Jump to content
Dogomania

(małe) terriery i (duże) rowery


Recommended Posts

  • Replies 78
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To prawda i biega dużo. Przyczepka jest na dłuższe wypady i szczególnie wtedy w niej jedzie gdy szybko muszę pokonać ruchliwą ulicę. Niestety tempo jazdy dostosowuję do tempa psa. Powiem , że często nie jest to zbyt szybkie tempo i wole nie robić korków na jezdni:lol: Oczywiście podczas dłuższych wypadów.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A dzisiaj mi sie "dostalo" za to, ze pies poszedl z nami biegac - ja mam koszmarna kondycje wiec tempo mam bardzo "lajtowe" ale i tak starszemu Panstwu sie nie podobalo bo "taki maluski, biedny piesek" - Czari zadowolony truchtal sobie z kijem w gebie... czasem juz nie mam sily, ludzie mysla, ze maly pies powinien byc noszony na rekach albo w torebce - nic nie mozna z nim robic...

Link to comment
Share on other sites

He he:lol: Rzeczywiście tak Ci powiedzieli?
Dobrze, że na rowerze nie byłaś. To by dopiero oskarżenia się posypały
Ty przynajmniej masz dobrze bo twój piesio nie jest duży i w razie czego możesz go do koszyka wsadzić. Mój niestety za wielki i muszę tachać przyczepę, żeby porządnie móc pojeżdzić

Link to comment
Share on other sites

hanik, na prawde. Na rowerze mi mowia, ze dostanie zawalu. W gorach tez mi powiedzieli 'prosze wziac tego pieska na rece' starsza pani, i wygladala na oburzona jak powiedzialam, ze on ma wlasne lapki ;) Szkoda, ze pies sie nie moze za siebie wypowiedziec - a ludzie nie widza, ze morda usmiechnieta, ze pies szczesliwy. Z koszykiem fakt, mam koszyk na kierwonicy, na poczatku nie chcial jezdzic, wyskakiwal, wiercil sie ale juz sie przywyczail, opiera sie plecami o tyl koszta i sie rozglada ;) Takim sposobem to i na dluga wycieczke mozna jechac. Ale przyczepka tez jest super, tylko masz ten problem, ze musi byc dobra droga. Bo juz jakas waska sciezka, zarosnieta, to sie raczej nie przebijesz?

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie jak mówisz. Przyczepa jest na szersze drogi. Zresztą mój rower też się na porządniejsze drogi nadaje. Na piaskach już mnie wywala.Za wąskie opony ma.
Ale u mnie sporo w okolicy takich drog bocznych. Na wąskie ścieżki na razie się*nie pcham. Zresztą w przyszłości pomyślę o innym rowerku.
Z tego co widziałam ta psia wersja przyczepki jest węższa i mniejsza. Może kiedyś, kiedyś uda mi się*taką taniej gdzieś kupić.

A ludzie to przesadzają z tym zamęczaniem psa

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

[quote name='hanik']Dokładnie jak mówisz. Przyczepa jest na szersze drogi. Zresztą mój rower też się na porządniejsze drogi nadaje. Na piaskach już mnie wywala.Za wąskie opony ma.
Ale u mnie sporo w okolicy takich drog bocznych. Na wąskie ścieżki na razie się*nie pcham. Zresztą w przyszłości pomyślę o innym rowerku.
Z tego co widziałam ta psia wersja przyczepki jest węższa i mniejsza. Może kiedyś, kiedyś uda mi się*taką taniej gdzieś kupić.

A ludzie to przesadzają z tym zamęczaniem psa[/quote]

Hanik bardzo podoba się mi Twój Figiel-rowerzysta. W takim razie czekam tylko na wiosnę i muszę się zaopatrzyć w akcesoria do roweru :lol:. Uważam, że to świetny pomysł na spędzanie czasu z psem i pozostaje mieć tylko nadzieję, że mój Lolek też będzie podzielał to zdanie. W czasie naszej wyprawy rowerowej z przyjaciółmi po Bornholmie, spotkaliśmy ludzi podróżujących rowerem z psem, też mieli taką przyczepkę, gdzie oprócz tobołków w razie potrzeby odpoczywał owczarek szkocki :lol: Ale to był jedyny raz kiedy ujrzałam ten super widok! Gratuluje zapału!

Link to comment
Share on other sites

Nie pochwalilam się, ale kupilłam takie ustrojstwo do roweru jak ma hanik. Milo b. szybko nauczył sie biegac przy rowerze i teraz zabieram go jak tylko mogę. Tylko jest teraz jeden minus z jazdy na rowerze. Nie musze pedałowac. :lol: Milo to huski w skórze parsona.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ludek']Nie pochwalilam się, ale kupilłam takie ustrojstwo do roweru jak ma hanik. Milo b. szybko nauczył sie biegac przy rowerze i teraz zabieram go jak tylko mogę. Tylko jest teraz jeden minus z jazdy na rowerze. Nie musze pedałowac. :lol: Milo to huski w skórze parsona.[/quote]

To super :multi:A mogę spytać na jak długie wycieczki zabierasz Milo? Ile km albo czasu jest w stanie biec przy rowerze? Jestem ciekawa jak planować trasy, na pewno na początku nie będę szaleć... bo sama nie mam kondycji po zimie :lol: Interesuje mnie co jest w tym zestawie elementem amortyzującym pociągnięcia i czy to wystarcza? Czy wywrotki z tego powodu są możliwe?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nat&Rob']To super :multi:A mogę spytać na jak długie wycieczki zabierasz Milo? Ile km albo czasu jest w stanie biec przy rowerze? Jestem ciekawa jak planować trasy, na pewno na początku nie będę szaleć... bo sama nie mam kondycji po zimie :lol: Interesuje mnie co jest w tym zestawie elementem amortyzującym pociągnięcia i czy to wystarcza? Czy wywrotki z tego powodu są możliwe?[/quote]

Milo ma niespożytą energię i jest w stanie biegać więcej niz ja daję radę przejechać. Ponieważ mam działke niedaleko domu, to najczęściej nasze wycieczki rowerowe są własnie tam. Tj. ok. 6 km w jedna stronę. Dla psa stanowczo za mało :lol:

Nie zdarzyło mi się przewrócić jak Milo był podczepiony do roweru. Milo dość szybko załapał o co chodzi. Wcześniej jeździłam mając go po prostu na smyczy (droga przez mękę). Kilka razy zdarzyło mu się wpaść pod koła i teraz się pilnuje, żeby nie podejść. Do roweru przyczepiona jest metalowa rurka ok 50 cm długości, a do niej smycz rozciągająca się, która amortyzuje szarpnięcia.

Link to comment
Share on other sites

Nie pamiętam dokładnie, ale ur. sie we wrześniu, a w lato następnego roku, a może nawet wiosna już biegał. Oczywiście bez żadnych wyczynów :). Poza tym ja mam na rowerze koszyk z tyłu i na początku woziłam go w koszyku, a puszczałam luzem jak dojechalismy do lasu.

Link to comment
Share on other sites

Robi sie coraz ladniejsza pogoda i tez bym chciala zaczac tylko zastanawiam sie czy 7kg szczota zmiesci mi sie do koszyka na kierownicy - pewnie nie. Moze rzeczywiscie koszyk z tylu bylby wyjsciem choc to znowu brak kontroli co piech robi czy np nie ma pomyslu wyskakiwac. A powiedzcie mi taka przyczepka to jaki jest koszt?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Za ogólną namową też kupiliśmy zestaw rowerowy trixie :) Lolek odbył w ten sposób już dwie wycieczki. Jedną typowo instruktarzową i kolejną już wyczynową :) Byłam bardzo zdziwiona, że tak szybko załapał, w zasadzie wsiadłam na rower i już było jasne o co chodzi :thumbs:. Tak fajnie zadzierał łepek i patrzył na mnie. Trochę gorzej w większej grupie osób, bo Lolek chce być bezwzględnie pierwszy! A jaki potem spokój w domu, po 18 km wycieczki parę godzin spania :lol:. Zestaw ten ma jednak tę wadę, że jak pies mocno pociągnie to obraca się jednak trochę wokół siodełka, a dwa Lolek ma dużo siły i potrafi nieco zmienić tor jazdy, dlatego nie odważyłabym się na razie jeździć z nim po ruchliwych drogach :shake:. To są sprawy, nad którymi musimy jeszcze popracować ;). Ale ogólnie bardzo fajny pomysł i daje dużo radości :multi:Polecamy

Link to comment
Share on other sites

To może jest za słabo przykręcony? Powinien być taki gumowy pasek pod obejmą, który zapobiega przesuwaniu się.

Milo też ma dużo siły. Ciągnie mnie, a posturę mam słuszną, do tego mam ciężki rower ok. 20 kg i nic się nie kręci.
Ja wsiadam na rower i nie muszę pedałować, a wręcz muszę trzymac cały czas rękę na hamulcu. Takiego mam psa pociągowego.:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ludek']To może jest za słabo przykręcony? Powinien być taki gumowy pasek pod obejmą, który zapobiega przesuwaniu się.

Milo też ma dużo siły. Ciągnie mnie, a posturę mam słuszną, do tego mam ciężki rower ok. 20 kg i nic się nie kręci.
Ja wsiadam na rower i nie muszę pedałować, a wręcz muszę trzymac cały czas rękę na hamulcu. Takiego mam psa pociągowego.:lol:[/quote]

W takim razie musimy zorganizować wyścigi rowerowe ;).
Mam gumowy pasek pod obejmą, która została dokręcona, ale Lol ma takiego powera, że teraz obraca się mi siodełko :evil_lol:. Generalnie muszę utrzymywać stałe tempo jazdy ok 8km/h, aby pies biegł swoim rytmem i nie miał czasu interesować się otoczeniem. Strasznie brakuje tych ścieżek rowerowych, gdzie naprawdę byłoby bezpieczniej. Może znalazłoby się jakieś rowerowe zdjęcie Milo?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nat&Rob']W takim razie musimy zorganizować wyścigi rowerowe ;).
Mam gumowy pasek pod obejmą, która została dokręcona, ale Lol ma takiego powera, że teraz obraca się mi siodełko :evil_lol:. Generalnie muszę utrzymywać stałe tempo jazdy ok 8km/h, aby pies biegł swoim rytmem i nie miał czasu interesować się otoczeniem. Strasznie brakuje tych ścieżek rowerowych, gdzie naprawdę byłoby bezpieczniej. Może znalazłoby się jakieś rowerowe zdjęcie Milo?[/quote]

Silny chłopak, ale wolny coś ;) . Ja jeżdżę z prędkością ok. 11 mk/h, bo takie jest tempo mojego dziecka i trzymam rękę na hamulcu, bo to dla Milo za wolno.:roll:
Ze zdjęciem na razie będzie problem, bo Milo uszkodził sobie pazur i ma zakaz biegania, ale jak tylko sie wykuruje, to obiecuję, że zrobię.:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ludek']Silny chłopak, ale wolny coś ;) . Ja jeżdżę z prędkością ok. 11 mk/h, bo takie jest tempo mojego dziecka i trzymam rękę na hamulcu, bo to dla Milo za wolno.:roll:
Ze zdjęciem na razie będzie problem, bo Milo uszkodził sobie pazur i ma zakaz biegania, ale jak tylko sie wykuruje, to obiecuję, że zrobię.:)[/quote]
Oj oj biega szybciej od 11-15 km/h, ale poniżej 8km/h przejmuje władze nad rowerem, a wtedy robi się niebezpiecznie :cool3:. Biedny Milo, mam nadzieję, że łapka szybko ulegnie regeneracji i będziecie hasali dalej. My właśnie wróciliśmy z wycieczki i Lolek "wykończony" śpi pod stołem.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='Ludek']Mam nadzieje, że łapka sie szybko zagoi. Choć na dworze, jak zobaczy psa, to zapomina, że go boli.:evil_lol:[/quote]
Łapka się pewno dawno zagoiła.. a zdjęć jak nie ma tak nie ma..
A nam się w czasie jazdy złamał uchwyt do roweru :placz:.... będziemy reklamować jak znajdę paragon. Lolek silniejszy niż Budzianowski :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nat&Rob']Łapka się pewno dawno zagoiła.. a zdjęć jak nie ma tak nie ma..
A nam się w czasie jazdy złamał uchwyt do roweru :placz:.... będziemy reklamować jak znajdę paragon. Lolek silniejszy niż Budzianowski :evil_lol:[/quote]

Zagoiła się, zagoiła tylko ciągle zapominam aparatu :oops: .

Z tym uchwytam jakiegoś pecha macie. My mamy Trixie i niec sie z nim nie dzieje. No trochę zardzewiał.:p

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Bzik lubi biegać przy rowerze ale na jakiejs długiej wycieczce jeszcze nie był. Jakbym próbowała go wsadzić do koszyka (chociaz i to by sie pewnie nie udalo bo jest spory jak na westa - prawie 10kg) to pewnie stwierdziłby , ze to uwłacza jego godności :P No ale cóż, sprobujemy normalnego biegania przy rowerze na troszkę dłuższym dystansie niż do tej pory ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...