Jump to content
Dogomania

Domy tymczasowe i hoteliki, które trzeba omijać


maja602

Recommended Posts

[quote name='pa-ttti']ja myślę że najlepiej jakby wypowiedział się weterynarz.
psy mogły chudnąc z powodu jakiejś choroby.

po prostu nie chce mi się wierzyć w taką ludzką perfidność: brać psy pod opiekę, za które ma się płacone, karma za darmo-i nie karmić ich???????

a tak swoją drogą, łatwo zapamiętać nazwę tego użytkownika.....od razu kojarzy mi się z wychudłymi psami.....z których ktoś wysysał życie...[/QUOTE]

[B]pa-ttti[/B] mamy orzeczenia dwoch wetow: polskiego i niemieckiego, ze spadek wagi nie mial zadnego zwiazku z choroba, byly one po prostu glodzone.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 963
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

W związku z tym, że nikt nie napisał nic na obronę drakuli, wpiszę go na listę. Nie dlatego, że podał Was na Czarne kwaitki, tylko dlatego, ze odebrałyście od niego psy w złym stanie. Jeżeli ktoś chce się wypowiedzieć w sprawie drakuli, to zapraszam. FiGa w jakim mieście on działa?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Przeczytałam post Brązowej1 i mną tąpnęło... Żeby nie wyrazić się dosadniej.
Brązowa, znów zaczynasz ten sam tekst co kiedyś? Co Ci zrobiła ta dziewczyna, że z uporem maniaka starasz się ją wszędzie zdyskredytować? Niby dorosła z Ciebie osóbka, a tak dajesz się wkręcić Neight? Zdumiewasz mnie...
Pisanie o Neris, że
[quote name='brazowa1']Neris jest osoba inteligentną,wie jak nakręcić dramatyzm sytuacji i opisac wielodniową walke o życie psa. Najchetniej bierze psy stare-tutaj ich rychły koniec nie wzbudza wielkich podejrzeń.Sama nie krzywdzi swiadomie psów, tylko dawno przestała panowac nad sytuacją i liczba psów,opieką nad nimi.
Początki Neris na Dogomanii były chlubne i faktycznie kierowała się chęcia pomocy.I na tym dobrym imieniu,wyrobionym wtedy, bazuje do tej pory.[/QUOTE]
jest zwyczajnym ... (tu wstaw sobie słowo określające czynność, powstałe od słowa ogólnie przyjętego za najpopularniejszy wulgaryzm).
Daj Boże, aby każdy DT czy hotel tak dbał o swoich podopiecznych jak Neris. By z taką determinacją walczył o życie i zdrowie psa, którego większość skazałaby na odejście do "lepszego świata". Wiem o czym piszę, bo nie raz z moim TŻ jechałam po Neris wracającą po nocy od weta z Warszawy do Pomiechówka. Ona nie nakręca dramatyzmu, nie musi. Dramatyzm ma na co dzień walcząc o każdy dzień życia swoich podopiecznych. I niejednokrotnie jest to walka nie tylko psychiczna, ale i fizyczna, gdy np. po nocy zapierdziela od weta z psem pod pachą, przez pola (bo nieco bliżej) w ponad metrowych zaspach śniegu. Bo nie ma samochodu, a ludzi do pomocy ZERO. Gdyby było tak jak piszesz, to by nosa z domu nie wyściubiła, tylko pozwoliła psu zdechnąć... To by bardziej pasowało do Twojej teorii "rychłego końca". Niestety dla Ciebie, możesz się tą teorią tylko podetrzeć, bo do dupy jest.
Nie byłaś u Neris, więc nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. "nie daj się wkręcić w to,że Neris odbierze psa dwa kilometry przed swoim domem" - ..... (wykasowałam, bo tu było słowo obraźliwe), Neris mieszka na krańcu wsi, nad rzeką. Dojazd do Jej domu wymaga naprawdę dobrego samochodu terenowego, gdyż "droga" w pewnym momencie się kończy i dość gwałtownie spada w dół, mocno się zwężając. Nawet przy suchej drodze nie mieliśmy odwagi podjechać pod sam dom. Stawaliśmy w najbardziej dogodnym miejscu do którego mogliśmy zjechać, a potem przechodziliśmy 500 METRÓW do posesji Neris. O jakich więc kilometrach piszesz? Aaa, rozumiem, tym "panienkom" ciężko było wjechać, a chodzić się nie chciało i stąd te kilometry... Jak się samemu bało poniszczyć obcasiki przy szpileczkach, to wygodnie było oddać pieska dwa kilometry dalej, przy w miarę przyzwoitej utwardzonej drodze...
A ta dziewczyna tacha mięso dla psów te 500 metrów stromizny, bez względu na pogodę. Czasem uda się wózkiem, czasem trzeba na grzbiecie. Faktycznie, ma lekkie, przyjemne życie...

Nie masz nawet cienia pojęcia ile psów ma Neris. Bo skąd masz mieć? Neight już dawno tam nie jeździ, więc świeżych relacji nie ma... Piszesz o fotkach, filmikach? A po co Ci one? Płacisz te "kokosy" Neris, żebyś miała prawo wymagać sfotografowania czy nagrania warunków? Ci, którzy chcą, bez problemu mogą się z nimi zapoznać. A pokazywać nie powinna, żeby takie żmije jak Ty i blondyna nie wyżywały się na niej i nie wyszydzały skromnego domu. W końcu mocno odbiega od pięknego i czystego domku Neight... Neris była dobra dopóki zaspokajała Wasze potrzeby, gdy było gdzie "wepchnąć" pieska i tarzać się w glorii "ratującej zwierzaczki" - cóż za cholerna, coraz częstsza na forach zwierzęcych przypadłość. A Neris? A nich sobie sama radzi skoro była tak głupia, że przyjmowała te psy... Kogo to obchodzi za co ona je nakarmi czy wyleczy, jak dojedzie do weta, czy jak sobie poradzi z trudnym, nie zsocjalizowanym psem (czyt. Dofi - tajfun wcielony).
Wstydu za grosz nie masz ani Ty, ani Twoje "informatorki". Marmurów u Neris nie znajdziesz, ale miłość do psów i determinację o walkę o nie masz aż w nadmiarze. Choćby Maks bez połowy szczęki, który wg niektórych już dawno powinien być za TM, a wciąż jest u Neris, mimo tysiąca kłopotów jakie z nim ma - od karmienia, poprzez "czystość", po wizyty u wszelkich możliwych wetów (i to nie w Pomiechówku, a w Warszawie), by go ratować, by pozwolić tej kupce optymizmu cieszyć się życiem. To my widziałyśmy jak walczyła o Maksa, gdy szczęka mu dyndała, gdy śmierdział tak okrutnie, że dwie godziny z nim w samochodzie trwały wieczność (a Ona jeździła z nim komunikacją publiczną, bo pies wymagał kontroli w Warszawie), gdy karmiła go odpowiednio przygotowanym kurczakiem i delikatnie wkładała mu do gardła właściwie (pyska wszak nie ma...) A mogła go uśpić, to by przecież pasowało do "rychłego odejścia" i nawet byłoby łatwo wytłumaczalne i dla większości zrozumiałe. A tymczasem Maks ma się dobrze, szczęka "zrekonstruowana" i aż cały się "śmieje".
Jak w ogóle sumienie pozwala Ci napisać o tej dziewczynie "Najchetniej bierze psy stare-tutaj ich rychły koniec nie wzbudza wielkich podejrzeń.Sama nie krzywdzi swiadomie psów, tylko dawno przestała panowac nad sytuacją i liczba psów,opieką nad nimi." Daj Boże, by każdy był w stanie tak panować nad opieką nad swoimi zwierzakami i dać im tyle miłości i poświęcenia co Neris.
Ta dziewczyna budzi szacunek swoją postawą i determinacją nawet wśród takich współczesnyh cyników jak mój TŻ. Masz rację, jest inteligentna, zna świetnie 4 języki, zjeździła pół świata, mogłaby prowadzić zupełnie inne, wygodne życie. Ale wybrała psy. I całą sobą im się oddaje. Nawet do pięt Jej nie dorastasz...

Link to comment
Share on other sites

[B]ostrzeżenie przed hotelem bądź DT u CanaveralStaff czyli Katarzyny Z.zam.w okolicach Nowego Miasta Lubawskiego[/B]

Katarzyna Z. ...znana jako CanaveralStaff ...o mały włos nie zagłodziła suni Pysi , która była u niej na DT ...na karmę były zbierane pieniądze na bazarkach , ludzie powpłacali pieniądze , a rzeczy do dzis nie zobaczyli ...a Pysia , nareszcie w nowym domu ...ale skóra i kości

Tak wyglądała jak ją wyciągnięto ze schroniska i przyjechała do Katarzyny Z.
[URL]http://img440.imageshack.us/img440/3505/sdc18031.jpg[/URL]




Tak wyglądała w dniu odebrania od Katarzyny Z.
[URL="http://img233.imageshack.us/img233/5839/grzecznepsiaki2.jpg"]http://img233.imageshack.us/img233/5...znepsiaki2.jpg[/URL]


Pysia rzuca sie na jedzenie tak jest zagłodzona.


Katarzyna Z. ma hodowle wielu ras , planuje otworzyć hotel dla psów ...ostrzegam by ktoś tam nie wysłała na kurację odchudzającą jakiegoś psa ... bierze psy na DT.

Link to comment
Share on other sites

Ja chciałam Was poprosić o ostrożność przy wysyłaniu psów do Leny13 (Prudnik k/Opola). Na pewno nie nadaje się do opieki nad trudniejszymi psami (Samsung został odebrany od niej po 10 miesiącach w stanie "wyjściowym" - nie nauczony spacerów (nie był na żadnym) ani nawet zakładania obroży - dodam, że po 10 dniach pobytu w nowym hotelu dał się prowadzić na smyczy przez małą dziewczynkę).

Teraz odebrano od niej kolejnego psa. Informacje o podopiecznych (również np, Operze) były bardzo rzadkie i wymuszone wielokrotnymi prośbami. Nie wiem jak z bezproblemowymi psami - na pewno tu radzi sobie lepiej (przy czym zakres oferowanej opieki do sprawdzenia), natomiast w zapewnienia odnośnie doświadczenia i umiejętności prowadzenia psów z problemami proszę nie wierzyć.

Link to comment
Share on other sites

To samo sie tyczy Moto i Griny [url]http://www.dogomania.pl/threads/191535-Moto-w-DS-Grina-ci%C4%85gle-na-lodzie.-Zmieniamy-hotel-szukamy-deklaracji[/url]
Brak zdjęć, brak info (a jak było info to np. że Moto ucieka [...] sporadycznie), pisać w jakiej miejscowości mieszkają psy pisać nie było wolno (jak to Lena napisała na wątku, bo wyciągnie prawne konsekwencje), czyli np. niespodziewanej kontroli też nie dało się zrobić.

Polecam też ten watek, bo tak jest kilka ciekawych info o innym hotelu [url]http://www.dogomania.pl/threads/203610-Suczka-porzucona-przez-fundacj%C4%99-SOS-dla-zwierz%C4%85t-w-hotelu-od-wrzesnia[/url]!

Link to comment
Share on other sites

A ja mam pytanie: kiedy pies, na którego robimy zbiórki na Dogo jest w hoteliku, to jak się rozlicza osoba prowadząca hotel? Na gębę, czy wystawia rachunki ? Czy osoby prowadzące hoteliki mają zarejestrowaną działalność, czy robią to "na czarno" ? Jak cżęsto i czy wogóle są robione niezapowiedziane kontrole w hotelikach ?
Takie mamy czasy, że wiele osób zrobi wszystko, żeby zarobić pieniądze jak najmniejszym wysiłkiem. jeżeli to jest związane z krzywdą zwierząt, powinniśmy reagować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']To samo sie tyczy Moto i Griny [url]http://www.dogomania.pl/threads/191535-Moto-w-DS-Grina-ci%C4%85gle-na-lodzie.-Zmieniamy-hotel-szukamy-deklaracji[/url]
Brak zdjęć, brak info (a jak było info to np. że Moto ucieka [...] sporadycznie), pisać w jakiej miejscowości mieszkają psy pisać nie było wolno (jak to Lena napisała na wątku, bo wyciągnie prawne konsekwencje), czyli np. niespodziewanej kontroli też nie dało się zrobić. [/QUOTE]

Nie wiedziałam. Taka konspiracja też o czymś świadczy.

Link to comment
Share on other sites

Z własnej woli zgłaszm kolejną mordownię - dom tymczasowy u Arktyki. Proszę wszystkie osoby, które zglądają na ten wątek o pomoc. To koszmar taki jak u AlinyS.
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/204773-Domowy-hotel-w-oborze-DT-u-Arktyki/page20[/URL]

Link to comment
Share on other sites

A ja podniosę i przy okazji poinformuję

[url]http://www.dogomania.pl/threads/184079-CZWARTY-ETAP-**skarbonka**-CZWARTY-ETAP[/url]
[URL="http://www.dogomania.184079-CZWARTY-ETAP-**skarbonka**-CZWARTY-ETAP"][/URL]
Obejrzyjcie ten wątek, to tylko 5 stron. Koniecznie filmik Merdającego Azylu. Fajny azyl dla tych najbiedniejszych powstał. Chcemy znowu aktywować skarbonkę , aby znowu jakieś schronisko chciało coś takiego stworzyć. Jak może ktoś dołączyć do nas to będzie miło, bo każdy grosz tu się liczy a widać, że warto. Może rozpropagujecie gdzie się da. Ja już nie wiem co robić, żeby więcej ludzi dołączyło . Tak mi zależy na tych najbiedniejszych. Popatrzcie na tego z niedowładem tego z niedowładem jak się też po terenie poruszał? To jest pomoc na dużą skalę dla tych starych, ślepych i kalekich.
Nie będzie skarbonka aktywowana dopóki nie będzie wiadomo, że uda nam się zebrać minimum 1000 zł miesięcznie. Azyl w Białej kosztował 25,000. Schronisko tyle nie ma i trzeba mu pomóc. Gdyby powstały takie miejsca w schroniskach o ile i nam byłoby lepiej psom pomagać i wolontariuszom do nich dotrzeć. To jest wielka sprawa i szkoda, żeby to na Białej się tylko skończyło.

Link to comment
Share on other sites

potwierdzam - Lena nie potrafi socjalizować psów.

Opera podobno była noszona przez lenę na rękach po kliku tygodniach pobytu w DT ( była w sumie ok pół roku ) - w tej chwili po 9 miesiącach w domu stałym nawet nie podchodzi do człowieka na jedzenie i nie daje się złapać. Zdjęć również od Leny było jak na lekarstwo... wiadomości także.

Wątek Opery: [url]http://www.dogomania.pl/threads/172095[/url]

Link to comment
Share on other sites

Lena absolutnie nie jest godna polecenia.... Potrafi ładnie mówić......

Wrzesiński Samsung trafił do niej, ponieważ oferowała domowy tymczas i umiejętność pracy z trudniejszymi przypadkami, gdyby nie to szukali byśmy dla niego coś bliżej. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna....

Ostatnio Grina została od niej wyciągnięta i przeniesiona do innego hoteliku.

Uważam, że hotelik leny jest spalony....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...