Jump to content
Dogomania

Bobik - cudem ocalił życie, ale...


Recommended Posts

Przesyłam aktualne zdjęcia Bobika:
[URL="http://img692.imageshack.us/i/1004390.jpg/"][IMG]http://img692.imageshack.us/img692/9666/1004390.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.dogomania.pl/[URL=http://img80.imageshack.us/i/1004388.jpg/][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/7426/1004388.th.jpg[/IMG][/URL]%20%20Uploaded%20with%20[URL=http://imageshack.us]ImageShack.us"][/URL][URL="http://img80.imageshack.us/i/1004388.jpg/"][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/7426/1004388.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://img200.imageshack.us/i/1004397i.jpg/"][IMG]http://img200.imageshack.us/img200/6528/1004397i.th.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 111
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dodalam zdjecia aktualne Bobika.Dzisiaj mial malutki wypadek -spacerujac stracil rownowage i uderzyl sie w nozke.Bylo troche krwi i moich lez ale szybko zaradzilismy temu.Wykupilam zamowiony opatrunek zelowy dzisiaj pierwszy raz Bobo bedzie go mial na nozce po wieczornej kapieli.Wczoraj i dzisiaj dotarly dwie przesylki w jednej byly podklady kosteczki -smakolyki ktore Bobik pokochal bardzo i malutki piesek przytulanka ktorego Bobik dostanie do zabawy jak juz bedzie mial sile sie bawic a w drugiej paczuszce byly gaziki woda utlenina 2 op Solkoserylu oraz spirytus.Wszystko jest bardzo wazne i pieknie za nie dziekuje.Dzisiaj jeszcze Bobik mial przesylke jedzonka suchego wraz z wizyta osobista.Poznal nowego znajomego.
Po dzisiejszej wizycie rehabilitacyjnej okazalo sie jeszcze ze Bobis ma na torsiku malenka odlezynke i jutro pobiegne kupic mu mate przeciwodlezynowa zeby sie nie powiekszala.Apetyt mu dopisuje jest radosny i przyjacielski.Coraz bardziej rwie sie do chodzenia ale jak widac jeszcze nie daje sobie z tym rade do konca.

Link to comment
Share on other sites

Potrzebne są środki dezynfekujące w każdej ilości, kompresy gazowe jałowe, podkłady, woda utleniona, nadmanganian potasu w kryształkach, solcoseryl żel... wiem też, ze jakaś karma dla szczeniaczków.
Ania wchodzi tu kiedy może, stara się co kilka dni wpisać wieści, ale wiadomo jak jest - doba za krótka na to wszystko.

Porównałam sobie zdjęcia Bobo z pierwszej i ostatniej strony - i widać, że ranki bardzo powoli, ale zmniejszają wielkość, widać to zwłaszca na tylnej łapce. To pozwala mieć nadzieję, że maluch wróci do zdrowia i będzie się nim cieszył.

Link to comment
Share on other sites

Kazde podklady kazdej firmy byle mialy wymiar 90x60.Nie ma znaczenia firma ktora je wyprodukowla.
Przepraszam ze nie odpisuje natychmiast ale nie wyrabiam na zakretach/co zreszta widac o ktorej weszlam na forum/.Dzisiaj odpisalam na zalegle pw.
Powiem Wam ze opatrunki zelowe Comfeel sa rewelacyjne.Z ciekawosci efektu zdjelismy dzisiaj i okazuje sie ze rana jest sucha lepiej ukrwiona i mniej spuchnieta a Bobo moze wreszcie chodzic bez satelity/kolnierza/ i z tego powodu dostal zabaweczke ktora otrzymal w paczce.Sluchajcie bawil sie tak zapamietale i radosnie ze gdybym nie wiedziala ze nie ma nozki nie zauwazylabym roznicy a jak sie zmeczyl usnal na pieseczku zabawce.Lzy mi w oczach sie zakrecily z radosci!

Link to comment
Share on other sites

Aniu! Jak dobrze, że Bobik trafił właśnie na Ciebie! Kochane maleństwo, tyle przeszło, teraz musi być już tylko lepiej. I z ogromnym żalem przeczytałam na innym forum czyjąś wypowiedź, że lepiej byłoby uśpić Bobika. Walcz kochana o niego, walcz, bo życie tej małej istotki jest niezwykle cenne, a my spróbujemy Ci pomóc. Postaram się na dniach wysłać do was troszkę pieniążków, nie za wiele ale zawsze to coś. Myślę jeszcze o aukcjach na allegro specjalnie na Bobika. Trzymajcie się kochani.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za wieeelkie serce Pani, która podjęła się walki o życie i zdrowie tego małego kochanego pieska. Przelałam właśnie 100zł. Niestety to na prawdę niewiele w morzu potrzeb, jednak póki co na więcej nie mogę sobie pozwolić, a wiem, że każdy grosz się liczy. Dziękuję też wszystkim innym, którzy w jakikolwiek sposób starają się pomóc kochanemu psiakowi w powrocie do zdrowia, na który nie mogę się już doczekać. Oby to było jak najprędzej. Z niecierpliwością czekam na jakieś dobre wiadomości. Buziaczki dla Bobika :*

Link to comment
Share on other sites

Witajcie
Dlugo sie nie odzywalam ale mialam troszke problemow.
Opatrunki Camffel sa bardzo skuteczne ale bardzo dokladnie trzeba owijac je wokol lapki i laczyc ze soba .Poniewaz caly opatrunek ma fakture gumy nietrudno mi bylo niechcacy w jednym miejscu skleic niestety za mocno w zwiazku z czym zrobil sie niewielki wysiek na lapce.Lapka podpuchla mnie z nerwow niemal wlosy z glowy wypadly ze znowu cos sie powaznego dzieje i biegalam z Boba do wetki w te i na zad do kontroli codziennej zeby nie daj Boze cos sie zlego nie porobilo choc moja poczciwa wetka uspokajala od poczatku ze to nic strasznago i lapusi nic nie grozi.Wiecie tak czlowiek walczy o ta lapine i stara sie a tu taka wtopa.Jak by to cos dalo to sobie bym krzywde zrobila ech.....Ale na dzien dzisiejszy wszystko wraca do normy.Na razie opatrunki z gazikow sterylnych i odrobinki bandaza a za pare dni znowu Comfeel /az sie boje bac/.Bobo robi wielkie postepy jak chodzi o chodzenie na trzech lapkach jedyne co daje mu popalic to te upaly od kilku dni.Nie wiem czy wszystkie buldozki zle znosza takie temperatury i co moge dla niego zrobic zeby mu ulzyc.Na razie zwilzam glowke karczek co bardzo lubi.Nawet na zabiegi jezdzimy z butelka mineralnej i z miska ale zle znosi jazde starym autem bez klimatyzacji z otwartymi oknami.
Dodatkowo musialam jezdzic z moja kotka ktora jest przygotowywana do operacji guza sutka i naprawde Bog mi swiadkiem ze nocami padalam na buzie i nie bylam juz w stanie niczego sensownego z siebie wykrzesac.Mam nadzieje ze wybaczycie????

Dolaczam kilka linkow z bobikiem (zdjecia i i filmiki zrobione w weekend):
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=8EyGGUc-klQ&feature=player_embedded[/URL]
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=7gC15Av1gLc&feature=player_embedded[/URL]

[URL]http://img231.imageshack.us/img231/9814/dscf0588q.jpg[/URL]
[URL]http://img710.imageshack.us/img710/1319/dscf0591a.jpg[/URL]
[URL]http://img691.imageshack.us/img691/3566/dscf0596f.jpg[/URL]
[URL]http://img517.imageshack.us/img517/9873/dscf0466v.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Anno niestety ale wszystkie buldożki tak ciężko znoszą upały. Ja proponuję zmoczyć ręcznik w letniej (nie za zimnej!) wodzie i obkładać nim buldonię, głównie w miejscach gdzie nie ma futerka- na brzuszku. Trzymajcie się i dawaj znać co u małego.

Link to comment
Share on other sites

gratuluję Pani ogromnych postepów Bobika, widać rezultaty wielkiej pracy!!! piesek wygląda rewelacyjnie w porównaniu do pierwszych zdjęć, przesyłam pozdrowienia od siebie i mojej buldożki, trzymamy kciuki za dalsze sukcesy!!!

Link to comment
Share on other sites

jak sie Psina czuje???
co wiadomo o drugiej łapce, jakie są szanse na to, że bedzie kiedys w miare normalnie chodził??

wysłałm Wam małe wsparcie, mam nadzieję, ze choć trochę ulże cierpieniu tego dzielnego zwierzaka..

ps. paniu Aniu- mój ogromny szacunek, ze podjęła się Pani tego zadania..

Dobrosława

Link to comment
Share on other sites

Witam serdecznie, Anka dzisaj do mnie dzwonila, ze ich dostawca internetu ma wieksza awarie i nie wiadomo jak dlugo potrwa naprawa. W zwiazku z tym prosiła abym 'donisla", ze Bobik czuje sie dobrze. W ostatnich dniach mial robione zdjecie rentgenowskie leczonej lapki. Wszystko wskazuje na to, ze owo zlamanie nie zrosnie się juz nigdy. poza tym staw przy stopie zostal calkowicie zniszczony, malo tego kosc rowniez zostala uszkodozna. W tej chwili lekarze nie potrwafia powiedziec jak dlugo bedzie trwalo leczenie, narazie nie ma koniecznosci amputacji tej lapki, wiec mozna to uznac za cos w rodzaju sukcesu.
Jesli Anka szybko nie odzyska dostepu do sieci to ja bede starala sie informowac na biezaco o wszystkim.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witajcie
Ania ma nadal kłopoty z inernetem, miała przez chwilę dostęp i napisała do mnie (NETIA.... ja nie miałam przez dwa tygodnie ani netu ani telefonu...), najwazniejsze informację Wam przekazuję, bo Ania ledwo zipie:

[COLOR=blue]" Bobo pieknie sie bawi zabawkami jest wesoly i radosny. Lapka jest coraz ladniejsza rana zmniejszyla sie o trzy czwarte i juz widac wiecej mlodego naskorka niz rany. Natomiast zlamanie lapy niestety kosc sie nie zrosla i juz nie zrosnie. Jade z nim na konsultacje do chirurga kostnego ktory ma zdecydowac czy Bobo moze zyc z lapka taka jaka jest czy trzeba by bylo srubowac kosci.Jeden chirurg powiedzial ze moze tak zostac i nie bedzie Bobo z tego powodu cierpial ale wole to potwierdzic u drugiego weta.
(...) jak tylko zelzeja upaly zrobie dokladne rozliczenie pieniazkow i wydatkow na Boba i umieszcze je na dogo."[/COLOR]

Ania kończy swój dzień średnio o drugiej w nocy, a teraz przy tych upałach jest - o ile to możliwe - jeszcze bardziej wykończona.

Bardzo się cieszę, że skóra się regeneruje u Bobika, te pierwsze zdjęcia były przerażające, dalej nie jest ślicznie, ale ważne, że widać postępy.

Link to comment
Share on other sites

bardzo się cieszę, że z Bobisiem lepiej :)
jak tylko dotrą do mnie pieniążki za naszyjnik to zaraz je przeleję. kwota wylicytowana nie jest oszałamiająca bo to ledwie 16 zł, ale osoba, która go wylicytowała zadeklarowała, że zapłaci za naszyjnik 30 zł. pieniążki nie będę już wpłacała przez adopcje buldogów tylko od razu przeleję do Ani

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...