Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Rozliczenie z Izbicy na dzień 20 kwietnia 2021 =860 zl

Czarny cukrzycowy Rademenes 7-17 kwietnia= 100 zł

Biało ruda Mirabelka 7-18 kwietnia=110 zł

Czarna Jagódka (jedzie jutro do hoteliku u Murki) 7-20 kwietnia 130 zł

Wpłat do lecznicy  nie było

RAZEM  do zapłaty 520 zł (zadłużenie na 6 kwietnia 2021) +340 zł= 860 zł.

 

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Baltimoore napisał:

Biało ruda to Mirabelka, imię chyba zostanie :)) Już wczoraj wypróbowała wszystkie kolana w nowym domu:))

Wszyscy zachwyceni i zakochani :))

 

Czarno biały to Elvis, mam z nim fajne filmiki ale nie chcą się zapodać na forum.

Filmiki trzeba chyba przez youtuba, masz konto? jeśli nie, to wyślij mi i wrzucę

Mirabelka się wspaniale odnalazła widzę, całkiem poczciwe te kotki ze wsi :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Mam od wczoraj na tymczasie takie oto bure, złapałyśmy na śmietniku.

Miał być kocurek. Macam dzisiaj toto, oglądam a to baba i do tego już trochę w ciąży.

Mruczy przy głaskaniu i ociera się, poza tym trochę wycofana, apetyt wspaniały, kupa była, kot działający. 

 

received_283247413396354[1].jpeg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, sue napisał:

Mam od wczoraj na tymczasie takie oto bure, złapałyśmy na śmietniku.

Miał być kocurek. Macam dzisiaj toto, oglądam a to baba i do tego już trochę w ciąży.

Mruczy przy głaskaniu i ociera się, poza tym trochę wycofana, apetyt wspaniały, kupa była, kot działający. 

 

received_283247413396354[1].jpeg

Prześliczna Mruczusia :)) Jak to dobrze, ze dałaś jej dom tymczasowy.

Teraz pilnie sterylka potrzebna.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Baltimoore napisał:

Prześliczna Mruczusia :)) Jak to dobrze, ze dałaś jej dom tymczasowy.

Teraz pilnie sterylka potrzebna.

Nie wygląda, jakby już-już miała urodzić, ale może być taką kotką jak ta kolorowa od starszych państwa - prawie nie było widać brzucha, a kotka urodziłaby do tygodnia. 

Załatwiamy sterylkę na gminę, powinno się udać. 

Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, sue napisał:

Nie wygląda, jakby już-już miała urodzić, ale może być taką kotką jak ta kolorowa od starszych państwa - prawie nie było widać brzucha, a kotka urodziłaby do tygodnia. 

Załatwiamy sterylkę na gminę, powinno się udać. 

Trzymam kciuki, a jakby się nie udało na gminę to poszukam sponsora dla niej :))

Ma już imię?

Link to comment
Share on other sites

Jagódka już u mnie. Na razie wlazła za pralkę i siedzi:) Jest drobniutka.

Niestety książeczki nie ma, wetka ma dosłać...

Kicia ma jakieś wyłysienie małe na łebku, podobno się drapie. Wetka dała kropelki na pchły i tabletkę na odrobaczenie.

Jak wylezie zza pralki to zrobię fotki:)

 

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, bakusiowa napisał:

Jaki jest w miarę dokładnie dług na dzisiaj u Murki i w lecznicy? Muszę wreszcie utworzyć bazarek na spłatę.

W lecznicy 860 zl plus za badanie zewnętrzne cukrzycowego i 120zl karma RC Diabetic, której całą nie otworzoną paczkę 3.5 kg dostał ze sobą. 

Link to comment
Share on other sites

Jagódka nadal wystraszona, ale w nocy była w kuwecie i zrobiła wszystko ładnie. Koopka ok. 

Wczoraj wieczorem podałam jej tabletkę na odrobaczenie oraz Frontline od wetki.

Kicia ma wyłysienia nie tylko na łebku, pod pyszczkiem jest cała szyja goła:( Na karku sierść przerzedzona, na boku ma przyschnięty stan zapalny skóry. Może to drapanie ze stresu? Mam nadzieję, że po zakropieniu jej przejdzie (wetka sugerowała, że to pchełki).

 

jagoda.jpg

 

Z innej beczki: dostałam wpłatę na konto hoteliku 100 zł od Beaty z Krakowa z tytułem przelewu "Mela" - czy ktoś coś wie, może to DS jakiegoś kotka?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 21.04.2021 o 12:55, Murka napisał:

Jagódka nadal wystraszona, ale w nocy była w kuwecie i zrobiła wszystko ładnie. Koopka ok. 

Wczoraj wieczorem podałam jej tabletkę na odrobaczenie oraz Frontline od wetki.

Kicia ma wyłysienia nie tylko na łebku, pod pyszczkiem jest cała szyja goła:( Na karku sierść przerzedzona, na boku ma przyschnięty stan zapalny skóry. Może to drapanie ze stresu? Mam nadzieję, że po zakropieniu jej przejdzie (wetka sugerowała, że to pchełki).

 

jagoda.jpg

 

Z innej beczki: dostałam wpłatę na konto hoteliku 100 zł od Beaty z Krakowa z tytułem przelewu "Mela" - czy ktoś coś wie, może to DS jakiegoś kotka?

Amperek po przyjeździe do mnie lizał sobie nieco częściej niż normalnie miejsce nad ogonkiem i sam ogonek. Nie trwało to długo, miał tam leciutkie przerzedzenie sierści ale nic wielkiego. DS zgłosił mi, że zachowanie to trwa i u nich, a nawet się nasiliło. Również obstawiłam, że stres, no bo u mnie po kilku dniach przeszło. Pani była z nim u weta, dostał jakieś kropelki (chyba stronghold) i zaczął tak się lizać lub drapać, że ma już widoczny ubytek w sierści. W rozmowie sugerowałam stres, reakcję na te kropelki albo na karmę - dostał jakąś nową karmę. Ale może jest to coś powiązanego skoro i Jagódka ma takie objawy... Pcheł nie widziałam

 

 

Molcia

aaeadf729c821c399f14f87dbd649c77.png

0e9323b2a1512ff16cbcefdf969acf93.png

538c78ba0c98aaf98771907e6dbc748f.png

e5c7fb4976893bf34812cfcc66fe133f.png

745952ffe3de5e49d6f8687403a41a99.png

4b98d0db4be14416ecab94bc75fbbeca.png

43d2dac11c4372f8282962ca75b06b4d.png

1067d1f612f9e433064a734d0813a58f.png

4ae8911df54940766bc8945b4f9817ee.jpg

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Murka napisał:

Z innej beczki: dostałam wpłatę na konto hoteliku 100 zł od Beaty z Krakowa z tytułem przelewu "Mela" - czy ktoś coś wie, może to DS jakiegoś kotka?

To potencjalny, przyszły DS dla Meli. Pani czeka na kotkę.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, sue napisał:

Amperek po przyjeździe do mnie lizał sobie nieco częściej niż normalnie miejsce nad ogonkiem i sam ogonek. Nie trwało to długo, miał tam leciutkie przerzedzenie sierści ale nic wielkiego. DS zgłosił mi, że zachowanie to trwa i u nich, a nawet się nasiliło. Również obstawiłam, że stres, no bo u mnie po kilku dniach przeszło. Pani była z nim u weta, dostał jakieś kropelki (chyba stronghold) i zaczął tak się lizać lub drapać, że ma już widoczny ubytek w sierści. W rozmowie sugerowałam stres, reakcję na te kropelki albo na karmę - dostał jakąś nową karmę. Ale może jest to coś powiązanego skoro i Jagódka ma takie objawy... Pcheł nie widziałam

Też nie widzę pcheł ani odchodów u Jagódki.

Ona długo goiła się po sterylce, miała ubranko + klatka... może to jednak ze stresu. Póki co nie zauważyłam, żeby się drapała czy lizała. Nadal głównie przesiaduje za pralką, ale jak ją wyciągnęłam to na kolankach się rozmruczała i nadstawiała się do drapania pod szyjką:)

Nasza prywatna kotka też miała problem z nadmiernym wylizywaniem. Ona ma amputowaną tylną łapkę i po tym kikucie się lizała często. Porobiliśmy jej badania, wszystko było ok, skóra zdrowa, myśleliśmy, że to jakiś uraz psychiczny po stracie łapki, daliśmy jej spokój. Niestety z czasem doszło do tego, że miała na wewnętrznej stronie kikuta  gołą skórę i na brzuchu także. Do tego prawie cały dzień przesypiała w ulubionym miejscu. Wet zaproponował spróbować Stressoxan i to pomogło. Po paru dniach kotka się niesamowicie ożywiła. Dawaliśmy jej ten preparat przez miesiąc i teraz jest nie do poznania. Sierść odrasta, kici wszędzie pełno, znów mrumka i pakuje się na kolana, zrzuciła tłuszczyk. 

W piątek wybieram się z Różą i Kaktusem na drugie szczepienie to może wezmę też Jagódkę, żeby wet zobaczył te wyłysienia. Może też jej dam Stressoxan. Przy okazji zrobimy test, bo podobno wyszedł jakiś niepewny. Jak wet nie będzie widział przeciwskazań to zaszczepimy kicię od razu.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Murka napisał:

O, to super, że się wyjasniło:)

Czyli to na dług po kotkach?

Tak to na dług po kotkach.

Na razie z różnych powodów Mela nie pojedzie do Pani Beaty,ale ona poczeka na nią ile trzeba.

Bardzo przypomina jej zmarła,ukochaną kicię,wie,że to nie to samo,ale bardzo chciała adoptować Melę.

Mówiłam jej o zadłużeniu,obiecała wpłatę,ale nie liczyłam prawdę mówiąc na to,bo juz kilka osób adoptujących kotki obiecało finansowo pomóc,ale  nic z tego nie wyszło.

A jednak tak jak obiecała wpłaciła, bardzo się z tego cieszę.

Podając pani Beacie numer konta do Murki zapomiałam napisać na jaki cel,a pani Beata z góry założyła,że Murka będzie wiedziała:)

Suma sumarum....najważniejsze,że dług się zmniejszył:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...