Jump to content
Dogomania

czym karmicie psy z niewydolnościa trzustki?


sabusia

Recommended Posts

[quote name='sabusia']dziewczyny mam pytanie slyszalam ze mozna psu dawac gotowany kurczak i ryz jaklo diete trzustkowa myslicie ze to dobry pomysl przestawic sare na taką dietę? widzialam rózne karmy typu light lub sensitive np josera balance josera sensitive jak myslicie przestawic ja na taka karme czy na gotowane? pies strasznie wyglada normalnie jak szkielet
kilka razy osoby mnie zaczepialy że psa glodze i zaraz na policje to zgłoszą?
czy znacie cos lepszego od kreonu? dostaje teraz dwa razy dziennie rano i wieczor =+ po 2 kreony
kiedys karmilam 3 razy dziennie ale wet kazal zmienic na dwa do tego dostaje priobiotyki na flore bakteryjna i witaminy myslicie ze to za duzo?[/QUOTE]
Sabusia, ja karmiłam Maxa przez 7 miesięcy ryżem, z indykiem (kurczak częściej uczula) i marchewką (połowa to ryż, 1/3 mięso, reszta marchewka, w stanach ostrych zamiast marchewki więcej ryżu). Karmiłam go początkowo 4 razy dziennie, bo dostawał 4 kapsułki kreonu i pani doktor powiedziała, że lepiej dawać mniejsze porcje, a częściej.
Ponadto na samym początku całe to żarcie było miksowane na taką breję, jak dla noworodka. Bo lepiej się wchłania.
W ciągu 7 miesięcy on nam przytył 8 kg, przy czym kilka razy mieliśmy po drodze "zjazd" w związku z zaostrzeniem choroby (i w ciągu doby chudł np. 2,5 kg).
Musisz tylko sprawdzić, czy ryż Twojemu psu nie szkodzi, bo np. moja suczka jest uczulona na ryż - dostaje od niego wysypki.
Ważne jest też, by pies nie pojadał między posiłkami - bo jak się kapsułka rozpuści, to nie ma czym trawić, niestrawiony pokarm podrażnia jelita i jest niefajnie.
My też przez prawie 3 lata dawaliśmy Maxowi do picia wyłącznie przegotowaną wodę.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 92
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

a powiedzcie czy moę dawac psu gotowany ryż lub makaron z żołądkami drobiowymi lub sercami drobiowymi zamiast suchej karmy? one nie są tłuste wiec mysle ze mozna?
kreon 1500 daje 4 tabletki dziennie
2 rano i 2 wieczor do jedzenia
myslalam zeby przejsc na kreon 2500 ale jak bym mia;la go dawac? dwie tabletki tylko?

Link to comment
Share on other sites

żołądki to nie wiem, ale serca drobiowe są tłuuuuste - całe oblepione tłuszczem, na oko widać. wydłubywanie tego tłuszczu to robota dla kopciuszka a i tak nie wiem ile by dało radę. sama kiedyś chciałam dawać serca jak bankrutowałam na filetach, ale po obejrzeniu ich z bliska i ilości tłuszczu - zrezygnowałam :(
[przed chorobą mój pies jadł gotowane na bazie serc wołowych obkrojonych z tłuszczu widocznego, jak się pochorował to było już zdecydowanie za tłuste i biegunka była]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sabusia']a skąd mam wiedziec czy psu cos podchodzi czy nie? skad mam wiedziec czy trawi dobrze ryz czy makaron? ona wszystko zre[/QUOTE]

Na to jest tylko jedna odpowiedz - metoda prób i obserwacja kuupki. Mój np potrafił się ryżem/makaronem załatwić. Na karmach zawierających zboże udawało się go ustabilizować na 2-3 tygodnie, później pojawiały się biegunki i musiałam zwiększać ilość enzymów.

Jeżeli chodzi o enzymy - może spróbuj z Pancreatinum z firmy NOW? U mojego psa sprawdza się lepiej niż kreon (i jest dużo tańsze). Mogę podać Ci namiary u kogo na alegro zamawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aziza']Na to jest tylko jedna odpowiedz - metoda prób i obserwacja kuupki. Mój np potrafił się ryżem/makaronem załatwić. Na karmach zawierających zboże udawało się go ustabilizować na 2-3 tygodnie, później pojawiały się biegunki i musiałam zwiększać ilość enzymów.

Jeżeli chodzi o enzymy - może spróbuj z Pancreatinum z firmy NOW? U mojego psa sprawdza się lepiej niż kreon (i jest dużo tańsze). Mogę podać Ci namiary u kogo na alegro zamawiam.[/QUOTE]

a tego enzymu nie mozna w aptece kupic?

Link to comment
Share on other sites

Niestety nie, i oficjalny dystrybutor firmy NOW też nie ma tego w sprzedaży.
W USA jest to sprzedawane w drogeriach jako preparat ułatwiający trawienie. Są to kapsułki zawierające pankreatynę w formie proszku.
W usa psom z EPI podaje się "mokrą" karmę wymieszaną z enzymami w proszku.

Link to comment
Share on other sites

Tak, tylko trzeba pamięać, że enzymy trzustkowe bardzo niszczą zęby. Dlatego warto jednak używać preparatów, w których enzymy są w tzw. peletkach. Rozpuszczają się gdzie trzeba ;)
Jeśli chodzi o serca kurze, to po ugotowaniu, jeśli się je wstawi do lodówki, to większość tłuszczu zbiera się na wierzchu wywaru. Można go z takiego schłodzonego wywaru zebrać i wyrzucić. Maxik jada serduszka jako smaczki, podczas pracy. Żadne dostępne ciasteczka psie nie wchodziły w grę - wszystko jest za tłuste. Natomiast suszonych mięs nie chciał do pyska wziąć. I tak serduszka weszły na stałe do jego menu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gerta']Tak, tylko trzeba pamięać, że enzymy trzustkowe bardzo niszczą zęby. Dlatego warto jednak używać preparatów, w których enzymy są w tzw. peletkach. Rozpuszczają się gdzie trzeba ;)
[/QUOTE]

Mojemu zaczyna się robić kamień nazębny, więc chyba za bardzo "żrące" nie są - wszystko zależy od dawkowania i czasu podania jedzenia od momentu wymieszania z enzymami (czym później tym działanie drażniące enzymów jest mniejsze).

Ja po wielu próbach stwierdziłam, że u nas najlepiej sprawdza się metoda "mieszana" tzn część enzymów podawana jest po wymieszaniu z karmą a część w postaci mikrokapsułek (paletek) w kreonie.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Hej, muszę się was poradzić. Wet stara się przekonac- uważam, że trochę na siłę- do przejścia na dietę RC dla trzustkowców. Mój onek jest na gotowanym ryż+żołądki+marchewka plus lipancrea 16000 do każdego posiłku. Czasem jednak zdarzają się luźniejsze kupki i teraz jest okres, gdzie znowu widać żeberka, choć wcześniej trochę przytył to utrzymuje wagę 32-33kg. Nie stać mnie na dietę rc i nie wiem co mam robić, poza tym, że pewnie po badaniach skończy się na zwiększeniu dawki. Czy jest możliwe, aby mieć względnie zdrowego psa na gotowanym?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mecka'] Czy jest możliwe, aby mieć względnie zdrowego psa na gotowanym?[/QUOTE]

Oczywiście! Nigdzie nie jest powiedziane, że pies na diecie musi jeść produkty typu karma, ważne jest by dobrze przyswajał to co dostaje do jedzenia.
Jeżeli pies dobrze się czuje na gotowanym, to nie kombinowałabym z karmami. Jak kupka straciła na jakości to proponuję zwiększyć dawkę enzymów.

Firma RC linie weterynaryjne sprzedaje tylko za pośrednictwem wetów, więc nie dziwmy się, że weci karmy RC polecają.

Link to comment
Share on other sites

podpisuję się pod tym, co napisała Aziza :) choć z gotowanym nie musi być tak kolorowo. mój na gotowanym jedzeniu "dochodził" do siebie po ataku zapalenia trzustki - wszystko było super, tylko dwa minusy - cena [bo z mięsa dostawał filety drobiowe i indycze..] i to, że mimo że pies przejadał sporo kasy i misek, to nie dobił do wagi sprzed schudnięcia.
na suchym mnie wychodzi taniej i pies waży więcej niż przed chorobą - tj. w końcu się napakował a nie jest smukły. [a karmię acaną light, bo royal to jakaś cenowa paranoja to fakt, royal wyszedłby mnie prawie na to samo co gotowanie filecików].
więc jeśli tobie się chce gotować a psu służy - JA nie widzę problemu, gotowane świeże na pewno jest nawet lepsze dla psa.

Link to comment
Share on other sites

Mecka, jak jest luźna kupa zastępuj marchewkę ryżem (nie zwiększaj ilości mięsa, tylko daj więcej ryżu i nie dawaj marchewki). Możesz też miksować jedzenie na papkę, żeby było łatwiej przyswajalne. No i lepiej byłoby żołądki zastąpić mięsem typu filet (bez tłuszczu i skóry) z indyka. Przy problemach trzustkowych należy pamiętać o tym, że takim psom częściej zdarza się problem przerostu flory bakteryjnej w jelitach. Podawanie preparatów probiotycznych może zapobiec temu problemowi (można też po prostu podawać jogurt naturalny, ale bez żadnej chemii i oczywiście nie w okresie, gdy kupa jest luźna).

Osobiście uważam, że jeśli tylko ma się dość czasu i pieniędzy, to na gotowanym prowadzenie trzustkowca wychodzi lepiej. Bo łatwiej dostosować skład posiłku, do aktualnej sytuacji.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za rady, ale powiedzcie mi co myślicie o podjadaniu pomiędzy posiłkami. On uwielbia coś skubnąć- jest stale głodny, pochłania z szybkością błyskawicy. Staram się dać mu np. surową marchewkę lub jakieś inne warzywko- czy to dobry pomysł? Niestety potrafi nawet ukraść jabłko, śliwkę czy cokolwiek innego, a jak nic nie znajdzie to idzie do ogrodu i szuka. Ostatnio zauważyłam, że zjada własne kupy- jestem przerażona, bo zdaję sobie sprawę, że pomimo pełnej miski on głoduje!
Jesteśmy na diecie i lekach od 2 lat i zauważyłam niepokojącą sytuację- jego stan pogorszył się bardzo po 2 ostatnich operacjach ( na dysplazję i kastrację), bardzo schudł i teraz ma problemy z nadrobieniem wagi, jeśli przybiera to góra 2 kg na miesiąc, które potrafi stracić w ciągu kilku dni. Po tej ostatniej operacji złapał bardzo groźną bakterię coli i byliśmy na antybiotyku przez 6 tygodni, nadal bierze furaginę, dawałam probiotyk, od tygodnia jest bez, plus preparat witaminowy. I znowu te luźniejsz kupki- wet mnie straszy, że jesli nie przejdę na karmę to przyczynię się do jego śmierci. A ja nie wyrabiam na te wszystkie operacje, tony leków i jedzenie. Przecież chcę dla niego jak najlepiej.
Musiałam się wyżalić, sorki. Jest jakaś alternatywa dla RC?
Bo jeśli dla niego będzie lepiej to przejdę na zbilansowane suche, tyle, że nie za 250zł dla jednego psa- bo reszta mojej rodzinki będzie głodować! Nie stać mnie na to w dzisiejszych czasach i nie zamierzam tego ukrywać, a tym bardziej nabijać kasy pośrednikom i firmie- takie jest moje osobiste zdanie. Pomóżcie, proszę- jakieś rady?

Link to comment
Share on other sites

Mój też robi wszystko by coś "złapać" między posiłkami, a ja robię wszystko by nie miał takiej możliwości.
Okres zjadania własnych kupek już minął, ale jak pies wychodzi na ogród to jest pod ciągłym nadzorem i jak tylko się załatwi to zaraz jest to sprzątane.

Co do diety mój aktualnie je karmę Regal Salmon 3 razy dziennie, a co drugi dzień dostaje też pół kg surowego mielonego mięsa. Oczywiście to wszystko z enzymami.
Mój pies dostaje mięsko bo zauważyłam, że po mięsku jest bardziej syty.

Wiem, że są osoby karmiące psy z ZWNT takimi karmami jak np Purina, Britt, Hills. Każdy z nas dobiera karmę do psa, zwróć tylko uwagę na zawartość tłuszczu i włókna - czym mniej tym lepiej.
Na jednym z forum angielskojęzycznych znalazłam informację, że warto karmić karmami bez-zbożowymi, z jak najmniejsza zawartością włókna. W USA normą jest podawania psom z ZWNT zastrzyków z wit. B12.
Ja odkąd podaję swojemu podskórnie Catosal zauważyłam, że pies lepiej się czuje i kupki też są lepsze. (W ulotce Catosalu jest informacja, że jest zalecany przy problemach z trzustką, tylko mało który wet to czyta.)

Co do kosztów życia z trzustkowcem - ja je ograniczyłam zmieniając enzymy. Z enzymów podawanych w mikrokapsułkach przeszłam na enzymy w proszku, które mieszam z jedzeniem.

Link to comment
Share on other sites

Hmmm, przy chorej trzustce o żadnym podjadaniu między posiłkami nie może być mowy. Dlatego właśnie jest problem np. ze szkoleniem takich psów, bo nie można im dawać nagródek smakowych za bardzo. U nas to wygląda tak, że jeśli się szkolimy, to Max dostaje najpierw odrobinę żarcia z pastylką, a potem dostaje smaczki (gotowane serca z kurczaka). I zajęcia szkoleniowe nie trwają nigdy dłużej niż godzinę, żeby zdążyły zadziałać sztuczne enzymy.
Nasza pani wetka zakazała podawać Maxowi czegokolwiek surowego - żadnych warzyw i owoców (błonnik pobudza pracę jelit, a te przecież u naszych psów funcjonują i tak za szybko).

Zjadanie własnych odchodów to jest jeden z objawów tej choroby - może dawka enzymów jest za mała? To nie chodzi o to, że pies jest głodny, tylko o to, że to co wydalił nie jest do końca strawione.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję serdecznie, że jesteście, to wiele dla mnie znaczy. Czasem masz ochotę się poddać, ale wiem, że radość niuńka wynagradza wszystko. Na razie po badaniach stanęło na tym, że zostaję przy gotowanym- jeśli do tej pory działało to i teraz zadziała. Przeanalizowałam wszystko i doszłam do wniosku, że problemem i pewnie główną przyczyną luźniejszych kupek jest podjadanie- jak nie dostanie dodatkowego 3 posiłku to kradnie cokolwiek- nie ma znaczenia czy to ogórek kiszony, chleb czy jabłko (a nawet pomarańcza)- musze zamontować sobie oczy dookola glowy :).
I wyszła druga sprawa- podawania leków. Jak wy podajecie leki i w jakiej formie? Bo kolejnym powodem jest rozpuszczenie się kapsułki zbyt szybko, jeśli podam ją bezpośrednio przed jedzeniem, to niemal pewne, że mało się jedzenie wchłonie i przeleci przez niego jak przez tubę.

Link to comment
Share on other sites

Ja podaję kapsułkę do michy - nie otwieram jej. Poza tym mój Max je trzy razy dziennie. No i podstawowa sprawa - pies z chorą trzustką musi jeść więcej niż normalny pies - w zależności od jego stanu nawet do 50% więcej niż norma dla jego wagi.
Dzielenie posiłków na mniejsze ma znaczenie, bo dzięki temu pies jest stale syty. Teraz Max jada trzy posiłki, ale jak był strasznie chudy, to jadał cztery :) I faktycznie mniej więcej 50% więcej niż normalny pies. Teraz, po kastracji, jego metabolizm nieco zwolnił i dostaje jakieś 30% więcej niż zaleca producent karmy :) I po raz pierwszy odkąd z nami jest ma na żebrach odrobinę tłuszczu :]

Link to comment
Share on other sites

Ja Gai daję kapsułkę zaraz przed jedzeniem i chyba jest tak dobrze bo załatwia się ok ;)
Inną sprawą jest to, że ona za nic nie chce jeść 3 posiłku:roll: Rano je ładnie, wieczorem też a w południe najwyżej powącha co do miski wpadło i odchodzi.
Próbowałam jej zmniejszyć poranną dawkę, żeby zgłodniała, ale to nic nie daje bo i tak w południe nie je, co powoduje że po prostu zjada mniej w ciągu dnia.

U nas żeberka powoli okrywają się warstewką tłuszczu, ale kości biodrowe dalej ma całe na wierzchu :shake: Dobrze, że jest kudłata to tego tak nie widać:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gerta']Ja podaję kapsułkę do michy - nie otwieram jej. Poza tym mój Max je trzy razy dziennie. No i podstawowa sprawa - pies z chorą trzustką musi jeść więcej niż normalny pies - w zależności od jego stanu nawet do 50% więcej niż norma dla jego wagi.[/QUOTE]

To jest podstawa, że pies z chorą trzustką musi dostać więcej jedzenia. Ja mam dwie chore na ZWNT suki. Jedna ma już 10 lat i jest na ryżu z surowymi mielonymi korpusami kurczaka i już bez enzymów, a druga niestety na tym nie poszła :placz: Gotowane też jej nie służyło. Sensacje żołądkowe były w każdej sytuacji jak tylko zmieniły się nawet proporcje czy to mięsne, czy warzywne. Przeszliśmy z nią na suche Hill'sa plus 3 x dziennie kreon 10000 dodawany do michy. Na początku bez efektu, że pies tyje. Szperanie w internecie i eureka!!! Trzeba zwiększyć porcje. Niestety nie wychodzi to tanio, bo w tej chwili otrzymuje 660g Hill'sa dziennie, ale efekty niemalże natychmiastowe. Oczywiście nie mierzone w kilogramach tylko w dekach, ale.......... już 2 kg nadrobione. W miesiąc po zwiększeniu dawkowania karmy do przodu 2kg :lol:
Zastanawiam się teraz na zmianą na Eukanubę Intestinal Formuła, ale nigdzie nie mogę znaleźć jakie dawki należy podawać :angryy: i nie wiem, czy jest to opłacalna zmiana.
Może ktoś z Was karmił tą karmą i ma możliwość podania na forum proporcji.

Link to comment
Share on other sites

Gocha, ja bym nie zmieniała modelu karmienia do czasuosiągnięcia docelowej wagi (o nadwadze nie wspominam, bo chyba u trzustkowca to niemożliwe :)). Jak zmienisz karmę, objawy mogą się zaostrzyć. Nie wiem jak Twoja suczka, ale mój Max przy takich zaostrzonych objawach leci z wagi, jak żaden inny pies- rekordowo schudł mi wciągu doby 2 kg... Nadrabialiśmy to potem miesiąc.

Link to comment
Share on other sites

Raczej muszę zmienić bo finansowo nie wyrobimy. Worek karmy za 208zl (przepraszam z moim rabatem 193,44) starcza na 18 dni. To trochę bogato, zwłaszcza, gdy ma się drugiego też trzustkowego psa. Z tego co słyszałam Eukanuba jest wysokokaloryczna i nie potrzeba jej tyle podawac. Najwyzej zwieksze na poczatku enzymy.

Link to comment
Share on other sites

A jakiego Hillsa dajesz? Bo może spróbuj Josery Sensi Plus (worek coś koło 150 PLN, a potrzeba dla psa o wadze około 30 kg z chorą trzustką około 420 gram) - mój Max jedzie na tym od roku. Jest rewelacyjnie - mimo, że ta karma ma 10% tłuszczu kupy są, jak malowanie :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...