Jump to content
Dogomania

Choco -nasza czekoladowa lisiczka (strona 96- skoki str. 55, 57


Czoko

Recommended Posts

[quote name='rudy_fado']No ślicznota! Kolor futra fantastyczny. No i bardzo tollerkowa.[/quote]

Chocula serdecznie wita i dziękuje za wizytę w swojej Galerii i ze specjalną dedykacją pokaże swój najnowszy film:

[FONT=Times New Roman][URL]http://kussad.wrzuta.pl/film/hLxdBkwsli/dscn0186[/URL][/FONT]

[FONT=Times New Roman]W jakiej częśći Krakowa mieszkałaś? Ja 17 lat temu przestałam mieszkać na ul. Ugorek - przeprowadzka do męża...[/FONT]

[FONT=Times New Roman]Zniknęłam bo często przebywam na PWP , molosach, krakvecie i Uciechowie... tylko my nie znamy nikogo z tamtego rejonu.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='gatara']Świetny filmik Ewciu :), oglądaliśmy razem z Kiwaczkiem - bardzo się małemu podobał :). Choculka jest boska.[/quote]

Dziękuję bardzo Alu! Miło nam - należycie do naszych z wzajemnością najczęściej odwiedzanych Gości chociaż nie zawsze sie ujawniam!

[quote name='Pimpek']Ale fajny filmik ! :loveu:
Fajnie się Choco z kotkiem bawiła, ale potem to ja wyraźnie wkurzył brak kota i aparat ;)[/quote]

Codziennie jest taka zabawa ale to Mruczuś jako stateczny kocurek decyduje kiedy kończą szaleństwa - tutaj schował się pod łózkiem!

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana]Wcale nie tęsknię za śniegiem a słyszę że już pada w innych częściach kraju– w sobotę zdążyłam się przewrócić na ulicy dzięki Choculi - podbiegł do nas ogromny ciemny pies siedzący bez opieki na ulicy, kilka metrów dalej leżał pan - poślizgnął się na liściach gdy szarpnął go jego pies.[/FONT][/COLOR]
[FONT=Verdana][COLOR=black]Bardzo prosimy o trzymanie kciuków - t[/COLOR][/FONT][COLOR=black][SIZE=3][FONT=Arial Unicode MS]eraz się przydadzą żeby pomóc Choculi zaczekać ze zwiększeniem atrakcyjności tzn. rozpoczynaniem trzeciej cieczki - psie tollerowe spotkanie już za dwa tygodnie a nikt z tego grona jeszcze jej nie widział na żywo![/FONT][/SIZE][/COLOR]
[COLOR=black][SIZE=3][FONT=Arial Unicode MS]Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia Ewa[/FONT][/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Ewuniu, ja - tradycyjnie - przelotem...
Wystawowy sezon krajowy zakończyłam wystawą w Kielcach (zajrzyj do mojego FB, a zobaczysz wyniki), zagraniczny jeszcze nie. A od poniedziałku - czekam na małe baski-bobaski. Felka jest juz baaaardzo grubiutka, apetyt ma olbrzymi, a ja w ten weekend będę szykowala kojec...
Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rudzia-Bianca']Oj pada niestety pada, my zasypani jak w środku zimy :(
super filmik , uwielbiam zabawy kocio- psie :)
miziaki dla czworołapych[/quote]

[quote name='Asiaczek']Ewuniu, ja - tradycyjnie - przelotem...
Wystawowy sezon krajowy zakończyłam wystawą w Kielcach (zajrzyj do mojego FB, a zobaczysz wyniki), zagraniczny jeszcze nie. A od poniedziałku - czekam na małe baski-bobaski. Felka jest juz baaaardzo grubiutka, apetyt ma olbrzymi, a ja w ten weekend będę szykowala kojec...
Pzdr.[/quote]

Dziękuję bardzo za wizyte - widzę że na najbardziej wiernych Gości zawsze mogę liczyć!

[COLOR=black][SIZE=3][FONT=Arial Unicode MS]Dziękuję bardzo za najświeższe informacje – od kilku dni mam problem z dostępem do neta i pocztą na ONET, forum w dalszym ciągu mi nie działa i natychmiast wyrzuca z systemu i...nie wiem o niczym. – natychmiast dołączam do trzymania kciuków za Felunię![/FONT][/SIZE][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Neostrada, neostrada - co chwilę wyłącza Firefoxa i nie działa moje konto na ONET ale co jest najbardziej śmieszne Krzysiowi wszystko działa idealnie i nie jest zainteresowany udoskonaleniem systemu tylko dla mamy...

W sobotę [U]Choco dołączyła do zachipowanych piesków[/U].
W pierwszej kolejności nasze a dokładniej schronisko, z którego jest Chocula dążyło do objęcia ewidencją swoich byłych podopiecznych.
Mała w dzieciństwie nas trzechkrotnie przestraszyła gdy każdy z domowników był świadkiem jej ucieczki ze spaceru do domu a podczas "polowania" a raczej tropienia dość daleko się oddala.
Nasłuchałam się różnych opowieści jak to wygląda włącznie z mdlejącą z wrażenia koleżanką i wyobraziłam sobie coś w rodzaju strzykawki do punkcji zatok a co się okazało: najdłużej trwało wypełnienie formularzy a na stole było znieczulenie eterem i wkłucie maleńką strzykawką chipa wielkości ziarenka ryżu. Za około 2 tygodnie mam zgłosić się po odbiór zaświadczenia z Urzędu Miasta o objęciu ewidencją (już kolejną oprócz nr który co rok dostaje po zapłaceniu podatku).
Miałyśmy tylko pecha bo tuż przed nami do gabinetu wszedł pies w nieciekawym ruchowo stanie już straszy piesek po kolejnej operacji ( też była operacja na nowotwór) na pooperacyjną wizytę i bardzo długo musiałyśmy czekać i Choco się trzęsła i śliniła.

Łobuzy w nocy dorwały mi się do karkówki i zamiast pieczonej będzie dodatkiem do jutrzejszej zapiekanki ziemniaczano-kurczaczkowej a teraz muszę nastawić produkty bo to niezła zabawa taki obiad gdy rodzina co chwilę coś chce powiedzieć.

W piątek wylądowałam u okulisty - zrobiło mi się coś podobnego do jęczmienia po raz pierwszy w życiu w moim wieku - spuchła powieka i zaczęła ropieć!!! Mam leczenie maścią z antybiotykiem, kropelki 5 x dziennie, okłady... Za tydzień znowu muszę się zwolnić z pracy i iść do kontroli.
Jeszcze mamy 4 dni oczekiwania na psi spacerek a za wspólny z Choculą dalej prosimy o trzymanie kciuków!
Całkiem możliwe że zadzwonię do Ciebie Asiu w sprawie pilnej konsultacji jeśli chodzi o bezpieczeństwo w kontaktach z pieskami gdybym zauważyła że jednak coś się zaczyna... ostatecznie poprzednia cieczka była 2 marca czyli to już jest 8,5 miesiąca.[/FONT][/COLOR]
[FONT=Arial Unicode MS][SIZE=3]Choco urodziła się około 5 listopada – pierwszą cieczkę miała 3 sierpnia (9 m-cy), drugą 2 marca (7 m-cy)...[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial Unicode MS][SIZE=3]Zależy mi na możliwości zabrania małej na wspólny Tollerowy spacerek bo kilka osób będzie spoza Warszawy (równocześnie będą zawody Obedience) a nikt z tego grona nie widział małej na żywo...[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial Unicode MS][SIZE=3]Czy pamiętasz nasz wspólny spacerek gdy chciałam zaprezentować jak pływa Chocula... też mi wtedy zależało i co wyszło – wszystko zna odwrót i znając życie może się okazać że pójdę na psi spacer sama czyli tak jak na wystawę, ale ich pieski znam już z wystaw. Teraz będzie ciekawiej bo może zobaczę kilka nowych szczeniaczków.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial Unicode MS][SIZE=3]Będziemy na stałym miejscu na PM w niedzielę od około 9.30, pub otwierają dopiero o 11.[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

No wreszcie jakos udało mi się wejść na dogo....:shake:...mnie po zaczipowaniu Fiśki nic wet nie powiedział ,że mam się zgłosić gdziekolwiek:crazyeye:...chyba będę musiała zadzwonic i się upewnić:-o....
przykre,że z tych dolegliwości i przeciwności losu jakoś wyjść nie możecie:shake:..trzymajcie sie bo pora taka nieszczególna i sprzyja zachorowaniom....:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figa Bez Maku']przykre,że z tych dolegliwości i przeciwności losu jakoś wyjść nie możecie:shake:..trzymajcie sie bo pora taka nieszczególna i sprzyja zachorowaniom....:shake:[/quote]

Dziękuję bardzo - moje oko goi się całkiem dobrze... teraz najważniejsze czekanie do niedzieli czy będę mogła zabrać Choculę na psi Tollerowy spacerek. Rozpoczęcie spacerku przesunięte na 10.

Link to comment
Share on other sites

Witam, na nowych serwerach dogomanii. Śmiga aż miło:cool1:
Dawno mnie nie było u Was, wybaczcie:modla: muszę nadrobić zaległości, pooglądać zdjęcia.
U nas wszystko ok. Obłaskawiamy 2 dzikusa,:kociak: ale strasznie oporny. Tzn. jak jest na rękach to tak się łasi, jakby chciał nadrobić zaległości - bardzo mu się to podoba. :Cool!:Ale na dworze nie podejdzie sam, tylko na jedzenie.:stupid:
Reszta zwierzyńca ma się dobrze. Koty nie dają sie wymemłać psom,:p pomimo usilnych prób:evil_lol:. Benio futerko zmienia na zimę, tylko go dotknę już na rękach, ubraniu sierściucha. Goldi dalej łobuz nie z tej ziemi, :grin:a przecież już dawno rok skończył. Ewuniu wiem, że mieszkasz na Mokotowie, a daleko masz do Galerii Mokotów?? Ostatnio będąc w Warszawie, zwiedziłam sobie tą galeryjkę.
Mi proponują od stycznia umowę o pracę, ale szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się tu dalej być...:nonono2:

Pozdrowienia i mizianko dla zwierzaków:Rose: i niech już wszystkie choróbska od was się odczepią!!

Link to comment
Share on other sites

[B]Czoko [/B]- tak sobie myslę o Twoim chorym oku i wydaje mi się, że gdybys wspomniała lekarzowi, że pracujesz przy kompie prawie cały dzień, to pewnie dostałabys L4, choć na kilka dni....

Przesyłam "zdrowotne" fluidy dla Cibie i Czoko...

Od poniedziałku nie ma mnie w pracy, wziełam urlop na 2 tygodnie. Powód tak długiej nieobecności w pracy - znany. Felka...
I, oczywiscie, wirtualnie juz wysyłam zaproszenie...:lol:
Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Julix']Dobrze, ze juz lepiej. Co do spacerku to mam nadzieje, ze bedzie jakas fotorelacja! :loveu:[/quote]

Narazie powstaje relacja w innym miejscu ale przypuszczam że Koleżanki tutaj też sie odezwą albo uda mi się cos wyżebrać...

[quote=martula;8943062 Ewuniu wiem, że mieszkasz na Mokotowie, a daleko masz do Galerii Mokotów?? Ostatnio będąc w Warszawie, zwiedziłam sobie tą galeryjkę.
Mi proponują od stycznia umowę o pracę, ale szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się tu dalej być...:nonono2:Pozdrowienia i mizianko dla zwierzaków:Rose: i niech już wszystkie choróbska od was się odczepią!![/quote]

Dziękuje bardzo fajnie ze nareszcie Wam sie lepiej układa! Codziennie w drodze do pracy jadę obok Galerii Mokotów

[quote name='Asiaczek'][B]Czoko [/B]- tak sobie myslę o Twoim chorym oku i wydaje mi się, że gdybys wspomniała lekarzowi, że pracujesz przy kompie prawie cały dzień, to pewnie dostałabys L4, choć na kilka dni....

Przesyłam "zdrowotne" fluidy dla Cibie i Czoko...

Od poniedziałku nie ma mnie w pracy, wziełam urlop na 2 tygodnie. Powód tak długiej nieobecności w pracy - znany. Felka...
I, oczywiscie, wirtualnie juz wysyłam zaproszenie...:lol:
Pzdr.[/quote]

Może nie tyle przy komputerze bo od dłuższego czasu jest rzadko co myślę o chwili , którą określałam jako "zobaczyłam iskierki w oczach" kiedyś w nocy gdy przerażona dusząca się psinka miała atak i wskoczyła mi na oko.
Odwiedzam Was i Felunię, oczywiście bardzo chętnie kiedyś mymiziam maleństwa i może odważę się wziać je na ręce. Niestety Wigorka już chyba nie zdążę zobaczyć zanim trafi do nowego domku.

Wdzisz i nie zadzwoniłam w sprawie konsultacji na temat małej i byłam przestraszona...
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Choco podczas cieczki robi się jeszcze bardziej przytulasta, zalizująca nas, zawsze jest moim cieniem a teraz jest dosłownie przyklejona do mnie. Szybciej się meczy, w tym okresie jest bardziej skłonna do chorób.[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Rzeczywiście Choco była na spacerku bo dałam się zwieść – w piątek wieczorem napisałam że wydaje mi się ze mała zaczyna cieczke, że częściej się lize i zobaczyłam kropelkę krwi. Obserwowałam ją w sobotę i niedzielę – nic nie było na watce, okoliczne pieski na nią nie reagowały ale prawdopodobnie spotykałyśmy wykastrowane pieski bo podczas spacerku jednak było inaczej i zaczyna pachnieć.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mężowi powiedziałam że skoro zbliża się cieczka boję się z małą jechać tramwajem i iść na piechotę przez pół Mokotowa i na spotkanie idę sama. W rezultacie pojechaliśmy na spacer wspólnie samochodem i dzięki temu mąż nareszcie na żywo zobaczył Tollery.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pierwszy zareagował na suczkę szczeniak, potem zlękłam się gdy nie chciał od nas odejść dorosły Charles King Chevalier – akurat wtedy męża nie było z nami.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mąż miał problem z suczką i pieskami po drodze do samochodu – psy koniecznie chciały iść z nimi a mała wbijała mu się pod nogi, kuliła i chowała – to były większe dorosłe psy.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zostałam dłużej na spotkaniu i sunia wpadła w depresję – koniecznie chciała do mnie wracać piszczała i oglądała się. W domu cały czas mnie szukała i piszczała, później cały czas leżała koło drzwi wejściowych.[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][B]Małą mogę pochwalić[/B] – nie było ani jednej reakcji na przejeżdżających rowerzystów, rolkarzy i biegaczy mimo że byłyśmy na trawniczku w bardzo bliskiej odległości od alejek a przy jej prędkości to nie była żadna przeszkoda. Ważniejsze były pieski i ukochana piłka. Mąż w pewnym momencie się odddalił – mała zaczęła biegać ode mnie do niego, najpierw przybiegała na dźwięk piłki, ostatecznie ślicznie wróciła na dźwięk swojego gwizdka i już została z nami na polance.[/FONT][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']Witam sie i zaraz odmeldowywuję. Jeszce ostatnia kosmetyka pokoju, przyniesienie kojca i piecyka z piwnicy i... moge czekac na bobaski...
Dlatego nie gniewaj sie, jakbym miała kilkudniową przerwę w odwiedzinach.
Mam usprawiedliwienie...;)
pzdr.[/quote]

Nieobecność w pełni usprawiedliwiam! Będę zaglądała do Was! Jesteś Jednym z Moich Najbardziej Wiernych Gości. Chociaż faktycznie gdybyś nie przypomniała że zbliża się termin mogłabym się zagapić zwłaszcza że dwa tygodnie temu urodziły się inne maleństwa.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']Oooo, u kogo? znam tę sunię? Lub osobę?
pzdr.[/quote]

Niewykluczone że znasz. Właśnie z powodu Shiby Taq - hodowla "zkolorowejbajki" podczas wystawy zareagowałam na widok Shiby stojącej obok nas.
Koleżanka na nick Taq - może czasem Ją u mnie spotykałaś, mamusią została Taq.

Link to comment
Share on other sites

Hurra internet mi zadziałał i pokonałam Fotosika wobec tego czas na moją relację ze spacerku z Tollerami:

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Moja modelka czyli 10 tygodniowa Refi[/SIZE][/FONT]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/61/8fc768fb2ccaeaa4.jpg[/IMG]


[SIZE=3][FONT=Times New Roman][IMG]http://images33.fotosik.pl/61/f702fdd49ac08dfa.jpg[/IMG][/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Times New Roman][IMG]http://images31.fotosik.pl/61/c8b40a0d564f22c4.jpg[/IMG] [/FONT][/SIZE]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jego odrzucona pierwsza miłość albo 4 miesieczny Dancerek i Choco[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][IMG]http://images34.fotosik.pl/61/99560285650dd8af.jpg[/IMG][/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Times New Roman][IMG]http://images34.fotosik.pl/61/0a1d8969d4430d84.jpg[/IMG][/FONT][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Odpisywałam wczoraj na posta w chwili awarii prądu na naszej ulicy i wszystko mi się skasowało...[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Oko już całkiem wyleczyłam.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Po zobaczeniu misi na zdjęciach Koleżanki porównywały ją do tollerki gdy była mała, teraz do borderki albo owczarka belgijskiego.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Po zobaczeniu jej na żywo nikt nic nie powiedział... Pamiętasz Haniu jak było z Kredensem? Też nam się wydawało że są do siebie podobni.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Asiu tak to wszystko są Tollerki.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Choculę pochwaliłam chociaż było drobne ale... wobec tego wracam do wspomnień ze wspólnego spacerku:[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]To był spacerek podczas którego poznaliśmy częściowo nasze rodziny – po kolei alfabetycznie wg imion piesków. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Najpierw Tollery:[/SIZE][/FONT]
[LIST]
[*][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Blanka i Bono (4 m-ce),[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Guciek i Chilli,[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Gosia i Dancer (4 m-ce),[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Sylwia i Ellie (córeczka Foxa),[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Times New Roman][SIZE=3]....... i Juka (siostra Chilli),[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ania i Nuka (4 m-ce siostra Bono),[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ania i Refi (10 tygodni).[/SIZE][/FONT][/LIST][FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Była też Kasia i Dora,[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] My i Choco,[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] Anita .[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Do grupy na miejscu spotkania Choco podbiegła spokojnie i zachowywala się normalnie. Oczywiście jako dzika nieprzewidywalna suczka bojąca się wszystkich, wszystkiego i całego świata jedyna była w kagańcu.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Obawiałam się pobytu w Pubie bo zapomniałam że gdy była mała często wchodziliśmy z nią do kawiarenek ale tam zawsze była jedynym psem.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Do środka weszła jako jedna z ostatnich normalnie i grzecznie. Trochę się przeraziłam gdy na oknie obok naszego stolika zobaczyłam leżącego kota. Obawiałam się że moja miłośniczka kochająca wszystkie koty wychowywana przez Mruczka urządzi zaraz cyrk – z typowymi psimi ukłonami zacznie poszczekiwać z wysokim piskiem i zapraszać go do zabawy...[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Przeszłyśmy do innego stolika i zrobiłam błąd bo usiadłam jako jedna z pierwszych a Choco ma tendencje do zawłaszczania terenu i nie lubi zbliżania się do niej. Zaprosiłam Kasię i Dorę żeby się przysunęły a mała zaczęła szczekać i się rzucać. Przeniosłam się do innego stolika gdzie mała była spokojna. Tylko później nie mogłam się wcale od niej oddalić nawet na chwilę gdy chciałam iść po torebkę bo zaczynała głośno szczekać a głosik ma donośny![/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Z powodu własnej suczki nie uczestniczyłam ani nie słyszałam ogólnej rozmowy bo siedziałam za daleko.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Już wydawało się ze leży spokojnie koło mojej nogi na smyczy oczywiście w kagańcu gdy powolutku zbliżyła się do niej Refi i powąchała jej kaganiec a moja groźnie szczeknęła czym przestraszyła maleńką.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie podeszła blisko do nikogo jedynie pod sam koniec do kucajacej Kasi.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Żałuję jednego – nie spróbowałam wcześniej wrócić i dosiąść się do ogólnego stołu gdy wszyscy już siedzieli i nie wiem jak wtedy zachowywałaby się Chocula.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...