Gosi i kotkiemktóry siedzi pod blokiem,niestety nie mam jeszcze jego /albo jej/ zdjęć

może uda mi się naprawic aparat to zrobię

kiciuś tak jak Gosia jest czarno-biały,ale bardzo płochliwy,na szczęście ma budkę,do której może się schować

Link to comment
Share on other sites

Zaglądałam w drugi dzień świąt do budki ale Gosi tam nie było, budka stała. W środku były polarki i wnętrze wydawało się ciepłe, nie potrafię jednak ocenić, czy mogła tam bywać czy nie. Wczoraj bodajże widziałam ją jak przebiegała od bloku na drugą stronę ulicy gdzie aktualnie prowadzona jest rozbiórka jakiegoś domu. 

Tego kiciusia spod bloku ciężko zastać, dziś zajrzałam ale albo go nie było albo nie chciał wyjść. Niestety bywam tam zawsze około południa, może w tym czasie nie bywa w budce.

Oba kotki wyglądają jak mój Bazyli, który też od wczoraj gdzieś wybył i ciągle łażę, nawołuję :< deszcz pada a ten nie siedzi w domu, choć mógłby. Może taka pogoda jest dla kotów znośna bo jest w miarę ciepło. 

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, malagos napisał:

Wyróżniłam :)

 

11 godzin temu, sue napisał:

Ogłaszam Gosię na FB, bo czemu nie, nie znam jednak wielu miejsc w ktorych można to robić.

Na razie takie ogłoszenie

https://www.facebook.com/groups/266286680439737/permalink/665251480543253/

 

11 godzin temu, Baltimoore napisał:

Bardzo dziękuję:) Oby Gosia jak najszybciej dom znalazła

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...