Jump to content
Dogomania

Amelka PSIE DZIECKO BEZ ŁAPKI juz w DS w częstochowie


martaipieski

Recommended Posts

ja nie będę odpowiadac na posty wapiszona odnosnie mojej osoby.

Ciesze sie natomiast, ze Amelka juz bezpieczna i poza schronem i ze wapiszon pojawila sie na dogo.

Czym Pani zasluzyla na Amelke?

I zdjecia moglabys wleic, bez nich Amelka domu nie znajdzie :roll:

ps. ja mam srebrne, to sie nie licze :p

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 712
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='wapiszon']Myślę,że jesteście niepoważne ( nie piszę o farmerce 63). Pani z Gdyni chciała wziąć psa a Wy zaczęłyście wybrzydzać. Ocenilyscie kobietę po niezbyt grzecznej wypowiedzi Kany. Kana umawiała się w taki sposób,że ja Ją tez bym pogoniła >Nie zdziwię się gdy,ze kobieta z Gdyni odmowi wzięcia Amelki. Ja na pewno nie będę z Nią na ten temat rozmawiała. Jest mi po prostu wstyd .
Najbardziej dyskutowały na wątku osoby, które nic od siebie nie dały, nie znalazły domu, nie wpłaciły pieniędzy. Tak najprościej. Żądać domu ze złotymi klamkami. Prawda Madallena?Mogłaś dać taki dom Amelce.
Fotki Amelki mam,ale ich nie wstawię, bo nie mam ochoty. Dla Was najważniejsze są fotki a nie dom. I to jest cała wasza pomoc
Najgorsze ,że jutro będę musiała rozmawiać z Panią z Gdyni.Przepraszam Panią,że tak się stało :(
Oczywiście, to co napisałam dotyczy nie wszystkich wypowiadających się na tym wątku ale krzykaczy. Może zamiast spędzać godziny przy kompie zaczniecie naprawdę pomagać psom. Madallena, Kana , Iwona77 może zaczniecie szukać księżniczce tego wspaniałego domu?
Możecie się na mnie obrazić, mam to gdzieś. Możecie o mnie wypisywać co chcecie . Mam Was w głębokim poszanowaniu.
A Amelka jest przerażonym psim dzieckiem i ... może straciła szanse na dobry dom:([/QUOTE]

mialam juz nie komentowac bo nie przywyklam do pieniactwa i nie lubie radykalow....pisze tylko dlatego zeby wesprzec wapiszon:w pelni popieram co napisalas..eh....dogomania ma pomagac psom z zalozenia a po raz kolejny widzie ze czesto sluzy klotniom i przepychankom....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Panca']mialam juz nie komentowac bo nie przywyklam do pieniactwa i nie lubie radykalow....pisze tylko dlatego zeby wesprzec wapiszon:w pelni popieram co napisalas..eh....dogomania ma pomagac psom z zalozenia a po raz kolejny widzie ze czesto sluzy klotniom i przepychankom....[/QUOTE]

Panca a dlaczego nie skomentowałaś tego fragmentu wypowiedzi wapiszon:
[QUOTE] Fotki Amelki mam,ale ich nie wstawię, bo nie mam ochoty. Dla Was najważniejsze są fotki a nie dom. I to jest cała wasza pomoc [/QUOTE]

widzisz, obraziła się za kalanie świętości i w związku z tym zdjęć Amelki NIE WSTAWI. Też to popierasz ??? to gratuluję.

Link to comment
Share on other sites

i tak sobie myslę, skoro mial byc to DT a Pani nie mogla znalezc chwili na wizyte w tygodniu jak wysylalaby chociazby zdjecia czy pisala nam relacje o malej?

wapiszon, moze napiszesz cos o suni. Czy kazesz nas za to, ze nie wplacilysmy pieniedzy i ze nie ma nas na miejscu? To moze wstaw zdjecie na bazarek, kupimy...

Link to comment
Share on other sites

Ale z Was nocne marki :)

Jedziemy po Amelkę do Wapiszona po południu.

Odnośnie całego zamieszania - myślę, że nie ma się co targować i licytować. Wiadomości o potencjalnym domku były rzeczywiście skąpe . To w pewnym stopniu uzasadnia burzliwą reakcję- tym bardziej, że Amelka to dziecko specjalnej troski. Tu ciotki zareagowałyście jak lwice broniące chromego lwiątka :) A ponad wszystkim pośpiech jest wrogiem rozsądku ... Teraz będziemy już miały czas - mam nadzieję tylko, że nasza sznaucerka zachowa się jak dama , koty też nie będą wredne . Jakby co - mogę Amelcię zabierać do pracy...a do pracy mam 20 metrów :) Spoko .

Dogomania ... Tłum ludzi dobrej woli :) W tym pieniaczy również . Wiadomo - gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie :) Oprócz czczych dyskutantów są i wolontariusze sprzątający boksy, są ludzie uczestniczący w drastycznych interwencjach, zbierający połamane psy z poboczy , są i działacze wirtualni - ustawiający aukcje, organizatorzy bazarków. W końcu także sponsorzy wysupłujący często ostatni grosz z chudych sakiewek :) WSZYSCY są tu bardzo potrzebni ....

Stawiam zacne piwko z czarnkowskiego browaru - na zgodę :D:D:D

Zrobię dzisiaj zdjęcia i mam wrażenie, że trzeba będzie wreszcie Amelcię efektownie i efektywnie poogłaszać. Co Wy na to, dziewczęta ?

P.S. A my nie mamy klamek - tylko takie gałki ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, kilka głębokich oddechów. Emocje na bok, bo nigdy nie są dobrym doradcą.

Jeśli będę potrzeba jako DT dla małej piszcie lub dzwońcie 605 741 888.
Co do SPRAWDZENIA ewentualnie mojego ;) DT wystarczy wejśc na wątki moich dwóch dziewczyn Dotty i Maszy. Zresztą jak coś zapraszam do siebie. Ja jednak mam nadzieję, że farmerka potrzyma kilka dni małą a potem ta trafi do super DS. Takie przerzucanie malizy z domu do domu też nie jest dla niej dobre, zwłaszcza, że wapiszon pisała, że to przerażone psiątko.
Chciałam tylko napisac, że nie każdy adoptujący zna jakiekolwiek realia i procedury adopcyjne. Ludzie ostatnio sa bardzo wygodni. Jak ktoś im mówi, że zadzwoni to będą czekac do upadłego a sami nie wezmą za telefon, nawet gdy częściowo to w ich interesie. Uwierzcie, prowadzę swoją firmę i tak jest na każdym kroku. Pozycja roszczeniowa to ostatni trend.
Trzymam kciuki za dobre decyzje. W końcu chodzi tu o słodką kruszynkę i jej dobro :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wapiszon']Myślę,że jesteście niepoważne ( nie piszę o farmerce 63). Pani z Gdyni chciała wziąć psa a Wy zaczęłyście wybrzydzać. Ocenilyscie kobietę po niezbyt grzecznej wypowiedzi Kany. Kana umawiała się w taki sposób,że ja Ją tez bym pogoniła >Nie zdziwię się gdy,ze kobieta z Gdyni odmowi wzięcia Amelki. Ja na pewno nie będę z Nią na ten temat rozmawiała. Jest mi po prostu wstyd .
Najbardziej dyskutowały na wątku osoby, które nic od siebie nie dały, nie znalazły domu, nie wpłaciły pieniędzy. Tak najprościej. Żądać domu ze złotymi klamkami. Prawda Madallena?Mogłaś dać taki dom Amelce.
Fotki Amelki mam,ale ich nie wstawię, bo nie mam ochoty. Dla Was najważniejsze są fotki a nie dom. I to jest cała wasza pomoc
Najgorsze ,że jutro będę musiała rozmawiać z Panią z Gdyni.Przepraszam Panią,że tak się stało :(
Oczywiście, to co napisałam dotyczy nie wszystkich wypowiadających się na tym wątku ale krzykaczy. Może zamiast spędzać godziny przy kompie zaczniecie naprawdę pomagać psom. Madallena, Kana , Iwona77 może zaczniecie szukać księżniczce tego wspaniałego domu?
Możecie się na mnie obrazić, mam to gdzieś. Możecie o mnie wypisywać co chcecie . Mam Was w głębokim poszanowaniu.
A Amelka jest przerażonym psim dzieckiem i ... może straciła szanse na dobry dom:([/QUOTE]
Wapiszon napisze tylko tyle, będziesz żałować decyzji adopcji psa do tego domu.
A najbardziej ucierpi na tym pies. Trzeba umieć czytać między wierszami.
Z osobą adoptującą musi być doskonały kontakt, na dobre i na złe! a nie
bo jej się coś nie spodoba to darcia.

To wszystko w temacie.

[SIZE=1]PS. przepraszam, że żadnej kasy nie wpłaciłam a się odzywam.
Następnym razem wpisz na pierwszej stronie: "wątek tylko dla wpłacających"[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

dziewczyny jako założycielka watku amelki chciałabym was prosic aby zbednie nie zasmiecac tego watku!!!wszystkie mamy na celu dobro amelki to jest teraz najwazniejsze!!! złosliwosci odstawmy na bok bo to nic nie da a jedynie pogorszy!!!!!!rozumiem ze kazda z nas ma prawo głosu i wypowiedzenia swoich mysli ale nie osadzajmy nikogo i nie dogryzajmy sobie na wzajem!!co niektore jestescie naprawde złosliwe az przykro mi to czytac:(!! jestem ogromnie wdzieczna Wapiszonowi ona jest wspaniała, wyciagneła mała ze schronu chciała gnac taki kawał drogi by ja zawiesc do tego domku( bardzo jej za to Dziekuje) domek naprawde zapowiadał sie fajnie, pisałam z ta pania maile smsy . sprawdzenie domku uwazam za bardzo istotne ale nigdy nie daje gwarancji ze to naprawde dobry dom, bo ludzie sa swietnymi aktorami,czesto pies bezdomnego ma lepiej niz pies bogacza!!!!niestety miałam obawy co do DT w gdyni, jestem niemal pewna ze nie miałybysmy stałego kontaktu z tym domem, ani zdjec ani wiesci co u psinki! a to jest niezbedne w szukaniu dla niej DS !!!jesli cos juz nam podpada to lepiej dmuchac na zimne, i nie darowałabym sobie gdyby amelka przez to ucierpiała, Wapiszon tez by tego załowała:( skoro mamy mozliwosc wyboru DT to to zróbmy !!! to ma byc najlepszy sposród wszystkich domkow!!!!!!!!! przyznam racje ze dogomaniacy zaraz chca zdjecia(spokojnie puki co mamy fotki amelki ktore zrobiłam i mysle ze sa nie najgorsze wiec nie zdjecia sa teraz najwazniesze,a sprawdzenie tymczasu i transport!!!!!o zdjecia bedziemy prosic DT jak juz amelka w nim bedzie, nie musza byc to codzienne relacje te wystarcza w formie wypowiedzi a zdjecia potrzebne w fazie rozwoju Amelki, bo ona bedzie rosła!!!i sie zmieniała!!!)
pamietajmy ze kazda z nas ma prawo sie mylic,kazda ma prawo wypowiedzi,kazda z nas chce dla amelki jak najlepiej ale nie kazda z nas chce czytac na tym watku złosliwe komentarze w swoim kierunku,tym bardziej ze kazda z nas pomaga psiakom na swoj sposób w zakrtesie własnych mozliwosci!!!!!! i gdzie tu nasza kobieca solidarnosc?????? ja tu widze jedynie kobieca złoscliwoasc!!!!

wydaje mi sie tez ze swoja droga takie kłotnie na watku maja tez swoje plusy watek ciagle na pierwszej stronie :D ,,a nic tak nie wzbudza sensacji jak skandale" ;)

Link to comment
Share on other sites

nie wpłacałam, nie pisałam...ale poczytałam ostatnie wpisy i chciałam coś rzec...

e-maile, sms od pani...no fajnie...ale wg mnie wazniejsza jest rozmowa z przyszłym domem - czy to telefoniczna czy osobista...ktoś poza Kaną rozmawiał z tą panią?

wizyta przedadopcyjna - ważna...ale nigdy w 100% nie jest miarodaja, jeśli ktoś chce oszukać...przerabiałyśmy to min. z Rudką (domek w Gdyni, ach o och, sunia strachliwa - niby im to nie przeszkadzało....parę dni potem pies zaginął w tajemniczych okolicznosciach i ślad po nim zaginął:(); ze Svenkiem - wizyta również same superlatywy...w ostatniej chwili dziewczyna, która miała dowieźć psiaka zadzwoniła...usłyszała psa...okazało się, ze synalek pani przyniósł parę mies. temu szczeniora...widać wyrósł nie taki, zeby się bez obciachu pokazywać na osiedlu - na czas wizyty psa gdzieś po kolegach pochował...psiak miał trafić do schronu gdyby Svenek do nich przyjechał...i takich przykładów "dobrze" wypadajacych wizyt można mnożyć mnóstwo...ludzie są tylko ludźmi...

i jeśli jest choć cień watpliwości odnośnie domu...to lepiej psiaka tam nie dawać...

przepraszam, ze wtrąciłam parę groszy na watku - już zmykam...

Link to comment
Share on other sites

to psi-siostra-bardzo liczy na pomoc!.. proszę zajrzyjcie na wątek suni ... 4 letnia Diana typowy owczarek niem. ma czas tylko do 15 czerwca-niecałe 3 dni-potem grozi jej zagryzienie...potrzebny dt/ds,chciaż zajrzyjcie..;[URL="http://www.dogomania.pl/threads/187296-Diana-owczarek-PILNIE-DT-bo-12-czerwca-grozi-jej-Wołomin-lub-…….TM"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/1872...-lub-…….TM[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']nie wpłacałam, nie pisałam...ale poczytałam ostatnie wpisy i chciałam coś rzec...

e-maile, sms od pani...no fajnie...ale wg mnie wazniejsza jest rozmowa z przyszłym domem - czy to telefoniczna czy osobista...ktoś poza Kaną rozmawiał z tą panią?
.[/QUOTE]

ja rozmawiałm z ta pania przez tel ale tylko chwilke, wapiszon tez z nia rozmawiała!!!! ale maile rozmowy smsy to nie to samo co spr domu osobiscie!!! i tak jak piszesz padł nie jeden cien watpliwosci wiec na dzien dzisiejszy dla małej potrzebny inny polecony sprawdzony DT lub DS

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tripti']to widać, że Twój mąż ma szególne wzgędy u panienki Amelki:)[/QUOTE]
Nooo;)
Amelka jest bardzo spokojna, nie jest ciekawa świata. Cały czas stara się ukryć w kącie, stać się niewidoczną:shake:
I wg mnie ma dziwne łapki, coś jest z nimi nie tak:shake: Musi ją zobaczyć dobry wet.

Link to comment
Share on other sites

może one takie dziwne dlatego, bo musiały przystosować się do życia w trójkę, a nie w czwórkę, ale tak jak piszesz, weterynarz musi ją obejrzeć. To na pewno dla niej duży stres związany ze zmianą miejsca, ale myślę, że dziewczyna otworzy się jeszcze i pokaża na co ją stać!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wapiszon']Nooo;)
Amelka jest bardzo spokojna, nie jest ciekawa świata. Cały czas stara się ukryć w kącie, stać się niewidoczną:shake:
I wg mnie ma dziwne łapki, coś jest z nimi nie tak:shake: Musi ją zobaczyć dobry wet.[/QUOTE]

Wapiszon, a możesz tak ogólnie napisać co jest nie tak z tymi łapeczkami ? Sztywne, czy za miękkie, czy się jej plączą, czy co się dzieje ?

Link to comment
Share on other sites

Mam wrażenie ,że są za miękkie. W ogóle mała mało się rusza, tylko leży. Spojrzenie ma bystre , może czuje ból podczas ruszania. Szczeniak w nowym domu a nie wąchała, nie sprawdzała terenu. Tak samo się zachowywała na dworze:(
Teraz jedzie do Farmerki 63. Z jednej strony się cieszę, bo nie mogliśmy jej poświęcić czasu w tygodniu( musiałaby po 10 godzin siedzieć w zamknieciu) . A z drugiej strony ryczę jak bóbr, bo jej nie ma:(

Link to comment
Share on other sites

Hej, hej ! Jesteśmy już w domu !

Amelia całą drogę na kolanach - przytulona do ramienia lub wręcz z nosem w zgięciu mojego łokcia. Chyba troszkę przestraszona, bo zerknęła na mnie ukradkiem chyba ze dwa razy... Ale leżała bardzo, bardzo spokojnie. Po drodze w lesie mieliśmy przerwę na siusiu - dziecko raczyło strzelić kupkę - całkiem prawidłową :)

W domu obstąpiły ja obydwie nasze suczki - sznaucerka i prawie labradorka. Całkiem przyjazny komitet powitalny - Amelia wykonała nawet machanie ogonkiem ! Po przywitaniu zwierzaki dały jej święty spokój - Szlufka zapraszała Amelię do zabawy, ale szybko kapnęła się, że z tą koleżanką to żywiołowych gonitw chyba nie będzie . Nowa domowniczka teraz leży na swoim kocyku i obserwuje rozwój sytuacji... Po kuchni kręci się cała rodzina, psy i koty - zwierzaki jej nie zaczepiają, a ona oswaja się z nowym domem...

Jest chudziutka i też mam wrażenie, że niedożywiona w najważniejszym momencie swojego życia - czyli szczenięctwie. Może to dlatego te łatwo męczące się łapki - wręcz niedźwiedzie jak zauważyła trafnie Wapiszon. Więc brak wapnia ...i chyba wszystkiego brak :( Rzadkie , cienkie futerko, ale mamy plusy - zdrowa skóra, brak pasożytów, zdrowe oczy i uszka.

Zaraz będzie kolacyjka i pierwsze fotki :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...