Jump to content
Dogomania

Olsztyn i okolice


Heather

Recommended Posts

[SIZE=1]Tak myslałam nad założeniem takowego topiku i na molosach, ale narazie ze tak powiem "wypróbuje" to tutaj :) [/SIZE]
[B]A więc są jacyś dogomaniacy z olsztyna i okolic ?![/B] :razz:

Ja co prawda psiaka jeszcze nie mam. Moim jedynym problemem jest mama, ale mniejsza o to.
Tak czy siak jeśli ma do mnie trafic nowy członek rodziny to zapewne bedzie to Tosa Inu :loveu:
Obecnie jestem dumną posiadaczką aksolotla (płaz) Dominika, powszechnie jednak nazywanego [I]Łysy[/I] :cool3:

[URL="http://img109.imageshack.us/my.php?image=lysy8pg.jpg"][IMG]http://img109.imageshack.us/img109/2462/lysy8pg.th.jpg[/IMG][/URL]

A w sierpniu niestety musiałam się pożegnać z moją 2-letnią szczurzycą Sami, którą ponownie zaatakował nowotwór tym razem od środka :-( Niestety
[*] Choć była tylko "gryzoniem" bądz aż. Zachowywała sie bardziej jak piesek. Wszędzie łaziła za mną, jak wieczorem czytałam ksiązke kładła mi sie na szyi i zasypiała. Zawsze jak wchodziła do domu po nie obecności skakała z radości po klatce, domagając sie pieszczot. Rano zostawała zawsze wpuszczona do łóżka, potem podchodziła do twarzy i dawała buzi na pobudke ;) No poprostu cud miód.
Ale już Was nie zanudzam i wstawiam jej zdjęcie :loveu:

[URL="http://img110.imageshack.us/my.php?image=sami2nn.jpg"][IMG]http://img110.imageshack.us/img110/9938/sami2nn.th.jpg[/IMG][/URL]

pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 127
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...
  • 3 months later...
  • 1 month later...

chętnie umówię się na spacer w Olsztynie (z moją 5-miesięczną labradorką) - brakuje jej towarzystwa podczas zabaw a chciałabym ją socjalizować z innymi pieskami bo jak narazie zbytnio entuzjastycznie reaguje gdy je widzi- pewnie dlatego,że w sąsiedztwie ma niechętne do zabawy starsze pieski i tęskni za wspólnym wylataniem się.

[teraz sesja więc nie zawsze będę mogła się wyrwać na dłużej ale chętnie nawiążę kontakt z chętnymi na wspóny spacer]

Link to comment
Share on other sites

Ja bym sie chętnie spotkała z kimś z olsztyna kto ma nieagresywnego psa, bo ja mam amstafke ze schroniska i niestety jest to piesek raczej agresywny w stosunku do innych psów i odkąd ją mam prubuje ją tego oduczac przez kontakt z innymi psami, juz z niektórymi nawet bez smyczy hasa i bawić sie zaczyna. Moze byście mi coś doradzili,bo to i tak juz nie jest tak uciążliwe jak kiedyś ale problem dalej jest

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krystalizacja']niestety ja Ci nie pomogę- mimo,że moja Toffi chętnie bawiłaby się z każdym psem, ja mam obawy przed pieskami rasy którą posiadasz. Poza tym zwyczajnie boję się o nią bo ostatnio została pogryziona.[/quote]
Nie namawiam nikogo bo to jednak zawsze nigdy nic nie wiadomo,chciaz jak ma kaganiec i widzi ze pies nie rzuca sie na nią to ładnie sie bawi, nawet ostatnio bawiła sie z astami i nie bylo bójki, ale nie nalegam i rozumiem.

Link to comment
Share on other sites

To jest suczka ze schroniska i prawdopodobnie byla szkolona na walki i własnie problem tkwi w tym ze sie rzuca na kazdego, chocby na szczeniaka, ale jak widzi ze pies na nią nie reaguje agresywnie to juz sie bawi z nim. Dlatego na początek zawsze kaganiec ma i na smyczce i sie oswaja powoli

Link to comment
Share on other sites

to faktycznie problem, bo Pluto jest ostanio strasznie atakowany przez psy, nie chcac zeby popsuł mu sie charakter i podejscie do psów staram sie tak dopierac kolegów do zabawy aby było "miło" ale suki maja u niego szczególne wzgledy i nawet jak poczatkowo warcza to Pluto i tak chce sie bawic,

Link to comment
Share on other sites

No ale juz i tak sie jej powoli poprawia to myśle że jakoś sobie z tym poradzimy,kiedyś nie dało sie z nia spokojnie przejsc jak na drugiej stronie ulicy psa widziała bo prygać zaczynała,teraz tu juz moze nawet ze starości nie ma siły tyle ale i bardziej reaguje na komendy. A kolegów to sama sobie dobiera, oczywiście o ile własciciel zgodzi sie.A tak to zawsze jest na smyczy,a jak puszczam to tylko na lince zeby sie jakas tragedia nie wydażyła. I jak piszesz ze twoj piesek jest atakowany przez psy to ja podobny problem,bo tutaj ludzie czesto puszczaja psy luzem,a jak im zwroce uwage i mowie zeby złapali psa,bo moj sie rzuca,to mowia ze ich pies nie gryzie i chce sie bawic i przez taka ludzką głupote nie raz juz Nina jakiegoś niewinnego psa złapała.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...