Manu Posted April 10, 2004 Share Posted April 10, 2004 Fragmentami-jakbym już czytała 8) A właśnie, wykorzystałaś te fragmenty, co Ci już wcześniej podesłałam...? :lol: Tajraga, jasne, ze Waldkowi pogratuluję... 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted April 10, 2004 Share Posted April 10, 2004 Tak, jeszcze raz wielkie dzięki. :) Nie są jednak jeszcze na stronie, (ale lada dzień będą), bo wciąż czekam na teksty od kilku osób, które wyraziły chęć pomocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikzzz Posted April 10, 2004 Author Share Posted April 10, 2004 Wreszcie coś ciekawego do poczytania... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grześ Posted April 10, 2004 Share Posted April 10, 2004 ale cos mi sie wydaje ze to nie jest wywiad z Waldkiem ;)... ani razu "kurde" tam nie ma ;) :D :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cobra Posted April 12, 2004 Share Posted April 12, 2004 wywiad bomba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted April 12, 2004 Share Posted April 12, 2004 Artykul super,ale mnie sie najbardziej rysunek na koncu podoba 8) Jakbym tam Azje widziala :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ofca Posted April 12, 2004 Share Posted April 12, 2004 Przeczytałam, super artykuł! Manu ja nie wiedziałam że to u was rodzinne, myślałam ze tylko Ty jesteś zakręcona na punkcie psiaków, a tu prosze!Ile się człowiek dowiaduje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted April 14, 2004 Share Posted April 14, 2004 ELO!! dostalem wrescie reportaz z wloch na CD --> moze komus przegrac i przywiesc do Kucob ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted April 14, 2004 Share Posted April 14, 2004 MNIEEEE...! :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted April 14, 2004 Share Posted April 14, 2004 ELO!!! MNIEEEE...! :angel: nie ma chetnych ??? 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted April 14, 2004 Share Posted April 14, 2004 ELO!!! MNIEEEE...! :angel: nie ma chetnych ??? 8) A Pay ma coś z oczami po tej świątecznej przerwie.... :o :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted April 14, 2004 Share Posted April 14, 2004 ELO!! Manu niee mam dobry wzrok 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cobra Posted April 14, 2004 Share Posted April 14, 2004 wez przywiez a ja se w chacie przegram :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted April 14, 2004 Share Posted April 14, 2004 ELO!! tajra cobra plytki puste na wymiane przywiesc ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted April 19, 2004 Share Posted April 19, 2004 ELO!!! ci ktorzy to ogladali jak sie podoba ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted April 19, 2004 Share Posted April 19, 2004 Pay, ja oglądałam i bardzo mi się podobało ! :angel: :D Naprawde fajny reportaż. Napisz mi jeszcze, kto go robił i na jakie potrzeby, bo nie pamiętam: ten właśnie materiał miał lecieć (albo leciał) na jakimś kanale ? No i widać, że masz juz mniej tremy przed kamerą... 8) :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted April 19, 2004 Share Posted April 19, 2004 ELO!!! Manu robila to ekipa TVP1 a zlecenie dala Centuria Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted May 15, 2004 Share Posted May 15, 2004 Ja na ten przykład znam ! :angel: (osobiście też :wink: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosna Posted May 15, 2004 Share Posted May 15, 2004 ajj.. ja tez znam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted May 15, 2004 Share Posted May 15, 2004 ELO!!! ja tez znam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted May 15, 2004 Share Posted May 15, 2004 Artykuł był szykowany rok temu. Dopiero teraz ukazał się? Byłem wtedy u Eulali z Sandrą na treningach .Nie ma tam naszych zdjęć przez przypadek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted May 15, 2004 Share Posted May 15, 2004 ELO!!! zbyt kolorowe zdjecia i dlugo sie drukowaly :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted May 15, 2004 Share Posted May 15, 2004 Eulalia to piękne imię. Samo jego brzmienie niesie w sobie obietnicę, że osoba nazwana tym imieniem musi być niezwykła. Almira, jej matka, mieszkała na Litwie, kiedy poznała Tadeusza. To bardzo romantyczna historia, warta osobnego opisania... Eulalia urodziła się w Polsce. Miłość do koni wyssała z mlekiem matki. To dziadek tak kochał te zwierzęta, że nie pozwalał ich sprzedawać. Dla przyszłości Eulalii przełomowy był wyjazd na obóz jeździecki do Borkowa koło Kielc. Trzynastoletnia dziewczynka zrozumiała wtedy, jaki jest cel jej życia. Przez kilka lat jeździła regularnie do Kielc, do swoich koni. Później znalazła się stajnia bliżej, koło Olsztyna. Tam Eulalia spędzała cały swój wolny czas, tam dojrzewała, odnosiła pierwsze życiowe sukcesy i smakowała gorycz porażek. Koledzy i koleżanki to nie był najbliższy świat dla młodej dziewczyny. W 1991 roku Eulalia przeniosła się do Mrągowa. Hotel Mrongovia wydzierżawiał właśnie stare kurniki, w których stało już kilka koni. Ludzie mówią, że Eulalia pracowała dniami i nocami, a wokół niej niepostrzeżenie zaczęło się gromadzić coraz więcej zwierząt. Najpierw przybyło koni. Pierwszym uratowanym "od kotleta" był Kastaniet. Miał pójść pod nóż, ale "nie spełniał warunków". Dziewczyna podchodzi do swojej działalności bardzo emocjonalnie. Wszystkie zwierzęta, które znalazły miejsce w jej stadzie, zostały w jakiś sposób uchronione przed śmiercią. Dzisiaj Eulalia ma już trzydzieści takich uratowanych koni i nie może przygarnąć więcej. Oprócz koni są psy, koty, osioł Lopez, kozy miniaturki i duże, owce, świnki wietnamskie, gęsi, kaczki, kogut Waleczne Serce i kurki złotopiórki. Zwierzęta nie mieszczą się już w stajni. Kiedy patrzę na nią, rozmawiającą ze swoimi zwierzętami, myślę, że jest odbiciem mojego wyobrażenia o doktorze Dolittle. Do jej stada stale przybywa jakiś nowy współlokator i każdy traktowany jest jak członek rodziny. Więzi między Eulalią a jej podopiecznymi są tak szczególne, tak silne, że mogą dla każdego stanowić wzorzec harmonijnego współistnienia. Wyczuwa to instynktownie mrągowska młodzież i garnie się do pomocy. To dobrze. Na pewno znajdzie tu wzorce na całe życie. Fundacja Zwierzęta Eulalii powstała w 1998 roku. Pomogli ją założyć przyjaciele z Warszawy. Utrzymanie całej tej gromady coraz więcej kosztuje. Fundacja pomaga zdobywać środki na przeżycie wszystkich stworzeń Eulalii, propaguje ideę humanitarnego stosunku do zwierząt i prowadzi działalność usługową, oferując turystom przejażdżki zaprzęgami konnymi oraz jazdę konną. Zwierzęta odpłacają więc pracą za dobroć Eulalii, zarabiając w ten sposób na swoje utrzymanie. Od czasu, kiedy Eulalia otrzymała pierwsze psy malamuty, startuje z powodzeniem w zawodach psich zaprzęgów. Dzisiaj jest czołową zawodniczką polską - zdobywa bezapelacyjnie pierwsze miejsca na wszystkich konkursach krajowych. Rodzice Eulalii niedawno zdecydowali się przenieść do Mrągowa, aby pomóc córce w jej ciężkiej pracy. Mówią, że chcą żyć tak pięknie jak ona. Almira nie odstępuje od... Eulalii młodszej, która urodziła się kilka miesięcy temu. Tę rodzinę łączą niezwykle silne więzi. Almira uważa, że jest kobietą sukcesu, ponieważ ma taką córkę. Kiedy zapytałem z kolei Eulalię o to, co myśli o matce, odpowiedziała: "Ilekroć kładę się spać, myślę, co by było, gdyby jej przy mnie nie było. Jak ja bym wyglądała i jak bym funkcjonowała. Jaka bym była dla Eulalii, która się pojawiła, chociaż nigdy nie przypuszczałam, że będę miała czas na własne dziecko. Po prostu by mnie nie było tutaj i nie byłabym taka, jaka jestem. Bo niewiele jest ludzi tak wspaniałych jak ona. Ona jest naprawdę aniołem chodzącym po tej ziemi. Kiedyś tego nie rozumiałam, a ona taka była zawsze". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted May 15, 2004 Share Posted May 15, 2004 ELO!!! ladny artykul Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted May 15, 2004 Share Posted May 15, 2004 ELO!!! no to zdjecia kiepskie bo szybko drukowali ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.