Jump to content
Dogomania

Malutka , starsza Otka odeszła za TM


borysus

Recommended Posts

  • Replies 396
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Cioteczki, zajrzyjcie, proszę. [B]Gromada psów i krowy w makabrycznych warunkach!!! [/B]Proszę o pomoc w rozsyłaniu wątku: [url]http://www.dogomania.pl/threads/197214-Gromada-ps%C3%B3w-i-krowy-w-makabrycznych-warunkach-!!!!!!!!?p=15822852#post15822852[/url]

Link to comment
Share on other sites

Jak narazie nic sie małej nie pogarsza ani nie polepsza. Wet, który był dzisiaj na dyżurze powiedział, że najlepiej zrobić rezonans, bo to na dwoje babka wróżyła. Może być teraz kiepsko, a za jakiś czas okaże się, że nie doszło do większych zmian w mózgu i odwrotnie.
Yorija, ile płaciliście za rezonans u Niedzielskiego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']a co niby ten rezonans teraz ma dać? Czy w razie wykazania krwiaka operowaliby ją? Czy drgawki powtórzyły się?[/QUOTE]
rezonans z kontrastem - 800
w przypadku krwiaka spotkałam się raczej z leczeniem nieoperacyjnym - krwiak miał się wchłonąć i tak zrobił - ale to było u ludzia
co znaczy, że bez zmian?
wybudzili ja i nadal ma drgawki? czy nadal ją utrzymują w śpiączce?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='borysus']Malutka przed chwilą umarła :placz:
Jutro miała mieć rezonans , k.... miałem nadzieję, że wszystko zmierza w dobrym kierunku
Powiedzieli, że serce nie wytrzymało :bigcry:[/QUOTE]
Biedactwo :-(Tyle przeszła , by na końcu drogi zamiast kochającego domu znalesć śmierć :-( Zawsze strasznie mnie wkurza , jak przez brak wyobrażni człowieka cierpi zwierzak ( to nie do Ciebie borysus ) .

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Mam nadzieję, że zdążyłeś ją odwiedzić..... [/QUOTE]
Tak, ale i tak nie zdawała sobie z tego sprawy, że tam jestem.
Sunia zostanie pochowana na cmentarzu.

Chciałbym sprostować jeszcze jedną rzecz. Pani , która ją adoptowała naprawdę była w to wszystko zaangażowana. Powiadomiła mnie zaraz po jej ucieczce, choć nie musiała. Razem jej szukaliśmy, jeździła ze mną w jedną i w drugą, opłaciła jej leczenie, załatwiła na jutro rezonans i jej również jest z tym wszystkim niełatwo. To był po prostu moment.
Gdybym nie był na tyle głupi, żeby żeby biec pod rozpędzone samochody mała pewnie nie zyła by juz w w dniu , w którym do mnie trafiła. Skąd mogłem wiedzieć, że obroża w której ją przywieziono jest trochę za luźna? Jestem dorosły i powinienem to przewidzieć, a jednak tak nie było. Tak kręciła głową, że się z niej wywinęła i zaczęła lecieć wprost pod samochody.

Jest mi przykro i nie bardzo sobie z tym radzę. Jak umarł mój szczur to na zasranych klinikach śmiali się ze mnie, że płaczę z powodu szczura, a ja zwyczajnie nie moge pogodzic sie z tym, ze ktoś kogo kocham i całuję na drugi dzień tak po prostu sobie nie żyje :placz:

Link to comment
Share on other sites

I cały czas zastanawiam się jeszcze nad jednym. Jak to jest?
Załóżmy(czysto teoretycznie), że moją suńkę porywa UFO i zrzuca z wyskości 10m, jest połamana, w cięzkim stanie itd.
Zawożą ją do schroniska, ja się o tym dowiaduję wieczorem i jadę ją zabrać. I bez względu na to , że ma chipa na mnie, mam przy sobie jej książeczkę z jej zdjędciem, nie mogę jej odebrać? Muszę czekać do tej zasranej ósmej, aż się wykrwawi i umrze?!
Czy jest jakiś sposób, żeby zabrać psa wcześniej?

Link to comment
Share on other sites

A niech to licho porwie. Czy tak musi być ,że pies ma w koncu domek i po prsotu umiera albo ucieka?
Biedna Malutka i Tyt borysus i pani . która ją adoptowała. Nie obwiniałabym jej. Co ona musi teraz czuć.
A to ,że schronisko jej nie oddało wieczorem i nie udzieliło właściwej pomocy, to po prostu jeden wielki skandal.

Link to comment
Share on other sites

Ja po nią nie byłem wieczorem , bo słyszałem, że zwierzęta wydają tylko w godzinach pracy.
Ale czy jest jakis sposób na odbieranie ich wieczorem? Interwencja Straży Miejskiej lub Królowej Saby?
Czy pozostaje tylko opcja wpie.... każdemu kto wejdzie pod rękę i zabrania psa siłą?

Link to comment
Share on other sites

Strasznie mi jej szkoda, ale to strasznie:-(
W ogóle trudno uwierzyć w to, że umarła, taka niepotrzebna śmierć psiaka, który znalazł własny domek.
Wypsnęła się z obroży, niech to będzie przestrogą dla wszystkich by zawsze ale to zawsze dopilnować obroży i szelek, by nie były za luźne.
A co z tym tarasem było?

Borysus, uwierz, Otka Cię słyszała, czuła, że jesteś przy niej:-(
I nikt mi nie powie, że nie, jeśli człowiek w śpiączce czy ciężkim stanie słyszy bliskich, to pies też czuje kochaną osobę:-(

Śpij dobrze maleńka:-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...