Jump to content
Dogomania

gdzieś jest TAKI DOM...gdzie jest ich moc, gdzie dostają Miłość i odzyskują Wiare


yumanji

Recommended Posts

[quote name='kasiek.']Ale wiadomo czyje sa psy ? wiem ze dla asta dziewczyny chcialy cos zorganizowac ,ale nawet nie wiedza gdzie maja jechac a iles psów jest ponoc nazbieranych z ulicy to co z tymi bedzie ?[/QUOTE]

jest też pomoc dla szamana

Link to comment
Share on other sites

a co z innymi psami, gdzie trafią?? czy ktoś może albo będzie miał nad tym piecze?? te psy już się dość nacierpiały:( uważam, że osoby z tego wątku, osoby pomagające joannie, teraz powinny się skupić na pomocy psom, bo One są najważniejsze;
trzeba wiedzieć, gdzie każdy z nich zostanie zabrany, porobić zdjęcia, wspomóc w leczeniu i ogłaszaniu, Niech im się w końcu los poprawi;

Link to comment
Share on other sites

To chyba każdy powinien pomóc psom, nie tylko osoby z tego wątku! Co to za niska retoryka, w jakim duchu i niby dlaczego??? O co tu chodzi??? Nagonkę, piekiełko czy rzeczywiście dobro psów do cholery???Koniec, fotki są jednoznaczne, psy w warunkach potwornych, jednak info, że tkwią tak od nastu miesięcy nikt nie potwierdził. Aśko, nie milcz, za wszelką cenę odezwij się tu, skomentuj, broń się lub przyznaj do porażki.

Edited by Marycha35
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marycha35']To chyba każdy powinien pomóc psom, nie tylko osoby z tego wątku! Co to za niska retoryka, w jakim duchu i niby dlaczego??? O co tu chodzi??? Nagonkę, piekiełko czy rzeczywiście dobro psów do cholery???Koniec, fotki są jednoznaczne, psy w warunkach potwornych, jednak info, że tkwią tak od nastu miesięcy nikt nie potwierdził. Aśko, nie milcz, za wszelką cenę odezwij się tu, skomentuj, broń się lub przyznaj do porażki.[/QUOTE]
dokładnie tak wszyscy, jednak chodzi o to żeby nie drążyć, kto jest za kim, tylko skierować energię w kierunku pomocy, a nie tylko szukania teraz kto, kiedy zawinił, bo psy nie są niczemu winne, i trzeba się skupić na pomocy im, a nie obstawaniu po którejkolwiek ze stron; to miałam na myśli;

Link to comment
Share on other sites

Przeglądam ten wątek i zastanawiam się dlaczego nikogo tutaj nie zastanowiły np te zdjęcia dodane w grudniu przez Yumanji:

1 buda na dwa psy, zima a w niej nawet słomy nie ma... post 692, ast dopiero co przybyły do niej... Pytania na temat ubranek dla psów jak z kosmosu.... od postu 808...zero wiedzy na temat tej rasy...
[IMG]https://m.ak.fbcdn.net/scontent-b.xx/hphotos-frc3/1555406_585562558178815_1995005940_n.jpg[/IMG]


Foty z lutego , gdzie ast ma już powygryzane łapki- częsta sprawa u tych psów, gdy cierpią na depresję, gdy mają złe warunki bytowe...
[IMG]https://m.ak.fbcdn.net/scontent-b.xx/hphotos-ash4/t1/1888470_611449908923413_1785021839_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Posty 465 i 466 + poniżej zacytowany - z 2 grudnia zeszłego roku. Wynika z nich, że pan był w hoteliku kilka razy i zdecydował się poinformować, że opiekunka psów już tam nie mieszka i bywa u psów z doskoku, informuje też o tym, że psy maja bardzo brudno i siedzą ciągle zamknięte.
[quote name='kurczaczekxxl']Kto ile pracuje i gdzie jeździ to nie moja sprawa. Ja tylko ostrzegam właścicieli psów trzymanych u yumanji że mogą być sunięte. Byłem kilka razy i naprawdę nawet za dopłatą nie zostawiłbym tam psa. A na piękne zdjęcia z hoteliku i ja czekam z zainteresowaniem. Zwyczajnie pomóżcie kobiecie bo sobie chyba przestała radzić. Może jakieś większe deklaracje albo więcej paczek z karmą. A może jednak ktoś przyjedzie i pomoże sprzątać. Gadać to każdy potrafi.[/QUOTE]

Żadna z osób na wątku nie poczuła się zaniepokojona, żadna nie pojechała na miejsce (ani z uprzedzeniem o wizycie, ani bez uprzedzenia), żadna nie sprawdziła tej informacji tylko założono z góry, że to kłamstwo i pomawia się kolejną cudowną opiekunkę zwierząt.
Żadna z osób na wątku nie bierze też pod uwagę tego, że yumanji może być inteligentną i umiejącą manipulować ludźmi osobą i zwyczajnie Was oszukiwała przez dłuższy czas. Opowiadała Wam swoją wizję konfliktu i nikt tego nie skonfrontował. Nikt nie założył, że media są odcinane bo np. pani yumanji jako najemca nie płaci rachunków za nie (oczywiście ja tego nie wiem, ale podaję przykłądowe wytłumaczenie potencjalnej złośliwości właściciela terenu).
Całkiem możliwe, że właścicielka terenu nijak nie mogła się pozbyć niechcianych od dawna lokatorów - czyli yumanji i jej podopiecznych. Wiecie, ja też miałam takich lokatorów, po których musiałam dopłacać do rachunków i remontować dom, a do tego nie wolno mi było wejść na teren własnej posesji bez policji.

Te góry śmieci na posesji nie powstały w ciągu tygodnia, miesiąca. Na to potrzeba sporo czasu, na taką ilość. A w ogóle jak można zrobić taki syf na czyimś terenie?
Wygląd boksów to już w ogóle jakaś porażka, ilość psów (jeśli jest ich tam 29 jak widnieje w edytowanym w lutym poście) na jedną osobę to jakiś koszmar, a podpieranie się tym, że pomaga 17-letni syn to bzdura. To jest zwyczajne zbieractwo, nieodpowiedzialność, nieumiejętność ogarnięcia takiego dużego stada. Dla jednej osoby to 24 godziny pracy na dobę!!!
Tu nie ma wytłumaczenia ani dla yumanji ani dla osób, które nie zareagowały na wpis z 2 grudnia 2013.

Zawsze są dwie strony medalu i nie wolno gapić się jak sroka w gnat bo to zaburza logiczne myślenie i postrzeganie rzeczywistości.

Cioteczki z dogo - przestańcie piać z zachwytu nad osobami, które w pojedynkę wojują z 10-20-30 psami i jeszcze przyjmują kolejne, bo to nie jest żadna pomoc tylko pogrążanie tych ludzi i tych psów.

A, yumanji Was sobie podczytuje bez krępacji i ma to wszystko gdzieś - ostatnie logowanie 15:05. Taki człowiek.
Wróćcie do postów yumanji i zobaczcie jaka jest butna, pewna siebie i często używa przykrych słów jak coś jej nie odpowiada.

Na wątek trafiłam tu z FB, poczytałam, pomyślałam i wyciągam wnioski - nick yumanji znam - wiem, że taka osoba istnieje i prowadzi hotel - tylko tyle.

Edited by mestudio
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

To poczytaj spokojnie i dokładnie wątek, bo nie jest prawdą to, że nikt nie reagował na wpis kurczaczka czy jak tam jemu/jej. Wszyscy prosili o dowody, foty, moderator też prosił o foty, kurczaczek zniknął. Nic tylko Policję wzywać. Błagam, wszyscy teraz najmądrzejsi, bo afera buchnęła! Rozumiem ograniczone zaufanie, ale tym sposobem dlaczego wierzyć we wszystkie wpisy szkalujące Aśkę? Może też zaraz buchnie afera, że to podpucha, osobiste porachunki, itp. Bez sensu taka gadanina. Niechaj ci nieomylni, bez skrępowania, nie krępacji, pierwsi walną kamieniem, we własny baniak najlepiej! Tu chodzi o krucjatę czy psy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mestudio']Posty 465 i 466 + poniżej zacytowany - z 2 grudnia zeszłego roku. Wynika z nich, że pan był w hoteliku kilka razy i zdecydował się poinformować, że opiekunka psów już tam nie mieszka i bywa u psów z doskoku, informuje też o tym, że psy maja bardzo brudno i siedzą ciągle zamknięte.


Żadna z osób na wątku nie poczuła się zaniepokojona, żadna nie pojechała na miejsce (ani z uprzedzeniem o wizycie, ani bez uprzedzenia), żadna nie sprawdziła tej informacji tylko założono z góry, że to kłamstwo i pomawia się kolejną cudowną opiekunkę zwierząt.
Żadna z osób na wątku nie bierze też pod uwagę tego, że yumanji może być inteligentną i umiejącą manipulować ludźmi osobą i zwyczajnie Was oszukiwała przez dłuższy czas. Opowiadała Wam swoją wizję konfliktu i nikt tego nie skonfrontował. Nikt nie założył, że media są odcinane bo np. pani yumanji jako najemca nie płaci rachunków za nie (oczywiście ja tego nie wiem, ale podaję przykłądowe wytłumaczenie potencjalnej złośliwości właściciela terenu).
Całkiem możliwe, że właścicielka terenu nijak nie mogła się pozbyć niechcianych od dawna lokatorów - czyli yumanji i jej podopiecznych. Wiecie, ja też miałam takich lokatorów, po których musiałam dopłacać do rachunków i remontować dom, a do tego nie wolno mi było wejść na teren własnej posesji bez policji.

Te góry śmieci na posesji nie powstały w ciągu tygodnia, miesiąca. Na to potrzeba sporo czasu, na taką ilość. A w ogóle jak można zrobić taki syf na czyimś terenie?
Wygląd boksów to już w ogóle jakaś porażka, ilość psów (jeśli jest ich tam 29 jak widnieje w edytowanym w lutym poście) na jedną osobę to jakiś koszmar, a podpieranie się tym, że pomaga 17-letni syn to bzdura. To jest zwyczajne zbieractwo, nieodpowiedzialność, nieumiejętność ogarnięcia takiego dużego stada. Dla jednej osoby to 24 godziny pracy na dobę!!!
Tu nie ma wytłumaczenia ani dla yumanji ani dla osób, które nie zareagowały na wpis z 2 grudnia 2013.

Zawsze są dwie strony medalu i nie wolno gapić się jak sroka w gnat bo to zaburza logiczne myślenie i postrzeganie rzeczywistości.

Cioteczki z dogo - przestańcie piać z zachwytu nad osobami, które w pojedynkę wojują z 10-20-30 psami i jeszcze przyjmują kolejne, bo to nie jest żadna pomoc tylko pogrążanie tych ludzi i tych psów.

A, yumanji Was sobie podczytuje bez krępacji i ma to wszystko gdzieś - ostatnie logowanie 15:05. Taki człowiek.
Wróćcie do postów yumanji i zobaczcie jaka jest butna, pewna siebie i często używa przykrych słów jak coś jej nie odpowiada.

Na wątek trafiłam tu z FB, poczytałam, pomyślałam i wyciągam wnioski - nick yumanji znam - wiem, że taka osoba istnieje i prowadzi hotel - tylko tyle.[/QUOTE]
Trafiłaś w dziesiątkę, wnioski trafne w 100%.Tylko to nic nie znaczy, jeżeli nie będzie poważnych konsekwencji prawnych i zakazu posiadania psów.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...