Jump to content
Dogomania

Ciąg dalszy nie nastąpi.................


Kika

Recommended Posts

  • Replies 68
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To zazdroszczę, mojeg przygarnęłam w wieku pół roku, więc może stąd ta jego niesubordynacja... Długo walczyłam z jego nawykami, część minęła szybciej, część zwalczyłam później. Teraz pies jest perfecto pod względem zachowania, nie narzekam. I nawet apetyt mu się poprawił ;)

Link to comment
Share on other sites

Madziara ja swojego Kubę znalazłam, kiedy miał 2 lata i były z nim straszne probemy pod względem uciekania.

Teraz to piesek przegrzeczny, nie boję się, że poczuje cieczkę u suki i mi zwieje, wpadnie pod samochód, że ktoś go walnie, bo zaczepia jego sukę, że mi zginie itp. Jest wykastrowany.

A to:

Murka, mój pies już nie ucieka W młodości już się wyszalał...
no cóż pies ma lepszy węch niż ja A nie mogę go przecież cały rok prowadzać na smyczy! Pies musi się wybiegać!!! Tylko, że jest pewne ryzyko, że "dorwie" suczkę z cieczką.

Nieco sobie przeczy :-?

Teraz w niedługim czasie będę go kastrować ale z zupełnie innych przyczyn

A można wiedzieć z jakich? Zdrowtnych? :roll:

Link to comment
Share on other sites

Zadziwiające jest jak ludzie nie potrafią opanować własnych przez siebie często wychowanych psów. Jak mnie strasznie, okropnie, niewyobrażalnie wk....a gdy na każdym spacerze napalony, niewyzyty ,,luzak'' probuje zgwałcić mi sunię albo szczenię :evilbat: :evilbat: Kocham zwierzęta ale bez przesady, noga mi sama macha... :x

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli chodzi o nie zgłaszanie psów rasowych do Związku to ja nie rozmuiem-czy jest jakis problem?? JA mam psa z hodowli i z metryką. PSica ma juz ponad pol toku i jeszcze jejnie zgłosiłam, bo zapewne nie bede jej rozmnażać ani wystawiać. Chcialam zeby pochodzila z wiadomego źródła, była zdrowa i wyrosla na sznaucera... to wszystko...

JUst@ & GALA

Link to comment
Share on other sites

Boże, to dobrze, bo mam takie same odczucia.

Suka z cieczką równiez musi od czasu do czasu wyjść na spacer, a niektórzy właściciele psów najchętniej zaproponowaliby pampersy. Żyjmy i pozwólmy żyć innym, trochę wyobraźni z każdej strony.

Aga&Co

Link to comment
Share on other sites

Tiaa... z tym odganianiem natrętnych psich amantów to jest problem....

Też trafiłam ostatnio na takiego.... ja psa odganiam, bronię suki a baba patrzy zdziwniona i się cieszy :-? Dopiero jak jej powiedziałam żeby tego swojego psa zabrała, to z ociąganiem przyszła po niego ........... brak słów ...........

No paranoja... wychodzi na to, że jak masz sukę która ma cieczkę to nie powinnaś wychodzić z nią wogóle na spacer ...

Ale na pocieszenie dodam że spotkałam wielu normalnych ludzi i jak widzieli że moja suka ma cieczke to kulturalnie zabierali swoje psiaki na smycze :)

Link to comment
Share on other sites

Kasia, ja się kiedyś z jedną babą o mało nie pobiłam! Jak usłyszała, że suka ma cieczkę, to właśnie wyjechała z tekstem, że nie powinnam z nią wychodzić, co mnie bardzo rozbawiło i myślałam, że żartuje, ale okazało się, że nie :-? Potem pinda szła za mną cały spacer. Później jej pies na mnie skoczył, więc go strząchnęłam, taki odruch naturalny, na co ona się na mnie rzuciłam, żebym pieprzona gówniara jej psa nie kopała. Nie będę przytaczać pyskówki, bo po co.

Jest też druga strona. Chodzi po osiedlu pan ze swoją zapasioną i rozpuszczoną rotką. Znajomy wyszedł wieczorem ze swoim malamutem do lasu, po chwili Nuki wrócił ze skowytem, podkulonym ogonem i garbem. Cóż się okazało? Pan od Scarlet zdzielił Nukiego przez grzbiet drągiem. Szkoda gadać.

Już pisałam: żyj i pozwól żyć innym.

Aga&Co

Link to comment
Share on other sites

O proszę - jak się temat rozwinął. :) :)

Spotkałam się kilka dni temu z opnią ,że wysterylizowana sunia, to jedynie wygoda dla właścicieli.Plam na podłodze nie ma w domu i takie różne.Osoba , która się tak tym faktem bulwersuje jest z gatunku tych, których suczki muszą choć raz mieć młode.

Pozdrawiam Kika

Link to comment
Share on other sites

Dina... przeczytałam cały ten wątek o którym piszesz i ręce mi opadły :o :( ....... nawet nie wiem co napisać..... brak mi słów .....

..... takiego tłumoka jeszcze nie spotkałam ...........

Mi tez rece opadaly, jak czytalam to co pisze ta delikwentka. Mialam ochote jej naublizac bardziej dosadnie, ale moja wrodzona kultura mi na to nie pozwolila :D

Najbardziej zapamietalam jej odpowiedz na temat przepelnionych schronisk: " Dlaczego ja mam byc odpowiedzialna za glupote innych ludzi".

Zdanie godne milosniczki zwierzat. :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Zajrzalam dzisiaj na to forum i dziewczyna przyznala sie, ze nie doszlo do spotkania psow i jej sunia nie jest pokryta. I wcale na jej decyzji nie zawazylo to co napisalam ja i jeszcze jedna moja sojuszniczka.

Dziewczyna stwierdzila, ze wlaczy sie chyba w pomoc psom w schronisku.

Link to comment
Share on other sites

  • 7 years later...

Ja bym również sobie życzya, aby właściciele "cieczkujacych" suczek trzymali je na smyczy. Na moim osiedlu jest paru takich nierefermowalnych włascicieli, którzy pozwalaja się suni wybiegać nawet podczas cieczki. I taka napalona psica jak zobaczy psa to leci do niego, nadstawia zad, ogon na bok... własciciel psa prowadzonego na smyczy ma go ogarnąć a właściciel suni ma wszystko w dupie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...