Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Żadne z powyższych. Spróbuj dać tej małej piranii coś do pyska. 2 osoby nie dają rady, ale może sam "zeżre" jak mu na talerzyk wycisnę. 

Martwie się też trochę bo nadal ma strasznie czerwone i spuchnięte dziąsła. Nie wiem czy przez to nie wystawia tego języka, znów do weta trzeba by było iść i to do dobrego dentysty...Ale jak bez głupiego Jasia to będzie trzeba wetowi dawać odszkodowanie za brak ręki...

Zdjęcia malucha <3

de53a039f170ef43med.jpg

aaff519387257b50med.jpg

 

 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Madie napisał:

Niestety, dziś sytuacja powórzyła sie dwukrotnie. Tak sobie pomyślałam, żeby umówić kociaka do żony dr. Garncarza, ona jest kardiologiem. Pracują w tej samej Klinice. Na ten sam dzien. Najpierw sedacja do echo a potem zabieg jak z sercem wszystko OK.

Jakby się tak dało przy jednym znieczuleniu, to by było super.

Oby się zgodzili.

Link to comment
Share on other sites

Moje mają problemy z dziąsłami, na jednego steryd zadziałał, niestety drugi bierze go co 7 miesięcy do końca życia, bo wyszło że to kaliciwiroza:(, ale może u was nie będzie tak źle, bo to częste ale w większości przypadków łatwo wyleczyć. 

Link to comment
Share on other sites

Moja kotka miala problemy z dziasłami i to właśnie nas nakierowalo, że to białaczka... Ale fakt, większość kotów ma problemy z dziaslami.

 

Co do trawy, mój kocha jeść trawę sam z siebie. Ma posadzona. A pasta jest smaczna, mój ma że smilli. Kocha ją, kotka też chętnie ją zlizywała :) jak smakołyk.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Olena84 napisał:

to zależy bo Ty chyba nie z Warszawy;) ale może jest jakaś tania ogólnopolska firma;), bo my mamy tyci balkonik i nam zaśpiewali 800zł...

Ja nie z Warszawy :)  (Choć mam dwa warszawskie koty btw)

Ale Kajtuś pojechał do DS w Warszawie i to DS siatkuje balkon :D

Jak mi wyślesz email to mogę Ci podesłać instrukcję jak samemu osiatkować  balkon.

I mogę też Dużych Kajtusia zapytać kto im siatkuje.

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Na miau były też fajne wątki o siatkowaniu... ale nie posiadam linków, niestety... a szkoda, bo tam trafne porady były. I namiary na specjalistów w dużych miastach też były :)

miałam właśnie info z miau - koszt osiatkowania balkoniku 60cm na 90cm (tyci!) to 650-850zł ! :( zeszłe lato osiatkowaliśmy do połowy, kotki nie były zainteresowane skakaniem, ale ja za każdym razem siedziałam przy wejściu do balkonu;/

14 minut temu, terra napisał:

dziekuję!

Link to comment
Share on other sites

O siatkowanie mogę zapytać mojego znajomego, w Warszawie - szybko i niedrogo.

Ja tak nie piszę za często, ale w wolnej chwili zagladam na wątek :)

Szara koteńka, Miła, już jest nasza w 100 procentach - pieszczoszka urocza :)

Łazienka już dawno otwarta, oba koty chodzą sobie po piętrze. Miła zagląda z piętra na dół, ale nadal ma respekt przed psami.

A Lilusia przemyka pod regałami, nie chce kontaktu z nami, ale ślicznie je, ślicznie korzysta z kuwetki. I bawią się obie, co słychać zwłaszcza późnym wieczorem i nocą, jak hałasują na piętrze.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Do lecznicy pojechał następny kotek,czarny,z białą krawatką

chudy jak deska,biegunka,widziałam go w sobotę,ale nie miałam transportu w tym dniu,ani następnym

pojechał dopiero w poniedziałek,na szczęscie pojechał,i jest juz bezpieczny,a ja nie musze sie martwić o niego

 

za transport do Izbicy 50zł zaplaciła buenos,za co bardzo jej dziekuję:)

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, malagos napisał:

O siatkowanie mogę zapytać mojego znajomego, w Warszawie - szybko i niedrogo.

Ja tak nie piszę za często, ale w wolnej chwili zagladam na wątek :)

Szara koteńka, Miła, już jest nasza w 100 procentach - pieszczoszka urocza :)

Łazienka już dawno otwarta, oba koty chodzą sobie po piętrze. Miła zagląda z piętra na dół, ale nadal ma respekt przed psami.

A Lilusia przemyka pod regałami, nie chce kontaktu z nami, ale ślicznie je, ślicznie korzysta z kuwetki. I bawią się obie, co słychać zwłaszcza późnym wieczorem i nocą, jak hałasują na piętrze.

Malagos:) serce mieknie:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...