Jump to content
Dogomania

rodowodowy dalmat w schronie!!! już w DT szukamy DS!!!


Recommended Posts

[quote name='Pies Wolny']Bzdura. Możesz z fundacją podpisać umowę każdą jaką wynegocjujesz. To fundacja Beaty wymusza na Tobie sposób postępowania jaki chce. Nie ma żadnego przepisu prawnego w Niemczech, z którego wynikałby taki sposób postępowania. Tak jest wygodniej fundacji. Zostaje wyłącznym właścicielem psa ze wszystkimi konsekwencjami. A jedna z nich to taka, że będzie obowiązywać tylko i wyłącznie jej zdanie w ocenie wszystkiego co dotyczy psa.
Pytanie dotyczyło wszystkich osób zajętych tą adopcją - zresztą to bez znaczenia - to nie zawody i ja tu niczego nie wygrywam , nie przegrywam.
Los Kropasa to Twoja odpowiedzialność.[/QUOTE]

Nie zgadzam sie z tym co piszesz ze tak jest wygodniej dla fundacji , ale tak jest wygogniej dla bazylowej , jezeli fundacja nie przejmnie praw do psa to i nie ma zadnych obowiazkow,i to wtedy niestety bazylowa jest zobowiazana do prowadzenia kontroli pozadopcyjnej w Niemczech u opiekunow , ponosi koszty kastracji , czipa , szczepien,transportu i hotelowania , wtedy bylaby umowa podpisana miedzy fundacja i bazylowa nie na zasadach przejecia psa tylko ze fundacja zobowiazala sie do znalezienia dla psa nowych opiekunow i nic wiecej , nie ma wtedy fundacja praw do psa i to i nie ma zadnych obowiazkow wobec psa.
A teraz moje prywatnie zdanie na ten temat , fajnie by bylo znalezsc takiego wariata co placi i odpowiada za wszystko nie majac zadnych praw do psa.
Chcialbys trzymac w domu u siebie dziecko o ktore musisz dbac , leczyc , oplacac szkole , go wychowywac, placic na nie i przejac wszystkie obowiazki wobec dziecka ktore nie jest twoje??? napewno nie !

potwierdzam post bazylowej

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 150
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Niestety nie był dłuższy, bo do lasku wjechała za nami policja:crazyeye: W czas upięłam towarzystwo na smycze :cool3: Ale pogoda dopisuje wiec wybierzemy się na następny. Teraz muszę ogarnąć mieszkanie bo tonę w białej, czarnej i rudej sierści :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bazylowa']Przeczytałyśmy z Pietrucha umowę i chciałybyśmy, aby znalazły się w niej dodatkowo następujące punkty:

[LIST=1]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]Własciciel rzekający się praw na rzecz SOS - Dalmatinerrettung na prawo do otrzymywania od SOS - Dalmatinerrettung informacji o dalszych losach psa.[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]Własciciel rzekający się praw na rzecz SOS - Dalmatinerrettung ma prawo do wglądu treści umowy adopcyjnej jaką SOS - Dalmatinerrettung podpisuje z nowym właścicielem psa. [/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]SOS - Dalmatinerrettung zobowiązuje się umożliwić kontakt byłego właściciela z nowym opiekunem (osobisty, telefoniczny, mailowy, listowny). [/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]SOS - Dalmatinerrettung nie ma prawa zrzec się praw do psa na rzecz innej organizacji. SOS - Dalmatinerrettung może podpisać tylko i wyłącznie umowę adopcyjną z osobą fizyczną. [/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]W momencie zrzeczenia się właściciela do praw do psa SOS - Dalmatinerrettung jest zobowiązany zapewnić psu możliwie najlepsze warunki. SOS - Dalmatinerrettung ma obowiązek przeprowadzenia wizyt przed i poadopcyjnych w domu nowego właściciela psa. [/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]SOS - Dalmatinerrettung nie ponosi żadnych korzyści materialnych w związku z adopcją psa, chyba, ze statut organizacji przewiduje inaczej. [/SIZE][/FONT]
[/LIST][/QUOTE]

Dodane punkty oceniam pozytywnie. Natomiast sformułowania "ma prawo" za miękkie. Z posiadania 'prawa do' nie wynika jego niezawodna egzekucja. Powinno być :

[I]1. Właściciel psa, w związku z deklarowaną adopcją psa na rzecz osoby trzeciej, której realizację podejmuje się wykonać SOS-Dalmatinerrettung na terenie Niemiec, ceduje swoje prawa do psa na rzecz SOS-Dalmatinerrettung z zachowaniem prawa do otrzymywania od SOS - Dalmatinerrettung informacji o dalszych losach psa i SOS-Dalmatinerrettung zobowiązuje się te prawa niezawodnie przestrzegać.[/I]
I tak dalej.
Zupełnie nie rozumiem braku zgody na pkt. 3. I nie usiłujcie mi tu bredzić o danych osobowych. Taki ktoś kto nie chce się zgodzić na podjęcie kontaktu z byłym właścicielem nie powinien być brany pod uwagę w adopcji.
Krótko mówiąc, np. były właściciel nie dowie się jakie brednie przekazano nowemu właścicielowi na jego temat. Chodzi też o inne aspekty.


[QUOTE]Nie zgadzam sie z tym co piszesz ze tak jest wygodniej dla fundacji , ale tak jest wygogniej dla bazylowej , jezeli fundacja nie przejmnie praw do psa to i nie ma zadnych obowiazkow,i to wtedy niestety bazylowa jest zobowiazana do prowadzenia kontroli pozadopcyjnej w Niemczech u opiekunow , ponosi koszty kastracji , czipa , szczepien,transportu i hotelowania , wtedy bylaby umowa podpisana miedzy fundacja i bazylowa nie na zasadach przejecia psa tylko ze fundacja zobowiazala sie do znalezienia dla psa nowych opiekunow i nic wiecej , nie ma wtedy fundacja praw do psa i to i nie ma zadnych obowiazkow wobec psa.
A teraz moje prywatnie zdanie na ten temat , fajnie by bylo znalezsc takiego wariata co placi i odpowiada za wszystko nie majac zadnych praw do psa.
Chcialbys trzymac w domu u siebie dziecko o ktore musisz dbac , leczyc , oplacac szkole , go wychowywac, placic na nie i przejac wszystkie obowiazki wobec dziecka ktore nie jest twoje??? napewno nie !

potwierdzam post bazylowej[/QUOTE]

Przestań bredzić i tworzyć banialuki. Idzie ci coraz lepiej to fakt. Nie twórz tych swoich porównań i przyrównań, bo klasycy są lepsi - wolę Mrożka. Naucz się słowa Przepraszam.

PS. Bazylowa kto zabrał już Kropasa i jakim samochodem, czyżby uniwersalny transport starego PiSdZ, a obecnego PdZ ?
PS. II zaczęło się [QUOTE]potwierdzam post bazylowej[/QUOTE]
To, że odpowiadasz na posty nie do Ciebie kierowane to pikuś , ale kto i po co Cię upoważnił do potwierdzania czegokolwiek ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']Dodane punkty oceniam pozytywnie. Natomiast sformułowania "ma prawo" za miękkie. Z posiadania 'prawa do' nie wynika jego niezawodna egzekucja. Powinno być :

[I]1. Właściciel psa, w związku z deklarowaną adopcją psa na rzecz osoby trzeciej, której realizację podejmuje się wykonać SOS-Dalmatinerrettung na terenie Niemiec, ceduje swoje prawa do psa na rzecz SOS-Dalmatinerrettung z zachowaniem prawa do otrzymywania od SOS - Dalmatinerrettung informacji o dalszych losach psa i SOS-Dalmatinerrettung zobowiązuje się te prawa niezawodnie przestrzegać.[/I]
I tak dalej.
Zupełnie nie rozumiem braku zgody na pkt. 3. I nie usiłujcie mi tu bredzić o danych osobowych. Taki ktoś kto nie chce się zgodzić na podjęcie kontaktu z byłym właścicielem nie powinien być brany pod uwagę w adopcji.
Krótko mówiąc, np. były właściciel nie dowie się jakie brednie przekazano nowemu właścicielowi na jego temat. Chodzi też o inne aspekty.




Przestań bredzić i tworzyć banialuki. Idzie ci coraz lepiej to fakt. Nie twórz tych swoich porównań i przyrównań, bo klasycy są lepsi - wolę Mrożka. Naucz się słowa Przepraszam.

PS. Bazylowa kto zabrał już Kropasa i jakim samochodem, czyżby uniwersalny transport starego PiSdZ, a obecnego PdZ ?
PS. II zaczęło się
To, że odpowiadasz na posty nie do Ciebie kierowane to pikuś , ale kto i po co Cię upoważnił do potwierdzania czegokolwiek ?[/QUOTE]


Pies Wolny

nie interesuje mnie twoje zdanie czy sformulowanie jest za miekkie czy nie , dziesiec osob i dziesiec roznych punktow widzenia .Jezeli Ty ta umowe tak interpretujesz to twoj problem , kazdy z nas ma innym poziom inteligencji. Nie z toba zawierala Fundacja umowe.
A ze sie sie czegos przyczepisz to z gory wiedzialam i sie z tym liczylam.
A ja nie dam sie zaszczuc i nie zycze uzywania nasisku z Twoje strony.
A jezeli chodzi kontakt z bylym wlascicielem i nowym jest gwarantowany umowa z ktorej wynika ze nowym wlascicielem jest Nicole Breitholz przedstawicielka sos-dalmatinerrettung , z ktora byly wlasciciel ma zapweniony kontakt , zostaly wymienione wszystkie dane osobowe wraz z adresem zamieszkania.
O co chodzi ?, co w tym nie rozumiesz ?
moim zdaniem jestes fanatykiem ktory w moich oczach kiedys zaslugiwal na respekt , ale teraz go przed toba stracilam , bo z tego co piszesz wynika ze nie masz zadnego pojecia o adopcjach i ich zasadach i nie potrafisz nawet zrozumiec tak prostej umowy.Probujesz za wszelka cene dopiac swego i niszczysz przy tym innych ktorzy dzialaja na rzecz dobra psa , tylko troche inaczej jak ty, co nie znaczy koniecznie ze jest to droga i sposob gorszy od twojego.Nie darze osob respektem ktore probuja za wszelka cene wzbudzac klotnie ,konflikty,i we wszystkich i wszystkim widza tylko zle zamiary. Wiesz jak sie tutaj mowi ," die , die so von anderen denken haben oft selber Dreck am Stecken."
Nie musisz mnie i fundacje pouczac o naszych prawach i obowiazkach, co chcesz przez to nam zazucic ze prowadzimy adopcje nie majac pojecia o naszych prawach i obowiazkach?
Jezeli tak to poztaje ci w tym przypadku albo napisanie zazalenia do pana Boga albo adwokata , i przestan wreszcie miec sie za najlepiej wszystkowiedzacego i szczuc jednego na drugiego.
Moze napiszesz nam jak wygladaly Twoje adopcje i pokazesz nam Twoje umowy z wlascicielami i pokazesz nam twoje relacje z kontroli poadopcyjnych u nowych wlascicieli za granica.
Wiesz co mysle , tak jak tu juz czesto bylo pisane , kazdy ma prawo do pisania swojego zdania , to ja ci napisze teraz moje , prywatne , nie jako przedstawiciel sos, ze wielu userow boi sie ciebie i ze strachu przytakuje do wszystkiego, nie wiem dlaczego , ale nie ze mna takie numery , ja wiem jak dziala sos i dlatego nie boje sie niczego.
Jedyny strach jaki mam jest strach przed ludzka glupota i niewiedza ktora moga tym innym niewinnym osobom wyzadzic krzywde.
Moj post nie jest zlosliwie napisany , bo bawi mnie to juz wszystko powoli. A teraz mozesz sie wsciekac na mnie i z zawisty szukac dziury w calym zeby mi do walic do pieca. Viel Spaß dabei.!

Jezeli znajdziesz bledy w pisowni mozesz je zatrzymac dla siebie , sa za darmo!

A co do tego , kto zabral psa , moj kierowca ktorego oplacilam prywatnie (tylko do przewiezienia tego jednego psa), samochodem osobowym z klimatyzacja !
Pies zostal przekazany wraz z umowa adopcyjna .
W umowie zostala zawarta informacja ze nowy wlascicil zobowiazuje sie na informowanie bylego wlasciciela o losach psa , a nie calej DOGOMANI i Ciebie.
Nie z Toba zostala podpisan umowa i nie z portalem DOGOMANI:
Mysle ze jasno sie wyslowilam i zrozumiales sens i tresc mojego postu.

Link to comment
Share on other sites

Bazylowa, Pietrucha a jaką umowę w wersji na DS dostałyście. Wracając do dodanego pktu. 6 . W jaki sposób to chcecie sprawdzić. To ma wyłącznie charakter deklaratywnego oświadczenia bez żadnych konsekwencji. O jakim statucie jakiej organizacji jest mowa w tym punkcie, jeśli SOS- Dalma.... to ten punkt jest bzdurą totalną. Zupełnie niepotrzebny i pusty w znaczeniu.
Pokażecie tą umowę na DS ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']


Jednak :

Swoją drogą jak to jest , że hodowca wydaje szczeniaka bez zrobionych wirusówek.


[/QUOTE]

Proszę dobrze czytać zanim Pan/Pani oskarża kogokolwiek o zaniedbanie.
Szczenięta z mojej hodowli wychodzą zawsze zaszczepione,na wszystko,co jest wymagane,a gdy pozostają z nami dłużej, kolejny raz ,z wścieklizną włącznie,jeśli ich wiek tego wymaga. Ja na tym nie oszczędzam.Nawet testy słuchu, choć wymagane w Polsce nie są , miot Baccardiego miał cały przeprowadzony.


Dziękuję dziewczynom,które zaangażowały się w akcję pomocy psiakowi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']Bazylowa, Pietrucha a jaką umowę w wersji na DS dostałyście. Wracając do dodanego pktu. 6 . W jaki sposób to chcecie sprawdzić. To ma wyłącznie charakter deklaratywnego oświadczenia bez żadnych konsekwencji. O jakim statucie jakiej organizacji jest mowa w tym punkcie, jeśli SOS- Dalma.... to ten punkt jest bzdurą totalną. Zupełnie niepotrzebny i pusty w znaczeniu.
Pokażecie tą umowę na DS ?[/QUOTE]

Nie pytasz mnie , ale to dotyczy fundacji sos, dlatego odpowiadam ci na Twoje pytanie, myslisz ze nie wiem o co ci chodzi ???
Nie jest zadny tajemnica , psy sa oddawane pod stala opieke po podpisaniu umowy i zaplaceniu Schutzgebühren , tak Schutzgebühren , nic za to nie moge ze tego slowa nie ma w polskim slowniku i tylko niektorzy ktorym na to intelekt pozwala sa wstanie zrozumiec o co chodzi.
Svchutzgebühr jest pobierana w wysokosci 250-300 Euro !!! I mamy prawo do tego , czy ci sie to podoba czy nie! Te pieniadze ku Twojemu zdziwieniu nie sa naszym profitem prywatnym , lecz pozostaja wlasnoscia fundacji i sa przeznaczane na pomoc dalmatynczykom obojetnie w jakiej postaci ta pomoc wyglada, o ile jest zgodna z prawem.Prowadzone sa rozliczenia z kazdego centa !
Czego sie jeszcze chcesz czepic , chcesz zmieniac ustawy w Niemczech ???

Wiesz co jest totalna bzdura , to co piszesz , nie lapiesz ze z toba to juz prawie nikt nie chcemiec doczynienia. Wszedzie gdzie sie pojawiasz prowadzisz swoja postawa do nie potrzebnych klotni i krzykow probujac wszystko i wszystkich zniszczyc .

Tyle na ten temat.

A wszystkich zainteresowanych chcialam poinformowac ze Danka zakonczyla swoja dzialalnosc prozwierzeca.
Uwazalam ja za soba zaangazowana na ktorej mozna bylo polegac, i oswiadczam ze w trakcie wspolpracy Dank i sos, Danka nie czerpala zadnych zyskowfinansowych.
Robila to samo dla nas co bazylowa i Figa zrobila , pokryla najpierw koszty kastracji , sterylki , szczepienia , czipa itd a potem koszty zostaly jej przez sos-dalmatinerrettung zwrocone.
Tak samo jak zrobilismy z bazylowa , ona najpierw pokryla koszty kastracji a my jej za to zwrocimy.

I jeszcze jedno ,

Pies Wolny

policz sobie na przykladzie Baccardiego , ile kosztuje Fundacje przygotowanie takie psa do adopcji zagranicznej.
Kastracja 287 Zl
Transport 440 zl
plus szczepienie(wscieklizna i wirusowki ) , czip, paszport , hotelowanie , nawczesniej moze wyjechac po uplywie 21 dni od daty szczepienia , to bylo 15 lipca , to policz sobie ile to kosztuje , cennik znajdziesz na stronie hotelu
plus dowiezienia psa z hotelu do domu
plus wizyta u weta w Niemczech w ciagu 24 godz od przyjazdu

i jezeli pies jest zdrowy koszty sa do strawienia.

A teraz policz sobie ile kosztuje nas taki pies ktory jest na dodatek chory !!!

Jezeli tego nie potraisz zrozumiec i myslisz ze fundacja na psie polskim zarabia bo pobiera Schutzgebühr w wysokosci 250-300 Euro to jestes na prawde czlowiekiem ktory nie ma pojecia o adpcjach , a wiesz jakiego slownictwa uzylibyscie wy ? g.....o wie !

Tak ze radzilabym Tobie najpierw zastanowic sie nad tym co piszesz a nie ze wscikloscia pluc jadem wokol siebie i pisac takie bzdury !

A teraz pokaz mi Twoje umowy zawarte z nowymi wlascicielami , porozmawiajmy o Twoich.
Byly wlasciciel zastrzegl sobie w umowie dostawania informacji dotyczacych Baccardiego a nie ty . Kim Ty jestes do nas , co nas z soba laczy?
To co ty tu wyprawiasz jest czysty mobbing!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kika']Proszę dobrze czytać zanim Pan/Pani oskarża kogokolwiek o zaniedbanie.
Szczenięta z mojej hodowli wychodzą zawsze zaszczepione,na wszystko,co jest wymagane,a gdy pozostają z nami dłużej, kolejny raz ,z wścieklizną włącznie,jeśli ich wiek tego wymaga. Ja na tym nie oszczędzam.Nawet testy słuchu, choć wymagane w Polsce nie są , miot Baccardiego miał cały przeprowadzony.


Dziękuję dziewczynom,które zaangażowały się w akcję pomocy psiakowi.[/QUOTE]

Informację o braku szczepień Kropasa przekazała mi telefonicznie bazylowa - może się rozpędziła lub była nieprecyzyjna , pisałem o tym skąd mam info. Oboje spacerowaliśmy z psami wśród innych psów.
Natomiast za, Pani zdaniem 'nadwykonania' i tak Pani nie pochwalę , bo nie lubię hodowców co do zasady. Przyczyn pewnie Pani się domyśla, choć nie obwiniam Pani o nic.

PS. No może jest jednak drobna sprawa - wybór kupca dla Bacardiego, to Pani miała z nim kontakt i także są pewne standardy. Ja znam takich hodowców co nawet 'swoje' psy odkupują jeśli dociera do nich wiadomość o złym losie psa. Tu nie trzeba było Kropasa odkupywać. Jeśli chce Pani sobie pofolgować na mnie - proszę się nie krępować. Jedna przeflancowana chamka to robi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dalmibea']adopcja Kropka Pluta z Gaju przebiegla ku zadowoleniu obywdu stron . Jako odpowiedz dostalam maila ze zdaniem , adopcja super , jezeli byloby cos nie tak to bym nie otrzymala nastepnego maila z Gaju o pomoc w nastepnej adopcji . .[/QUOTE]

Ach, to Gaj tez juz wszedl w wspolprace z Niemcami ? Kolejne schronisko :(
Ledwo Pluta sprzedali i juz nastepne psy szykuja :crazyeye:

[quote name='bazylowa']Dla Ciebie jest osobą kontrowersyjną, ja jej nie znam - sprawdzam. Za nią świadczy natomiast udana adopcja Wezyra z naszego schronu i mnóstwo innych udanych adopcji ze strony SOS. .[/QUOTE]

Osoba kontrowersyjna - nie tylko dla Psa Wolnego. Choc slowo 'kontrowersyjna' jest w tym wypadku naduzyciem.
Bazylowa, te mnóstwo innych udanych adopcji ze strony SOS - skad wiesz ze sa udane ? Jak sprawdzalas ? Znasz dobrze niemiecki ? Przeczytalas chociazby pare niemieckich stron zajmujacymi sie masowymi wywozami psow z Polski?

[quote name='bazylowa']SOS - Dalmatinerrettung nie ponosi żadnych korzyści materialnych w związku z adopcją psa, chyba, ze statut organizacji przewiduje inaczej.
[/QUOTE]
Bazylowa, to ma byc 'warunek' ?
To nie jest zaden warunek poniewaz wyrazasz zgode na korzysc materialna jesli statut fundacji na nia pozwala. Albo wykluczasz albo sie zgadzasz. Trzeciej opcji nie ma.
A gdybys nawet sie nie zgodzila na korzysci materialne - jak sprawdzisz ?


[quote name='dalmibea']
A jezeli chodzi kontakt z bylym wlascicielem i nowym jest gwarantowany umowa z ktorej wynika ze nowym wlascicielem jest Nicole Breitholz przedstawicielka sos-dalmatinerrettung , z ktora byly wlasciciel ma zapweniony kontakt , zostaly wymienione wszystkie dane osobowe wraz z adresem zamieszkania.
[/QUOTE]


I wystarczy Ci stwierdzenie ze bedziesz miala kontakt z nowym wlascicielem, pania Breitholz, przedstawicielka sos-dalmatinerrettung ? Rownie dobrze mozesz utrzymywac kontakt z dalmibea, tez jest przedstawicielka sos-dalmatinerrettung.

Link to comment
Share on other sites

no chwileczke - nie udało nam się w ciągu godziny po poradę prawną biec jak ten punkt powinien brzmieć ;) jeśli w statucie mają zawarte, że pobierają 200-250 Euro jak pisze Dalmibea i opisała na co pieniądze wydaje to ja nie mam nic przeciwko. Wszyscy wiemy ile co kosztuje i nie ma się co czarować, że za darmo się coś dostanie. Niech pobierają opłatę ale żeby czarno na białym widniało na co wszystkie ojrocenty zostały wydane :) mito nie przeszkadza. U nas w schroniskach też pobierają opłatę jak adoptujemy psa. Wałkiem jak dla mnie by było jeśli wzięliby np stóffke do kieszeni dodatkowo :]

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam też przed chwilą do hotelu. Pan, który odebrał telefon powiedział, ze Baccardi czuje się świetnie, nosi jeszcze kołnierz, jest radosny, wyjątkowej urody i... trzeba go nauczyć chodzić na smyczy :) Czyli nic nowego ;)
Powiem Wam, że bardzo poprawił mi się humor gdy usłyszałam słowo radosny :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pietrucha204']no chwileczke - nie udało nam się w ciągu godziny po poradę prawną biec jak ten punkt powinien brzmieć ;) jeśli w statucie mają zawarte, że pobierają 200-250 Euro jak pisze Dalmibea i opisała na co pieniądze wydaje to ja nie mam nic przeciwko. Wszyscy wiemy ile co kosztuje i nie ma się co czarować, że za darmo się coś dostanie. Niech pobierają opłatę ale żeby czarno na białym widniało na co wszystkie ojrocenty zostały wydane :) mito nie przeszkadza. U nas w schroniskach też pobierają opłatę jak adoptujemy psa. Wałkiem jak dla mnie by było jeśli wzięliby np stóffke do kieszeni dodatkowo :][/QUOTE]

250 - 300 E pisze . To już bez znaczenia pies oddany. Więc po co był pkt. 6 ? skoro go dodałyście. Faktycznie żal, że nie starczyło czasu na prawnika. I to powód do żalu właśnie, bo byłaby szansa, byś się czegoś nauczyła i nie tylko Ty. W statucie Schutzgebühr nie mają. To słowo oznacza kaucja, ale specjalistka, której nie stać na rzeczową, merytoryczną rozmowę, bo poza kaufmanische sztuczki nigdy nie wyjdzie, nie zna polskiego, być to może - braki w takim razie. Oprócz kaucji fundacje zbierają dobrowolne składki od ludzi tak, jak się zbiera na dogo - tyle , że nie w PLN. To mi też lata.
Przypominam, że Bazylowej dla Kropasa oferowałem miejsce w bardzo dobrym schronisku bez kosztów do czasu znalezienia mu domu.

Skoro jest tak dobrze to współpracujcie nadal ze swoją, żałosną sponsorką i nie piszcie więcej o pomoc.

PS. W sprawie Kropasa - powietrze będzie można spuścić jak upłynie 14 dni od zabiegu. Potem to tylko Wasze sumienie i ...... oczywiście (puste miejsce zagadka).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pietrucha204']a to mnie teraz zaskoczyłeś? w jakim schronisku? bezpłatne miejsce??? w dobrych warunkach schroniskowych? czemu nie napisałeś tego na wątku? ???[/QUOTE]
Jeśli chodzi o zaskoczenie to było tak.
19.07. g. 0.40 - napisała prośbę do mnie bazylowa,
19.07. g. 8.48 - ja odpisałem ogólnie bazylowej,
oraz dwukrotnie usiłowałem dzwonic do Niej - bez skutku,
19.07. g.14.24 - bazylowa pisze do mnie i prosi o ponowny tel.
Około 14.45 rozmawiam z Bazylową o sponsorce, o szczepieniach, o Gaju, o tym jak trzeba trzymać za gardło tych co obiecanki macanki proponują, mówię, że można sponsorce wydać psa skoro doprowadziła siebie i psa do sytuacji przymusowej, ale trzeba pilnować warunków i niech pokażą przyszłych adopterów, mówię wyraźnie , że jest możliwość abym zabrał Kropasa do bardzo dobrego schronu na czas oczekiwania, i w związku z tym rozmawiamy ponownie o szczepieniach , a raczej o ich braku - jest tylko ze schronu wścieklizna i niedokończone szczenięce - to słowa, które usłyszałem.
W tym samym czasie Kropas leży już na stole u weta z ciachanymi jajkami.
Jak dalej wyglądało podejmowanie decyzji - poukładaj sobie.
Kto tu miał być zaskoczony ?

Link to comment
Share on other sites

poczekajmy na bazylową. ja nic nie wiem w tym temacie. tak jak pisałam - nie ja podejmowałam jakiekolwiek decyzje. przyklasnęłam tylko na kastrację - tego chyba nie trzeba tłumaczyć bywalcom schronisk.

a z drugiej strony co nam to teraz da? pies już w hotelu i przejęty przez SOS. czy jest sens to rozpatrywać :roll:?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pietrucha204']poczekajmy na bazylową. ja nic nie wiem w tym temacie. tak jak pisałam - nie ja podejmowałam jakiekolwiek decyzje. przyklasnęłam tylko na kastrację - tego chyba nie trzeba tłumaczyć bywalcom schronisk.

a z drugiej strony co nam to teraz da? pies już w hotelu i przejęty przez SOS. czy jest sens to rozpatrywać :roll:?[/QUOTE]
Uczyć się jest zawsze sens. Dyktat i szantaż pieniądza, narzucanie własnych racji, opowiadanie historyjek prawdopodobnych, ale nie prawdziwych, presja sytuacji jaka się wytworzyła u Bazylowej - to dość dużo wyznaczników do dobrej nauki. Trzeba co prawda jeszcze checi, ale może na dobre w przyszłości wyjdzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']Uczyć się jest zawsze sens. Dyktat i szantaż pieniądza, narzucanie własnych racji, opowiadanie historyjek prawdopodobnych, ale nie prawdziwych, presja sytuacji jaka się wytworzyła u Bazylowej - to dość dużo wyznaczników do dobrej nauki. Trzeba co prawda jeszcze checi, ale może na dobre w przyszłości wyjdzie.[/QUOTE]

czy ty tego nie rozumiesz ze to nie ja sie o psa dopominalam i nazucalam moja pomoc !
To do ch......y nie zwracajcie sie do mnie z prosbami o pomoc jezeli jej nie chcecie . Bazylowa dzwonila do mnie i mowi ze pies musi sie do nastepnego dnia wyprowadzic, gdyby nam zalezalo na pieniadzach o co tak wszyscy krzycza ,az wstyd! , to wiesz co bym powiedziala , dalas go na kastracje na wlasne zadanie a nie na nasze to plac teraz za kastracje sama , co nam do tego , gdzie to pisze ze fundacja ma pokryc koszty. Jezeli chce i prosi o pomoc , a ja proponuje jej hotel w oddleglosci 400 km to gdyby nam chodzilo o pieniadze to bym powiedziala , jak nie masz gdzie z psem a u ciebie moze zostac sie przez noc to tu masz adres i mi go tam zawiez. Ale nie , fundacja jest taka durna i placi za kazde duperele .

a co do tego ze my zbieramy od ludzi pieniadze na dalmaty to nie robimy nic innego co wy robicie , z waszymi bazarkami , wirtualnymi adopcjami , my nie mamy 1% prozentu od podatku !!!!
Wy nigdy nie zbieraliscie na zadnego psa ?, nie ! wam to pieniadze z nieba leca albo na ulicy leza.
Pies Wolny , jezeli tak bardzo ci na Baccardim zalezy i tak bardzo cie niepokoi jego los w tych strasznych Niemczech , to prosze bardzo ,masz dwie mozliwosci
wiesz co , podjec do hotelu i zaadoptuj od fundacji psa , ale zaplac bazylowej za kastracje i zajmnij sie psem jezeli tak bardzo ci na nim zalezy . W co watpie , Wam nie zalezy na psie , wszystko kreci sie tylko o kase , az wstyd! czy wam wszystkim ta kasa juz w lebach calkiem poprzewracala !?
Albo wycofamy sie z umowe i Baccardi wroci do Bazylowej .
Z kazdej umowy mozne wyjsc , a w tym przypadku znajdzie sie duzo powodow do tego , wtedy wraca Baccardi do bazylowej a ty mozesz pokaz ze potrafisz lepiej.
Ja mowilam ze umowa bedzie przeslana poczta do Nicole Breitholz, umowa jak do tej pory jest podpisana przez jedna strone, jeszcze nie przez sos.Tak ze pies przez SOS jest na papierze jeszcze nie przejety
Tak ze masz okazje wykazac sie i pokazac nam wszystkim ze potrafisz lepiej.

Prosze bardzo , skoro miales ta mozliwosc przejecia Kropasa jak piszesz w lepsze miejsce i masz lepsze miejsce dla niego , to prosze bardzo , wiesz gdzie pies jest ,
to wycfujemy sie z umowy , ktora jeszcze nie jest podpisana, poczta jeszcze nie doszla .
Co za problem , myslisz ze my na sile chcielismy Kropasa i bedziemy go na sile u siebie trzymac ?
Nie , jezeli ktos ma lepsze warunki dla psa, bezpieczniejsze i pewniejsze jak piszesz , to prosze bardzo , wycofujemy sie z umowy , nie bedziemy stali na przeszkodzie jezeli przez to ma polepszyc sie sytuacja psa .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dalmibea']czy ty tego nie rozumiesz ze to nie ja sie o psa dopominalam i nazucalam moja pomoc !
To do ch......y nie zwracajcie sie do mnie z prosbami o pomoc jezeli jej nie chcecie . Bazylowa dzwonila do mnie i mowi ze pies musi sie do nastepnego dnia wyprowadzic, gdyby nam zalezalo na pieniadzach o co tak wszyscy krzycza ,az wstyd! , to wiesz co bym powiedziala , dalas go na kastracje na wlasne zadanie a nie na nasze to plac teraz za kastracje sama , co nam do tego , gdzie to pisze ze fundacja ma pokryc koszty. Jezeli chce i prosi o pomoc , a ja proponuje jej hotel w oddleglosci 400 km to gdyby nam chodzilo o pieniadze to bym powiedziala , jak nie masz gdzie z psem a u ciebie moze zostac sie przez noc to tu masz adres i mi go tam zawiez. Ale nie , fundacja jest taka durna i placi za kazde duperele .

a co do tego ze my zbieramy od ludzi pieniadze na dalmaty to nie robimy nic innego co wy robicie , z waszymi bazarkami , wirtualnymi adopcjami , my nie mamy 1% prozentu od podatku !!!!
Wy nigdy nie zbieraliscie na zadnego psa ?, nie ! wam to pieniadze z nieba leca albo na ulicy leza.
Pies Wolny , jezeli tak bardzo ci na Baccardim zalezy i tak bardzo cie niepokoi jego los w tych strasznych Niemczech , to prosze bardzo ,masz dwie mozliwosci
wiesz co , podjec do hotelu i zaadoptuj od fundacji psa , ale zaplac bazylowej za kastracje i zajmnij sie psem jezeli tak bardzo ci na nim zalezy . W co watpie , Wam nie zalezy na psie , wszystko kreci sie tylko o kase , az wstyd! czy wam wszystkim ta kasa juz w lebach calkiem poprzewracala !?
Albo wycofamy sie z umowe i Baccardi wroci do Bazylowej .
Z kazdej umowy mozne wyjsc , a w tym przypadku znajdzie sie duzo powodow do tego , wtedy wraca Baccardi do bazylowej a ty mozesz pokaz ze potrafisz lepiej.
Ja mowilam ze umowa bedzie przeslana poczta do Nicole Breitholz, umowa jak do tej pory jest podpisana przez jedna strone, jeszcze nie przez sos.Tak ze pies przez SOS jest na papierze jeszcze nie przejety
Tak ze masz okazje wykazac sie i pokazac nam wszystkim ze potrafisz lepiej.

Prosze bardzo , skoro miales ta mozliwosc przejecia Kropasa jak piszesz w lepsze miejsce i masz lepsze miejsce dla niego , to prosze bardzo , wiesz gdzie pies jest ,
to wycfujemy sie z umowy , ktora jeszcze nie jest podpisana, poczta jeszcze nie doszla .
Co za problem , myslisz ze my na sile chcielismy Kropasa i bedziemy go na sile u siebie trzymac ?
Nie , jezeli ktos ma lepsze warunki dla psa, bezpieczniejsze i pewniejsze jak piszesz , to prosze bardzo , wycofujemy sie z umowy , nie bedziemy stali na przeszkodzie jezeli przez to ma polepszyc sie sytuacja psa .[/QUOTE]

1. Prosiłem nie pisz do mnie dopóki nie nauczysz się słowa PRZEPRASZAM.
2. Wyreguluj swoje rozbuchane hormony i zacznij się także uczyć - masz duże braki.
Prawo do własnego zdania i partnerstwa ma każdy, także biedny polaczek. Zapomniałaś ?
3. Nie ma gorszych "Niemców" niż przeflancowani Polacy - nigdy nie wylezie z Ciebie chamstwo i bolszewicka nadgorliwość.

To dla Ciebie na początek - punkt 1 - jak zawsze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']1. Prosiłem nie pisz do mnie dopóki nie nauczysz się słowa PRZEPRASZAM.
2. Wyreguluj swoje rozbuchane hormony i zacznij się także uczyć - masz duże braki.
Prawo do własnego zdania i partnerstwa ma każdy, także biedny polaczek. Zapomniałaś ?
3. Nie ma gorszych "Niemców" niż przeflancowani Polacy - nigdy nie wylezie z Ciebie chamstwo i bolszewicka nadgorliwość.

To dla Ciebie na początek - punkt 1 - jak zawsze.[/QUOTE]


pies wolny

a za co mam sie przeprosic ?
Za to ze chcialam i pomoglam psu czy za to ze mnie obraziles piszac o mnie przeflanzowana hamka , zreszta nie poraz pierwszy to zrobiles i to pociagnie za soba konsekwensje.
Ja mam dosc znoszenia twoich falszywych zazut kierowanych pod moja osobe , i nie pozwole sobie na takie obrazanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']1. Prosiłem nie pisz do mnie dopóki nie nauczysz się słowa PRZEPRASZAM.
2. Wyreguluj swoje rozbuchane hormony i zacznij się także uczyć - masz duże braki.


3. Nie ma gorszych "Niemców" niż przeflancowani Polacy - nigdy nie wylezie z Ciebie chamstwo i bolszewicka nadgorliwość.

To dla Ciebie na początek - punkt 1 - jak zawsze.[/QUOTE]


Punkt pierwszy , nie widze powodow do przepraszania , tak jak piszesz w punkcie drugim,
"Prawo do własnego zdania i partnerstwa ma każdy, także biedny polaczek. Zapomniałaś ?" to nie zapominaj ze to prawo dotyczy takze i mojej osoby

Punkt drugi , to ty nie masz swoich hormonow pod kontrola ,najlepszym dowodem na to sa twoje posty w ktorych szalejesz ze zlosci gdy nie umiesz dopiac swego i ublizasz inne osoby
Nauczyc to powinienes sie Ty , a zwlaszcza kultury , a po drugie nareszcie zrozumiec roznice miedzy zarejestrowanym i nie zarejestrowanym stowarzyszeniem w Niemczech i przestan inerpretowac fakty i paragrafy tak jak tobie wygodnie.

Punkt trzeci musze omowic z moim adwokatem, odpowiedz na ten punkt dostaniesz droga pocztowa.

Koniec

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dalmibea']
Ja mowilam ze umowa bedzie przeslana poczta do Nicole Breitholz, umowa jak do tej pory jest podpisana przez jedna strone, jeszcze nie przez sos.Tak ze pies przez SOS jest na papierze jeszcze nie przejety.[/QUOTE]

Umowa jeszcze nie podpisana przez strone niemiecka, ale pies juz oglaszany w necie ?
[IMG]http://i26.tinypic.com/x1f66g.png[/IMG]

[URL]http://www.sos-dalmatinerrettung.de/[/URL]

Mysle ze Pies Wolny doskonale rozumie roznice miedzy e.V. i Interessensgemeinschaft jaka reprezentuje sos-Dalmatinerrettung. Sek w tym ze IG nie musi sie ani rejestrowac, nie jest wymagany zaden statut, wlasciwie czlonkowie maja wolna reke. Nie obowiazuja zadne przepisy tak jak dla e.V. Jest to luzny zwiazek paru osob , wiecej nic.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...