panika Posted August 15, 2010 Share Posted August 15, 2010 Czy ktos ma doswiadczenie z niewidomym psem lub kotem?? Potrzebuje porad na ten temat.\ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 W skrócie: * trzeba nauczyć się porządku, bo pies nie będzie czul się bezpiecznie wpadając na okrągło na rzeczy, których wcześniej gdzieś nie było. Przestawiania mebli też najlepiej unikać. * można futryny, meble, schody delikatnie posmarować wodą toaletową czy czymś pachnącym - ale naprawdę odrobinę, bo to co dla nas pachnie delikatnie, dla psa "wali" z drugiego końca domu ;) * uważać jak się chodzi, bo niewidome zwierzę o wiele łatwiej nadepnąć, może nie zauważyć i nie odsunąć się w porę * idąc na spacer zawsze mówić przed przeszkodami hasła "schody", "krawężnik" itp. Pies momentalnie pojmuje ich znaczenie i czuje się bezpieczniej, lepiej się nas pilnuje. * spuszczanie ze smyczy poza ogrodzonym terenem zdecydowanie lepiej sobie darować; nigdy nie wiadomo co spłoszy takiego psa, a jak popędzi gdzieś dosłownie na oślep, może być po nim. Na pocieszenie, z niewidomym psem jest łatwiej niż z głuchym, psy o wiele bardziej korzystają z węchu i słuchu niż wzroku; najgorszy problem to chyba te poruszanie się po domu, wpadanie na meble. Większość tych rad można chyba zastosować i do kota, ale co o nich szczególnego jeszcze można powiedzieć, to nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Middledream Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Mój sznaucer miniatura na starość już niestety miał zaawansowaną zaćmę. Dobrze, że nauczyliśmy go takich podstawowych komend typu siad, stój i dzięki temu do samego końca mógł chodzić bez smyczy - kiedy słyszał 'stój' to momentalnie się zatrzymywał, ja podchodziłam i reagowałam. Co do mebli to wydawaliśmy komendę 'uważaj' przy przeszkodach i pies też nauczył się sprawnie poruszać po mieszkaniu. Trzeba też uważać przy kontaktach takiego psa z innymi psami - mój jak czuł, że zbliża się jakiś duży zwierzak, zaczynał warczeć i mógł nawet zaatakować (nie widział, jakie sygnały wysyła tamten pies - i czy może czuć się bezpieczny, czy nie). Tak samo nie można go bez ostrzeżenia brać nagle na ręce - też lepiej poprzedzić to jakąś jednakową komendą i robić to delikatnie, bo pies który nie wie co się z nim dzieje, może być wtedy agresywny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.