Jump to content
Dogomania

Haszczakowo-staffikowa galeria, czyli Dora i gościnnie Lara


Aleksa.

Recommended Posts

[quote name='Aleksandra95']mam jej dosyć.. :roll: to było już chyba 3 raz. :roll: pracowałam z nią nad tym było już fajnie, że jak stałam przy furtce otwartej a jej mówiłam 'zostań', to pies zostawał, a co jej odbiło wczoraj.. :shake: rok było dobrze i co chyba czas znowu od początku ćwiczyć, ale nie wiem czy mi się chce :shake:


potem przeczytam :cool3:



nie wiem co bym zrobiła jakby wpadła pod ten pędzący samochód... mogłam w jednej chwili stracić psa :-(


wzajemnie :)



ale tu nagadane :mad::eviltong:[/QUOTE]

jak sobie przypominam, też miałam ten problem jak Tosca była młoda-byle troche otwarta furtka a ta robiła wystrzał i juz byla na wolności wcale nie chciala wrócić :/ ganiałam ją, i zazwyczaj znajdywałam gdzies coś jedzącą :roll: poprostu masakra. Po jakims czasie wpdłam na pomysl jak ja tego oduczyc a raczej nauczyc ze wchodzenie za furtke do środka posesji jest fajne. Po kazdym spacerku mialam przygotowany wielki jakis super smakolyk dla niej o ktorym nie wiedziala- duży kawałek kielbasy lub żwacz itp. zanim weszlysmy za furtke-ktorej jeszcze nie otwieralam, pokazywalam jej ten super smak, i ona sie nakrecala wtedy, to go wrzucalam za plot. i miala chwile siedziec i czekać, po chwili ja wpuszczalam.
Innym cwiczeniem bylo wyprowadzanie ja na smyczy poza furtke, i wprowadzanie za garscia smakolykow ktore jej dawalam tuz po wejsciu za ogrodzenie.
Po jakims czasie juz tak nie uciekala :)

Ale to dla psa żarłoka sposob. Na Twoja trzebaby znaleźć cos co ja kręci.


[quote name='motyleqq']dobrze, trzeba gadać, wymieniać doświadczenia i poszerzać wiedzę ;)[/QUOTE]

przeciez tu sie wymienia zdania kulturalnie :)

Link to comment
Share on other sites

Arni z początku średnio interesował się dyskiem, gumowym w miarę, ale plastikowym niezbyt. Wkurzyłam się i go odłożyłam do szafy, ale ostatnio Arni za dyskiem szaleje, jak to się stało nie wiem, po prostu wyciągnęłam dysk, zaczęłam się z nim szarpać, gdy rzucałam dysk on go łapał, a wcześniej to się raczej nie zdarzało. Teraz gdy tylko widzi, że mam w ręce dysk, ogon w ruch i tylko próbuje mi go z ręki wyrwać ;)
Myślę, że pomogły zabawy z "wabikiem"- sznur zakończony frędzlami z polaru. Z początku ciągnęłam tym po ziemi, Arni go gonił, łapał, przeciągał się ze mną. Potem starałam się, by frędzle unosiły się nad ziemią, by Arni wyskakiwał po nie. Teraz bawi się każdą zabawką, kiedyś gdy był trochę zmęczony nie reagował na dysk, a teraz nawet po zabawie z piłką na dysk reaguje bardzo entuzjastycznie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Naklejka']Arni z początku średnio interesował się dyskiem, gumowym w miarę, ale plastikowym niezbyt. Wkurzyłam się i go odłożyłam do szafy, ale ostatnio Arni za dyskiem szaleje, jak to się stało nie wiem, po prostu wyciągnęłam dysk, zaczęłam się z nim szarpać, gdy rzucałam dysk on go łapał, a wcześniej to się raczej nie zdarzało. Teraz gdy tylko widzi, że mam w ręce dysk, ogon w ruch i tylko próbuje mi go z ręki wyrwać ;)
Myślę, że pomogły zabawy z "wabikiem"- sznur zakończony frędzlami z polaru. Z początku ciągnęłam tym po ziemi, Arni go gonił, łapał, przeciągał się ze mną. Potem starałam się, by frędzle unosiły się nad ziemią, by Arni wyskakiwał po nie. Teraz bawi się każdą zabawką, kiedyś gdy był trochę zmęczony nie reagował na dysk, a teraz nawet po zabawie z piłką na dysk reaguje bardzo entuzjastycznie :)[/QUOTE]

po prostu pokazałaś mu, że zabawa[B] z Tobą[/B] jest super i teraz nie ma znaczenia, co masz w rękach- i to właśnie chodzi! :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Naklejka']Arni z początku średnio interesował się dyskiem, gumowym w miarę, ale plastikowym niezbyt. Wkurzyłam się i go odłożyłam do szafy, ale ostatnio Arni za dyskiem szaleje, jak to się stało nie wiem, po prostu wyciągnęłam dysk, zaczęłam się z nim szarpać, gdy rzucałam dysk on go łapał, a wcześniej to się raczej nie zdarzało. Teraz gdy tylko widzi, że mam w ręce dysk, ogon w ruch i tylko próbuje mi go z ręki wyrwać ;)
Myślę, że pomogły zabawy z "wabikiem"- sznur zakończony frędzlami z polaru. Z początku ciągnęłam tym po ziemi, Arni go gonił, łapał, przeciągał się ze mną. Potem starałam się, by frędzle unosiły się nad ziemią, by Arni wyskakiwał po nie. Teraz bawi się każdą zabawką, kiedyś gdy był trochę zmęczony nie reagował na dysk, a teraz nawet po zabawie z piłką na dysk reaguje bardzo entuzjastycznie :)[/QUOTE]


prawda, że czasem trzeba psa rozkręcić czymś przyjemniejszym zanim sie dojdzie do ze tak powiem-mniej przyjemnych przedmiotów. Ale np Tosce udało mi sie rozkręcic na skarpetce, później piłka, aport drewniany.. ale niestety dysk zlapie raz, dwa i traci zainteresowanie. Troche z nia probowalam cwiczyc by wyszło z tego cos więcej ale niestety :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Hej :)

Filmik krótki, ale fajny ;)[/QUOTE]

[quote name='wikikoniki']fajnie biegacie :D[/QUOTE]

:lol:

kolejne fotki


[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-adnZOKSmzLE/UDnuAjOJhvI/AAAAAAAAAGA/L0oZBq6pHRI/s640/IMG_9492.jpg[/IMG]


[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-polllCZCgu8/UDnuUbuSjeI/AAAAAAAAAGI/CPBzibi3IlM/s640/IMG_9498.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-chqV6d35gtE/UDnuXbLxr4I/AAAAAAAAAGQ/QOcCVmigwW0/s640/IMG_9499.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-bLpbz8Pormw/UDnuf543amI/AAAAAAAAAGY/kQ2OYYAk_fU/s640/IMG_9502.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M&S']urocza mina:):)
[URL]https://lh4.googleusercontent.com/-bLpbz8Pormw/UDnuf543amI/AAAAAAAAAGY/kQ2OYYAk_fU/s640/IMG_9502.jpg[/URL][/QUOTE]

A jaki jęzor.:p


słuchajcie zobaczyłam wczoraj wieczorem u Dory taką gule..:( nie wiem co się mogło stać ? czy trzeba z tym do weta ?


[video=youtube;aEDgUuNMnUI]http://www.youtube.com/watch?v=aEDgUuNMnUI[/video]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy'][URL]https://lh5.googleusercontent.com/-polllCZCgu8/UDnuUbuSjeI/AAAAAAAAAGI/CPBzibi3IlM/s640/IMG_9498.jpg[/URL] super :)[/QUOTE]

[quote name='dOgLoV']Piekne kolorki na zdjęciach :loveu::loveu::loveu::loveu:[/QUOTE]


dzięki w imieniu koleżanki.:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aleksandra95']kurcze a z linku [URL]http://www.youtube.com/watch?v=aEDgUuNMnUI&feature=player_embedded[/URL][/QUOTE]

Już widzę...a to jest twarde?

Może ją coś ugryzło, albo jakiś stan zapalny. Ja bym poszła, niech wet zobaczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M&S']Może się skaleczyła....[/QUOTE]
ale nie ma żadnej rany, tylko takie opuchnięcie..:/
[quote name='rashelek']Obstawiam, że ją coś użarło albo przywaliła o coś. Ale najlepiej jak pójdziesz do weta i Ci powie co to może być...
[URL]https://lh5.googleusercontent.com/-polllCZCgu8/UDnuUbuSjeI/AAAAAAAAAGI/CPBzibi3IlM/s640/IMG_9498.jpg[/URL] cudo :loveu:[/QUOTE]

wodny potwór :D

[quote name='sunshine']Ja też myślę że ją coś użarło, sprawdziłaś dokładnie czy przypadkiem jakiś mały kleszcze sie tam nie wbił?

[URL]https://lh4.googleusercontent.com/-bLpbz8Pormw/UDnuf543amI/AAAAAAAAAGY/kQ2OYYAk_fU/s640/IMG_9502.jpg[/URL]
Pozdrowienia dla paparazzich:D[/QUOTE]
kleszcza na pewno nie ma. ;)

[quote name='junoo'][URL]https://lh4.googleusercontent.com/-bLpbz8Pormw/UDnuf543amI/AAAAAAAAAGY/kQ2OYYAk_fU/s640/IMG_9502.jpg[/URL]
o matko! język w fale - poziom hard :evil_lol:[/QUOTE]

hahah język hm na tym zdjęciu to jest rzecz, która jako pierwsza mi się w oczy rzuciła.:lol:


tak myślę i chyba jednak to nie wczoraj tak przywaliła.:hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...