Jump to content
Dogomania

Nie chce się dac pogłaskać obcym


Apollo

Recommended Posts

[quote name='Orange Tree']Rece opadaja:shake:

Wszyscyc przyszli wlasciciele psow, ktorzy planuja DAC ZAROBIC [B]PSEUDOHODOWCOM [/B]powinni czytac takie watki!!

[............]
[B]Apollo[/B], przykro mi, ale chcialas to masz. Chcialas zaoszczedzic na psie, teraz wydasz na weterynarza, szkolke, psychologa..
[/QUOTE]Rozumiem że w "rodowodowych" hodowlach wszystkie szczenieta mają super psychike i sa odważne do szalenstwa niczym Rambo?

Link to comment
Share on other sites

Nie wszystkie, ale raczej nie są wydawane do nowych domów w wieku 6 tyg. :shake:

Zresztą nie ma o czym dyskutować, suńka ma problemy z powodu braku jakiejkolwiek socjalizacji, w hodowlach rodowodowych jednak przykłąda się jakąś wagę do tego, żeby pies w przyszłości nie sprawiał problemów tego typu i - co najgorsze - nie trafił do schroniska. Podejrzewam, że wiele hodowli rod. przyjęłoby spowrotem takiego psa, nawet jeśli byłyby z nim problemy.

Apollo, proponuję - zadzwoń do człowieka, od którego masz sunię, powiedz o kłopotach, zapytaj co robić i dlaczego nie zadbał o staranną socjalizację szczeniaków - zobaczymy co Ci powie... :tard:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='talita']
Zresztą nie ma o czym dyskutować, suńka ma problemy z powodu braku jakiejkolwiek socjalizacji, [/QUOTE]

Mocne stwierdzenie, a tak na prawdę nie wiemy, czy to brak [B]jakiejkolwiek [/B]socjalizacji, czy też po prostu cecha osobnicza :roll:. W każdym miocie znajdują się szczeniaki o różnym temperamencie, różnej towarzyskości i chęci obcowania z człowiekiem. Tutaj też można to zauważyć, suńka od początku - w przeciwieństwie do swojego rodzeństwa - unikała kontaktu z obcymi. To też po części kwestia świadomość/braku świadomości zasad jakimi nabywca powinien się kierować przy wyborze szczeniaka.

Ja rozumiem, że psuedohodowle są be, ćfe i fuu i należy to dziadostwo tępić, ale... Nie dajmy się zwariować. Sprowadzania wszystkiego, co się dzieje ze szczeniakiem do miejsca jego urodzenia, to duże uogólnienie.

Z drugiej strony, skoro już zakładamy, że Westa wychowywała się w fatalnych warunkach to chyba dobrze, że tak wcześnie trafiła do nowego domu. Tak mały szczenior jest jak niezapisana kartka, wszystko teraz w rękach Apollo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='talita']
Zresztą nie ma o czym dyskutować, suńka ma problemy z powodu braku jakiejkolwiek socjalizacji, w hodowlach rodowodowych jednak przykłąda się jakąś wagę do tego, żeby pies w przyszłości nie sprawiał problemów tego typu i - co najgorsze - nie trafił do schroniska. Podejrzewam, że wiele hodowli rod. przyjęłoby spowrotem takiego psa, nawet jeśli byłyby z nim problemy.
[/QUOTE]

Parę lat temu też tak myślałam :diabloti: O moja naiwności... Socjal i dbałość o przyszłość szczeniąt wcale nie jest w polskich hodowlach normą, wydawanie szczeniąt 5-6 tygodniowych zazraz po przeglądzie miotu też się zdarza, nawet ostatnio ktoś pytal na dogo, co można z tym fantem zrobić, bo nikt nie chce się tym zająć, a przyjmowanie z powrotem szczeniąt czy tym bardziej dorosłego psa to wręcz rzadkość, niestety - co nie znaczy, że takich hodowli nie ma. Po prostu w modniejszych rasach trzeba ich dłuuugo szukać i sama kwestia, że hodowla jest zarejestrowana, tak naprawdę niewiele nam gwarantuje.
I przychylam się do stwierdzenia, że lękliwość suczki to w dużej mierze cecha osobnicza, skoro jej zachowanie tak się różniło od reszty. Inna sprawa, że odpowiedzialny hodowca zauważyłby, że suczka może sprawiać problemy wychowawcze i uprzedził o tym nabywcę, wyjaśnił jak postępować, polecił szkoleniowca, pomagał w pracy z pieskiem... A jeszcze inna (już pomijając kwestię rodowodów) że branie najlękliwszego szczeniaka z miotu, jeszcze dużej, skłonnej do agresji rasy - to proszenie się o kłopoty, i można o tym przeczytać chyba w każdej najpośledniejszej książce o psach w której są wskazówki co do wyboru pieska.

To że pies dotarł do Apollo w wieku 6 tygodni na pewno nie zwiększyło jego lękliwości, a wręcz przeciwnie, może ułatwić pracę nad socjalizacją od jak najmłodszego wieku. Jdyne z czym może być większy problem (choć nie musi) to kontakty z innymi psami. Gdyby sunia posiedziała w domu rodzinnym 10-12 tygodni, mogłoby być o wiele gorzej jeśli chodzi o ludzi czy miasto. Zreszta który hodowca socjalizuje szczeniaki poniżej 6 tygodni z obcymi ludźmi czy wychodzeniem na ulicę...? :lol: Jak już ktoś chce piętnować pseudohodowlę czy rozmnażanie psów bez rodowodu - to mądrze, bez wymyślania bzdur ;) bo one nie dodają wiarygodności wypowiedzi.

Link to comment
Share on other sites

Proponuję zostawić temat pochodzenia małej, bo w tej chwili i tak nie mamy już na to wpływu. Wydaje mi się, że zachowanie Twojego szczeniaka może być spowodowane pierwszym okresem lękowym, który pies przechodzi między 8 a 10 tygodniem życia. Polecam Ci książkę "Strachopies czyli poradnik postępowania z bojaźliwym psem", która w prosty sposób wyjaśnia co robić, kiedy pies się boi. Z mojego doświadczenia z dorosłą już (prawie 2 lata :) ) Kirą wiem, że ignorowanie psa, gdy ten się boi nie prowadzi do rozwiązania problemu. Przychylałabym się raczej do pokazywania psu, że np. "Ten Wielki Straszny Śmietnik", który zobaczyła na ulicy nie zje jej - podeszłam do niego, "powąchałam" (tak, wiem, że to głupio brzmi, ale prawdopodobnie w jej opinii sprawdzałam co to jest i miałam postawy, żeby uznać to za niegroźne), po czym kucnęłam koło niego zachęcając psa do podejścia i nakarmiłam smakołykami. Przy drugim poszło dużo łatwiej, natomiast do każdego kolejnego podchodziła sama, wąchała i oglądała się, kiedy dostanie nagrodę za odwagę. To tylko jeden przykład, w dodatku "małego stracha", ale od czegoś trzeba zacząć. Co chyba dla wszystkich oczywiste nie można karać psa za to, iż nie chce podejść bliżej, gdy czegoś się boi - trzeba dać mu dużo czasu na oswojenie się z sytuacją. Ponadto w wąskich miejscach (jak na przykład klatka schodowa, każde drzwi, furtka itd) idę przodem. Niby taki drobiazg, a pies dużo lepiej znosi nowe sytuacje - kiedy na klatce była ekipa telewizyjna z kamerami, kablami i resztą tego ustrojstwa, Kira ledwo na nich spojrzała.

Link to comment
Share on other sites

Tak, nawet rodowodowe hodowle, ktore "produkuja" co cieczke, kryja ciagle tym samym reproduktorem, nie socjalizuja odpowiednio szczeniorow itp itd sa PSEUDOHODOWLAMI!

[B]Dla mnie[/B] hodowca, ktory jest polecany, znany, swietnie pracuje z psami, hoduje z pasja i uwaza to za rodzaj "sztuki" nie musi sie oglaszac na beznadziejnym Allegro. Nigdy bym nie kupila psa stamtad. Koniec kropka. Kazdy ma swoje miary i wymagania.

Tam gdzie klient, tam i biznes. Apollo dalas zarobic pseuduchowi, za pol roku suczka pewnie znowu bedzie miala mlode :roll:

Zreszta, jakbys sie przygotowala na szczeniaka, poczytala, douczyla sie, to bys wiedziala ze 6 tygodniowy maluch nie jest gotowy na odciecie od matki i rodzenstwa.

Tyle ode mnie. Zycze Ci powodzenia i mam nadzieje, ze Twoja sunia bedzie szczesliwa i Ty z nia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Orange Tree']
[B]Dla mnie[/B] hodowca, ktory jest polecany, znany, swietnie pracuje z psami, hoduje z pasja i uwaza to za rodzaj "sztuki" nie musi sie oglaszac na beznadziejnym Allegro. Nigdy bym nie kupila psa stamtad. Koniec kropka. Kazdy ma swoje miary i wymagania.
[/QUOTE]

Co Wy macie do tego Allegro :evil_lol: Sama często tam kupuję, zwykle ksiązki czy artykuły dla zwierząt - i nie uważam go za beznadziejne.
Jakoś do ogłaszania bezdomniaków czy aukcji charytatywnych Allegro jest cacy, ale żeby hodowla się ogłosiła (w celach czysto informacyjnych) to już be? :hmmmm:
Moim zdaniem ogłoszenia dobrych hodowli są fajną przeciwwagą właśnie do aukcji pseudohodowców; niejedna osoba zastanowi się widząc w jednej aukcji jakies takie dziwne szczeniaki siedzące w komórce na słomie, a aukcję dalej piękne wypieszczone maluchy, ogłoszenie zupełnie inne, zachęcające, edukujące (!) i cena niewiele wyższa, w dodatku dopisek o ratach, negocjacji, tańszych szczeniakach niewystawowych... No niestety taka mentalność w Polsce, że wiele osob, calkowicie normalnych, szukając czegoś wpisuje od razu w allegro żeby chociaż porównac ceny. Jeśli nie będzie tam ogłoszeń dobrych hodowli (ogłoszeń, nie aukcji kup teraz), to niestety większe prawdopodonieństwo, że trafią na pseudo...

Link to comment
Share on other sites

Orange tree, ja też lubię Allegro. Fiprex, Arthroflex w ekstra cenie. Części do pralki, do samochodu - to samo. Żeby wyjść poza martwą naturę - mój ulubiony sklep akwarystyczny też tam czasem ogłasza swoje ryby - i co? Przecież nie przyślą ich w słoiku - to tylko dla miejscowych, trzeba przyjść na własnych nogach do sklepu. Szczeniaki z rodowodowych hodowli też się tam widuje i nie sądzę, żeby to skutkowało jakąś 'deprecjacją' hodowli. To tylko ogłoszenie. Co za różnica, czy ktoś się ogłasza na ramach prasy kynologicznej, na dogo, czy na Allegro? Ważne są warunki zakupu.

Link to comment
Share on other sites

Powiem tak, rodzice mojej suni byli zadbani, czyści, matke głaskaliśmy, spokojna sunia,tata typowy stróż - właściciel nie pozwolił głaskać - byli w kojcach w ogrodzie, CZYSTYCH kojcach, szczeniaki były w domu z ludzmi,z dochodzącą matką (na nasze przyjscie byla w kojcu) nie miałam wyboru, była tylko 1 suczka,a Ja psa nie chce (takie mam jakies, zawsze w domu były suczki i tak mi zostało, wole), wiem,że taka reakacja jak Westy na nie pownnia być (czytałam wczesniej o tym i rotkach),ale nie było wyboru kawałek drogi przejechaliśmy ;)
Nie było z nia problemu, nie piszczała po nocy,bardzo szybko się do nas przyzwyczaiła, podchodziła do nas normalnie. Ma okazywane dużo miłości i widze,że juz po mału robi postępy.
Czytam tu różne informacje, stosuje je wobec suni,chce dla niej jak najlepiej i zrobie wszystko aby była cudownym psem, poświęcam jej dużo czasu, odnosze się do niej spokojnie nawet jak coś nabroi (potargała nam tapete w kuchni,remont byl przed siętami BN)
:loveu::loveu:

A na rozród jej matki nie mam niestety wpływu, podobno to był jej 2 miot,a czy ostatni nie wiem :niewiem:

Westa teraz już się nie boi innych psów, nie ucieka przed nimi wręcz przeciwnie chce się z nimi bawic, wącha, wita się z nimi itp.z jedną sunią z bloku juz się bawiła ;)
Przedmiotów, dużych gabarytów, samochodów tez się nie boi, nie zwraca uwagi na mijający ja samochód, może jedynie jak jakis bardzo głośny (np. tuningowany), autobus przejedzie to zwróci na to uwagę, do odkurzacza się jeszcze nie przywyczaiła. Mieszkam na 8 piętrze i też wejścia do windy sie nie boi, chyba nigdy nie miała objekcji przed wejściem do niej,jezdzi z sasiadami w windzie, siedzi grzecznie, czasem bawi się smyczą - nie ma z tym problemów:lol:

Co do kontaktu z ludzmi to już tez widac róznicę,nie ucieka już tak nerwowo, podchodz pomału,obwącha reke ale podlaskac się jeszcze nie da od razu,choc przychodzi czasem kolezanka do córki i jej już bez problemu daj się pogłaskać ale musi kucnąc,żeby pies czuł sie pewniej (nie lubia jak się człek do nich schyla, czyż nie ;-))
Na spacerze też nie ucieka przed mijającymi ja ludzmi,nie zwraca na nich uwagi tylko w momencie jak ktoś chce ją pogłaskac to sie odsuwa - jest już spokojniejsza, mniej nerwowa :lol: ale myśle tak sobie pisząc to,że ten strach może byc spowodowany tym,że ludzie się do niej schylają,a nie kucają :hmmmm:

A co do Allegro - zrobił się z tego watku nowy temat :grin: - to dla mnie nie istnieje, w ogóle z tego poratlu nie korzystam,nawet tam nie zglądam :smile:

A i jeszcze jedno - nie chce chwalić dnia przed zachodem słońca - ale zrobiłyśmy postęp, byłam tylko z 1 córką na spaceku po osiedlu z Westą (córka prowadziła), szła bez oporów, wiadomo wąchnie, przystawanie było ale nie było zapierania się :-D :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Apollo']

A na rozród jej matki nie mam niestety wpływu, podobno to był jej 2 miot,a czy ostatni nie wiem :niewiem:

[/QUOTE]

A owszem, masz wplyw i to wieeeelki jak i nie decydujacy :/ Dopoki sa ludzie ktorzy kupuja psy z pseudo, tak dlugo biznes ten bedzie prosperowal na najwyzszych obrotach. Psy w kojcach, a szczerniory niby w domu?!! A od kogo szczeniak uczy sie zycia i byc psem jak nie od matki wlasnej?? Jak mozna takie malenstwa oddzielac od suki i do tego wydawac je ludziom w 6 tyg zycia?? Przeciez to sierotki biedne, rozmnozone bezszczelnie dla kasy i dzieki Tobie miedzy innymi, nastepny miot pewnie we wrzesniu :( !!
Na betonie, w kojcu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Apollo']nie miałam wyboru, była tylko 1 suczka,a Ja psa nie chce (takie mam jakies, zawsze w domu były suczki i tak mi zostało, wole), wiem,że taka reakacja jak Westy na nie pownnia być (czytałam wczesniej o tym i rotkach),ale nie było wyboru kawałek drogi przejechaliśmy ;)
[/QUOTE]

Myślałam, że już nic mnie nie zdziwi z tego co ludzie piszą, ale... Pies, który będzie z Wami żył prawdopodobnie kilkanaście lat (!), w dodatku niełatwej rasy, w przyszłości bardzo silny i potencjalnie agresywny - i nie ma wyboru, bo przejechaliśmy kawałek drogi? :-o
Mam nadzieję, że nie będziecie musieli się przekonywać jak wiele osób na dogo, co to są długie lata z dużym psem z agresją lękową w mieście wśród ludzi :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Apollo']i znowu to samo...[/QUOTE]

A myślisz, że jaki tekst mi się po głowie kołacze, kiedy widzę kolejny wątek o psie z problemami, potencjalnie agresywnym, kupionym u pseudohodowcy ku dobremu rozwojowi jego "interesu" i takie beztroskie podejście, mimo jak się okazuje zaczerpniętej wcześniej wiedzy?

Rad konkretnych co robić z sunią padło już mnóstwo; nie oczekujcie, że ktoś przyklaśnie tekstom, że przecież musieliście kupić szczeniaka, bo już tam pojechaliście, albo że nie macie wpływu na to, co z matką szczeniąt (jaki, napisała Orange Tree), bo na to naprawdę ręce opadają.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...