Jump to content
Dogomania

określanie dni płodnych - nie wiem co o tym myśleć


szaraduszka

Recommended Posts

  • Replies 315
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

to bylo dziwne bo cały czas krwawila równo - krew czerwona nierozjaśniona . Nawet u samca , kiedy progesteron juz był na poziomie powyżej 7 tak krwawiła ,ze kolezanka musiała jej dupsko umyć . Teraz krwawi na nardzo intensywny czerwono brązowy kolor .Z tym ,ze nie zostawia wogóle śladów na podlodze ( tak bylo od poczatku cieczki ) . Ja ją po prostu sprawdzam wacikiem co 2 dni . Dzisiaj krwi na waciku jest trochę mniej ale kolor nadal bardzo intensywny . Jej matka nadal ją kryje wiec jest izolowana .Fibi zachowuje się normalnie , ma apetyt ale wiecej śpi .

Link to comment
Share on other sites

U nas we wtorek (9. dzień cieczki) progesteron był 1,5 - czyli zaczęło się teoretycznie, ale nie wiedzieliśmy, czy będzie rosło powoli czy błyskawicznie, bo przecież i tak bywa. W środę wet zrobił wymaz i pooglądał sobie komóreczki - wyszło na to, że niewiele się dzieje. Zresztą suka była jeszcze spokojna. Dopiero w nocy zaczęła szaleć, cały czwartek (wczoraj) też nie była sobą... Dziś (12. dzień cieczki) zawozimy krew na kolejny progesteron, czekamy na wynik i jeśli będzie dobry - jedziemy. Mam nadzieję, że połączenie tych trzech metod - obserwacja suki, badania krwi i śluzu - okaże się skuteczne.

Link to comment
Share on other sites

Masz rację , chociaz w przypadku mojej suki obserwacja do niczego nie doprowadziła . Inseminowaliśmy według progesteronu - według obserwacji sucz krzyczała - ja nieeee chęęęęę .
Dzisiaj 10 dzien po zabiegu , mloda już nie krwawi , ma apetyt , ale tylko na gotowane ( musze juz podawać 2 x dziennie bo wymownie czeka przy michach ).Zmienilo się jej nastawienie do życia - woli siedzieć zadumana niz bawić sie z resztą stada . Matka jeszcze ją kryje , wiec są razem na krótko . wogóle posmutniala mi maleńka . Gdyby nie apetyt to byłabym pewna ,ze jest chora . To nie ten sam pies . Zabranie dziewictwa rurką - to jednak nie jest powód do radosci . Mam nadzieję ,ze w srodku nic nie zostalo uszkodzone bo broniła sie zaciekle .

Link to comment
Share on other sites

Ha, u nas w 12. dniu cieczki raniuśko było 4,7, zanim dojechaliśmy na krycie do Czech, pewnie wzrosło ponad 5. W każdym razie ani suka, ani pies nie mieli żadnych wątpliwości, że to już ;)
Pierwsze krycie za nami, jutro jedziemy na drugie. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Zamierzałam tym razem jechać później, bo czytałam, że wielu zagranicznych hodowców kryje dopiero powyżej 10 - ale jakoś poczułam, że trzeba zaufać suce. Szkoda, że nie mogę zbadać jeszcze jutro przed wyjazdem na 'poprawiny' - bardzo jestem ciekawa, ile by wyniósł progesteron. No ale to niedziela, no i trzeba by czekać na wynik kilka godzin, a my chcemy jak najprędzej.

Link to comment
Share on other sites

Gdy progesteron byl na poziomie ok 4,5.(13 dzien) pojechalismy do repa A ze moja sunia jest upartym oslem to sie nie chciala dac pieskowi tylko dupke uwodzicielsko nadstawiala a jak przyszlo co do czego to klap nia na glebe i w tyl zwrot. Skonczylo sie zaplodnieniem przy po mocy rurki i strzykawki. To bylo rok temu.(4 szczeniaki, 2 przezyly)
A w tym roku nie robilam badan tylko suczke zostawilam na tydzien u repa ktory calkowicie sie nia zainteresowal 15 dnia w sumie przy pomocy i samodzielnie pokryl ja 4 dni po rzad miedzy 13-16 dniem. Teraz tylko czekam na zrobienie USG....Ona nie byla tak mu do konca chetna i dopiero 16 dnia mu sie calkiem oddala sama z siebie. Dzien wczesniej trzeba bylo pomoc repowi bo moja sucz robila uniki mimo checi a jego wyrazniego najsilniejszego od kilku dni zainteresowania . Gdy ja odbieralam w tym 16 dniu po poludniu juz wcale sie soba nie interesowali... A jeszcze rano byl super sex...Wiec nasze damy lubia byc kaprysne jak widac ;)....

Link to comment
Share on other sites

My też już po kryciu :)
W końcu wyszło tak:
9 dzień (piątek) - 2,59
10 dzień (sobota) - 2,98
12 dzień (pon) - 12,4!
Szybko jej skoczyło. Pojechaliśmy od razu po otrzymaniu wyniku. Krycie bez zarzutu 12 dnia wieczorem i 13 dnia rano. Teraz czekamy na USG...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rodzice']Wybitny specjalista od rozrodu dr.Nizański powiedział że mozna kryć do progesteronu w wysokosci 20 ale szanse sa juz minimalne . Powyżej 20 nie ma co juz sobie glowy zawracać .Optymalna wysokośc jest od 5 do 8 .[/QUOTE]

chyba nie do końca tak jest
rok temu kryłam suczke przy progesteronie (pierwsze krycie - 16dzień) prawie 20 , powtórka po dwóch dniach więc wartość progesteronu napewno była duzo powyżej 20 - z tego krycia urodziło sie 10 szczeniaczków - same suczki :D

w tym roku inna suczke
7 dzień - progesteron 1,36
11dzień godz 8 rano- progesteron 23
pierwsze krycie było 12 dnia o 21 - czyli 36h po badaniu i myśle że progesteron napewno przekraczał 30
drugie krycie było 13 dnia - progesteron napewno wyższy niż dzień wcześniej

dzisiaj zrobiliśmy USG i na ekranie aż się zaroiło od maluchów :multi:

Link to comment
Share on other sites

Je bardzo ladnie ( tak jak dwie pozostale ) , przychodzi do michy zawsze jak jestem w kuchni , w ogóle wszedzie za mna chodzi a kiedyś taka nie byla . Podstawia sie do glaskania wiecej niż kiedyś . Lekko powiekszyły jej sie brodawki ( dzisiaj - jesli jest w ciąży - wypadalby 22dzień ciąży ) . Na usg idziemy chyba we wtorek po świetach . Mam bardzo mieszane uczucia bo bardzo brzydko i śmierdzaco krwawila przez tydzień po inseminacji wiec kazdy mowi ,ze ciąży nie bedzie .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiek']chyba nie do końca tak jest
rok temu kryłam suczke przy progesteronie (pierwsze krycie - 16dzień) prawie 20 , powtórka po dwóch dniach więc wartość progesteronu napewno była duzo powyżej 20 - z tego krycia urodziło sie 10 szczeniaczków - same suczki :D

w tym roku inna suczke
7 dzień - progesteron 1,36
11dzień godz 8 rano- progesteron 23
pierwsze krycie było 12 dnia o 21 - czyli 36h po badaniu i myśle że progesteron napewno przekraczał 30
drugie krycie było 13 dnia - progesteron napewno wyższy niż dzień wcześniej

dzisiaj zrobiliśmy USG i na ekranie aż się zaroiło od maluchów :multi:[/quote]


Kolezanka tez potwierdza ,ze kryla w progesteron kolo 20 i były maluszki , inni kryja kolo 5 i tez sa liczne mioty . Bądź tu madry biedny czlowieku .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rodzice']Kolezanka tez potwierdza ,ze kryla w progesteron kolo 20 i były maluszki , inni kryja kolo 5 i tez sa liczne mioty . Bądź tu madry biedny czlowieku .[/quote]

No właśnie ;)

W Magazynie Weterynaryjnym z lutego, jest artykuł o inseminacji (i przy okazji o ustaleniu optymalnego terminu), to jest praca zbiorowa, ale między innymi autorstwa Dr n.wet Niżańskiego.
Cytuję fragment: "Ze względów praktycznych w naszym kraju stosowane są zwykle pomiary stężenia progesteronu. Ocenie poddaje się dynamikę zmian progesteronu podczas rui lub wartości bezwzględne stężenia hormonu. W tym pierwszym przypadku konieczne staje się pobieranie krwi w odstępach 2-3 dniowych, np. w poniedziałki, środy, piątki, i ocena momentu, w którym stężenie progesteronu zaczyna wzrastać ponad wartość podstawową, tj. ponad
1 ng/ml. Dzień, w którym rozpoczyna się ten wzrost, to dzień zerowy cyklu rujowego, tzn. moment, który w przybliżeniu pokrywa się z wyrzutem przedowulacyjnym LH. Owulacja rozpoczyna się ok.2 dni po tym terminie, a oocyty stają się gotowe do zapłodnienia po następnych 2 dniach. Termin gdy możliwe jest zapłodnienie suk, zawiera się zatem pomiędzy 3.-4. a 7.-8. dniem cyklu płciowego (3.-4. do 7.-8. dni po wyrzucie LH). Inseminację nasieniem świeżym należy przeprowadzić od 2.-3. dnia cyklu rujowego do 7.-8. dani, zwykle 2-3 razy co 2 dni"

W całym artykule nigdzie nie jest podane określanie terminu krycia przy konkretnych wartościach progesteronu...

Cieszę się, że jest ten wątek i że podajemy swoje przypadki - dni cieczki, wartości progesteronu, termin krycia i...wynik naszych starań :), bo można z nich wyciągnąć własne wnioski. Doświadczenie przede wszystkim ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja moją wypowiedź dotyczacą wartosci progesteronu opieram na slowach dr. Nizańskiego ktore uslyszalam z jego ust , poniewaz to on sam inseminował moją sukę we Wroclawiu . kiedy umawialam sie na zabieg telefonicznie , powiedzial ,ze jesli progesteron bedzie powyzej 20 to nie mamy raczej szans na maluszki i zeby już nie przyjeżdzać .
Ja zresztą po raz pierwszy badalam suce progesteron i po raz pierwszy krylam przez inseminację , dotychczas bazowalam na obserwowaniu zachowania innych suk wzgledem zaprzyjaźnionego samca .Wiec jestem w tych badaniach zielona i dlatego czytam , pytam i czekam na efekty .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...