Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

[FONT=Arial][SIZE=2]Jolu, a na jakiej podstawie kiedyś ten artretyzm był zdiagnozowany?[/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Co do nerczycy – i tym razem białko w moczu to za mało... Żeby myśleć o nerczycy, przydałoby się jeszcze niskie białko we krwi (chyba w tym przypadku też utrata białka zaczyna się od albumin), podwyższony cholesterol i może jakieś obrzęki na dokładkę... A u Gutka nic z tych rzeczy zgodnie z tym, co napisałaś;).[/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Rozumiem, że się denerwujesz i próbujesz coś wyczytać na temat możliwych przyczyn białkomoczu, ale naprawdę, poczekaj chociaż na oznaczenie UP/C. Jakby, odpukać, coś było mocno nie tak, to dopiero wtedy trzeba szukać innej przyczyny niż zapalenie pęcherza. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]A tak w ogóle, to jak się Gutek czuje?[/SIZE][/FONT]

[quote name='sota36']Agus - no wlasnie mial, stad moje podejrzenie - aha - w pn bede miala te aktualne wyniki, wiec wysle Ci to za jednym razem:) W pn wlasnie Gutek ma punkcje i jest wysylka moczu do Niemiec! Najgorsze jest to czekanie...
Teraz znow - histeryczka jestem - nakrecam sie na ...nerczyce...zaczynam czytac na ten temat.Oszaleje!!![/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dziewczyny, nie wiem póki co nic więcej ale mam pytanie - czy możliwa jest pomoc ( lub chirurgiczna interwencja) u suni, która ma guz na nerce? Czy takie rzeczy w ogóle się robi Popołudniu będę wiedziała więcej, chodzi o 11 letnią DONkę - sukę teściowej... Może potem podam Wam wyniki, na razie są u wetki...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='holly101']Dziewczyny, nie wiem póki co nic więcej ale mam pytanie - czy możliwa jest pomoc ( lub chirurgiczna interwencja) u suni, która ma guz na nerce? Czy takie rzeczy w ogóle się robi Popołudniu będę wiedziała więcej, chodzi o 11 letnią DONkę - sukę teściowej... Może potem podam Wam wyniki, na razie są u wetki...[/QUOTE]

holly, na moim rodzimym chłoniakowym forum pisze własnie chłopak, który ma psiaka z takim problemem :( Okazało sie, że to nie chłoniak, a guz właśnie, ale jakoś tam okalający nerkę (czy coś w ten deseń). Wyniki biopsji poszły własnie na hispat, ale sprawa jest strasznie trudna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='holly101']Kochana, podałabyś mi linka bo szukam i szukam i nie mogę znaleźć...[/QUOTE]

Proszę bardzo: [URL]http://www.psichloniak**********/opowiedz-o-sobie-i-swoim-psiaku,1/rocky-moj-przewodnik-zycia-chlonniak-watroby-i-nerek,200.html[/URL]

holly, jakbys jakieś pytania miała, a nie chcesz się tam logować to daj znać. Napiszę PW.

Edit.

Kurcze, gwiazdki jakieś są :(

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze raz dziękuję - okazuje się jednak, że nowotwór jest chyba drugorzędnym problemem. Ważniejsza jest pieprzona przewlekła niewydolność nerek - teściowa mówi, że wetka powiedziała jej, że to czwarte stadium... Nie ma wyników bo zostawiła na miejscu. Mam tylko opis usg:
Pęcherz moczowy wypełniony dużą ilością moczu. Błona śluzowa pęcherza prawidłowa. Lewa nerka 80x40mm, torebka hyperechogenne, pogrubiona. Kształt nerki zmieniony. Układ kielichowo - miedniczkowy poszerzony, widoczny zastój moczu. Kielichy naerkowe poszerzone hyperechogenne, warstwa korowa hyperechogenna, dleikatnie ścieńczona. W okolicy przyśrodkanerki twór o litej strukturze (guz jajnika lub nadnerczy?) nie można wykluczyć połączenia z nerką. Prawa nerka - bz
Śledziona bz
wątroba powiększona heterogenna, widoczne hyperechogenne twory (zwłóknienia?) Torebka wątroby lekko pogrubiona hyperechogenna. Woreczek żółciowy prawidłowej wielkości, bz
Widoczna niewielka ilość płynu w jamie brzusznej...

Możecie coś o tym powiedzieć? Sonia dostała dziś trzy kroplówki u weta naraz, dwie podskórnie, jedna dożylnie. Teściowa zrobiła jej wieczorem jeszcze jedną dożylnie ale, że Sonia nie chciała leżeć to wyjęła jej wenflon i jutro chce zrobić podskórnie. Czy jest jakaś różnica w skuteczności kroplówek w zależności od sposobu podania? Nie wiem jakie leki przyjmuje Sonia - jutro rano się dowiem. Siusia pod siebie, apetyt ma duży, jeszcze jedno - w środku mnóstwo kału, dopiero przed chwilą się załatwiła...
I jeszcze jedno - jak walczyć z potężnym odwodnieniem? Trochę się boję, że teściowie się już trochę poddają, że myślą, że trzeba jej oszczędzić cierpień. Suczka ma 12 lat, trochę nadwagi...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

i u nas jest źle.

W grudniu nasz Shar-Pei w wyniku badań kontrolnych, bo wiek 8 lat, zdiagnozował niewydolność nerek -kreatynina 2,82; mocznik 148. Od grudnia na karmie weterynaryjnej Royal Canin Renal i rubenal. po karmie i rubenalu odżył, zachowywał się jak szczenię.
2 lutego miał gorączkę Shar-pejowską (rodzinną).
4 lutego nasz Shar-Pei miał robione badanie krwi, po dwóch dniach nie jedzenia i ogólnego osłabienia, poziom mocznika 207 a kreatyniny 5,5. Po serii płukanek (4) zaczął jeść w dniu 17 lutego kontrolne badanie i kreatynina 9,7 i mocznik 497. USG nerek wykazało liczne zmiany. Ale dalej płuczemy, jest coraz słabszy, wiemy, że jego czas już powoli nadchodzi i walczymy o każdy dzień.

Link to comment
Share on other sites

Ja tez trzymam MArku kciuki. Dla pocieszenia powiem Ci ze moj Brutus mial w najgorszym momencie kretynine 14,0 i mocznik 512. Myslalam ze go stracę,bylo naprawde zle. Bylo to w pazdzierniku zeszlego roku.Brutus ma lat 13,5 i obecnie mocznik waha sie w okolicy 190 a kreatynina 3,4.Psiak ma sie bardzo dobrze

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma]A jaki jest stosunek białka do kreatyniny w moczu, bo to jest kluczowe pytanie na tym etapie?[/FONT]

[FONT=Tahoma]A poza tym, to tak: gdyby to białko było wyłącznie nerkowe (a przynajmniej „nerkowe” w większej części), to zmniejszenie białkomoczu zajęłoby prawdopodobnie 2-3 miesiące i wymagałoby podania leku obniżającego ciśnienie (np. Enarenalu), którego Gutek – jak rozumiem – nie dostaje.[/FONT]

[FONT=Tahoma]Sama karma niskobiałkowa i Rubenal rzadko wystarczą, w przypadku niewydolności nerek, żeby białko obniżyć z 4,6 na 1,1 w tak krótkim czasie. Chyba, że białko wcale nie jest nerkowe, natomiast istnieje stan zapalny (pęcherza, napletka), który w końcu sam się podleczy po paru miesiącach, mimo braku leczenia – to wtedy faktycznie białko szybko się obniży... [/FONT]

[FONT=Tahoma]Przy tym Rubenal - wbrew temu, co wciska wetom jego producent - podaje się w późniejszych fazach niewydolności nerek, bo wcześniej nie ma to sensu (a skoro u Twojego psa kreatynina była ostatnio w normie, to może to być w najgorszym przypadku początek pierwszej fazy niewydolności). Tak przynajmniej twierdzi nasza pani nefrolog, która mojemu psiakowi odstawiła w pierwszej fazie zalecony przez innego weta Rubenal, bez żadnych negatywnych konsekwencji dla zdrowia pacjenta.[/FONT]

[FONT=Tahoma]Z tym że to wszystko teoria, bo bez wyników badań (biochemia, badanie moczu) wszystkie wypowiedzi na forum będą wróżeniem z fusów:).[/FONT]


[quote name='sota36']A ja sie chce pochwalic:) Po miesiacie na renalu i rubenalu - bialko z 4,6 spadlo do 1,1!!!!!!!![/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witam... niestety w tym wątku. Od października sunia, (6 lat, około 7 kg wagi) choruje na nerki. Na początku wysoki mocznik i średnio wysoka kreatynina (180 i 1,9). Po kroplówkach, Ipakitine, Rubenalu i przejściu na RC Renal jakoś się trzymała - mocznik oscylował od 30 do 60, kreatynina od 1.2 do 1.5. Niestety pod koniec stycznia kreatynina podskoczyła do około 4 :/ Ostatnio zaś do tego pojawił się mocznik 185 i fosfor... 22.81... (wszystko w mg/dl). Prócz tego potas nie chce zejść poniżej 7mmol/l, sód nisko - nawet po kilku kroplówkach podskórnych z 250ml soli fizjologicznej 132, bez kroplówek nawet <120, chlorki nie wychodzą ponad 100). Podejrzewałem nawet chorobę Addisona, ale pani doktor mówi mi, że nie ma żadnych objawów wskazujących na to.

Sunia zasadniczo jest wesoła, żywa jak zawsze, apetyt ma dość dobry, choć Renala nie za bardzo chce zjadać musi być głodna - ale ryż z odrobiną mięsa z kurczaka to już jak najbardziej. Nie mówię o pieczonym, bo jak tylko poczuje że jemy coś podobnego, to siedzi obok i wpatruje się takim smętnym wzrokiem... (ech... wie że zawsze się zlitujemy i taki kawałek na pół paznokcia podamy - więcej nie da rady, musi ograniczać białko).
Czasem tylko zdarzają się jakieś padaczkopodobne napady , dwa razy miała porażenie łapek przez wysoki potas. Teraz jest cały czas na Furosemidzie - boję się że do końca jej to nerki zniszczy, ale jak zobaczyłem ponad 9.5 potasu, to mi serce zamarło - jeszcze trochę i po prostu serduszko by stanęło :/. Żal mi jej potwornie, bo to taka psinka kochana - zawsze grzeczna, jak jesteśmy na kroplówkach to nigdy się nie wyrwie, tylko tęsknie patrzy na drzwi...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Tahoma]Witaj. Mam psa z PNN (i Addisonem też…), więc spróbuję coś Ci podpowiedzieć w kwestii leczenia. W punkach, żeby było bardziej przejrzyście[/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][FONT=Tahoma].[/FONT][/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Tahoma]1. [/FONT][FONT=Tahoma]Biorąc pod uwagę fakt, że stan suni pogorszył się dość szybko, ja bym dla świętego spokoju oznaczyła przynajmniej kortyzol we krwi, a gdyby wyszedł poniżej normy, to wtedy test z ACTH. Jakoś nie do końca się zgadzam z lekarzem, że objawy absolutnie nie wskazują na Addisona, bo objawy mogą być bardzo niespecyficzne (u mojego psa np. było to tylko ulewanie…), szczególnie jeśli nerki też szwankują. Bez tego nikt nie powie na 100%, czy ten wysoki potas i kreatynina to tylko kwestia nerek.[/FONT][/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Tahoma]2. [/FONT][FONT=Tahoma]Robiliście badanie moczu? Bardzo by się przydało… Jeśli pojawiłby się białkomocz, to trzeba by go zmniejszyć obniżając ciśnienie (np. Enarenalem). Ciśnienie jest super ważne przy przewlekłej niewydolności nerek. Lekarz coś mówił na ten temat?[/FONT][/SIZE][/FONT]
[FONT=Tahoma][FONT=Arial][SIZE=2]Możesz też oznaczyć w moczu kreatyninę i policzyć stosunek białka do kreatyniny – to bardzo dużo mówi o funkcji nerek (prawidłowy wynik to < 0,3) i pomaga ustalić wielkość białkomoczu. [/SIZE][/FONT][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Tahoma]3. [/FONT][FONT=Tahoma]Furosemid… Słusznie się go obawiasz. Poczytaj jeszcze na ten temat choćby inne posty w tym wątku. Generalnie, jeśli sunia nie ma problemów z sikaniem, to podawanie go nie ma sensu. Dobrze chociaż, że u Was Furosemid jest z kroplówkami, to i ryzyko jeszcze większego odwodnienia jest mniejsze.[/FONT][/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Tahoma]4. [/FONT][FONT=Tahoma]No i ten potas… Lekarz coś mówił o glukozie na przykład? Jeśli sunia nie ma problemów cukrzycowych, to można jej podać kroplówkę z roztworu NaCl i glukozy w stosunku 1:1. To powinno pomóc w obniżeniu potasu. Mój pies (przy nieznacznie podwyższonym potasie i nieznacznie obniżonym sodzie) dostaje też Alusal, ale u Was to chyba nie wystarczy.[/FONT][/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Tahoma]5. [/FONT][FONT=Tahoma]Wszystkie wyniki (łącznie z badaniem moczu) możesz skonsultować z dr Neską (sporo o niej w tym wątku, leczy również mojego psa), nawet jeśli do Warszawy masz daleko. Może Wasz lekarz na miejscu skorzysta z podpowiedzi.[/FONT][/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Wszystkiego dobrego:)[/SIZE][/FONT]

[quote name='Serkani']Witam... niestety w tym wątku. Od października sunia, (6 lat, około 7 kg wagi) choruje na nerki. Na początku wysoki mocznik i średnio wysoka kreatynina (180 i 1,9). Po kroplówkach, Ipakitine, Rubenalu i przejściu na RC Renal jakoś się trzymała - mocznik oscylował od 30 do 60, kreatynina od 1.2 do 1.5. Niestety pod koniec stycznia kreatynina podskoczyła do około 4 :/ Ostatnio zaś do tego pojawił się mocznik 185 i fosfor... 22.81... (wszystko w mg/dl). Prócz tego potas nie chce zejść poniżej 7mmol/l, sód nisko - nawet po kilku kroplówkach podskórnych z 250ml soli fizjologicznej 132, bez kroplówek nawet <120, chlorki nie wychodzą ponad 100). Podejrzewałem nawet chorobę Addisona, ale pani doktor mówi mi, że nie ma żadnych objawów wskazujących na to.

Sunia zasadniczo jest wesoła, żywa jak zawsze, apetyt ma dość dobry, choć Renala nie za bardzo chce zjadać musi być głodna - ale ryż z odrobiną mięsa z kurczaka to już jak najbardziej. Nie mówię o pieczonym, bo jak tylko poczuje że jemy coś podobnego, to siedzi obok i wpatruje się takim smętnym wzrokiem... (ech... wie że zawsze się zlitujemy i taki kawałek na pół paznokcia podamy - więcej nie da rady, musi ograniczać białko).
Czasem tylko zdarzają się jakieś padaczkopodobne napady , dwa razy miała porażenie łapek przez wysoki potas. Teraz jest cały czas na Furosemidzie - boję się że do końca jej to nerki zniszczy, ale jak zobaczyłem ponad 9.5 potasu, to mi serce zamarło - jeszcze trochę i po prostu serduszko by stanęło :/. Żal mi jej potwornie, bo to taka psinka kochana - zawsze grzeczna, jak jesteśmy na kroplówkach to nigdy się nie wyrwie, tylko tęsknie patrzy na drzwi...[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za słowa otuchy ...

@1. Poproszę o test kortyzolu - może faktycznie pomoże w rozpoznaniu, bo jak na razie odstrasza mnie koszt testu ACTH :/ Finansowo nie stoimy najlepiej a sam Rubenal, Ipakitine, RC Renal też trochę kosztują (dzięki Bogu że psinka jest mała...).

@2. Ciężko jej złapać mocz do pojemnika - jest strachliwa i jak poczuje że coś jej podstawiamy, natychmiast przestaje siusiać. Na razie udało się dostać go tyle, że wystarczyło na test papierkiem wskaźnikowym - wychodzi na to że białka ani leukocytów nie ma. Ciśnienie ciężko jej zmierzyć , szczególnie w lecznicy któej biedulka serdecznie nienawidzi - ale z niskim sodem i wysokim potasem chyba nie powinna mieć zbyt wielkiego?

@3. Podajemy go głównie ze względu na ten nieszczęsny potas, zawsze albo razem z kroplówkami albo z odrobiną soli fizjologicznej doustnie + paćka ryżowa (około 1/10 suchego ryżu, reszta woda ). Płynów dostaje co najmniej 300 ml dziennie, prócz tego sama też pije. Z siusianiem nie ma kłopotu, nawet bez Furosemidu obrzęków żadnych nie było widać, na wadze też nie przybierała.
Właśnie, miałbym pytanie - czy są jakieś dobre karmy nerkowe NIE wzbogacone potasem? Jak głupi ograniczałem jej w jedzeniu , wygotowując wszystko (z witaminami włącznie...), okazało się jednak że w RC Renal jest go prawie 0.7% (na około 100g dziennie jakie zjada to wychodzi 700 mg, w pozostałym pożywieniu nie więcej jak 150 mg...)

@4. Niestety, miała problemy - dopiero niedawno glukozę na czczo miała poniżej 100. Spisałem jej wszystkie wyniki:
[URL]http://rapidshare.com/files/451730996/wyniki.zip[/URL]

Zastanawia mnie to, że często miała wysokie leukocyty a sunia praktycznie nigdy nie miała gorączki... ale na rozmazie były normalne.

PS. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojego psiaka ;)

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma]Wykonałam „szybki i pobieżny rzut oka” (bo trochę późno) na wyniki nerkowe i… powiem Ci, że one wcale nie są najgorsze… W żadnym momencie kreatynina nie przekroczyła nawet 2, a to 1,93 (rozumiem, że to przed kroplówkami) mogło być wynikiem odwodnienia. Nie zrobiła sobie wtedy głodówki, nie było wymiotów? [/FONT]
[FONT=Tahoma] [/FONT]
[FONT=Tahoma]Jeżeli sunia w ogóle ma problem nerkowy, to musi to być dopiero pierwsza faza niewydolności. Która w żadnym razie nie uzasadnia tak wysokiego potasu! [/FONT]
[FONT=Tahoma]Chyba naprawdę priorytetem jest sprawdzenie kortyzolu (ten dość wysoki cukier też może wskazywać na problem z nadnerczami lub przysadką). Myślę, że z testem ACTH można i warto poczekać, bo jeżeli problem tkwiłby nie w samych nadnerczach, a w przysadce, to test stymulacji nic konkretnego nie wykaże.[/FONT]
[FONT=Tahoma] [/FONT]
[FONT=Tahoma]A tak jeszcze a propos potasu, sunia nie ma problemów kardiologicznych, prawda?[/FONT]
[FONT=Tahoma] [/FONT]
[FONT=Tahoma]I jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia – brak białka w moczu. Bo przy niewydolności nerek białko w moczu to przecież standard i to od początku choroby… (Przy okazji, sprawdzaliście poziom albumin we krwi? One są najmniejsze i z tej racji pierwsze „przelatują” przez niesprawne nerki, więc ich poziom obniża się na samym początku, zanim nastąpi utrata większych białek). Badanie moczu na pewno trzeba powtórzyć. Idealne byłoby pobranie moczu przez punkcję, ale nie wiem, czy da się to u Was zrobić. Ewentualnie cewnik. Bo tym testom „papierkowym” to też tak do końca ufać nie można…[/FONT]
[FONT=Tahoma] [/FONT]
[FONT=Tahoma]Zapomniałam Cię zapytać, czy mała miała USG jamy brzusznej? Przydałoby się wiedzieć, jak wyglądają nerki, nadnercza, wątroba (bywała lekko podrażniona, ale to może „dzięki” tłustej karmie nerkowej).[/FONT]
[FONT=Tahoma] [/FONT]
[FONT=Tahoma]W kwestii karm niestety Ci nie pomogę, bo mój pies jest na żarełku gotowanym – oprócz pnn i Addisona ma też problemy z trzustką, a to wyklucza karmy nerkowe… [/FONT]
[FONT=Tahoma] [/FONT]
[FONT=Tahoma]Trzymam kciuki[/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][FONT=Tahoma][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Niestety, ostatnie wyniki - trzeba przewinąć listę w prawo - są gorsze (24 stycznia i 2 marca - kreatynina 3,9 i 4,2, w marcu jeszcze mocznik i fosfor wystrzeliły w kosmos :/). Serduszko nie pracuje za dobrze, jeśli potas wyskakuje za wysoko, zaczyna zwalniać do 60-50 (w najgorszych chwilach około 45 - wtedy co miała 9.5 mmol/l potasu) uderzeń. Skurcze są wtedy bardzo silne - normalnie trudno wyczuć bicie przy samym dotyku, a jak zwolni, to czasem nawet leżąc obok słyszę bicie...
USG miała na samym początku, wątroba i nerki "10-letniego psa". Po owym podrażnieniu 22 października dostaje Hepatiale Forte - teraz wyniki są regularnie nieco podwyższone, ale pani doktor mówi, że nie jest to coś strasznego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...