madalenka Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 Szukalam, ale nie znalazlam nic niekawego i DOKLADNEGO na ten temat. Tak wiec: podajecie swoim psom ryby? Jesli tak - jakie???? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [B][COLOR=darkgreen]MOja Sara dostawała gotowaną rybę. Nie pamietam dokładnie jaka to była. Tato kupował w takich wielkich morożonych paczkach.DO tego dostawała jarzynki gotowane[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madalenka Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 Gotowane? A nie lepiej surowe? A z oscmi czy bez (nie udlawi sie)? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 pewnie ze mozna dawac psu rybe! przeciez sa nawet karmy rybne dla alergikow! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madalenka Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 Ze mozna to wiem :multi: Tylko jakie najlepiej??? I surowe czy smazone albo cos w tym stylu? I trzeba uwazac na osci? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 Oczywiście, że trzeba uważać na ości! Ja daję ryby obgotowane, zawsze kupuję filety, żeby problem z ośćmi mieć z głowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madalenka Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 A jakie ryby np? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='madalenka']A jakie ryby np?[/QUOTE] Morskie, bo najzdrowsze i najłatwiej dostępne: wszelkie dorsze, mintaje, morszczuki... itd...(zależy z czego filety akurat są w sklepie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JASMIN Posted May 22, 2006 Share Posted May 22, 2006 Moja sunia uwielbia łososia podgotowanego na parze z ważywkami i łyżką oliwy z oliwek lub oleju z pestek winogron...:lol: Jak podczas cieczki nie chciała jeść karmy ani nic innego to tylko takie posiłki wchodziły w rachubę ale za to jaką piękną sierść miała po takich obiadkach ;). Teraz pannie apetyt wrócił i wcina karmę ale 1-2 razy w tygodniu dostaje też swojego ulubionego łososia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mila_2 Posted May 22, 2006 Share Posted May 22, 2006 to trochę drogo z tym łososiem wychodzi;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ktrebor Posted May 22, 2006 Share Posted May 22, 2006 Nasze psiaki uwielbiają mrożone filety z dorsza lub mintaja. Czasem w supermarketach można dostać te ryby od 7 do 15 zł za kg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JASMIN Posted May 22, 2006 Share Posted May 22, 2006 [quote name='mila_2']to trochę drogo z tym łososiem wychodzi;)[/quote] No jakby tak karmić dużego psa to faktycznie drogo...:roll: Ale ja mam malutkie jamniczki więc mogą jeść takie rarytasy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madalenka Posted May 22, 2006 Author Share Posted May 22, 2006 A ja mam goldenka, wiec losos odpada. Chociaz raz sie dorwala i nie zdazylam nalozyc do miski a juz nic nie bylo. :razz: Ale nad mintajem mozemy sie zastanowic :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mila_2 Posted May 22, 2006 Share Posted May 22, 2006 [quote name='JASMIN']No jakby tak karmić dużego psa to faktycznie drogo...:roll: Ale ja mam malutkie jamniczki więc mogą jeść takie rarytasy :lol:[/quote] dlatego ja mojej sznaucerce olbrzymce daję od czasu do czasu jakiegoś mintaja:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aburkowa Posted May 22, 2006 Share Posted May 22, 2006 Matka czasami futrzakom śledzie zielone kupuje, po ugotowaniu wystarczy wyjąć kręgosłup bo pozostałe ości mięciutkie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaSz Posted May 22, 2006 Share Posted May 22, 2006 Ja swojemu psiakowi przeważnie kroję surowe filety (jakieś morskie - tylko trochę drogo wychodzi ...) i mieszam z warzywami i gotowanym ryżem. Ryż gotuję na wywarze powstałym z resztek po filetowaniu śledzi (poza podrobami) - ja mam filety śledziowe, a suczysko - wywar :p Raz na jakiś czas pojadę na gdyńską halę, to kupuję od razu 1-2 kg surowych szprotek. Wszystkim z okolic Trójmiasta polecam ! Niestety szprotki rzadko bywają, bo bardziej opłaca się sprzedaż - uwędzonych. A cena surowych jest bardzo atrakcyjna - 2 zł za kg. Ryż gotuję j.w. - na sam koniec krótko podgotowuję (w zasadzie zaparzam) szprotki (przecięte na pół) i dodaję warzywa starte na tarce. I co najważniejsze - przy szprotkach odpada ryzyko ości, bo są mini-mini "chrząsteczkami". Acha - taką mieszankę dzielę na dzienne porcje i mrożę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted May 22, 2006 Share Posted May 22, 2006 a slyszalam ze czasem karme psu mozna polac olejem z puszki po rybie...czy to prawda? ja mysle ze mozna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madalenka Posted May 22, 2006 Author Share Posted May 22, 2006 Fajnie dzieki, bedziemy probowac:D:D:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nugatowa Posted May 22, 2006 Share Posted May 22, 2006 Pamiętaj tylko ryby morskie!!! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted May 22, 2006 Share Posted May 22, 2006 [quote name='cuciola']a slyszalam ze czasem karme psu mozna polac olejem z puszki po rybie...czy to prawda? ja mysle ze mozna[/quote] Jest przyprawiony,przesolony i najczęsciej kiepskiego gatunku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufka Posted May 22, 2006 Share Posted May 22, 2006 [quote name='cuciola']a slyszalam ze czasem karme psu mozna polac olejem z puszki po rybie...czy to prawda? ja mysle ze mozna[/quote] [quote name='puli']Jest przyprawiony,przesolony i najczęsciej kiepskiego gatunku.[/quote] [COLOR=navy]DOKŁADNIE!!! Nigdy nie dawaj ludzkiego puszkowanego jedzonka psom! Najgorsza trucizna.[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szymoon Posted May 23, 2006 Share Posted May 23, 2006 Ryby jak najbardziej - zdrowo, szczegolnie morskie ze wzgledu na jod i fosfor, ale nie powinno się podawać ryb surowych. Mięso ryb zawiera enzym, który nazywa się tiaminaza i jest antywitaminą B. Gotowanie dezaktywuje go. Przesadzać też z rybami nie można ze względu na dużą zawartość witaminy D, co może mieć wpływ na układ kostny i zwapnienia tkanek miękkich. pozdrowienia sz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madalenka Posted May 23, 2006 Author Share Posted May 23, 2006 Czyli gotowane filety? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olekg89 Posted May 28, 2006 Share Posted May 28, 2006 Ja moim kiedys do makaronu wmieszałem puszke tuńczyka ! I ledwo położyłem miski to już było wymiecione i teraz jak czegos nie chcą zjesc dodaję np. łyżkę tuńczyka i psy wsuwają wszystko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted May 28, 2006 Share Posted May 28, 2006 My mieliśmy kiedyś przygodę ze szprotką. Robiłam pastę rybną i obierałam w/w rybę. odkroiłam kawałek i rzuciłam psu, który jak zwykle wyczekująco leżał u nóg. Niestety ryba nie trafiła do brzucha, a została dokładnie wtarta w psi kark. Gizmo do tej pory traktuje rybki do tarzania - nie jedzenia :roll: 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.