Jump to content
Dogomania

Biała Podlaska Obiś-Obserwator tak długo już czeka na dom..


kinga_kinga7

Recommended Posts

  • Replies 462
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Paulaabp']I jak tam się dzisiaj chodziło z Obisiem i Sharlott, oraz Etiopią ? ;)[/QUOTE]

Powoli daję radę.;)
Obiś ciągnie za smycz, a uparta Sharlotta siada i ani roku dalej, no chyba, że jest zachęcana głaskami, tak co kilka minut.:crazyeye:
Ale dzisiaj już mi się tak smycze nie plątały, jak tydzień temu.
Etiopia chce wszystkich wkoło pożreć. Ale mnie nie zjadła. :multi:
Zobaczymy, jak będzie za tydzień...;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gregorsat']No, widok bezcenny:
Jeden pies wyrywa do prz
odu, drugi siedzi, a między nimi człowiek, który jakoś musi to ogarnąć:evil_lol:

Wpadłbym znowu w niedzielę na godzinkę, albo dwie.
Mogę???
Najgorzej, że w realu nikogo tam nie znam. Ot parę osób ze zdjęć z fb...:placz:[/QUOTE]
Nie to ze sie upominam ale to ja dalam Obisia i Etiopie bym dala Marshala(o ile to tak sie pisze) ale byl na spacerku ínnym razem ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kinga_kinga7']Grzegorz dałeś radę zabrać 3 psiaki na spacerek:evil_lol::multi: to chyba musisz nas częściej odwiedzać:p[/QUOTE]

No, nie wszystkie razem, najpierw dwa, potem jeden. ;)
No i już sam w boksach pieski pozamykałem.
Może za tydzień na trochę dłużej wpadnę. :multi: I do Obisia - adres: aleja nr domu 20.:lol:
Niedziela, to mój jedyny w miarę wolny dzień. Wtedy i dla swojego zwierzyńca mam więcej czasu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gojasasa']Nie to ze sie upominam ale to ja dalam Obisia i Etiopie bym dala Marshala(o ile to tak sie pisze) ale byl na spacerku ínnym razem ;)[/QUOTE]

Marshala mijałem, jak szedłem z Etiopią.
Zapamiętałem go, bo był razem z Ashą w boksie, jak ją zabierałem do siebie.
A jest taki bardzo podobny do mojego Maxa.
Następnym razem pójdziemy na spacer jeszcze z tym kudłatkiem.;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gregorsat']Marshala mijałem, jak szedłem z Etiopią.
Zapamiętałem go, bo był razem z Ashą w boksie, jak ją zabierałem do siebie.
A jest taki bardzo podobny do mojego Maxa.
Następnym razem pójdziemy na spacer jeszcze z tym kudłatkiem.;)[/QUOTE]
i jak tam dzisiaj na spacerku było??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gojasasa']i jak tam dzisiaj na spacerku było??[/QUOTE]

No już lepiej.
Sharlotta na początku nie chciała spacerować, ale później, jak się rozkręciła to z Obim krok w krok równo chodziła. I jedno obok drugiego maszerowało. ;)
Później jeszcze tylko Marshala poczochrałem na pożegnanie.
Chciałem jeszcze z nim pospacerować, ale do pracy musiałem pojechać.:angryy:
Może następnym razem nikt już nie przeszkodzi:mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gregorsat']No już lepiej.
Sharlotta na początku nie chciała spacerować, ale później, jak się rozkręciła to z Obim krok w krok równo chodziła. I jedno obok drugiego maszerowało. ;)
Później jeszcze tylko Marshala poczochrałem na pożegnanie.
Chciałem jeszcze z nim pospacerować, ale do pracy musiałem pojechać.:angryy:
Może następnym razem nikt już nie przeszkodzi:mad:[/QUOTE]


Ale dzisiaj to juz się udało wziasc Marshalla, prawda?? ; )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paulaabp']Ale dzisiaj to juz się udało wziasc Marshalla, prawda?? ; )[/QUOTE]

Taaaaaaaaak:multi:
A ten kudłaty przytulak to pędzi przed siebie jak zwariowany.:lol:
I na ręce gramoli się, jakby chciał, żeby go nosić.
Ale i Obisia i Sharlottę też wyspacerowałem.
A jeszcze chodziłem z takim większym pieskiem, przytulakiem. Bardzo ładnie chodził na smyczy.
W następną niedzielę też muszę z nim pospacerować...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gregorsat']Taaaaaaaaak:multi:
A ten kudłaty przytulak to pędzi przed siebie jak zwariowany.:lol:
I na ręce gramoli się, jakby chciał, żeby go nosić.
Ale i Obisia i Sharlottę też wyspacerowałem.
A jeszcze chodziłem z takim większym pieskiem, przytulakiem. Bardzo ładnie chodził na smyczy.
W następną niedzielę też muszę z nim pospacerować...[/QUOTE]

Ja was chyba mijałam jak Reksiki prowadziłam :) a duża przytulanka to tylko mi się z moją Arią kojarzy :3 :)

Link to comment
Share on other sites

A więc tak:

Harcujemy z Obisiem co niedziela.
Chłopak już mnie chyba trochę poznaje, chętnie zapina się na smycz i chodzimy sobie tu i tam.:multi:
Jego koleżanka Sharlotta poznaje mnie chyba jeszcze lepiej(ach te smakołyki z kieszeni robią cuda;)), aż chętniej na spacer się wychodzi.
Może to i lepiej, że chłopak zmienił ostatnio miejsce, bo on lubi sobie pobiegać, a w boksie nie miał takiej możliwości.

A przy okazji chodzimy ze skaczącym Sitkiem, przytulaśnym Atosem, piękną Herą(tydzień temu udzielała mi pierwszej pomocy, jak grzmotnąłem na tyłek i tak bardzo powoli zbierałem kości z asfaltu, niezwykle miły pies, z którym spacer jest prawdziwą przyjemnością), a ostatnio z Mufinem(to jest dopiero wyzwanie - wulkan energii i zwariowanych pomysłów, przytulak pierwszej potęgi-ale tylko na łańcuchu, smaczkowy łasuch, jakich mało).:evil_lol:

Tylko jeszcze muszę się bardziej zorganizować, żeby wcześniej do schroniska przyjeżdżać - ale to już zależy od spacerowych zapędów mojego stada(W niedzielę idziemy rano z Ashką na dłuuuuuuuuuuuuuuuuugi spacer - to już taka nasza tradycja).;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...