Beat2010 Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 Tak, to ona. Dziś przy okazji spaceru z Reą (geriatria, ale z drugiej strony) zaczepiła mnie wolontariuszka z rzeczonej geriatrii, którą wypytałam o to, czemu Liska nie ma wizytówki etc, ale stwierdziła że jest nowa i że lepiej bym zrobiła zwracając się do bardziej doświadczonego wolontariusza albo do biura. "Moją" wolo już pytałam, ale ona zajmuje się innym rejonem, a na biurze powiedzieli mi tylko, że pies może ma stronę, ale ostatnio mają problemy jakieś na serwerze. Odesłali mnie na starą witrynę, ale tam suki w ogóle nie ma (przyjęta w grudniu 2013 roku). A skoro na nowej ma tylko wpisane 419/13 i zdjęcie z przyjęcia, to nie sądzę żeby tak czy inaczej jakakolwiek wizytówka istniała. Wychodziłam z nią w niedzielę, wyszłam dzisiaj i prawdopodobnie wyjdę jutro, wszystko oznaczam spinaczem. Tak czy inaczej chciałabym spotkać kogoś, kto w takim razie ma na jej temat jakąkolwiek wiedzę, ale nie wiem kiedy mogę takiego ktosia spotkać. Na plakietce na boksie nie ma chyba żadnej informacji o wolontariuszu. Jedynie Iwna może coś wiedzieć, ma dużo psów w tej alejce. Nie ma wolontariusza-to już ma :) zrób opis i dbaj o nią :jumpie: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 matko, ten szaruś faktycznie jest mikruśny... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azbest Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 Jedynie Iwna może coś wiedzieć, ma dużo psów w tej alejce. Nie ma wolontariusza-to już ma :) zrób opis i dbaj o nią :jumpie: Ja tu tylko psy wyprowadzam. ;D Ale szczerze mówiąc bardzo chętnie bym ją osobiście pod skrzydła przygarnęła i prawie codziennie bym dla niej czas miała. Tylko nie wiem jak to od strony technicznej działa - widziałam klatki z podpisami, że psy mają osobistych wolontariuszy, ale ja nawet wolontariuszką prawdziwą nie jestem, do każdego wyjścia potrzebuję zezwolenia, a przynajmniej potwierdzenia, że mogę z psem wyjść. Iwony żadnej nie kojarzę, ale spytam Jadwigi, jak mi się uda podjechać w piątek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pollyg Posted October 9, 2014 Share Posted October 9, 2014 Ja tu tylko psy wyprowadzam. ;D Ale szczerze mówiąc bardzo chętnie bym ją osobiście pod skrzydła przygarnęła i prawie codziennie bym dla niej czas miała. Tylko nie wiem jak to od strony technicznej działa - widziałam klatki z podpisami, że psy mają osobistych wolontariuszy, ale ja nawet wolontariuszką prawdziwą nie jestem, do każdego wyjścia potrzebuję zezwolenia, a przynajmniej potwierdzenia, że mogę z psem wyjść. Iwony żadnej nie kojarzę, ale spytam Jadwigi, jak mi się uda podjechać w piątek. Iwona przychodzi w soboty, złóż podanie o wolontariat http://www.napaluchu.waw.pl/wolontariat/nabor/ teraz nie trwa to długo, prześlą za jakis czas materiały (regulamin schroniska) i wyznaczą termin egzaminu - potem tylko cierpliwie czekasz na wyniki, podpisujesz umowę i nie zawracasz sobie głowy zezwoleniami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beat2010 Posted October 9, 2014 Share Posted October 9, 2014 Iwony żadnej nie kojarzę, ale spytam Jadwigi, jak mi się uda podjechać w piątek. azbest, to spytaj się Jadzi czy widziała sunie na spacerach, jeżeli brak to z kim i ew oto samo opiekuna rejonu. Może Iwna 5207 tu zajrzy i odpowie na pytanie; jak nieco spytam się w sobotę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koszyczek Posted October 11, 2014 Author Share Posted October 11, 2014 https://www.youtube.com/watch?v=7KXoeSE5kUY&feature=youtu.be Tak Bobiś wypłakał sobie wyjście ze schroniska. Bobiś jest strasznie zaniedbany:miliony zapaleń w całym organizmie, powodujących ogromne bóle, biegunka. Kręgosłup, zęby, uszy- koszmar. Złamana chrząstka w gardle. Nie ma zaszczepionej wścieklizny i niczego. Antybiotyk, kąpiele co 48 godzin, badanie na pasożyty, w dalszej kolejności szczepienia i remont zębów. W końcu ktoś zrozumiał jego psią mowę! Dwa dni w lecznicy, biedak jeszcze nie wie, co się z nim dzieje, ale koszyczki i kocyki lubi bardzo! Nie wracamy do schroniska po spacerze??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted October 11, 2014 Share Posted October 11, 2014 Nie mogłam znaleźć Szariczka :( Kilka razy szukałam go w pawilonie 1, później też w 2 i 3. Patrzyłam i po psach, i po opisach na boksach. On ma kartkę ze swoim imieniem na boksie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pj. Posted October 11, 2014 Share Posted October 11, 2014 Asiam, piszesz o Szarusiu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pj. Posted October 11, 2014 Share Posted October 11, 2014 Znajdź Bobisia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Znajdź Bobisia ;)Koszyczkowy dziadzio czyli zgodnie z tytułem wątku ;) A Karmel na to x góry patrzy. Tak, o Szarusiu pisałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Dubel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pollyg Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Nie mogłam znaleźć Szariczka :( Kilka razy szukałam go w pawilonie 1, później też w 2 i 3. Patrzyłam i po psach, i po opisach na boksach. On ma kartkę ze swoim imieniem na boksie? Szaruś jest w pawilonie 1 (ostatni narożna klatka, od strony szpitala) , często siedzi w środku więc go nie widać, nie ma jeszcze wizytówki - b jest dopiero 3 tyg u nas jeszcze nie zdążyłam zrobić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pj. Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 jak byłam w środę to opiekunka mówiła, że go przeniosła. Co nie zmienia faktu, że siedzi wewnątrz i nie ma info o nim na boksie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beat2010 Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Wczoraj poznałam asiamm:-) , jak udały się spacery z Geriatria na wybiegu? Wczoraj był sporo osób wyprowadzających staruszki; była jak zawsze Iwna, była na dowód Beata; która poświęca geriatrii dużo ctzasu, że mną i Ela wyszły 2 sale 12; 11., jak zawsze puch555 wyorowadzila sale 3. Muszka po zabiegu, leży w sali 11, sprawdzajcie jak się uklada z kołnierzem, przy mnie byla wykrecna w literkę S, okropnie wyglądała w rej pozycji:-( Pokazałam naszej koleżance Tolka, choć zainteresowała się też Twixem, ma pusto po odejściu Krxywoglowka, tzn nie tak bardzo pusto; bo ma chyba 6 futer:-), ale zawsze ma miejsce dla 1 najbardziej potrzebujące, przeważnie owczarka; trzymajcie kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beat2010 Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Bobis:-) pj♥♡♥♥♥♥♥ ( Poprawilam :-):-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Wczoraj poznałam asiamm:-) , jak udały się spacery z Geriatria na wybiegu? :) Posiedziałyśmy na wybiegu z trójką z ostatniego boksu. Biały z kropkami na uszach tylko czekał na powrót, żółty misio stał sobie na słońcu, a ten w łatki, ze zwisającą dolną wargą dreptał sobie po całym wybiegu i nawet interesował się turlającą się piłeczką. Później już nikogo na geriatrii nie było, pracownika też. My chodzimy wyprowadzać z trzynastki, bo tam niewiele osób, a psy w większości duże, silne, a na spacerach pociągowe. Pod koniec idziemy na staruszków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziuniek Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Piękny, rudy, trochę nieśmiały pies, strasznie chudy, boki zapadnięte, niedawno na geriatrii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziuniek Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Następny dzikus, na dodatek chorobliwie strachliwy. Przy zakładaniu obroży przez opiekunkę posikał się ze strachu. Teraz robię to powolutku, na spokojnie: zapraszam go do wyjścia z koszyka, który traktuje jak azyl i dopiero przypinam smycz. Idzie za mną, jakby chował się za spódnicę. Ruda głowa, lisio-wilkowate umaszczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziuniek Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Nazwałam ją początkowo Szara Wilczyca, ale po przyjrzeniu się jej w dziennym świetle doszłam do wniosku, że jest Czarną Wilczycą z białymi łapkami. Po kilku naszych "wizytach", zabieraniu na spacery jej towarzysza doszła do wniosku, że może ciekawiej będzie na dworze, niż w ciemnej budzie. Biegła i skakała radośnie. Jest dzika, gryzie smycz, może ze strachu, ale po postępach w resocjalizacji widać, że "będą z niej ludzie"! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziuniek Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Nieszczęsna Lala-Buba, siódmy rok w schronie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koszyczek Posted October 12, 2014 Author Share Posted October 12, 2014 Negra-czarna i niewidzialna. Spokojna, siwa na pyszczku psia staruszka, ale futerko gładkie i lśniące(loczki!), kondycja dobra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 czy Max z moich ogłoszeń dalej w schronie ? http://olx.pl/oferta/max-co-ja-mam-tylko-numer-w-schronisku-jestem-995-05-CID103-ID3E3XJ.html jeśli tak , to czy można mu zrobić nowe zdjęcia ? zdjęcia są mega ważne w ogłoszeniach , bo tak to raczej marna szansa dla niego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beat2010 Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Max ciągle w schronie, prosiłam o nowe zdjęcie i nic...Poproszę znowu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pollyg Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Szaruś siedzi teraz w pawilonie 1 klatka P (czyli już nie od strony szpitala) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Max ciągle w schronie, prosiłam o nowe zdjęcie i nic...Poproszę znowu. bradzo proszę o nowe zdjęcia , ja go ogłaszam cały czas ,ale ludzie głównie patrzą na zdjęcia , poza tym nie wiem czy kontakt w sprawie adopcji aktualny Kasia 723 693 207 , to już chyba rok jak go ogłaszam ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.