Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Cieszę się,ze kotki znajdują domy,to jest najważniejsze,żeby znalazły kochające domy

dużo się dzieje,dobrego...i to cieszy najbardziej

Dostałam od Pani zdjęcia Latka,wysłałam do sue,poprosiłam o wstawienie

ale nie wiem czy ktos go jeszcze pamieta,dosyc szybko znalazłam mu dom,pani nawet sama z Lublina przyjechała po niego,co nie często sie zdarza

miał duzo szczęścia......nie tak jak Fabuś

a dla Fabusia znajome Krystyny założyły mu zrzutkę,bo psiak jest bardzo zadłuzony.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Baltimoore napisał:

Straszna tu cisza, nie wiem dlaczego?

Napiszę od siebie, byłam dzisiaj na wizycie pa w Bochni (dosyć kawałek ode mnie) dla trikolorki Meli, dom wychodzący w bardzo bezpiecznej i spokojnej okolicy, podpisałam już z panem umowę adopcyjną obowiązującą od 11 kwietnia, bo w niedzielę liczę na transport razem z kotkiem od Guccio, nie mam jeszcze potwierdzone.

Jutro wizytę pa w Legionowie dla Mirabelki i Jagódki razem robi Ewa, mały dylemat z powodu lekko dodatniego testu paskowego FelV Jagódki, mimo wysłania 130 zł na PCR, nie został dotychczas pobrany. Bardzo rozsądni i otwarci ludzie, może jakoś damy radę.

Mirabelka i Amperek/Franio są ujemne.

Organizuję dom tymczasowy we Wrocławiu z dalszą diagnostyką i leczeniem dla czarnego cukrzycowego Rademenesa, namiary dostałam od Guccio i Bgry za co z całego serca dziękuje. Sprawa rozbija się tylko o testy wirusowe, których dotychczas nie miał. A jest to ogromny dom z 5 kotami i testy są konieczne.

Jest jeszcze możliwość dobrego domu wychodzącego dla córki Meli, chyba że szukamy jej domu niewychodzącego.

 

Mam już potwierdzone.Pani,która przyjeżdża jutro z Bielsko-Biała po Bolusia zabierze Mele do domku w Bochni.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy po wizycie PA dla Mirabelki i Jagódki w dwupaku, Ewa napisała "pakuj koty", co w jej wykonaniu jest rzadkością :))

Konsultowałam u dwóch osób doświadczonych w kocich adopcjach co robić w związku z tym wątpliwym testem paskowym Jagódki.

Obydwie stwierdziły, że jeśli nie da się powtórzyć tego wątpliwego testu z powodu choroby wetki, a kotki są z jednego miejsca, to mogą jechać, a sprawdzi DS. Będę szukać transportu.

Na wtorek jest umówiona wizyta PA dla buro-białej córki Meli.

Jest wstępny plan odnośnie cukrzycowego Rademenesa, bardzo dziekuje Murce za propozycję pomocy z wykonaniem testu :))

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

I bardzo proszę dziewczyny, dopilnujcie wizyt poadopcyjnych u Zośki i Franusia/Amperka.

Wszystkie trzy dość hardkorowe i KOSZTOWNE akcje ratowania kotów ze Szczebrzeszyna, które mam na koncie (białaczkowy Bosman w Rzeszowie, trzy kociaki z lasu w Krakowie oraz ślepaczkowe Czekoladowy i Rudy na Dolnym Śląsku)  trafiły do domów tymczasowych bez wcześniejszych wizyt pa, a pół-ślepaczki dodatkowo zostały później przez DT wyadoptowane do zbieraczki, do czego by nie doszło gdyby byłą tam wizyta przedadopcyjna  :((

Osobisty kontakt z osobą, której powierza się kota jest bardzo ważny.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Amperek i Zosia w drodze, z pewnymi przygodami na początku, ale już wszystko raczej ok. Czekamy na info że kotki dojechały i zostały przejęte przez domki. 

Mela jednak nie pojedzie, zamiast niej do sprawdzonego domu w Bochni pojedzie kotka od Ali123, Baltimoore wyruszyła po nią do Przeworska i dostarczy do DS. 

Dom dla Jagódki i Mirabelki rozmyślił się z głupiego powodu i nie był to raczej dobry dom mimo pozytywnego rezultatu wizyty PA... :( 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, sue napisał:

Amperek i Zosia w drodze, z pewnymi przygodami na początku, ale już wszystko raczej ok. Czekamy na info że kotki dojechały i zostały przejęte przez domki. 

Mela jednak nie pojedzie, zamiast niej do sprawdzonego domu w Bochni pojedzie kotka od Ali123, Baltimoore wyruszyła po nią do Przeworska i dostarczy do DS. 

Dom dla Jagódki i Mirabelki rozmyślił się z głupiego powodu i nie był to raczej dobry dom mimo pozytywnego rezultatu wizyty PA... :( 

Amperek i Zosia jadą do Warszawy?

Czemu Melka nie jedzie?

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, sue napisał:

Amperek i Zosia w drodze, z pewnymi przygodami na początku, ale już wszystko raczej ok. Czekamy na info że kotki dojechały i zostały przejęte przez domki. 

Mela jednak nie pojedzie, zamiast niej do sprawdzonego domu w Bochni pojedzie kotka od Ali123, Baltimoore wyruszyła po nią do Przeworska i dostarczy do DS. 

Dom dla Jagódki i Mirabelki rozmyślił się z głupiego powodu i nie był to raczej dobry dom mimo pozytywnego rezultatu wizyty PA... :( 

Ja bardzo chcę podziękować Baltimoore za szybką i sprawną akcję :) Przyjechała po kotkę ponad 150 km, my z TZ dowieźliśmy ją 100 km i w ten sposób kotka Marysia pojechała do domku :) Dzięki wielkie !

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Zosia i Amperek/Franuś szczęśliwie dojechały do swoich domów. Państwo zachwyceni Zosią, że taka śliczna, i taka grzeczna :) Amperek/Franuś na razie pomieszkuje pod kanapą, ale zjadł, napił się, zdrzemnął rozłożywszy się wygodnie w swojej nowej miejscówce ;) Przez noc na pewno się namyśli i wyjdzie :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Isabel napisał:

Zosia i Amperek/Franuś szczęśliwie dojechały do swoich domów. Państwo zachwyceni Zosią, że taka śliczna, i taka grzeczna :) Amperek/Franuś na razie pomieszkuje pod kanapą, ale zjadł, napił się, zdrzemnął rozłożywszy się wygodnie w swojej nowej miejscówce ;) Przez noc na pewno się namyśli i wyjdzie :)

Super, bardzo się cieszę że dobrze trafili.

Bo o dobre domki z normalnymi ludźmi nie jest łatwo.

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, UlaFeta napisał:

Amperek i Zosia jadą do Warszawy?

Czemu Melka nie jedzie?

Pani która poprosila o pomoc w szukaniu domów dla licznych kotów, które ma jej 86-letnia mama, zmieniła zdanie w dniu wyjazdu kotka.

Ale miejscówka w super domku, kochającym i sytuowanym, nie zmarnowała się, dzięki temu że ludzie ze sobą rozmawiają, ludzie pomagający kotom niekoniecznie "swoim".

Na miejsce Meli pojechaął kotka, która kilka miesięcy spędziła w lecznicy w Izbicy.

I chciałam podkreślić jak FANTASTYCZNYMI ludźmi są Ala123 z Mężem, którzy nie tylko zabrali tę kotkę z lecznicy do siebie, kiedy wetka się pochorowała, zmienili plany niedzielne żeby dowieź kotkę do Zwierzyńca, na transport który zorganizowała Guccio dla Meli, a kiedy się okazało, że organizacja transportu zawaliła- to jest osobny temat, ale nie na teraz- to zdecydowali wspólnie ze mną że podzielimy drogę na pół i dowieźli Kicię do Przeworska, a ja z Przeworska do Bochni.

Bardzo bardzo ALA124 dziękuję Tobie i Mężowi, zresztą nigdy się na Tobie nie zawiodłam, od lat pomagasz szczebrzeszyniakom, które trafiają do lecznicy, żeby je dostarczyć na transport blabla.

Bez Ciebie już wielokrotnie koty nie miałyby tej szansy, żeby pojechać do domu.

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

Dom w Bochni po zawiezieniu kotka podobał mi się  jeszcze bardziej niż po wizycie PA Mieli jeden dzień na przygotowanie, a na Kicię czekało wszystko z transporterem, o którym zapomniałam powiedzieć, ale znajomi Panu powiedzieli ze musi mieć :)))  oraz  z jedzeniem klasy premium, czyli Pan zapamiętał z wizyty PA czym karmić koty .

Bardzo się cieszę że kotka z Izbicy tak trafiła, od razu zrobiło mi to resztę niedzieli :)))

Ala123 jeszcze raz Wam dziękuję za wspaniałą akcję pomocy "bezpańskiemu" kotu :)))

Bo niektórzy różnicują koty na swoje i nie swoje, i dla tej drugiej kategorii są bezduszni i bezwględni, niestety do takiego domu trafił Boluś ze Zwierzyńca i boli mnie o to serce, ale  wiecej nie mam wpływu.

Swoją drogą ciekawa jestem kto robił wizytę PA w Bielsku Białej dla Bolka.

Link to comment
Share on other sites

Ale wczorajszy dzień nie był cały pasmem katastrof, choć tak się zaczął.

Wieczorem dostałam informację, że we Wrocławiu znalazł się dla cukrzycowego  Rademenesa/Ogonka z Izbicy dom tymczasowy z opcją domu stałego (gdyby się okazało że ma cukrzycę lub białaczkę, to będzie tam  mógł zostać na zawsze), bez konieczności robienia testów wirusowych przed wyjazdem, bo w domu nie ma innych zwierząt.

Dziewczyny, szukamy transportu do Wrocławia, roześlijcie wici :)) Może jakieś psy będą jechać albo coś.

Jeśli nic nie znajdziemy to w sobotę za tydzień zawiozłabym kotka do Wrocławia, tylko dobrze by było żeby jakoś dojechał do Przeworska lub do Tarnowa.

Będę śledzić Blabla, niestety jest szczyt fali COVID i wyjazdów jest dużo mniej.

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Baltimoore napisał:

Ale wczorajszy dzień nie był cały pasmem katastrof, choć tak się zaczął.

Wieczorem dostałam informację, że we Wrocławiu znalazł się dla cukrzycowego  Rademenesa/Ogonka z Izbicy dom tymczasowy z opcją domu stałego (gdyby się okazało że ma cukrzycę lub białaczkę, to będzie tam  mógł zostać na zawsze), bez konieczności robienia testów wirusowych przed wyjazdem, bo w domu nie ma innych zwierząt.

Dziewczyny, szukamy transportu do Wrocławia, roześlijcie wici :)) Może jakieś psy będą jechać albo coś.

Jeśli nic nie znajdziemy to w sobotę za tydzień zawiozłabym kotka do Wrocławia, tylko dobrze by było żeby jakoś dojechał do Przeworska lub do Tarnowa.

Będę śledzić Blabla, niestety jest szczyt fali COVID i wyjazdów jest dużo mniej.

Skontaktuj się z Tolą. Będzie transport do Nowej Soli. Nie wiem tylko czy się zmieści bo dużo psów jedzie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...