Wistra Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 Moja psica ma 8 lat. Od dwu-trzech lat regularnie, gdy przychodzi ciepły czas, drapie się po plecach tak, że ma strupy. Gdy była młodsza, w tym samym czasie drapała tylko nos do krwi. Czy ona może być uczulona na słońce? Dodam, że wychodzi mało, tyle tylko co na siku na smyczy na spacer(boi się wychodzenia na ogród, gdy próbujemy ja do tego nakłonić - atakuje nas). Byłam z tym u weta, zostały pobrane zeskrobiny - wyszły czyste. Zmieniałam karmę - myślałam, że to uczulenie na kurczaka - niestety, drapie się po wszystkim, a przerobiliśmy i karmy dla alergików i na problemy skórne i sensitive i dla seniorów. No cuda. Suce ulgę daje steryd, ale i wetka i ja doszłyśmy do wniosku, że pakowanie sterydów co 3 dni to nie ta droga. Nie mam ZUPEŁNIE pomysłu, co to może być. A ona jak zacznie się drapać, to jak na haju - można koło niej strzelać, można ją przesuwać, a ona się gryzie i gryzie. Na razie strupów nie ma, ale jeszcze chwila i będzie miała. Kąpałam ją nawet w szamponie od wetki na uczulenia skórne, niestety poprawa na kilka dni. Ja rozumiem, że pies się drapie, bo go coś zaswędzi. Ale to jest prawie non-stop. A może namiary na dobrego alergologa/dermatologa w Krakowie? Szkoda mi jej :/ Dodam, że mam w domu też koty i te nie drapią się prawie wcale Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewtos Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 Alergia może być kontaktowa, wziewna lub pokarmowa. Być może Twój pies jest uczulony na pyłki traw, zwykle trwa to od maja do sierpnia kiedy kwitną trawy potem zboża. Nadwrażliwość na słońce też ma miejsce u psów,ale szczególnie ras nagich . Wszystko to o czym piszesz da ulgę na krótki okres bo likwidujesz skutki ewentualnej alergii a nie przyczynę . Najlepiej byłoby zrobić testy i odczulać psa. Leki sterydowe to ostateczność przy bardzo rozległych zmianach skórnych ale są niesterydowe leki np. antyhistaminowe zyrtec, alertec,loratan , które mogą łagodzić swędzenie. Niestety nie jestem z Twoich okolic więc nie wiem kogo można Ci polecić z wet-ów ale na pewno wizyta i testy byłyby wskazane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 [quote name='Wistra'] Zmieniałam karmę - myślałam, że to uczulenie na kurczaka - niestety, drapie się po wszystkim, a przerobiliśmy i karmy dla alergików i na problemy skórne i sensitive i dla seniorów. No cuda. [/QUOTE] A próbowaliście całkiem bez karmy? Ryż z indykiem na przykład? Nie mam pojęcia jak to jest u psów, ale ja sama mam fotoalergię - to działa na takiej zasadzie, że mnie uczula jakiś składnik leku (jodyna i coś, co bywa w niektórych kroplach do oczu) w połączeniu ze słońcem/gorącem (ani jedno ani drugie osobno nie wywołuje reakcji). Może to karkołomna hipoteza, ale być może w karmach jest jakiś element wspólny, może przeciwutleniacz, może jakiś inny całkiem niby niewinny składnik? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wistra Posted June 28, 2010 Author Share Posted June 28, 2010 Po ryżu i gotowanym mięsku jest fatalnie... biegunka, śmierdzące bąki. Mimo, że wprowadzałam stopniowo, mieszając z karmą :shake: No nic, do końca lipca musi psina wytrzymać, bo na razie grosza nie mam no i pójdziemy się zbadać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 A po samym mięsie? Uczulenie na ryż zdarza się bardzo rzadko ale nie jest niemożliwe. Poza wszystkim pogadaj z wetem o wprowadzeniu na próbę leków, które sugeruje Ewtos - zwykłe, ludzkie antyhistaminowe. To nie są wielkie koszty - są dostępne polskie, tańsze odpowiedniki np. zyrtecu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wistra Posted June 28, 2010 Author Share Posted June 28, 2010 W porządku, zapiszę sobie i pogadam z wetem. Dziękuję za pomoc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wistra Posted June 28, 2010 Author Share Posted June 28, 2010 Byłam u weta (z kotem), ale zapytałam odrazu o psicę. Na szczęście jest u nas możliwość wykonania testów alergicznych, z czego się ogromnie cieszę. Ale bardzo boję się reakcji psicy na takie zbliżenie się pani wet. No nic, to i tak do końca lipca musi poczekać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alka6 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Ja mam uczulenie na ultrafiolet (słońce). WPRAWDZIE NIE JESTEM PSEM ALE WYDAJE MI SIE, ŻE TO PODOBNIE WYGLĄDA. Całymi latami leczyli mnie cudami na alergię i nic to nie pomagało. Okazało sie, że pomaga betacaroten od marca do końca lata. Nie wiem tylko, czy psu można podawać. Myślę, że tak ale lepiej weta zapytać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.