Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

[quote name='Bitorex']my od 2 tyg stosujemy azodyl ale jak na razie efektow nie ma... za opakowanie 90tabl zaplacilam chyba 140zl - moj pies (40kg) bierze 3 tabletki dziennie. Potwierdzam, ze dr Neska powinna miec w sprzedazy, ale tez mozna samemu ze stanow sciagnac-nawet na amazonie jest dostepny[/QUOTE]
Witaj, napisz proszę gdzie kupujesz Azodyl w takiej cenie, please?.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majlowojciechowski']Witam. Ostatnio mój 13letni kundelek zaczol chudnąć wiec szybko do weterynarza badanie krwi i szok. Mocznik 736.3 kreatynina 4.9. Mieszkam w Poznaniu i mam pytanie czy ktoś słyszał o naprawdę dobrej klinice właśnie w poznaniu? Proszę o szybka odpowiedz.
Mocznik w jakich jednostkach?

Link to comment
Share on other sites

Witam, wczoraj u Tosi zaczął się kryzys, kreatynina 7,08, podaję jej co drugi dzień kroplówkę podskórną, a mocznik nie spada, dzisiaj chciałam zacząć podawać dożylnie, byliśmy w dwóch przychodniach, pokłuli ją strasznie i niestety nikomu nie udało się założyć wenflonu (fakt, że trafialiśmy na same młode Panie doktor i niestety potwierdziła się reguła, że "praktyka czyni mistrza". Wenflonu nie ma, łapy pogolone i akcja jutro zaczyna się od nowa :diabloti:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Grzalka']Witam, wczoraj u Tosi zaczął się kryzys, kreatynina 7,08, podaję jej co drugi dzień kroplówkę podskórną, a mocznik nie spada, dzisiaj chciałam zacząć podawać dożylnie, byliśmy w dwóch przychodniach, pokłuli ją strasznie i niestety nikomu nie udało się założyć wenflonu (fakt, że trafialiśmy na same młode Panie doktor i niestety potwierdziła się reguła, że "praktyka czyni mistrza". Wenflonu nie ma, łapy pogolone i akcja jutro zaczyna się od nowa :diabloti:.[/QUOTE]
Grzalka,jak Tosia? bardzo się martwię,trzymam :thumbs:

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o karmy to ja na początku stosowałam RC Renal (16% białka), w miarę pogarszania się stanu nerek przerzuciłam się na Hill's k/d (13,5% białka) and na samym końcu, przy zaawansowanym PNN stosowałam Hills u/d (9,6% białka). Trovet u nas nie zdał egzaminu - suczka nie chciała go jeść, poza tym namoczony wyglądał jak wióry (b.dziwne). Trovet białkowo pewnie porównywalny do Hills k/d (pomimo iż 10,5% to większa wilgotność karmy, więc przy dokładnym porównaniu faktycznie ma trochę więcej białka).

Link to comment
Share on other sites

witajcie ponownie
w końcu musiałam zmienić nick i hasło bo w ogóle nie mo
głam się tu zalogować a potem aktywacja trwała tydzień ale jestem:roll:
przede wszystkim Grzalka mam nadzieję że Tosieńka lepiej i 3ma się dzielnie,3mam kciuki mocno jak zawsze za was
moja mała obecnie bardzo dobrze,opiszę jak funkcjonujemy może komuś się przyda:rano ipakitina i azodyl,wieczorem renal wet/ipakitina,poza tym codziennie pilnuję ok.250ml płynu(mała waży 5,7kg)podaje płyn do jedzenia bo nie pije...nie chce i już a jeśli nie osiągamy ok.200ml to daję kroplówkę NaCl 50-60ml podskórnie,czasem co dzień jeśli 3eba,nawet się przyzwyczaiła bo jak w domu nie u weta to nie boi się tak bardzo.Azodyl u mojej małej suni działa naprawdę świetnie,najpierw brała 2 dziennie 1miesiąc teraz bierze 1raz dziennie....i znowu zjadło mi pół tekstu i automatycznie wylogowało..jutro napiszę o karmach więcej bo zaczęłyśmy w końcu jeść:multi:

Link to comment
Share on other sites

Pisałam tutaj miesiąc temu o mojej suni. Dostałam odpowiedź, żeby pogadać z wetem, niestety uważam że po większości to sami nieudacznicy z bardzo wąską wiedzą, temat nerek jest im moim zdaniem totalnie nieznany. Pochodzę ze średniego miasta, mam pod nosem sporo klinik weterynaryjnych. Niestety moja wiedza przewyższa ich i tutaj jest problem. Ziółka pomagają, do tego probiotyki i dieta dla nerkowców i inne dodatkowe specyfiki. Co prawda pies ma już 16 lat ale jakoś się trzyma. Na kroplówki z nią jeździłam przez jakiś czas, ale to zjadało ją całkowicie, bo stres ją paraliżował, więc dla jej dobrego samopoczucia i godnego życia stwierdziłam, że mój egoizm żeby została z nami jest przynajmniej nie na miejscu. Można walczyć o młodego psiaka, ale takiej staruszce trzeba dać żyć tyle ile jest jej pisane. Dbamy o nią bardzo, ciągle jest wyprowadzana na spacer, żeby opróżniała pęcherz, karmimy ją, żeby się nie zagłodziła, ale kiedyś nadejdzie na chwila i będziemy musieli się z nią pożegnać, czego nawet sobie nie wyobrażam. Wyciągnęliśmy ją z nowotworu, właśnie ziółkami, a lekarze dawali jej 2 miesiące życia jeśli nie zdecydujemy się na operację, a tu proszę minęło prawie 3 lata i gdyby nie problem z nerkami po ropomaciczu z pewnością cieszylibyśmy się jej obecnością dłużej, a teraz musimy liczyć się z tym, że w każdej chwili może się pogorszyć. Wiem, że już nic więcej nie mogę zrobić i to jest najgorsze.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Robiliśmy jej kroplówki podskórne ale przy tym również bardzo się denerwuje. Dostarczamy jej dość atrakcji poprzez karmienie przez strzykawkę. Gdyby nie to, z pewnością umarłaby z głodu. Jednym dziwnym zachowaniem jest to, że w domu kuli się i ciężko chodzi, a na spacerku biega i jest całkowicie sprawna. Czy ktoś wie dlaczego tak się dzieje?

Link to comment
Share on other sites

Witaj Poma ja tez mam psiaka ktory choruje na pnn rowniez bardzo stresuja go kroplowki dostaje drgawek i dyszy przerazliwie stwierdzilam ze nie bede dostarczac mu dodatkowych atrakcji przez miesiac bylo wszystko ok mial apetyt i w miare funkcjonowal od wczoraj kryzys pies przestal jesc zaczelo mu smierdziec z pychola stal sie osowialy ledwo poruszal sie po domu, goraczka. Gdy maz wrocil z pracy poprawilo mu sie diametralnie wsunal dwie puchy animondy i przez dwie godz bawil sie jak oszalaly nawet teraz mniej czuc mocznik przed chwila zagryzl zabe:/ tak wiec ta choroba przybiera dziwne oblicza:( ja tez bardzo kocham swojego psiunia i dbam o niego z calych sil ale nawet lekarz powiedzial ze silne stresy powoduja diametrany wzrost mocznika a wlasnie kroplowki sa dla niego trauma:(

Link to comment
Share on other sites

saraj84 - dokładnie wiem o czym mówisz, nasza sunia również ma kryzysy, ale staramy się to jakoś przetrwać. Z jedzenia dajemy jej tylko mokrą karmę - Renala, ale musimy to rozmieszać z wodą i do tego dodajemy różne specyfiki. W ten sposób dostaje odpowiednią ilość wody i do tego jeszcze sama pije. Z sikaniem nie ma problemów, to jednak duży plus. Z pyszczka trochę czuć mocznikiem, ale to i tak bajka w porównaniu do tego kryzysu z przed miesiąca.

gryf80 - karmienie nie napędza jej strachu, bardziej się tym wkurza, bo musi spokojnie siedzieć i wcinać ze strzykawki. Sama zje, ale tyle co kot napłakał. Od sierpnia zeszłego roku mamy również kota i zwierzaki nie przepadają za sobą ale tolerują swoją obecność. Ja nie wiem czy to nie jest jakieś przedstawienie z jej strony pokazujące, że to ona jako staruszka potrzebuje 100% zainteresowania oraz pomocy. Chociaż cały czas dajemy jej odczuć, że jest najważniejsza, to i tak przy siadaniu w naszej obecności widać jakby się miała złamać, a sama robi to w mgnieniu oka. To jest dziwne. Ciężko mi wyczuć, czy ją coś boli czy robi teatrzyk?

Link to comment
Share on other sites

Witajcie, u nas żle, bardzo żle. Od trzech dni Tosia bardzo słabiutka, tylko śpi, od dwóch dni nic nie je, wczoraj zaczeliśmy karmienie strzykawką. Cały czas mam nadzieję, że to tylko zatrucie, bo stolec jest bardzo lużny i raz taka żółć jej się ulała. Dostaje różne leki, ale trochę długo to trwa, nie wiem już co robić?. Kreatynina w poniedziałek była 6,5.

Link to comment
Share on other sites

Grzalka jejku 3mam kciuki żeby Tosi się polepszyło może rzeczywiście jak jest biegunka to zatrucie,ja też po miesiącu kroplówek bez poprawy widocznej już traciłam nadzieję ale Wy jakoś pozbierałyście mnie do kupy,karm ją regularnie i nie trać nadziei bo to dzielna suczka i musimy wierzyć że i tym razem da radę,
dostaje kroplówki??azodyl??

Link to comment
Share on other sites

Witajcie. Od wczoraj Luisek również dołącza do nerkowców. Wyniki wyglądają tak:
UREA 185 mg/dl
CREA 3.71 mg/dl
Właśnie przeglądam neta w celu zakupu karmy renal i chciałam się Was poradzić co sądzicie o

[COLOR=#FF8800][FONT=Arial][B]Hill's Prescription Diet Canine Renal Health K/D
[/B][/FONT][/COLOR]oraz
[h=1]Purina Veterinary Diets Renal Function - NF[COLOR=#000000][/COLOR][/h]Czy ktoś z Was miał styczność z tymi karmami? Jeśli tak to która lepsza bo ja już mam mętlik w głowie.
Interesuje mnie też wielkość granulek bo Lusio już kompletnego uzębienia nie ma więc im mniejsze tym lepsze.

Link to comment
Share on other sites

Grzalko trzymam kciuki za Tosie u nas tez nie najlepiej ale Leonowi daje peritol na apetyt ktory przepisala mi Neska jest bardzo dobry. Od pewnego czasu Leon tez ma luzniejsza kupe i strasznie burczy mu w brzuchu slychac takie glosnie przelewanie nie wiem czy nie boli go brzuch bo dziwnie reaguje na dotkniecie.... Dziewczyny poszukuje azodylu moze wiecie gdzie moge kupic i za ile doktor Neska milczy na ten temat...

Link to comment
Share on other sites

agaci-x moja sunia chrupek renala psich nie chciała bo są ogromne i twarde okrutnie ale je namoczone wcześniej ze 2godzinki nawet chętnie lub daje jej chrupki kociego renala royal canin bo są maleńkie,co do puszek to hills u nas odpada szary pasztet bez zapachu,purina podobnie,za to uwielbia animondę dla nerkowców w postaci mokrej-tacki dla piesków,jeszcze z wodą jej mieszam żeby ją więcej nawodnić i zajadamy,tylko tą animondę z karm dla nerkowców mogę polecić a przerobiłyśmy już chyba wszystkie inne
saraj84 mnie azodyl znajomy ze stanów przywiózł i jedzie tam dopiero na jesieni więc teraz klops.. ale myślę o zakupie na e-buy bo też mi się powoli kończy

Link to comment
Share on other sites

Płuczemy ją cały czas, w zasadzie od stycznia co drugi dzień dostaje kroplówkę pod skórnie, a od dwóch tygodni dożylnie jak tylko wenflon jest sprawny. Dzisiaj już wenflonu nie mam, będziemy dawać znów podskórnie, ponieważ płukanie dożylne już bardzo żle znosi. Generalnie to jest tak, że mocznik ładnie obniżyliśmy ale kreatyninę tylko trochę, a przecież to jest najważniejsze, może brzuszek już odmawia posłuszeństwa. Tosia dostaje wszystko co możliwe włącznie z Azodylem, tego Peritolu nie mam, można to kupić bez recepty?.
Jest fatalnie, taras otwarty, a ona nawet na dworek nie chce iść.
Podpowidzcie jak przyrządzacie taki posiłek do strzykawki?.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...