Jump to content
Dogomania

czym karmicie psy z niewydolnościa trzustki?


sabusia

Recommended Posts

gocha - czyli jednak acana light nie zdała egzaminu? przykro mi :( zgadzam się i ja ze zwiększonym dawkowaniem - mój dostaje ciut większą dawkę niż dla psa jego wagi o dużej dawce ruchu [a u nas z ruchem jest różnie ;)] i trzyma wagę. zmniejszę odrobinę - waga w dół.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 92
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='gerta']A jakiego Hillsa dajesz? Bo może spróbuj Josery Sensi Plus (worek coś koło 150 PLN, a potrzeba dla psa o wadze około 30 kg z chorą trzustką około 420 gram) - mój Max jedzie na tym od roku. Jest rewelacyjnie - mimo, że ta karma ma 10% tłuszczu kupy są, jak malowanie :D[/QUOTE]
Daje w tej chwili Hill'sa i/d - 660g . Ta dawka jest w wielkości 50% wyższej niż zalecana dzienna dawka 425g.
Zdecydowałam się jednak na zakup Eukanuby Intestinal Formula. Tu przy tej samej wadze normalna dzienna dawka 245g, czyli przy zwiększeniu o 50% będzie ok. 350g. Cena na kilogramie o 1 zł droższa Eukanuba. Mam tylko nadzieję, że pójdzie na tym moja suńka.

Link to comment
Share on other sites

Witam także posiadam psa z niewydolnością trzustki i wiele czasu poświęciłam na zgłębienie tej choroby oraz sposobu opiekowania się zwierzakiem. Podzielę się swoimi doświadczeniami może one komuś pomogą. Mój pies to owczarek niemiecki , ma w tej chwili siedem lat a zachorował gdy miał niespełna rok. Muszę dodać, że pies jest także alergikiem a co niezwykłe uczulonym na drób i ryż co bardzo utrudnia jego żywienie.
Pierwsze objawy typowe, rozwolnienie, kolor kału żółty aż do pomarańczowego, duża utrata wagi 1,5-2 kg tygodniowo, wiecznie głodny i duże pragnienie.Bez badań weterynarz stwierdził upośledzenie trzustki i zaaplikował pancreatynę. Niestety kuracja chwilowo pomogła i mimo kontynuacji leczenia wszystko wróciło. Sama postanowiłam zrobić psu badania krwi na enzymy oraz posiew kału. Potwierdziło się - brak enzymów trawiennych i bakterie w przewodzie pokarmowym.Szczęście ,trafiłam na innego weterynarza lekarza, który wiedział więcej.
Ponieważ pies uczulony na drób i ryż odpadły prawie wszystkie karmy pomagające w tej przypadłości. A kierując się zasadą, że wszystko co przetworzone jest gorsze od naturalnego jedzenia zaczęłam psu gotować. Podstawa makaron i mięso wołowe, ryby i czasami niestety wieprzowina (choć to błąd to jednak mięso i przy cenie wołowiny uznałam , że trzeba spróbować)mięsa nie gotowałam tylko mieliłam, twarogi.Oczywiście warzywa.Jedzenie miksowałam i za radą weterynarza dodawałam lipancrea 8000 bezpośrednio do pokarmu po rozłożeniu kapsułki.Przez ok. 2-3 godziny jedzenie się "trawiło" i było gotowe do podania psu.Taką karmę dostawał pięć razy dziennie.I oczywiście na początku czasowo antybiotyk. Pies zmienił się nie do poznania, przytył nie wymuszał jedzenia, był wesoły w brzuszku cisza i na podwórku czysto, a spacery już nie tak częste. Niestety po odstawieniu antybiotyku okazało się, że rozwolnienie wraca.Diagnoza weterynarza dość przykra, antybiotyk wraca i zostaje na całe życie.
A teraz pies dostaje jedzenie dwa razy dziennie.Wypróbowałam także karmy dla kotów, które okazało się, że mu dobrze służą, zwłaszcza te z rybą.Namaczam i dodaję enzymów.
I tak od sześciu lat pies dostaje Lipancrea 8000, Tetrox, witaminy, jogurty w dużych ilościach i co uwielbia ogórki kiszone.
Brak enzymów trawiennych to także słabsza odporność i częste infekcje z którymi niestety trzeba się zmagać.

Link to comment
Share on other sites

Moja suka także ma znt i alergię pokarmową. Także doskonale wiem jak trudno jest dostosować żywienie. W jej przypadku możliwe jest karmienie tylko i wyłącznie rybą, także dzięki temu póki co jest żywiona ppp z rybą, dostaje lipancreę 160000 i raz w miesiącu kurcja pobiotykami. Udało się ją ustabilizować.

Z tego co opisujesz to powiem szczerze, że ja bym parę rzeczy pozmieniała. Szkoda podawać psu całe życie antybiotyk, na pewno się to odbije na jego zdrowiu. Proszę powiedz czy próbowaliście jakoś opanować inaczej te częstsze kupy i rozwolnienia? Przy niewydolności trzustki często dochodzi do przerostu florybakteryjnej jelit co dodatkowo powoduje biegunki i zatrucie organizmu. NA pewno tłusta karma temu nie służy gdyż powoduje dodatkową fermentację, a niestety karma dla kotów jest z reguły tłustsza niż dla psa. Może warto spróbować z jakąś karmą psiąna rybie? wybór jest całkiem duży. Co do enzymów to widzę, że dosyć małą dawkę podajesz, a dodtakowo rozsypanie kapsułki do jedzenia pogarsza jej wchłanianie. Niemalże w każdym art dotyczącym znt jest powiedziane iż wcześniejsze rozsypanie kapsułki do jedzenia nie polepsza działania. Kapsułka jest po to by rozpuściła się w jelitach, a same granulki są narażone na działanie soków trawiennych.
Ja bym jeszcze spróbowała z typowo psimi probiotykami, jogurty mogą być za słabe.
'
Fakt faktem mój pies choruje krócej niż Twój, nasza walka trwa zaledwie 4 lata jednak dała mi już popalićostro , oćwiczyłą mnie na wielu frontach. Łącznie z tym, że co kilka miesięcy mamy kryzys i kończy się to minimum tygodniowymi kroplówkami:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iss'] Niemalże w każdym art dotyczącym znt jest powiedziane iż wcześniejsze rozsypanie kapsułki do jedzenia nie polepsza działania. Kapsułka jest po to by rozpuściła się w jelitach, a same granulki są narażone na działanie soków trawiennych.
[/QUOTE]

Z tym się zgodzę i ma to sens u człowieka, dorosły powinien połykać całe kapsułki, dziecku można wysyć granulki np do kwaśnego soku i podać przed jedzeniem.

Ze swojego życia z psem trzustkowcem mam trochę inne spojrzenie na podawanie enzymów. Mój pies miał biegunki przy podaniu do paszczy 3 Kreonów 25 tyś, aktualnie do tej samej porcji dostaje jeden kreon + 1 enzym w proszku. Enzym w proszku jest słabszy od 1 kreonu, ale jest dodawany do jedzenia wcześniej i jedzenie zostaje nadtrawione w misce. Efekt: pies przytył i dobrze się czuje.
Dlaczego z kreonem był problem? Nie wiem, mogę się tylko domyślać, pies ma krótszy układ pokarmowy i może "ludzkie" granulki nie zdążą się rozpuścić?

Za granicami Polski normą jest stosowanie u psów i kotów enzymów w proszku (lub surowej trzustki), które miesza się wcześniej z jedzeniem.
Jak to wygląda u mnie: np rano suchą karmę zalewam zimną wodą, wsypuje enzym i zostawiam, wracam z pracy jedzenie ma postać rzadkiej zupki, którą wlewam psu do miski. Jak daję mielone surowe mięso to do miesa dolewam troszeczkę wody, wsypuję enzym, mieszam i podaje za ok.2-3godziny.

Link to comment
Share on other sites

Iss każdy pies wymaga innego podejścia, napisałam swoje przejścia bo może one komuś pomogą. Na początku choroby postępowałam zgodnie z przepisami na opakowaniu czyli podawałam całe kapsułki. To niestety nie przynosiło skutku. Kiedy szukałam pomocy bo pies leciał z dnia na dzień i kroplówki pomagały tylko na chwilę trafiłam na weterynarza, który zrobił doktorat z małych zwierząt i to on mi wyjaśnił, że nie wszystkie przypadki są takie same. Ze względu na alergię mój pies nie może jeść karm psich, praktycznie żadnych, a te które są zalecane na tą dolegliwość niestety mają w sobie ryż, na który też mój pies jest uczulony.Kupowałam w lecznicach różne karmy i po kilku dniach wyrzucałam bo pies pokrywał się strupami.Wet uznał nawet , że w ostateczności pies przejdzie na ziemniaki i choć większość uznaje, że to złe to wielu psom ratują życie, gdy nic innego nie mogą jeść. Lipancrea 8000 jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem bo łatwiej mi się dzieli kapsułki, zwykle na jeden posiłek daję 2 szt. A do przekąsek kilka granulek.Od weterynarza dowiedziałam się , że "przetrawione" w misce jedzenie jest lepsze w moim przypadku niż całe kapsułki. Często bowiem jedzenie pozostaje w żołądku a kapsułki przechodzą do jelit i zostają wydalone zanim spełnią swoje zadanie.
Jeśli chodzi o antybiotyk też byłam przerażona, pies dostaje taki , który działa tylko w przewodzie pokarmowym i nie jest z niego wchłaniany, a dla wyrównania flory bakteryjnej jogurty i Lacidofil.
Na moim awatarze jest właśnie moja psina, która dzięki może niekonwencjonalnemu postępowaniu jednak żyje i jest w dobrej formie. Jest to bardzo ciężki przypadek, i dlatego go opisałam dla tych którym już ręce opadają aby się nie poddawali i próbowali wszystkiego.Z czase człowiek uczy się postępować i reagować na objawy tej choroby na tyle wcześnie aby nie doprowadzać do kryzysu. Gdyby nie wspomniany weterynarz mój pies by nie przeżył a tak już blisko siedem lat cieszymy się psiną i mam nadzieję ona nami.

Link to comment
Share on other sites

Zdaję sobie sprawę z tego , że leczenie znt jest bardzo indywidualne już dawno się o tym przekonałam nie tylko na przykładzie mojego psa.

My też przeszłyśmy wiele karm, żadna karma lecznicza typowo na znt i sibo niestety u Loreny odpada, teraz już wiem czego należy szukać w karmie aby jej pasowało i jak ją dobrać. Od bardzo dawna dostaje ppp z rybą i lipancreę 16000 + probiotyki i na tą chwilę załatwia się 2x dziennie książkową kupą. Jednak kosztowało nas wiele walki by było tak jak jest. Nauczyłam się już rozpoznawać początki kryzysu i przeciwdziałać mu , bo niestety mimo wszystko się zdarza.

Możesz zdradzić kto prowadzi Twojego psa i w jakim mieście?

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black]Jacek Judek, dr wet. Spec. chorób psów i kotów[/COLOR][COLOR=#000080] [COLOR=black]jest kierownikiem w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej w Bydgoszcz

Ma też swój prywatny gabinet a ponieważ jeździ na wizyty domowe i nie wychodzi to drożej to po prostu przyjeżdża do nas, zwłaszcza, że mamy jeszcze dwa inne psy i kota. Tak więc od razu robi przegląd całej menażerii :lol::lol:

Tak trzeba nauczyć się odczytywania wszelakich objawów. Ja jeszcze zaobserwowałam, że mój pies źle reaguje na zmianę enzymów, więc staram się zawsze mieć zapas Lipancrei bo z dostępnością jej w mojej aptece różnie bywa.
[/COLOR][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

u mnie na szczęście nigdy nei ma problemów z dostępnością leku. NA początku leczenia dostawała Kreon, jednak po 3 latach musieliśmy zmienić teraz na nią nie działa kompletnie.
JA jeszcze do diety dorzucam nienasycone kwasy tłusczowe, widać także sporą poprawę.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Witam, jestem tu nowa i niestety mój pies też ma chorą trzustkę :(. Czy możecie napisać jakie jest dawkowanie eukanuby intestinal dla psa o wadze 11 kg? Szukam teraz jakiegoś zamiennika tańszego do RC Intestinal gastro low fat.

Link to comment
Share on other sites

Witaj,
co do dawkowania to musisz przeczytać na opakowaniu tabelkę ... tam jest wszystko napisane.

Z doświadczenia wiemy, że rc low fat i instestinal to nie ostateczność, tak na prawdę żywienie zależy głównie od stopnia niewydolności i toleracji psa.
Moja sucz nie może być karmiona z żadnych diet leczniczych bo ich nie toleruje.

Link to comment
Share on other sites

u mojej Lunki stwierdzono po laparotomii ostre martwicze zapalenie trzustki :( . Minęło od operacji trzy tygodnie i w chwili obecnej jest tylko i wyłącznie na RC low fat wraz z enzymami. Szukam osoby która ma Eucanubę intestinal żeby sprawdzić dawkowanie, bo w internecie nigdzie nie znalazłam. 6 kg RC low fat wychodzi mi na 30 dni. Chciałabym sprawdzić jak wychodzi dawkowanie eukanuby. Nie ukrywam iż szukam jak najtańszego rozwiązania bo lekarz stwierdził że przy jej stopniu zniszczenia trzustki ( a dokładnie braku prawie połowy tego organu ) jest duże prawdopodobieństwo że na tej karmie będzie do końca życia. Do tego dochodzą jeszcze bardzo złe wyniki wątrobowe.

Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

Odświeżę wątek, bo mam do odsprzedania ok. 11kg Hill's i/d. Mój pies ma przewlekłe zapalenie wątroby i zmieniłam na l/d w związku z czym nie mam co zrobić z tamtą karmą.
Jest świeża, kupiona 20 marca, trzymana w szczelnym pudle, teraz przesypana do worka po l/d.
Mam nadzieję, że moderatorzy nie uznają mojego posta za spam, chce pomóc poszukującym karmy w niższej cenie :)

Link to comment
Share on other sites

  • 7 years later...

Witam, przewertowałam sporo postów na temat diety trzustkowców i nadal nie jestem w stanie nic innego wymyśleć, jeśli chodzi o pokarmy. U mojego Kajtka stwierdzono jakies 3 lata temu niewydolność trzustki i od tamtej pory dieta tylko lekkostrawna (kurczak gotowany, ryz, marchewka, czasem dynia albo batat dla urozmaicenia ) oraz oczywiście RC low fat czy to w wersji mokrej bądź suchej ( po uprzednim namoczeniu-ze względu, że piesek ma 14 lat i już ma braki w uzębieniu, a jest strasznym łakomczuchem i nie używa zebow które mu zostały tylko połyka od razu , pokarm gotowany również jest blendowany na papkę) . Rano do jedzonka dostaje 1 tabletke kreonu, gdyż zauwarzylam ze po jakims czasie stosowania tej "diety" załatwiał się bardzo często i rzadko i wszystko się unormowało po wprowadzeniu leku. Aleeeee teraz stał się bardzo wybredny i namoczona sucha karma jest ble , gotowane jedzonko też jest ble ale z ręki suchą karmę low fat zje i nawet z chęcia z tym że mam problem z jego gryzieniem i już sama nie wiem co robic… myslalam ze może spróbować go troszkę przeglodzic, bo może rzeczywiście jakiś wybredny się zrobił, ewentualnie przerzucić się na karme bytową-ale nie jestem pewna czy głodowka jest dobym pomysłem w jego sytuacji. a nie chciałabym wprowadzac dodatkowej porcji kreonu, chociaż z tego co piszecie to czasem podawane sa większe ilości co mnie trochę przeraza, bo jak wspominałam piesek ma już 14 lat. 

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Proszę o pomoc z moim pieskiem. Napisałam jakiś czas temu osobny wątek, ale jest on niewidoczny, a czas jest tu bardzo ważny. 

Mój piesek (pinczer) bardzo cierpi. Od 3 tygodni wymiotuje, zaczęlo się to gwałtownie, z dnia na dzień. Dodatkowym objawem stały się powiększone węzły chłonne na szyi (w badaniu nie wykryto w nich komórek nowotworowych), jednak nadal oczekuję na wyniki biopsji z krezki i węzłów chłonnych okołożołądkowych. Początkowo wymiotował żółcią i śliną, teraz śliną i resztkami pożywienia (czasem żółć nadal się pojawia). Jest wychudzony i nie przypomina siebie (apatyczny, słaby). Ciężko jest mu oddychać. W wyniku gastroskopii oraz USG okazało się, że odźwiernik jest cały czas otwarty. W wynikach krwi wyszły podwyższone granulocyty oprócz eozynofili (one były poniżej normy), podwyższone monocyty, bardzo niska amylaza, obniżone PLT. Nie ma zapalenia trzustki. Błagam o pomoc, nie mogę patrzeć jak się męczy, bardzo chciałabym żeby wyzdrowiał.

Piesek był już u 3 różnych weterynarzy, ale nadal nie ma diagnozy, a na wyniki biopsji trzeba jeszcze czekać 2 tygodnie. Może miał ktoś podobną sytuację, albo potrafi mi jakoś pomóc.

Leki jakie dostaje: Prevomax, Heliacis 40, Metoclopramidum, Encorton 1 mg tabletki sterydy, 100ml płynu Ringera, probiotyki (od 6.03)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...