Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

saraj, przykro mi :( bardzo współczuję utraty przyjaciela

--

W temacie żywienia: zgadzam się ze wszystkim co napisała gryf80 - można spokojnie miodem dosładzać, na ryby uważała bym, dodatkowo spokojnie można gotować ryż, ziemniaki (dobrze ugotowane, rozgniecione), chleb również. Na stronie dogaware . com jest lista produktów dozwolonych dla nerkowców, z podaną zawartością fosforu obok, także polecam sobie zerknąć (w dziale Health -> Kidney Disease -> Table of Nutritional Values of Selected Foods)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiac3']Powiedzcie czy lepiej dawać kroplówki z NaCl czy z glukozy? Podobno działają podobnie a glukoza dodatkowo wzmacnia.[/QUOTE]
Z tego co mi mówili moi weci gdy leczyłam moje briardy,to kroplówka z glukozy podana podskórnie odwadnia psa,dlatego podskórnie się jej nie podaje,natomiast dożylnie jest ok. Ja podawałam NaCl podskórnie ,gdyż Antoś bardzo ,bardzo źle reagował na nawet niewielkie ilości kroplówek dożylnych.

Link to comment
Share on other sites

Czy stosujecie Renalvet? Moja wet twierdzi, że zastępuje on Rubenal i Ipaktine bo to lek nowej generacji. I każe go podawać co 3 dni.

Kreatyninę udało nam się trochę zbić kroplówkami i dziś jest 197 ale mocznik prawie nie drgnął i jest ponad 15. Podobno dieta zbije go. Problem w tym, że mój pies od 8 lat je wołowinę z marchewką i ryżem. A taką dietę zaleca wet. Plus siemię lniane więc nie chce mi się wierzyć aby to tak pomogło. Co sądzicie? A powiedzcie jeszcze ile tego siemienia się daje? Moja sunia waży ok 28kg.

Link to comment
Share on other sites

u nas wyniki tradycyjnie gorzej kreatynina 757 mocznik 33,5 podwyzszony fosfor, wapn i MCH, obnizone erytrocyty i retikulocyty (norma jest miedzy 5-10 a u nas 1 i nie wiem co o tym myslec)
poza tym w ciagu ost miesiaca dostal EPO i hematokryt z 0,213 wztosl do 0,389 - pies ma totalna korbe i swira, biega, skacze...obled w oczach :)

co do suchego renala to jadl farmine i bylo dobrze dopoki czegos (?) nie zmienili, chrupki staly sie mniejsze i psiur totalnie ich nie chcial! myslalam ze to juz stadium nie jedzenia, ale kupilam trovet i wciaga jak szalony...a do tego chrupki w ksztalcie kwiatuszkow :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiac3']Czy stosujecie Renalvet? Moja wet twierdzi, że zastępuje on Rubenal i Ipaktine bo to lek nowej generacji. I każe go podawać co 3 dni.

Kreatyninę udało nam się trochę zbić kroplówkami i dziś jest 197 ale mocznik prawie nie drgnął i jest ponad 15. Podobno dieta zbije go. Problem w tym, że mój pies od 8 lat je wołowinę z marchewką i ryżem. A taką dietę zaleca wet. Plus siemię lniane więc nie chce mi się wierzyć aby to tak pomogło. Co sądzicie? A powiedzcie jeszcze ile tego siemienia się daje? Moja sunia waży ok 28kg.[/QUOTE]

Nam renalvet zaleciła dr Neska

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiac3']Stosujesz go codziennie? A co z Rubenalem? Też stosujesz? Bo z tego co widzę to Renalvet ma podobny skład jak Ipaktine.[/QUOTE]


Nam Pani doktor kazała odstawić ipakitine i podawać renlvet
W jakich jednostkach podajesz wyniki swojego pieska

Podajemy 3 kapsułki dziennie

Link to comment
Share on other sites

Zastanawiam się co zrobić w przypadku kiedy pies nie chce jeść żadnych węglowodanów? Od dwóch tygodni Rudi wybrzydza z jedzeniem. Dziennie jadła łyżkę lub dwie bułki z gotowanym kurczakiem. Od kilku dni zjada samo mięso, na bułki czy ziemniaki nie może patrzeć. Wiem, że ścisła dieta jest ważna, ale już sama nie wiem co mam robić. Może znacie jakieś sprawdzone sposoby, żeby np. ziemniaka przemycić w takim jedzeniu?

Link to comment
Share on other sites

Może spróbuj ugotować ziemniaka razem z kurczakiem, w jednym garnku, potem go rozgnieść, mięso pokroić na małe kawałeczki i wszystko razem zmieszać ze sobą i z tym rosołkiem (u nas działa, ziemniak z marchewką jest niechętnie jedzony, ale ugotowany w rosołku i połączony z ryżem i mięsem jest ok)

Link to comment
Share on other sites

Witam, wiele piszecie o diecie przy pnn, o ym, że można podawać białko jajka, kurczaka itp. ponieważ mają mało fosforu, a co z białkiem w tych produktach. Może robię żle, ale zalecano mi absolunie wykluczyć prawie wszysko poza gotowymi produktami dla nerkowców, odpowiednimi warzywami, pieczywem maślanym i jeszcze kilkoma produktami. Zawsze wydawało mi się, że taka dieta zapewni mojej Tośce dłuższe życie, czy robię żle?. Sunia nie ma typowego pnn, a niewykształcone nerki tzw.dysplazję, dr Neska zakazała absolutnie podawać mięso i tego się trzymam, czy coś się teraz zmieniło w podejściu do tej choroby?.

Link to comment
Share on other sites

Z tego co pamietam chodzi glownie o sklad aminokwasow.dlatego p.dr mowila o wykluczeni tkanki miesniowej w posilkach twojego psa.bialko jaja kurzego aminokwasowo przeedstwia sie troche inaczej.nie mozna z psiej diety wykluczyc calkowicie bialka.spojzna diety gotowe dlapsow z pnn.ta karma tez zawiera bialko,ale innego pochodzenianiz miesniowe

Link to comment
Share on other sites

Białko jajka kurzego jak najbardziej można podawać! ;) Kurczak ma najmniej fosforu z wszystkich mięs, więc też nie powinno być problemu. Tak jak napisała gryf80, nie można całkowicie wykluczyć z diety białka. Pies z PNN powinien dostawać białko [B]najlepszej jakości,[/B] najlepiej przyswajalne, żeby jak najmniej obciążyć chore nerki, a spójrzmy co mamy w składzie w karmach dla nerkowców? Białko to jest oczywiście wątpliwej jakości! Dlatego ciągle powtarzam, że domowe jedzenie jest lepsze pod tym względem. I ugotowane przez Ciebie mięso z kurczaka będzie moim zdaniem znacznie lepsze dla psa niż sucha karma z wątpliwym składem, która nie oszczędza nerek.

Podsumowując: kluczową sprawą nie jest ilość białka, a raczej jego jakość, oraz PRZEDE WSZYSTKIM obniżony fosfor w diecie.

Link to comment
Share on other sites

Niestety Rudi nie chce jeść żadnych węglowodanów. Wczoraj wypiła talerz zupy jarzynowej, dzisiaj zjadła ćwiartkę kurczaka. Codziennie je góra dwie łyżki animondy. Dobre i to...
Dzisiaj odebrałam nowe wyniki.
Mocznik od dwóch tygodni bez zmian (250 mg/dl), kreatynina podskoczyła w górę - 9,1 mg/dl (było 7,1). Alat 166 U/L, Aspat 32 U/L, Amylaza 1076 IU/L.
Dzisiaj miałam bardzo dziwną sytuację. Kiedy wróciłam z pracy Rudi nawet nie zareagowała na to że już jestem. Dopiero gdy ją zawołałam poniosła głowę, nie wyglądała za dobrze. Może gorzej się dziś czuła, zresztą jest u nas strasznie gorąco (30 stopni). Musiałam na godzinkę skoczyć do miasta, gdy wróciłam już na mnie czekała i pocierała oczko łapką (od tygodnia dziwnie ropieją jej oczy, zbiera się jej taka biała wydzielina), było całe załzawione, spuchnięte, nie mogła go otworzyć. Zaparzyłam rumianek, delikatnie je przemyłam, i posmarowałam oxycortem do oczu. Chwilę po tym oczy miała całkiem nieobecne, przymknięte, nie reagowała na zawołanie jak zawsze, białka miała zaczerwienione, źrenice podniesione ku górze. W ciągu 5 minut wszystko minęło. Oczy jak pięć złotych, oko przestało łzawić, nie było opuchnięte. Zastanawiam się czy nie są tą początki padaczki. Jak sądzicie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kahulec']Niestety Rudi nie chce jeść żadnych węglowodanów. Wczoraj wypiła talerz zupy jarzynowej, dzisiaj zjadła ćwiartkę kurczaka. Codziennie je góra dwie łyżki animondy. Dobre i to...
Dzisiaj odebrałam nowe wyniki.
Mocznik od dwóch tygodni bez zmian (250 mg/dl), kreatynina podskoczyła w górę - 9,1 mg/dl (było 7,1). Alat 166 U/L, Aspat 32 U/L, Amylaza 1076 IU/L.
Dzisiaj miałam bardzo dziwną sytuację. Kiedy wróciłam z pracy Rudi nawet nie zareagowała na to że już jestem. Dopiero gdy ją zawołałam poniosła głowę, nie wyglądała za dobrze. Może gorzej się dziś czuła, zresztą jest u nas strasznie gorąco (30 stopni). Musiałam na godzinkę skoczyć do miasta, gdy wróciłam już na mnie czekała i pocierała oczko łapką (od tygodnia dziwnie ropieją jej oczy, zbiera się jej taka biała wydzielina), było całe załzawione, spuchnięte, nie mogła go otworzyć. Zaparzyłam rumianek, delikatnie je przemyłam, i posmarowałam oxycortem do oczu. Chwilę po tym oczy miała całkiem nieobecne, przymknięte, nie reagowała na zawołanie jak zawsze, białka miała zaczerwienione, źrenice podniesione ku górze. W ciągu 5 minut wszystko minęło. Oczy jak pięć złotych, oko przestało łzawić, nie było opuchnięte. Zastanawiam się czy nie są tą początki padaczki. Jak sądzicie?[/QUOTE]
Rozważ zaburzenia neurologiczne powstające na skutek zatrucia organizmu mocznikiem i kreatyniną.Parametry są bardzo wysokie.
Antkowi pomogły dializy otrzewnowe.Jeszcze trochę pożył...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kahulec']Niestety Rudi nie chce jeść żadnych węglowodanów. Wczoraj wypiła talerz zupy jarzynowej, dzisiaj zjadła ćwiartkę kurczaka. Codziennie je góra dwie łyżki animondy. Dobre i to...
Dzisiaj odebrałam nowe wyniki.
Mocznik od dwóch tygodni bez zmian (250 mg/dl), kreatynina podskoczyła w górę - 9,1 mg/dl (było 7,1). Alat 166 U/L, Aspat 32 U/L, Amylaza 1076 IU/L.
Dzisiaj miałam bardzo dziwną sytuację. Kiedy wróciłam z pracy Rudi nawet nie zareagowała na to że już jestem. Dopiero gdy ją zawołałam poniosła głowę, nie wyglądała za dobrze. Może gorzej się dziś czuła, zresztą jest u nas strasznie gorąco (30 stopni). Musiałam na godzinkę skoczyć do miasta, gdy wróciłam już na mnie czekała i pocierała oczko łapką (od tygodnia dziwnie ropieją jej oczy, zbiera się jej taka biała wydzielina), było całe załzawione, spuchnięte, nie mogła go otworzyć. Zaparzyłam rumianek, delikatnie je przemyłam, i posmarowałam oxycortem do oczu. Chwilę po tym oczy miała całkiem nieobecne, przymknięte, nie reagowała na zawołanie jak zawsze, białka miała zaczerwienione, źrenice podniesione ku górze. W ciągu 5 minut wszystko minęło. Oczy jak pięć złotych, oko przestało łzawić, nie było opuchnięte. Zastanawiam się czy nie są tą początki padaczki. Jak sądzicie?[/QUOTE]



A jaki masz hematokryt?

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj byłam u dr Neski i powiedziała, że niektóre psy cierpiące na pnn zaczynają również miewać ataki padaczki, należy wówczas wprowadzić leki.

Niestety u nas ponownie żle, a przed nami bardzo trudne decyzje, ale jeszcze się nie poddajemy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...