Avilia Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Dzisiaj?Może być ciężko-ewentualnie nie pójdę na zajęcia.Ok.14 mogę jechać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Byłoby super zobaczymy co na to Monika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monica_26 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Jestem juz, mogę dzisiaj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 To umówcie się dziewczyny i dajcie znac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 po prostu go adoptować na siebie, skoro nie jest na kwarantannie (co jest dziwne) a co do sprawdzania warunków, to powiedzcie jaki hotel itp, już to widzę jak tam pojadą :) to sprawdzanie warunków to raczej było powiedziane, żeby Was dziewczyny zniechęcić, takie moje odczucie, bo byłam w tym schronie i to nie jest luksusowo działająca fundacja, żeby jeżdzić i sprawdzać warunki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Jedziemy o 14tej trzymajcie kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nombre Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 trzymamy mocno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Trzymamy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikoada Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Przed chwilą rozmawiałam z Avilią, właśnie wsadzały Dziadzia do samochodu i jadą do hoteliku. Wszystko na pewno napiszą jak wrócą do domciu...Najważniejsze, że chłopak jest już bezpieczny... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nombre Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 jak cudownie, ale sie ciesze ze dziadzio wreszcie jest bezpieczny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Demir Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Super - rano robię przelew na dziadka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Mam bieżące wiad. z drogi juz ,bo Aga dzwonila ,iz Ula nie odbiera tel. a ja na mam po odwożeniu tam Vanilka drugi tel. do Uli .No i choć tel. do malejwaszki znalazalam i podalam Agusi . Dobrze,że jeszcze Agusia zastala mnie w domu . A Dziaduś siedzi b.spokojny i wystraszony chyba wszystkim a najbardziej chyba kastracją ...Ta kastracja Dziadunia,jesli on ma ok.13 lat ,to może mu nie wyjsc na dobre ..:shake: Zaraz mają ruszać z Dąbrowy do Zarek . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 uffff, to już odetchnęłam, bo ten pobyt w schronisku różnie mógł się skończyć dla tak posuniętego w wieku psa .. a o co chodzi z tą kastracją??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikoada Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 No właśnie tego nie wiemy, podobno Dziadek został wykastrowany :crazyeye: Dziewczyny na pewno napiszą więcej jak wrócą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coronaaj Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 [quote name='mikoada']Przed chwilą rozmawiałam z Avilią, właśnie wsadzały Dziadzia do samochodu i jadą do hoteliku. Wszystko na pewno napiszą jak wrócą do domciu...Najważniejsze, że chłopak jest już bezpieczny...[/QUOTE] To szczescie w nieszczesciu!!! Jak dziadek po kastracji? Najwazniejsze, ze juz maja psa w samochodzie...gdzie ten hotelik? No to sie udalo teraz zeby dziadek zdrowial po kastracji.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Dziewczyny jechaly z Chorzowa już z Dziadziem. Aga mówiala ,że hycel i schron okreslili wiek psa na 7 lat .Dlatego tez może,gdy ciotki szukaly w schronie psa-staruszka mowiono im ,że Dziadzia nie ma . U nich psy są kastrowane bezwględnie chyba i Dziadzia też wykastrowano . Myslę,że hycel mógl wiedzieć jednak ,że ten pies koczowal tam wiele lat i nie jest mlody .Monika musiala jeszcze zaplacić 50 zl w schronie .Podobno zlapal go hycle na tabletki . Teraz pies jest b.wyciszony i przerażony-jak mowi Aga.W tym wieku polowanie na przerażonego Dziadzia ,schronisko i kastracja oraz znow nowe otoczenie,to może być za dużo za stare serce i kondycję Dziadzia...:shake: Oby tylko nie wykonczylo go to wszystko ... Dziadzio na razie jest tam ,gdzie Vanilek -czyli u Uli12 -w Żarkach kolo Myszkowa/Cz-wy ,ale takiemu staruszkowi jak on potrzebny jest najbardziej spokojny ,cieply kąt i pelna miska -raczej psie hospicjum już chyba. Wątek hoteliku Uli12 w Żarkach kolo Myszkowa/Cz-wy : [URL]http://www.dogomania.pl/threads/188225-WOLNE-MIEJSCE-P%C5%82atny-DT-w-okolicach-Siewierza-Cz%C4%99stochowy/page7[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gabek Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Cały dzień czekałam na telefon a tu widzę że problem już rozwiązany. Ciesze się bardzo i trzymam kciuki za Dziadzia:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Nie bardzo jednak problem z Dziadziem jest rozwiązany-niestety.Ale o tym niedlugo napiszą nasze cioteczki-Monika i Agusia ,jak tylko dotrą do domu i odsapną nieco . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikoada Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 O kurcze aż mi słabo się zrobiło jak to przeczytałam, mam tylko nadzieję, że to nic poważnego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Nic strasznego nie dzieje się ,ale trzeba będzie pilnie szukać innego hoteliku dla Dziadzia ,gdyż tam pies nie może zostać dluzej -glownie z powodu braku pelnego bezpieczeństwa dla takiego psa ,jak staruszek Dziadzio a to z winy agresywnego do duzych psów Vanilka ,ktorego sama zawiozlam od truskawy z Cz-wy do Żarek do Uli .Ten Vanilek jest agresywny do psów większych od siebie i juz rzucil się na początku pobytu na duzego Spoktera -slicznego ,lagodnego kudlacza z kojca Uli ,ktorego wzięla na bezplatny Dt .Spokter leżal -koczowal porzucony w rowie kilka dni. Vanilek zaatakowal Spoktera a Ula przy rozdzielaniu psow zostala ugryziona przez Vanilka w rękę .Kto by sie spodziewal takiej postawy Vanilka ? Do psow malych i srednich oraz suczek nie jest chyba agresywny . Ula umieścila Dzidzia w innym pomieszczeniu -w garazu obok tej przybudówki gdzie jest Aza /wychudzona ONka/ oraz chyba Vanilek i jeszcze inne mniejsze psy. Niestety-dla bezpieczenstwa Dziadzio zostal w klatce ,co bardzo go przeraża i wywoluje paniczną chęć ucieczki z klatki w tym garażu ....:shake: To wątek Sproketa : [URL]http://www.dogomania.pl/threads/194722-Kud%C5%82aty-Sproket-szuka-domu[/URL] [url]http://www.dogomania.pl/threads/188225-WOLNE-MIEJSCE-Płatny-DT-w-okolicach-Siewierza-Częstochowy/p[/url] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/192954-Vanilek-potrzebuje-dalszego-wsparcia-na-hotelik-i-leczenie/page62[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nombre Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 o kurcze w klatce, to nie jest dobre mijesce dla niego, za duzo stresu juz przezyl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monica_26 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Już jestem. w Schronisku wzięłam psiaka na siebie, standardowa umowa adopcyjna, z tym że wytłumaczyłyśmy kierowniczce jak sprawa wygląda i nie było żadnych problemów z odbiorem Dziadzi. Koszty odbiory psinki 50 zl. Kierowniczka mówiła, że myśleli, że pies jest po wypadku, bo nie chciał chodzić, jak się położył tak leżał, nie miał apetytu, jadł tylko troszkę. Został w schronisku zaszczepiony a dzisiaj miał niestety kastracje o godz. 11. My byłyśmy po niego ok 15, jeszcze był trochę osowiały, śpiący, nie było żadnych problemów z wsadzeniem go do auta, calą droge był grzeczniutki i miziany prze AgusieP. Jest tak wystraszony, że aż sztywnieje, żal patrzeć jaki jest biedny. Teraz jest już bezpieczny, odizolowany od psów które mieszkają u ULKA12, w osobnym pomieszczeniu, jak narazie w klatce. Dzwoniła ULKA12 i mówiła, że Dziadzio z klatki wyszedł, pochodził sobie, ale oczywiście podchodził pod drzwi z zamiarem ucieczki, kiedy założyła mu smycz, od razu się kładzie się na ziemi i się nie rusza, więc mogą być problemy z wyprowadzaniem psa Smycz go bardzo przeraża. Dziewczyny on jest taki biedny, że do tej pory mam przed oczami te smutne oczy:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ULKA12 Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Wymyślcie mu jakieś normalne imię [IMG]http://i51.tinypic.com/2e1akpu.jpg[/IMG] A tak się zachowuje gdy zauważy, że ma smycz [IMG]http://i56.tinypic.com/jagkms.jpg[/IMG] A tak zabezpieczona jest klatka, w której przebywa psiak, mam nadzieję, że nie uda mu się uciec. [IMG]http://i51.tinypic.com/2moqj5c.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avilia Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Ufff... W sumie wszystko już chyba Monika napisała.Niestety musimy znaleźć Dziadziowi typowy domowy tymczas.On zachowuje się tak jakby nie był w ogóle do człowieka przyzwyczajony.Ale nie jest ani troszkę agresywny!Po prostu kamienieje i "róbta co chceta".Jak już byłyśmy na miejscu u ULKA12 to musiałyśmy Dziadzia z AgusiąP wyciągać z auta we dwie na rękach.Jak go zapakowałyśmy do auta to całą drogę leżał w tej samej pozycji. W ciągu tak krótkiego czasu tyle się w jego życiu pozmieniało.Odłowiony przez hycla,schron,kastracja no i dzisiaj kolejna zmiana miejsca...Tak mi go żal.On nie wie,że to wszystko dla jego dobra;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 o biedny :( on całe życie żył sam ze sobą, nie zna nic innego :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.