mania.m Posted May 27, 2006 Share Posted May 27, 2006 Może ktoś z dogomaniaków spotkał się z czymś podobnym? Tajga (4 miesięczny kaukaz) boi się ciemności. W ciągu dnia chętnie wychodzi na spacery, czasem nawet nie chce wracać do domu. Największy kłopot jest wieczorami. Jak tylko na dworze zrobi się ciemno Tajga za nic nie chce wyjść z domu. Stanie przy drzwiach i żadna siła nie jest w stanie jej ruszyć (nie będę jej przecież nosić, bo już teraz waży ponad 20 kg). Dodam, że nie wychodzi sama na spacer, zawsze towarzyszę jej ja lub mąż. Jeśli nawet uda mi się ją skłonić do zejścia ze schodów, w sekundę jest z powrotem pod drzwiami. Sucz jest bardzo towarzyska, przyjacielsko nastawiona do innych psów i ludzi. Nie jest strachliwa, nic jej nie wystraszyło wieczorem, żeby teraz mogła się bać. Jest to dosyć kłopotliwe zachowanie -szczególnie, że Tajga potrzebuje się wieczorem załatwić. Nawet pełny pęcherz nie jest w stanie zmusić ją do wyjścia - najczęściej kończy się tak, że wracamy do domu, a Tajga za chwilę zleje się na podłogę. Sunia wszystkiego uczy się chętnie i bardzo szybko. Jednak na żaden sposób nie mogę przekonać jej do wieczornych spacerków. Proszę poradzcie co robić. Nie pomagają wyścia na smyczy, bez smyczy, wołanie ani nawet smakołyki. Tajga tylko myśli jak szybko znaleźć sie za drzwiami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SuperGosia Posted May 27, 2006 Share Posted May 27, 2006 Nigdy nie slyszalam o takim problemie, ale... jeden z moich psow nie cierpi wychodzic na ranny spacer. Zagrzebuje sie i udaje, ze go nie ma. Rusza sie dopiero wtedy jak zaczynam chwalic drugiego psa, ze pieknie przyszedl "sie ubrac" w obroze lub wtedy gdy otwieram drzwi. Czasem jednak musze go zwlec z poslania. Podejrzewam, ze to dlatego, bo lozeczko cieple, a na dworze rano... roznie bywa. Jesli sunia sie boi, moze sprobuj sie umawiac z kims kto ma drugiego psa i w ten sposob ja zachecic? Kiedy zobaczy, ze drugi pies sie nie boi, moze sie przekona. Dodatkowa zacheta - zabawa z innym psim kumplem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted May 28, 2006 Share Posted May 28, 2006 a może malutka ma jakieś problemy ze wzrokiem ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted May 28, 2006 Share Posted May 28, 2006 a mzoe po prostu gdy jest ciemno wiele rzeczy np kosz na smieci po ciemku wydaje sie wielkim goznym potworem?? moze z nia wychodzic jak zaczyna sie sciemniac i chodzic dlugo az bedzie ciemno i powolutku ja oswajac z ta " inna pora dnia"?? nie wiem.. ekspertem nie ejstem.. ale moj ONek potrafil sie wystraszyc kublow na ulicy gdy bylo ciemno.. ale jakos podeszlismy i zobaczyl, ze to nie ejst cos strasznego.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jonquil Posted May 28, 2006 Share Posted May 28, 2006 Też sobie pomyślałam, że może ma problem ze wzrokiem. A jak się zachowuje w mieszkaniu, gdy jest zupełnie ciemno? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mania.m Posted June 8, 2006 Author Share Posted June 8, 2006 Robimy małe postępy. Nadal ma stracha i upiera się przed wieczornym wyjściem, ale wychodzi jeśli oboje z mężem z nią idziemy. Jednak sama ze mną robi wszystko, abyśmy pozostały przy drzwiach. Patrzy na mnie wymownie i rozgląda się strachliwie na boki. W takiej sytuacji aż mi ciarki chodzą po plecach:roll: Ze wzrokiem wszystko w porządku. Jak jest ciemno w pokoju doskonale daje sobie radę. Spryciara nawet w nocy wie, czy mamy otwarte oczy - jak tak to zaczyna nas zaczepiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufka Posted June 11, 2006 Share Posted June 11, 2006 [COLOR=navy]Wygląda na to, że nie boi się ciemności, ale sytuacji. Może kiedy wychodziłyście wieczorkiem coś grzmotnęło, huknęło. Ty nawet nie usłyszałaś (lub mąż), a psina tak i zapamiętała. A może jakiś inny pies rzucił się na nią wieczorową porą albo ogólnie doznała jakiegoś przykrego odczucia. Może coś wieczorem w pobliżu Waszego domu jest przestawiane i sunia boi się nowej rzeczy. Nie wydaje mi się możliwe, żeby pies bał się ciemności, skoro tak świetnie w ciemności sobie radzi.[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia&smyk Posted June 12, 2006 Share Posted June 12, 2006 "Teoria" Niufki wydaje się być prawdopodobna. :cool3: A w ogóle to sunia boi się przebywania w ciemności na dworze, czy tylko wychodzenia na dwór jak jest ciemno? Czyli np. jak jesteście na dłuższym spacerze i się w tym czasie zrobi ciemno, to czy sie zaczyna inaczej zachowywac i wtedy tez sie boi? Bo jeśli nie i swój lęk pokazuje tylko kiedy ma w ciemności wyjść z domu, to prawie na pewno chodzi o coś, o czym pisała Niufka. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted June 12, 2006 Share Posted June 12, 2006 Jak czuje sie z toba niepewnie,to znaczy ze nie ma do ciebie zaufania jako do szefa.Ponieważ to kaukaz,ja bym nad tym popracowała.Nie powinno być tak,że mąż będzie szefem,a ty koleżanką.Tak,to mozna z pekińczykiem;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mania.m Posted June 15, 2006 Author Share Posted June 15, 2006 Szelk@ Wyjście jak jest już ciemno przysparza nam kłopotów. Jak jesteśmy na dworze i robi się szaro to Tajga wolałaby już wrócić do domku. Ale nie jestem pewna, czy dlatego, że już się wybiegałyśmy, czy dlatego, że już jest ciemno. Tego na 100% stwierdzić nie mogę. Puli Tajga woli jak chodzimy w trójkę:lol: Z tą koleżanką to przesada, ale fakt jest faktem, że mamy do siebie ogromną słabość. Pod względem posłuszeństwa - wykonuje bez problemu moje polecenia i męża . Nie wiem, czy to oznacza, że oboje jesteśmy alfa, czy po prostu nasza psinunia jest usłuchana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kofee Posted August 3, 2006 Share Posted August 3, 2006 Wczoraj zauważyłam, że moja Berta też nie chce chodzić po ciemku (wzięliśmy ją ze schroniska niespełna 2 tygodnie temu). Zwykle drzwi do domu są otwarte aż do wieczora i suńka jest z nami w ogrodzie do oporu, ale wczoraj przed wieczornym jedzeniem chciałam poćwiczyć z nią eleganckie chodzenie na smyczy i bardzo nie chciała iść za dom - tam gdzie było całkiem ciemno:shake: Mam nadzieję, że jej to przejdzie bo w zimie ciemno będzie dużo wcześniej i drzwi też nie będą otwarte. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.