mikoada Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Biedny i taki wystraszony :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nombre Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Biedny, martwie sie ta kastracja, dostal jakies antybiotyki i srdki przeciwbolowe? Jdyne pocieszenie to to ze nie bedzie juz marzl na tym dworze. Jak go nazwiemy?najlepiej niech zadecyduja dzieczyny ktore tyle dla niego robia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avilia Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Ze schronu nie otrzymałyśmy nic oprócz umowy.Żadnych antybiotyków,tabletek,nic... Co do imienia to propozycje mile widziane,my próbowałyśmy coś na miejscu wymyślić,ale pustka w głowach.Za dużo emocji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monica_26 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 [quote name='nombre']Biedny, martwie sie ta kastracja, dostal jakies antybiotyki i srdki przeciwbolowe? Jdyne pocieszenie to to ze nie bedzie juz marzl na tym dworze. Jak go nazwiemy?najlepiej niech zadecyduja dzieczyny ktore tyle dla niego robia[/QUOTE] Właśnie my nie miałysmy pomysłu, jak jechalyśmy jak go nazwać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monica_26 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Olga7 na bieżąco informowała i była z nami w kontakcie telefonicznym, więc już w zasadzie to wszystko już napisane. Martwię się, żeby nie było powikłań związanych z kastracją. Mam nadzieję, że nic gorszego już się nie zdaży Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Dziękujemy Ula za zdjęcia :lol: Chciałam też bardzo podziękować Oldze7 za wspieranie nas przez telefon :loveu::loveu::loveu: Kobitko zapłacisz majatek. Olga przesłała mi też linki DT. Wkleje je tutaj. Uzgodniłyśmy z Ulą, że na cito musimy mu szukać DT. Propozycje bardzo mile widziane. To naprawdę bardzo ważne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ULKA12 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Kastracja była dosyć inwazyjna, bo usunięto mu całą mosznę. Ja najbardziej się boję spacerów, nie wyobrażam sobie tego. Ten pies potrzebuje człowieka 24 na dobę aby się napatrzył na normalne życie. Szukajcie mu innego DT, tylko pies powinien przebywać w domu między ludźmi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nombre Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 sluchajcie moj bokser byl kastrowany w zeszly patek i dostal antybiotyki, zeby nie wdalo sie zakazenie. A dziadek jest starym psem i pewnie ma słaba odpornosc, wiec chyba dobrze byloby to skonsultowac z weterynarzem. Jak cos to sie doloze do lekarstw i od razu trzeba mu cos slonowo kupic np. lakcid. Moge mu tez kupic biostymine na wzmocnienie odpornosci albo dac mu super witaminki w proszku-multidog Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 To dwa, które przesłała mi Olga i jeszcze jeden u Renaty5, ale nie mam do niego linku [url]http://www.dogomania.pl/threads/175373-Psi-domek-spokojnej-starości[/url] [url]http://www.dogomania.pl/threads/186462-U-Ewanki-domowy-DT-dom-i-ogród-płatny[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Jeszcze jedno co nas zaniepokoiło to nieładny zapach ropy. Nie wiem czy to nie z pyszczka. Jak leżał na prześcieradle to widać było na nim takie żółte plamki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nombre Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 musi go zobaczyc weterynarz.ja tez juz pytam boksiowych ciotek o domowy dt Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 [quote name='nombre']musi go zobaczyc weterynarz.ja tez juz pytam boksiowych ciotek o domowy dt[/QUOTE] Wielkie dzięki :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ULKA12 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Biostymine mam to mu jutro podam. Ranę zapryskałam sreberkiem, mój wet tak kastracji nie robi, mosznę zostawia i jest taka malutka ranka. Trzeba się dowiedzieć jaki antybiotyk mu podano bo to bardzo ważne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Moniczko zadzwonisz jutro do schroniska, żeby zapytać o ten antybiotyk? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monica_26 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Agusia jutro przeglądnę to co dałaś od olgi7, bo dzisiaj to padam na twarz już, jutro zadzwonię do ULKA12, i napiszę co tam u Dziadzia. Propozycje imion poprosimy:???: jutro też nad tym pomyślę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monica_26 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Tak, zadzwonię, oczywiscie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nombre Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 moj wlasnie tez ma moszne zostawiona i tylko 3 szwy. Jak cos to ja moge załatwic Enrobioflox dla niego. i oczywiscie multidoga tez przekazuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monica_26 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 [quote name='nombre']moj wlasnie tez ma moszne zostawiona i tylko 3 szwy. Jak cos to ja moge załatwic Enrobioflox dla niego. i oczywiscie multidoga tez przekazuje[/QUOTE] Dziękujemy:lol: jutro z rana zadzwonię do Schronu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ULKA12 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 [quote name='nombre']moj wlasnie tez ma moszne zostawiona i tylko 3 szwy. Jak cos to ja moge załatwic Enrobioflox dla niego. i oczywiscie multidoga tez przekazuje[/QUOTE] antybiotyk to nie problem, problem jaki? Nie można zmieniać antybiotyku ot tak, a jeśli to był jakiś długodziałający? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Moniko-przy okazji powiedz w tym schronie ,że mają weta-partacza i rzeżnika ,bo tylko taki może tak psa okaleczyć .Nie wiadomo po co spieszyli się aż tak z kastracją tego psa ? Tym bardziej ,że wiedzieli dobrze ,iż tego psa szukacie i mial by zaraz odebrany,jak tylko udalo się go odnalezć.Coś tak czulam,że ta kastracja będzie nie tak jak należy.Zeby tylko pies nie wykonczyl się po takiej partackiej kastracji. Może Ula zaraz rano pojedzie z nim do weta ,jak będzie wiadomo już ,co dostal w tamtym schronie? To juz pewnie ustalone bylo zaraz z cioteczkami i Ulą. Ta sącząca sie ropa zle świadczy o wykonanym zabiegu i skutki jej mogą być niedobre dla tak starego już psa.Przecież golym okiem widać po psie ,że nie ma tylko 7 lat a prawie dwa razy tyle . Ciekawe,czy wszystkie psy w tym schronie tak blyskawicznie kastrują /sterylizują i czy wszystkie zabiegi tak partaczy wet ?? Warto by zadzwonić do tego weta i powiedzieć mu parę slow o jego braku fachowości i bezdusznym podejsciu do takich bezdomnych kastrowanych psów ! Dziadunio z tym ropnym wyciekiem i szwami chyba powinien mieć ten kołnierz ,żeby nie sięgał pyskiem do tej rany ? Z drugiej strony taki kolnierz to kolejny strach i stres dla niego. To sliczny,fajny pies -z bliska wygląda jeszcze ladniej ,niz z daleka na fot.Taki biedak przerażony,bo tyle na niego naraz spadlo " nieszczęść " i do tego stracil wolność a tak bal i boi się ludzi z bliska a tu spadlo na niego wszystko jak grom z jasnego nieba. I jeszcze ten schron dobil go pewnie też bardzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monica_26 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Też nie mam pojęcia, dlaczego tak szybko naszego Dziadzia na stół położyli, biedak nie dość, że wystraszony to okaleczony i obolały. Jutro bede dzwonić po 9 i jak najszybciej dam znać ULCE12 czego się dowiedziałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Napisałm do kikou i Ewanki w sprawie DT a Olga już do kikou dzwoniła, ale chyba już śpi. Olga wielkie dzieki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Trochę pożno już na tel.bo Ewanka też chyba śpi,nie każdy ma czas,zdrowie na dogo o tej porze /przynajmniej nie za często/ ,a tu jeszcze wyjazdy pewnie przed 1.XI.i pracy dużo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
felka Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 mój boże, czytam z zapartym tchem i wszystko mi pęka. bardzo, bardzo dużo miłości dla sznaucisua. dla mnie to sznaucuś jak nic, nawet jak trochę pomieszany. ale taki "Apciowaty".. Api to moje szczęście którego już nie ma ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 A to może felciu takie drugie wcielenie Twego Api i czeka na taką cioteczkę jak ty ? Pomysl,ile szczęscia bys dala temu Dziadusiowi a on wam ?:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.