Jump to content
Dogomania

Ogromny ból i przerażający strach to jego życie


Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

[quote name='beataczl']z bazarku przyszlam ...
moze Misio moglby pojechac do hoteliku ze szkoleniowcem w Pomorskim /zapytam o miejsce albo podam telefon do Magdy Miluszkiewicz , zabieram na dniach stamtad mojego Skate to mozna byloby zaklepac to miejsce[/QUOTE]

A jaki jest koszt takiego hoteliku
Niestety u Misia straszna bieda ,od prawie 2 lat są pojedyncze wpłaty (ZA KTÓRE BAAAAAAARDZO DZIĘKUJE)a ja więcej niż 400zł nie dam rady płacić

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ciapuś']A jaki jest koszt takiego hoteliku
Niestety u Misia straszna bieda ,od prawie 2 lat są pojedyncze wpłaty (ZA KTÓRE BAAAAAAARDZO DZIĘKUJE)a ja więcej niż 400zł nie dam rady płacić[/QUOTE]

400 zl za hotelikowanie a jak pies z problemami /agresja,lek/to 500 zl. miejsce jest -dzwonilam .

tel. 697 503 089

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 4 weeks later...

[quote name='Ania+Milva i Ulver']Witamy w Nowym roku. Misio na szczęście nie boi się petard - choć w sumie u nas na wsi słabo strzelają...

Po ustaleniach z Ciapuś , Misio nie będzie zmieniał hotelu, szukamy behawiorysty, który będzie mógł do nas dojeżdżać .

Pozdrawiamy![/QUOTE]

czy znalezliscie behawioryste ktos bedzie pracowal z Misiem?

Link to comment
Share on other sites

Tak, w jakimś sensie dziki to dobre określenie... Nie atakuje ludzi, do czasu kiedy nikt od niego nic nie chce , tzn nie zbliża się w jego stronę i nie prowokuje kontaktu. Zamknięty w kojcu , który traktuje jak swój mały azyl mógłby i mnie ugryźć z lęku , że nie może odskoczyć , albo schowa się w kąt do budy, a na pochylenie się w jego stronę reaguje pokazaniem pełnego uzębienia;) Bardzo możliwe, że gdyby go "złamać" , czyli, że nie odpuszczać i złapać go gdy tak reaguje, potem pracować na tym , aby się rozluźnił itp...to może by się przemógł? Tylko kto zaryzykuje poważne pogryzienie? Na pewno nie ja.
Nadal boi się wszelkich narzędzi, które trzyma się w rękach- typu grabie, łopata do sprzątania itp.
Wypuszczony na wybieg zachowuje się bardziej zrelaksowanie, biega, skacze, nawet się bawimy . Podchodzi i sam trąca mnie nosem , aby go głaskać . Jednak zawsze stoi tak , aby mieć możliwość odwrotu . Da się pogłaskać każdemu kto zastosuje się do moich wytycznych, nie zaatakuje nikogo bez powodu jeżeli będzie zachowywał się odpowiednio- spokojnie, bez krzyków itp.
Mam nadzieję, że z przyjściem wiosny łatwiej będzie znaleźć kogoś, kto będzie mógł behawioralnie nam pomóc i wskazać jakie metody przyjąć do pracy z nim. Dla mnie priorytetem jest to, aby nauczył się i polubił zakładanie obroży, oraz chodzenie na smyczy, co w tej chwili stanowi dla niego problem nie do przejścia. Misio ma jednak potencjał do pracy- jest chętny na smakołyki i mimo wszystko łaknie kontaktu ze mną , pieszczoty sprawiają mu przyjemność.

Ja osobiście Misia bardzo lubię:)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

[quote name='k_ofeina']Witajcie... Niestety coraz częściej myślę, że trzeba się "podeklarować" na płacenie na Miśka do końca życia... Jakoś mnie chyba pesymizm w jego sprawie dopadł:/[/QUOTE]

Ile on właściwie ma lat? Bo nie doczytałam. "płacenie na Miśka do końca życia" - pytanie czyjego? Na staruszka nie wygląda. Chyba będę musiała mu cosik w testamencie zapisać.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...