Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

ten psiak leży na dworcu w szczebrzeszynie, bardzo mily, podchodzi do kazdego, macha ogonem... wyglada, jakby czekal na wlasciciela ktory najpewniej sie go pozbyl. Dora moze wiecej napisze bo zobaczyla go rano i nakarmila

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.05.2019 o 09:36, DORA1020 napisał:

Dziękuję terra za wstawienie zdjęć:)

Ten ON-ek żył w takich warunkach:(

Krystyna szukała dla niego pomocy,znalazł się DT i psiak ma się teraz dobrze

jednak wymaga kastracji.dokucza suczce,ktora tam mieszka,i wogóle jego pobyt w DT  bez kastracji jest dosyć kłopotliwy

bardzo prosze o pomoc finansową,żeby można było go wykastrować,koszt kastracji 100zł

liczy się każda złotówka,będę wdzięczna za pomoc

 

Dnia 15.05.2019 o 10:09, Nesiowata napisał:

Podaj konto do wpłaty

 

Dnia 15.05.2019 o 11:51, bakusiowa napisał:

100 zł to niedużo. Ja też dołożę.

Dziękuję w imieniu Arona - takie imię dostał w dt. Zabieg odbędzie się 3 czerwca. Dzisiaj chłopak ma zostać zaszczepiony. Wetka określi też koszt zabiegu.  Nr konta gabinetu podam na pw.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jak mu pomóc:(  za dużo tego,boje się wychodzić z domu,że spotkam bidaka,któremu nie będe już w stanie pomoc

tak jak tego psiaka,udało mi się tylko nakarmić go

pomogłam  wspólnie z wiolhelm  staruszkowi z Zawady,bo kilka osób do mnie dzwoniło,że leży,ale nikt nie był w stanie mu pomóc

a teraz pojawil się ten psiaczek,nawet z obroża go wywalili,niestety nie wiem jak mu pomóc

schronisko to najgorsze co mogłoby sie mu przydarzyć

 

Link to comment
Share on other sites

Pani Agata pod łajkowatym postem na FB napisała taki komentarz:
"Właśnie dzisiaj został zabrany do dobrej lecznicy w Szczebrzeszynie . Podobno ktoś go dzisiaj upił alkocholem po którym co wstał od razu się kładł na ziemię . Gdybym wiedziała że tak bardzo długo był bezdomny od razu bym go tam zabrała . Ale jakoś go nie zauważyłam ... myślę że znajdzie nowy kochający się domek z nową kochającą go rodziną .... bo ci właściciele co tak mu zrobili nie powinni mieć go. to jest totalne zaniedbanie psiaka . Wiem co te zwierzaki czują jak są skrzywdzeni przez takich ludzi co tak robią im . Bo sama adoptowałam sunię z tej lecznicy i po prostu bała się każdego A ja codziennie przychodziłam i robiłam tak aby mi zaufała i po kilku tygodniach ją Adoptowałam . I cieszę się że ja mam"
 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Pani Agata pod łajkowatym postem na FB napisała taki komentarz:
"Właśnie dzisiaj został zabrany do dobrej lecznicy w Szczebrzeszynie . Podobno ktoś go dzisiaj upił alkocholem po którym co wstał od razu się kładł na ziemię . Gdybym wiedziała że tak bardzo długo był bezdomny od razu bym go tam zabrała . Ale jakoś go nie zauważyłam ... myślę że znajdzie nowy kochający się domek z nową kochającą go rodziną .... bo ci właściciele co tak mu zrobili nie powinni mieć go. to jest totalne zaniedbanie psiaka . Wiem co te zwierzaki czują jak są skrzywdzeni przez takich ludzi co tak robią im . Bo sama adoptowałam sunię z tej lecznicy i po prostu bała się każdego A ja codziennie przychodziłam i robiłam tak aby mi zaufała i po kilku tygodniach ją Adoptowałam . I cieszę się że ja mam"
 

Tyśka bardzo Ci dziękuję:)

Cieszę się,że otrzymał pomoc

bo kolejna patologia mogłaby go skrzywdzić

to taki miły i przyjazny piesek

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Olena84 napisał:

A kto prowadzi ten profil?

Stronę? Ja :) wątek na dogomanii naszych biedot też jest na dogomanii. :) 

 

Pani która wczoraj post skomentowała, napisała że psiak trafił w dobre ręce dwóch lekarek wet. i tam jest już bezpieczny, będzie szukał mu ktoś domu, zrozumiałam że panie wet. Kto dokładnie przejął odpowiedzialność za psa, nie wiem, ale pies już nie leży na dworcu.

 

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Tyś(ka) napisał:

Stronę? Ja :) wątek na dogomanii naszych biedot też jest na dogomanii. :) 

 

 

Bo ja tam zobaczyłam tego staruszka ślepego i głuchego i pisałam na pw z tą stroną "adopcje" i podano numer do pani Krystyny. To z Tobą ? ;)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Olena84 napisał:

Bo ja tam zobaczyłam tego staruszka ślepego i głuchego i pisałam na pw z tą stroną "adopcje" i podano numer do pani Krystyny. To z Tobą ? ;)

Staruszek był ogłaszany na Adopcje-Zamość, nie prowadzę tej strony, ale dziewczyny znam. Pisałaś z nimi, nie ze mną :)
Ja prowadzę Tomaszów Lubelski - Adopcje, razem z paroma dziewczynami. Jeżeli piszesz na TL-adopcje to piszesz ze mną, bo zazwyczaj to ja na bieżąco odpowiadam ;)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 20.05.2019 o 14:09, Olena84 napisał:

Dramat z ta panią, ale fajnie że ktoś lepszy się zgłosił

Pani brzmi bardzo fajnie, ma już ONka, który mieszka w domu:) 

Dzięki kado mamy osobę do wizyty - odbędzie się ona koło weekendu. Trzymajcie kciuki. Czas najwyższy, aby Shila miała domek:)

Link to comment
Share on other sites

Pod postem o łajkowatym psiaku z dworca są sprzeczne informacje. Post który wczoraj Wam zacytowałam, że psiak trafił do lecznicy... zniknął dzisiaj, za to pojawiły się informacje, że:
- psa ktoś upił butelką wina i ledwo uszedł z życiem,
- pies nadal lata po okolicy (Zawada, Płoskie)
- teraz: pies nie żyje.

Próbuję się czegoś dowiedzieć, ale każdy podtrzymuje swoja wersję... :(

 

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Tyś(ka) napisał:

Pod postem o łajkowatym psiaku z dworca są sprzeczne informacje. Post który wczoraj Wam zacytowałam, że psiak trafił do lecznicy... zniknął dzisiaj, za to pojawiły się informacje, że:
- psa ktoś upił butelką wina i ledwo uszedł z życiem,
- pies nadal lata po okolicy (Zawada, Płoskie)
- teraz: pies nie żyje.

Próbuję się czegoś dowiedzieć, ale każdy podtrzymuje swoja wersję... :(

 

Widziałam na fb wpis o upiciu psa oraz, że jest w lecznicy. Najlepiej zadzwonić do tej lecznicy i zapytać jeśli wiadomo która to lecznica..

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, bakusiowa napisał:

Widziałam na fb wpis o upiciu psa oraz, że jest w lecznicy. Najlepiej zadzwonić do tej lecznicy i zapytać jeśli wiadomo która to lecznica..

Nie wiadomo, bo pani Agata, która rzekomo umieściła psa w lecznicy nie odpowiada. Zniknęła z dyskusji o psie. Nie znam lokalnych lecznic. Podobno dwie panie weterynarz prowadzą lecznicę. Może ktoś z tutejszych będzie wiedział, o jaką lecznicę może chodzić.

Link to comment
Share on other sites

Pies nie żyje. Ludzie widzieli jak ktoś upija go winem. Widzieli jak biega po Zawadzie wczoraj wieczorem. I jak potrącił go samochód - przerzucają się "rewelacjami" na fejsbuku, bo pies był ogłaszany też na stronach zamojskich (dostałam namiary do nich). Ale nikt mu nie pomógł. NIKT. Nie zawiózł do weterynarza, nie wezwał pomocy. Pies odszedł na wskutek potrącenia przez samochód (to musi być prawda skoro kilka osób rzekomo widziało konającego psa na poboczu). Nawet nie umiem sobei wyobrazić w jakich mękach umierał... Nie umiem tego zrozumieć. Niech ten świat już się skończy...

Pani Agata nie wiem dlaczego kłamała i potem usunęła post. Myślę, że gdyby nie jej komentarz to ludzie chętniej by psa zabezpieczyli. A pies zniknął ze Szczebrzeszyna i ludzie myśleli, że jest bezpieczny... tak nie było.  
Przepraszam Doro, że nie udało się pomóc psiakowi.
Przepraszam Cię, piesku.

Jest mi słabo na myśl o ludziach...

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Pies nie żyje. Ludzie widzieli jak ktoś upija go winem. Widzieli jak biega po Zawadzie wczoraj wieczorem. I jak potrącił go samochód - przerzucają się "rewelacjami" na fejsbuku, bo pies był ogłaszany też na stronach zamojskich (dostałam namiary do nich). Ale nikt mu nie pomógł. NIKT. Nie zawiózł do weterynarza, nie wezwał pomocy. Pies odszedł na wskutek potrącenia przez samochód (to musi być prawda skoro kilka osób rzekomo widziało konającego psa na poboczu). Nawet nie umiem sobei wyobrazić w jakich mękach umierał... Nie umiem tego zrozumieć. Niech ten świat już się skończy...

Pani Agata nie wiem dlaczego kłamała i potem usunęła post. Myślę, że gdyby nie jej komentarz to ludzie chętniej by psa zabezpieczyli. A pies zniknął ze Szczebrzeszyna i ludzie myśleli, że jest bezpieczny... tak nie było.  
Przepraszam Doro, że nie udało się pomóc psiakowi.
Przepraszam Cię, piesku.

Jest mi słabo na myśl o ludziach...

Czasem myślę, że człowiek jest najbardziej podłą i bezwzględną istotą jaka chodziła po Ziemi. Chyba tylko człowiek potrafi krzywdzić inną istotę i znajduje w tym przyjemność. Straszna historia tego psa....

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 20.05.2019 o 23:18, Tyś(ka) napisał:

Pani Agata pod łajkowatym postem na FB napisała taki komentarz:
"Właśnie dzisiaj został zabrany do dobrej lecznicy w Szczebrzeszynie . Podobno ktoś go dzisiaj upił alkocholem po którym co wstał od razu się kładł na ziemię . Gdybym wiedziała że tak bardzo długo był bezdomny od razu bym go tam zabrała . Ale jakoś go nie zauważyłam ... myślę że znajdzie nowy kochający się domek z nową kochającą go rodziną .... bo ci właściciele co tak mu zrobili nie powinni mieć go. to jest totalne zaniedbanie psiaka . Wiem co te zwierzaki czują jak są skrzywdzeni przez takich ludzi co tak robią im . Bo sama adoptowałam sunię z tej lecznicy i po prostu bała się każdego A ja codziennie przychodziłam i robiłam tak aby mi zaufała i po kilku tygodniach ją Adoptowałam . I cieszę się że ja mam"
 

Nie wiem co mam napisac....po prostu nie wiem....

kto to jest ta" pani" agata?

dlaczego napisała,że psu została udzielona pomoc?

jak to  pies w Zawadzie?

kiedy był w Szczebrzeszynie

a Zawada od Szczebrzeszyna jest oddalona 15km,pies sam nie mogł pojśc do Zawady

podejrzewam,ze został wywieziony

to był taki łagodny psiak,podchodził do każdego

jak mozna było napisać,ze pies został zabrany do dobrej lecznicy?

a po tym wpisie jeszcze tego samego dnia trafił do Zawady,kto napisał ten post?

co to za" pani"? 

przez ten wpis ,że psu została udzielona pomoc" pies nie żyje:(

Link to comment
Share on other sites

Biedny pies. Byłam pewna, że będzie wszystko w porządku. Jesteście pewne, że to ten sam pies? (Chyba ten, niestety, wygląda identycznie...)

Co do p. Agaty, 100% podejrzane było, że post zniknął - następnego dnia chciałam tam zerknąć i już go nie było. Bardzo dziwne to wszystko.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...