Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

1 godzinę temu, Murka napisał:

 

Nie wiem czy u kotów jest tak samo, ale psy często tak sygnalizują ból zapchanych gruczołów okołodbytowych.

 

Szkoda, że z DS Jagódki nic nie wyszło. Kicia bardzo łaknie kontaktu z człowiekiem, dosłownie włazi na głowę:) 

Postaram się jej porobić nowe fotki, bo już tak nie świeci golizną.

 

Kaktus od paru dni sika nam na łóżko, dziś mnie obudził jak próbować "zakopać" swoje dzieło... Trzeba złapać mocz do badania. Spróbuję go zamknąć w łazience z pustą kuwetą, żeby tam nasikał, ale nie wiem czy to się uda. Macie jakieś inne sposoby do łapania moczu u kota?

Podobno jest specjalny żwirek, do pobierania moczu od kota. Gdzieś o tym czytałam..... 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Murka napisał:

 

Nie wiem czy u kotów jest tak samo, ale psy często tak sygnalizują ból zapchanych gruczołów okołodbytowych.

 

Szkoda, że z DS Jagódki nic nie wyszło. Kicia bardzo łaknie kontaktu z człowiekiem, dosłownie włazi na głowę:) 

Postaram się jej porobić nowe fotki, bo już tak nie świeci golizną.

 

Kaktus od paru dni sika nam na łóżko, dziś mnie obudził jak próbować "zakopać" swoje dzieło... Trzeba złapać mocz do badania. Spróbuję go zamknąć w łazience z pustą kuwetą, żeby tam nasikał, ale nie wiem czy to się uda. Macie jakieś inne sposoby do łapania moczu u kota?

Ojoj Murko, znowu kłopoty :(( A to nie stres? Że bardziej zapalenie?

Ja kupowałam taki specjalny żwirek i wsypywałam do małej wyparzonej kuwety, jak łapałam mocz. Ale nie było łatwo :((

Ten żwirek chyba też sparzałam wrzątkiem.

Złapanie moczu u kota nie jest łatwe niestety :((

Koleżanka łapała podstawiając chochlę pod strumień moczu.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Baltimoore napisał:

I jeszcze wieści z Wrocławia  o cukrzycowym Rademenesie/Ogonku.

Niestety nie jest tak dobrze, wysoka glukoza, próby wątrobowe i imfocyty, spadła za to dość sporo fruktozamina. Przez te 3 tygodnie przytył 1 kg :)) choć miał 2 poważne kryzysy z powodu biegunki po antybiotyku :((

Nie jest już w tym pierwszym DT, dziewczyny sobie nie radziły. Został przeniesiony do DT bliżej pani, która jest w stanie nadzorować i prowadzić jego leczenie. Jest bardzo milusiński i przytulaśny.

Potrzebne baaaardzo dużo kciuków.

 

Trzymamy... Biedulek malutki, dobrze że trochę przytył. Nowy DT brzmi całkiem nieźle. Spadek fruktozaminy obiecujący, można zakładać że ma mniej stresu w życiu, ale reszta póki co niefajna... 

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Murka napisał:

 

Nie wiem czy u kotów jest tak samo, ale psy często tak sygnalizują ból zapchanych gruczołów okołodbytowych.

 

Kaktus od paru dni sika nam na łóżko, dziś mnie obudził jak próbować "zakopać" swoje dzieło... Trzeba złapać mocz do badania. Spróbuję go zamknąć w łazience z pustą kuwetą, żeby tam nasikał, ale nie wiem czy to się uda. Macie jakieś inne sposoby do łapania moczu u kota?

Sprawdzimy z tymi gruczołami, choć nie wiem, kicia nie pachnie źle. Ale to może nie zawsze jest powiązane.

Z tym sikaniem niefajne 😞 Kciuki  żeby nic poważnego nie wyszło.

 

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Murka napisał:

 

Nie wiem czy u kotów jest tak samo, ale psy często tak sygnalizują ból zapchanych gruczołów okołodbytowych.

 

Szkoda, że z DS Jagódki nic nie wyszło. Kicia bardzo łaknie kontaktu z człowiekiem, dosłownie włazi na głowę:) 

Postaram się jej porobić nowe fotki, bo już tak nie świeci golizną.

 

Kaktus od paru dni sika nam na łóżko, dziś mnie obudził jak próbować "zakopać" swoje dzieło... Trzeba złapać mocz do badania. Spróbuję go zamknąć w łazience z pustą kuwetą, żeby tam nasikał, ale nie wiem czy to się uda. Macie jakieś inne sposoby do łapania moczu u kota?

Właściwie to prawie zawsze wszystkie koty zabrane z ulicy  prędzej czy pózniej chorują:(

A Kaktus i Różyczka  takie ślczne  kociaki i do tej pory nie znalazły domu i właściwie nikt o nie nie pyta

tak jak o Molcię

Martwi mnie problem Kaktusika

oby to tylko nie było nic poważnego

na szczęście ich mama juz została wysterylizowana 

i jeszcze Ogonek:(  też sie martwię o niego,a jednocześnie cieszę się ,ze  ma dobrą opiekę,to taki kochany kotek, oby stan jego zdrowia sie poprawił

Link to comment
Share on other sites

Z Molcią  troche lepiej,biegunki juz nie ma,ale kopy w kuwecie na razie też nie ma

daję jej  w tej chwili tylko sucha karmę,ale martwię się ,bo mało pije

i zastanawiam się czy ona znajdzie dom,kotka ,która drapie i gryzie:( nie da się pogłaskać,ani wziąć na ręce:( kto, ją   adoptuje:(

jak włozyc do kontenerka?

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Baltimoore napisał:

Baltimoore wpłata 200 zł 8.05.2021

Dług na 9 maja 2021 860-200= 660 zł.

 

Mam pytanie czy po 20 kwietnia ktoś wpłacał jakąś kwotę na dług w Izbicy?

Bardzo dziekujemy za wpłatę na dług w Izbicy:)

Ja nie wiem o żadnej wpłacie

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.05.2021 o 16:15, sue napisał:

Basia coraz ładniej wygląda :) Jak się ogląda ją z tyłu widać, że ma dodatkowy rudy kolorek w burym umaszczeniu. Tutaj integruje się z prywatnym Marcelem, bratem Migotki (charakterystyczne uszy).

Do psów także jest bardzo przyjacielska.  

Resized_20210508_142546.jpeg

Resized_20210508_142555.jpeg

Sliczna ,kochana koteczka:) Plusem do przyszłej adopcji jest to,że Busia lubi wszystkich

dogaduje się z kotkami,i z psiakami kotolubnymi,i że FiV,FeLV ujemne

jak dostane karm e dla starszych kotków od Bou, dam Kasi dla Busi

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, DORA1020 napisał:

 

i zastanawiam się czy ona znajdzie dom,kotka ,która drapie i gryzie:( nie da się pogłaskać,ani wziąć na ręce:( kto, ją   adoptuje:(

jak włozyc do kontenerka?

Znajdzie. Spokojnie. Tylko musi się trafić miłośnik prawdziwych (niezaleznych) kotów.

Moje kocurzysko jako małe kocie (w sumie jako małe kocie do 4r.ż.) był bardzo niedotykalski, agresywny, gryzaco-atakujący. Teraz (ma 6lat) nadal ma charakterek, ale chętnie wpadnie na pieszczochy, połasi się, daje się podnieść i dotknąć bez ryzyka śladów na policzku/szyi od ugryzienia do krwi ;) I jest coraz fajniejszym kotem. Musiał dorosnąć. 

Link to comment
Share on other sites

Kaktus na razie nasikał i zrobił koopę na kocyk, a w kuwecie nic... Jeszcze poczekam. Zabrałam mu kocyk, jest tylko kuweta, wałek z drapakiem, w którym sobie siedzi i miseczki. Jak nic z tego nie wyjdzie to podjadę do weta, on na pewno ma jakiś sposób. U swojej kotki złapałam podkładając łyżkę, ale ona ma stały rytuał i rano zawsze rano zeskakuje z łóżka i kierunek kuweta. Gdzieś czytałam, że kot jak już zacznie sikać to nie może przerwać i faktycznie nie było problemu jak już przykucnęła. Ale z Kaktusem to nie przejdzie, jest za bardzo płochliwy.

 

Gdyby wyszła infekcja u Kaktusa to pół biedy, dostanie leki i z głowy. Gorzej jak to problem behawioralny lub stresowy.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Murka napisał:

Kaktus na razie nasikał i zrobił koopę na kocyk, a w kuwecie nic... Jeszcze poczekam. Zabrałam mu kocyk, jest tylko kuweta, wałek z drapakiem, w którym sobie siedzi i miseczki. Jak nic z tego nie wyjdzie to podjadę do weta, on na pewno ma jakiś sposób. U swojej kotki złapałam podkładając łyżkę, ale ona ma stały rytuał i rano zawsze rano zeskakuje z łóżka i kierunek kuweta. Gdzieś czytałam, że kot jak już zacznie sikać to nie może przerwać i faktycznie nie było problemu jak już przykucnęła. Ale z Kaktusem to nie przejdzie, jest za bardzo płochliwy.

 

Gdyby wyszła infekcja u Kaktusa to pół biedy, dostanie leki i z głowy. Gorzej jak to problem behawioralny lub stresowy.

Kładzie się jedzenie na łóżku. Podobno kot nie nasika tam gdzie jest żarcie. 

Link to comment
Share on other sites

Udało się, Kaktus nasikał w końcu do pustej kuwety, więc dziś zawiozę mocz do badania. Jest bardzo mętny, więc podejrzewam, że to jednak infekcja. Jeszcze dwa chodniki poszły do prania, bo zaczęłam szukać "źródła" zapachu. Kaktus zostanie w izolacji na razie, przy okazji będę mieć pewność, że to tylko on tak sikał wszędzie. 

 

A tu Jagódka. Trudno jej zrobić zdjęcia, bo jest niemożebna wiercipięta i nie usiedzi w miejscu chwili:) Inne koty można zainteresować np. patyczkiem z piórkiem, a ona od razu na niego skacze:)

 

jagodaa.jpg

jagodaa1.jpg

jagodaa2.jpg

jagodaa3.jpg

jagodaa4.jpg

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.04.2021 o 08:38, DORA1020 napisał:

Do tego długu dochodzi kolejna faktura za karmę /wstawiona przez sue/ 100zł

teraz dług wynosi 309zł

z mojego ostatniego bazarku jest  112zł

mam wpłatę od lipsik 100zł ,bardzo dziekuję:)

50zł  przeznaczam na spłate długu za karmę

W tej chwili dług wynosi  147zł  /niestety za chwilę sue wstawi następną fakturę/

 

 

Faktura za karmę str.745 ---113zl

Dług wynosi: 260zł + zakup antybiotyku dla Bianki 30zł. Razem:290zł

wpłaty:

Isabel---50zł Bardzo dziekuję:)

z mojego bazarku 152zł

Obecne zadłużenie za karmę: 88zł

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...