Jump to content
Dogomania

Porzucenie starego psa - co mogę realnie zrobić, gdzie zgłosić?


evel

Recommended Posts

Odkąd pamiętam, widuję co jakiś czas wielkiego, starego psa w typie ONka. Popytałam tu i tam i okazało się, że pies należy do pewnej rodziny z mojego osiedla. Rodzina ta ma niestety betonowe poglądy jeśli chodzi o zwierzęta - ich wychodzące koty rozmnażają się na potęgę, jedna z kocic w ubiegłym roku padła zaraz po porodzie, ale ci państwo tak kochają kociaki, że wykarmili je na krowim mleku i kaszance :roll: Jeden kociak nie przeżył takiego ratowania... Zostawili sobie kotkę trikolorkę i dalej jest tak samo, chociaż prosiłam, namawiałam na sterylizację - mieli się zastanowić i nic z tego nie wyszło.

Wracając do psa. Pies, gdy był piękny, młody i "ostry", służył rodzinie do pilnowania pobliskiej działki w środku wsi. Niestety, pies od zawsze panicznie bał się burzy. Po każdej większej ulewie pies biegał samopas po moim osiedlu aż pan domu łaskawie go odprowadzał z powrotem na działkę.

Teraz pies jest już stary, źle widzi i słyszy, boi się ludzi zamiast na nich szczekać, więc widocznie ci państwo stwierdzili, że darmozjada utrzymywać nie będą, więc won. I niech sobie biega po osiedlu do uśmiechniętej śmierci (w pobliżu jest szalenie ruchliwa trasa wiodąca z miasta nad jeziora, a za pasem wakacje... dobrze wiadomo, co to oznacza).

Pewna pani poi i karmi tego staruszka, on ogólnie bardzo boi się ludzi. Chciał do mnie podejść, ale moja małpa go odstrasza :roll:

Teraz pytanie - gdzie zgłosić ten stan rzeczy? Właściwie chciałabym, żeby ktoś przyjechał do tych ludzi i im uświadomił, że porzucanie psa to łamanie ustawy o ochronie zwierząt, a porzucanie starego psa, "bo się zużył" to na dodatek cholerne świństwo. Jeśli nie trafi, to jakakolwiek organizacja prozwierzęca ma pewnie większe szanse na wygranie ewentualnej sprawy o znęcanie się nad zwierzęciem niż przeciętny obywatel.

SM odpada, bo to nie jest teren miasta, to osiedle podmiejskie. Co zostaje? ANIMALS? SdZ Lublin? LSOZ? Oni się żrą między sobą, Lublin to pustynia jeśli chodzi o pomoc zwierzętom, ale może ktoś się tematem zainteresuje.

Link to comment
Share on other sites

evl - zapraszam na nasza stronę [URL="http://www.psiegrane-marzenia.pl"]www.psiegrane-marzenia.pl[/URL] i na wątek - w podpisie.
nagłosnij wlokalnych mediach, jka się da. wtedy trudniej policji zlać sprawe, sdz tym łacniej się zainteresuje.
chcesz ulotki o starszych psach? możemy ci wysłać do rozwieszenia, czy położenia u weta czy w gminie, czy gdzie tam się da. to byłaby ładna wisienka na torcie tej sprawy - niech ludziom pójdzie wkość.

jeszcze zahacz o wypuszczanie kotów z bloku - też stwarzają zagrożeni -czy kotka szczepiona? bo jak nie - kolejny mandat. tam cała sytuacja powinna być sprawdzona. wychodząca kotka bez szzcepień na wściekliznę - świadome stwarzanie zagrożenia epidemiologicznego.
poleciec im po całości. na takich ludzi działa tylko bat.
że pies ryzykuje? ten pies, moi drodzy, ryzykuje u nich całe zycie. kiedy się nauczymy, że pobłażając przestepcom nie przekonacie ich nigdy, ze nie można bezkarnie łamac prawa??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Borówka16']Kotke najlepiej jakbyś złapała i ciachneła bez ich wiedzy.
A co do psa ,to faktycznie albo ToZ ,SDZ lub policja.
Ale ja się boje ,że jak któraś z tych organizacji odłowi psa i zabierze do schronu :-([/QUOTE]

Oni mają mnóstwo kotów, gdybym zaczęła je łapać i kastrować to bym poszła z torbami :shake: Próbowałam tłumaczyć, ale to jak z mówieniem do słupa... :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evl']Oni mają mnóstwo kotów, gdybym zaczęła je łapać i kastrować to bym poszła z torbami :shake: Próbowałam tłumaczyć, ale to jak z mówieniem do słupa... :roll:[/QUOTE]
Przecież nie każe Ci płacić za ich koty ;)
Ja też łapie dzikie koty i sterylizuje ,ale na talony miejskie - pewnie u Was też takie są ,wystarczy iść do Urzędu Miasta.
Zaloguj się na forum miau.pl ,tam są dziewczyny które zajmują się kotami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Borówka16']Przecież nie każe Ci płacić za ich koty ;)
Ja też łapie dzikie koty i sterylizuje ,ale na talony miejskie - pewnie u Was też takie są ,wystarczy iść do Urzędu Miasta.
Zaloguj się na forum miau.pl ,tam są dziewczyny które zajmują się kotami.[/QUOTE]

Jestem zalogowana na miau, talony miejskie się skończyły gdzieś koło maja chyba, bo nasze miasto uważa, że problem bezdomnych kotów go nie dotyczy :splat:

A to jest wieś pod miastem, więc już w ogóle musiałabym iść z tym do gminy i z nimi się użerać... A na to nie mam obecnie ani możliwości ani czasu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evl']Jestem zalogowana na miau, talony miejskie się skończyły gdzieś koło maja chyba, bo nasze miasto uważa, że problem bezdomnych kotów go nie dotyczy :splat:

A to jest wieś pod miastem, więc już w ogóle musiałabym iść z tym do gminy i z nimi się użerać... A na to nie mam obecnie ani możliwości ani czasu.[/QUOTE]
Kucze :-(
A nie znajdzie się żadnej fundacji ,która by za sponsorowała sterylki ?
Mogę link do wątku ma miau ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Borówka16']Kotke najlepiej jakbyś złapała i ciachneła bez ich wiedzy.
[/QUOTE]
Cel szlachetny ale namawiasz kogoś do złapania i sterylizacji cudzego zwierzaka bez jego wiedzy i jego zgody. To nie jest zwierzak bezdomny. Ta kotka/koty mają własciciela. Chciałabym widziec weterynarza, który w takich układach zaryzykuje i podejmie się zabiegu. Dodatkowo właściciel wie kto namawia go zabiegu...
To bezprawne i ryzykancie działanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Cel szlachetny ale namawiasz kogoś do złapania i sterylizacji cudzego zwierzaka bez jego wiedzy i jego zgody. To nie jest zwierzak bezdomny. Ta kotka/koty mają własciciela. Chciałabym widziec weterynarza, który w takich układach zaryzykuje i podejmie się zabiegu. Dodatkowo właściciel wie kto namawia go zabiegu...
To bezprawne i ryzykancie działanie.[/QUOTE]
Jeśli koty są wypuszczane ,to nie ma w tym nic bezprawnego ,gdyż może zostać uważany za bezdomnego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Borówka16']Jeśli koty są wypuszczane ,to nie ma w tym nic bezprawnego ,gdyż może zostać uważany za bezdomnego.[/QUOTE]
Idąc tym tokiem myślenia za zwierzęta bezdomne należałoby uznac wszystkie wiejskie koty. :razz:
Podtrzymuję: koty nie są bezdomne.Mają właściciela.
Ustawa o ochronie zwierząt:
Art. 4
Ilekroć w ustawie jest mowa o:
16) „zwierzętach bezdomnych” – rozumie się przez to zwierzęta domowe lub gospodarskie, które uciekły, zabłąkały się lub zostały porzucone przez człowieka, [B]a nie ma możliwości ustalenia ich właściciela lub innej osoby, pod której opieką trwale dotąd pozostawały[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Idąc tym tokiem myślenia za zwierzęta bezdomne należałoby uznac wszystkie wiejskie koty. :razz:
Podtrzymuję: koty nie są bezdomne.Mają właściciela.
Ustawa o ochronie zwierząt:
Art. 4
Ilekroć w ustawie jest mowa o:
16) „zwierzętach bezdomnych” – rozumie się przez to zwierzęta domowe lub gospodarskie, które uciekły, zabłąkały się lub zostały porzucone przez człowieka, [B]a nie ma możliwości ustalenia ich właściciela lub innej osoby, pod której opieką trwale dotąd pozostawały[/B][/QUOTE]
No ok ok ,prawo to prawo ,a ja i tak bym je ciachła...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...