Madziara Posted November 22, 2003 Share Posted November 22, 2003 Napisałaś "moja" - znaczy że suka, mi chodziło o samce :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted November 22, 2003 Share Posted November 22, 2003 Madziara: Ja miałam psa - niekastrowanego samca, który nie znikał mi z tak zwanego pola widzenia :) Nawet na 5 minut... I bynajmniej nie chodził ciągle na smyczy :) Popieram zdanie Myszki - dbać o swoje zwierzęta i pilnować ich bo jesteśmy za nie odpowiedzialni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 22, 2003 Share Posted November 22, 2003 To zazdroszczę, mojeg przygarnęłam w wieku pół roku, więc może stąd ta jego niesubordynacja... Długo walczyłam z jego nawykami, część minęła szybciej, część zwalczyłam później. Teraz pies jest perfecto pod względem zachowania, nie narzekam. I nawet apetyt mu się poprawił ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted November 22, 2003 Share Posted November 22, 2003 Madziara ja swojego Kubę znalazłam, kiedy miał 2 lata i były z nim straszne probemy pod względem uciekania. Teraz to piesek przegrzeczny, nie boję się, że poczuje cieczkę u suki i mi zwieje, wpadnie pod samochód, że ktoś go walnie, bo zaczepia jego sukę, że mi zginie itp. Jest wykastrowany. A to: Murka, mój pies już nie ucieka W młodości już się wyszalał... no cóż pies ma lepszy węch niż ja A nie mogę go przecież cały rok prowadzać na smyczy! Pies musi się wybiegać!!! Tylko, że jest pewne ryzyko, że "dorwie" suczkę z cieczką. Nieco sobie przeczy :-? Teraz w niedługim czasie będę go kastrować ale z zupełnie innych przyczyn A można wiedzieć z jakich? Zdrowtnych? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted November 22, 2003 Share Posted November 22, 2003 Zadziwiające jest jak ludzie nie potrafią opanować własnych przez siebie często wychowanych psów. Jak mnie strasznie, okropnie, niewyobrażalnie wk....a gdy na każdym spacerze napalony, niewyzyty ,,luzak'' probuje zgwałcić mi sunię albo szczenię :evilbat: :evilbat: Kocham zwierzęta ale bez przesady, noga mi sama macha... :x Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa Posted November 22, 2003 Share Posted November 22, 2003 Jeżeli chodzi o nie zgłaszanie psów rasowych do Związku to ja nie rozmuiem-czy jest jakis problem?? JA mam psa z hodowli i z metryką. PSica ma juz ponad pol toku i jeszcze jejnie zgłosiłam, bo zapewne nie bede jej rozmnażać ani wystawiać. Chcialam zeby pochodzila z wiadomego źródła, była zdrowa i wyrosla na sznaucera... to wszystko... JUst@ & GALA Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga 2 Posted November 22, 2003 Share Posted November 22, 2003 Boże, to dobrze, bo mam takie same odczucia. Suka z cieczką równiez musi od czasu do czasu wyjść na spacer, a niektórzy właściciele psów najchętniej zaproponowaliby pampersy. Żyjmy i pozwólmy żyć innym, trochę wyobraźni z każdej strony. Aga&Co Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga 2 Posted November 22, 2003 Share Posted November 22, 2003 Justa mnie ubiegła. Odczucia mam takie same jak Marta, z tą nogą. Aga&Co Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted November 22, 2003 Share Posted November 22, 2003 Tiaa... z tym odganianiem natrętnych psich amantów to jest problem.... Też trafiłam ostatnio na takiego.... ja psa odganiam, bronię suki a baba patrzy zdziwniona i się cieszy :-? Dopiero jak jej powiedziałam żeby tego swojego psa zabrała, to z ociąganiem przyszła po niego ........... brak słów ........... No paranoja... wychodzi na to, że jak masz sukę która ma cieczkę to nie powinnaś wychodzić z nią wogóle na spacer ... Ale na pocieszenie dodam że spotkałam wielu normalnych ludzi i jak widzieli że moja suka ma cieczke to kulturalnie zabierali swoje psiaki na smycze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga 2 Posted November 22, 2003 Share Posted November 22, 2003 Kasia, ja się kiedyś z jedną babą o mało nie pobiłam! Jak usłyszała, że suka ma cieczkę, to właśnie wyjechała z tekstem, że nie powinnam z nią wychodzić, co mnie bardzo rozbawiło i myślałam, że żartuje, ale okazało się, że nie :-? Potem pinda szła za mną cały spacer. Później jej pies na mnie skoczył, więc go strząchnęłam, taki odruch naturalny, na co ona się na mnie rzuciłam, żebym pieprzona gówniara jej psa nie kopała. Nie będę przytaczać pyskówki, bo po co. Jest też druga strona. Chodzi po osiedlu pan ze swoją zapasioną i rozpuszczoną rotką. Znajomy wyszedł wieczorem ze swoim malamutem do lasu, po chwili Nuki wrócił ze skowytem, podkulonym ogonem i garbem. Cóż się okazało? Pan od Scarlet zdzielił Nukiego przez grzbiet drągiem. Szkoda gadać. Już pisałam: żyj i pozwól żyć innym. Aga&Co Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kika Posted November 24, 2003 Author Share Posted November 24, 2003 O proszę - jak się temat rozwinął. :) :) Spotkałam się kilka dni temu z opnią ,że wysterylizowana sunia, to jedynie wygoda dla właścicieli.Plam na podłodze nie ma w domu i takie różne.Osoba , która się tak tym faktem bulwersuje jest z gatunku tych, których suczki muszą choć raz mieć młode. Pozdrawiam Kika Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dina2 Posted November 24, 2003 Share Posted November 24, 2003 Dina... przeczytałam cały ten wątek o którym piszesz i ręce mi opadły :o :( ....... nawet nie wiem co napisać..... brak mi słów ..... ..... takiego tłumoka jeszcze nie spotkałam ........... Mi tez rece opadaly, jak czytalam to co pisze ta delikwentka. Mialam ochote jej naublizac bardziej dosadnie, ale moja wrodzona kultura mi na to nie pozwolila :D Najbardziej zapamietalam jej odpowiedz na temat przepelnionych schronisk: " Dlaczego ja mam byc odpowiedzialna za glupote innych ludzi". Zdanie godne milosniczki zwierzat. :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 24, 2003 Share Posted November 24, 2003 Dina2 Przeraziłaś mnie... Jak ktoś może tak pisać? Odpowiedzialna nie, ale pomoc tym zwierzakom się należy. Jak ktoś mógł tak napisać?!?!?!?!?! Ała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dina2 Posted November 27, 2003 Share Posted November 27, 2003 Zajrzalam dzisiaj na to forum i dziewczyna przyznala sie, ze nie doszlo do spotkania psow i jej sunia nie jest pokryta. I wcale na jej decyzji nie zawazylo to co napisalam ja i jeszcze jedna moja sojuszniczka. Dziewczyna stwierdzila, ze wlaczy sie chyba w pomoc psom w schronisku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 27, 2003 Share Posted November 27, 2003 To fajnie... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted November 27, 2003 Share Posted November 27, 2003 Właśnie jedna z naszych suń ma cieczkę... czekają mnie nowe przygody z psami i ich panami tudzież paniami... :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted November 27, 2003 Share Posted November 27, 2003 Marcia musisz terez swoją sunię strzec jak oka w głowie :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nana777 Posted December 10, 2010 Share Posted December 10, 2010 Dalej czytam tematy hodowli i jestem w szoku, po przeczytaniu takich jak tutaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata_ Posted December 10, 2010 Share Posted December 10, 2010 Ja bym również sobie życzya, aby właściciele "cieczkujacych" suczek trzymali je na smyczy. Na moim osiedlu jest paru takich nierefermowalnych włascicieli, którzy pozwalaja się suni wybiegać nawet podczas cieczki. I taka napalona psica jak zobaczy psa to leci do niego, nadstawia zad, ogon na bok... własciciel psa prowadzonego na smyczy ma go ogarnąć a właściciel suni ma wszystko w dupie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.